| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-20 12:53:47
Temat: Re: PARALIŻ - co wy na to> "(...) Probuje wierzyc, ze przetrze sie ta mgla,
> Ze bede mogla znow naprawde czegos dotknac
> I cud sie stanie, zniknie tafla szkla"
Wlaaasnie... nie ma takiej tafli ktorej nie potrafie ruszyc, hehe...
Pytanie tylko, czy sie oplaca -> ile jestem w stanie zniesc "krwi na
rekach"...
Tylko to jest tak -> nam wydaje sie ze tafla jest poza nami,
a to my sami ja stworzylismy, w naszej przeszlosci
i ja caly czas "podlewamy"
Obrazowo:
To tak jak z noga, ktora sie zlamala a my zamiast isc
do chirurga i bolesnie ja nastawiac,
znieczulilismy ja tak bardzo, ze nie mozemy jej ruszyc.
Zyskalismy -> noga juz nie boli,
ale stracilismy ... swobodne chodzenie...
Potem czlowiek chce noga ruszyc a nie moze i nie wie dlaczego...
("nieruchoma noga" -> to analogia do tafli szkla)
I juz sie nie pamieta ze jest na "znieczuleniu".
Niektorzy sie szarpia i noga zaczyna pobolewac - i dziwia sie...
Niektozry w ogole rezygnuja.
Nie ma sie co dziwic,
tak jest trzeba przypomniec sobie "moment znieczulenia"
(to "blad przeszlosci", "grzech")
przywrocic czucie, a czesto okropny bol, bo chodzilismy
na nie-zrosnietej dobrze nodze, tylko na znieczuleniu.
Potem trzeba ten bol wytrzymac,
i jeszcze nastawic sobie noge...
To tak, wedlug mnie i obrazowo... baju, baju...
Moze Eva bedzie wiedziala cos na ten temat...
Zwykle jest tak, ze ktos prosi "usun ta tafle szkla"
czyli analogicznie -> "pozwol mi chodzic".
Ale nie zdaje siebie sprawy ze bol nogi powroci najpierw...
i momentalnie sie wycofuje gdy nieswiadomie zaczyna
widzec "zapuszczona noge".
Czlowiek: - zlikwiduj ta tafle szkla!
Bog: - nie chcesz tego
Czlowiek: - chyba zarty sobie stroisz, o tym tylko marze
Bog: - dobrze, uwaga! juz! zdjete...
Czlowiek: Nieeeee!! Wroc!!!
Mamy takie wyobrazenie zla:
zly pracodawca zneca sie nad pracownikiem,
albo ojciec bije dzieci
albo ktos zabija drugiego
czyli mamy wyobrazenie "zlego czlowieka"
Czy z takim zlem spotykamy sie na codzien?
Coraz mniej raczej... chyba wiecej jest czegos takiego
jak niewiadomo-skad-zlo: a tu sie ktos rozwiodl, a tu
sie ktos poklocil. Gdzie ten "zly czlowiek"?
Coraz trudniej go znalesc i z przjemnoscia niszczyc....
Bo wielu nie chce przejrzec na oczy:
zlo powstaje w roznych *naszych* zyciowych sytuacjach...
Autentyczne:
pracownik narzeka na brutalnego szefa, nagle sam zostaje szefem
i jest jeszcze bardziej brutalny.
Piekny przyklad dla tego czlowieka, zeby zbadac jak powstaje takie
"zlo" (sam byl "krzywdzonym", a potem "zlym")
Hehe, ten czlowiek nawet nie chce szlyszec o tym zeby
przeniknac sytuacje, analizowac, zrobic rachunek sumienia...
Pewnie! To niewygodne... Trzeba zobaczyc takie mechanizmy, ze
"mozg staje".
Zeby bylo "dobrze", trzeba najpierw zobaczyc
mechanizm "powstawania zla" (m.in. "znieczulania" i "cwaniakowania")
i zaczac od samego siebie..
A nikt tego nie chce, kazdy chce dobrze a "zlo" zwala na
anonimowych ludzi na okolo...
Moge to pokazac na setkach przykladow: najpier sie placze ze
jest narkomania a potem ze "chca karac za jointa".
Kazdy chce byc po stronie dobra :-))
Kocham te momenty gdy ktos chce "zeby bylo dobrze"
a nagle okazuje sie bedzie trzeba siegnac do mechanizmow
i widze to przerazenie...
(nie jestem psychologiem, to wsrod przyjaciol)
Ludzie to cwaniaki...
Ten swiat to "syf", nie mam zludzen, mam nadzieje ze
-jak ktos niedawno napisal- to dopiero premiera :-))
Uciekajcie kto moze... ;-) Zartuje!!
Zdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-20 22:06:40
Temat: Re: PARALIŻ - co wy na to> > Wow!!! Magdo zaskakujesz mnie coraz bardziej.
> > Skąd Ty znasz ten cytat?!
>
> A jak myslisz, skad? Przeciez nie z "Halki" ;-)
>
fani "METRA" ???????
pozdr.
zuz_a
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-21 20:40:16
Temat: Re: PARALIŻ - co wy na to
Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:9bpbh6$e5m$1@news.tpi.pl...
> -jak ktos niedawno napisal- to dopiero premiera :-))
:))
> Uciekajcie kto moze... ;-) Zartuje!!
> Zdrufka, Duch
Nie uciekajcie !:))
Świat JEST wspaniały.
Nie bójcie się śmiać się i płakać.
Ta premiera to jedyne przedstawienie.
Pozdrawiam Cię Duchu;)
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-22 15:32:22
Temat: Re: PARALIŻ - co wy na toWitam!
Nie wiele brakowało a przeoczyłbym cenny post w którym
Duch napisał(a) (w news:9bpbh6$e5m$1@news.tpi.pl...)
(...)
> Obrazowo:
> To tak jak z noga, ktora sie zlamala a my zamiast isc
> do chirurga i bolesnie ja nastawiac,
> znieczulilismy ja tak bardzo, ze nie mozemy jej ruszyc.
> Zyskalismy -> noga juz nie boli,
> ale stracilismy ... swobodne chodzenie...
(...)
Pięknie Duchu!
Czasami z taką dziwną nogą chodzi się do końca zycia! I nie bardzo
wiadomo jak temu zaradzić. Nawet wówczas, gdy w końcu zaczynamy
widzieć, że całe to leczenie znieczuleniem tylko jest funta kłaków warte...
(...)
> Zdrufka, Duch
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |