| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-04-07 20:10:19
Temat: POMOCYWitam. Jestem Piotr. Mam 14 lat. Mam starszego brata. Mama sama nas
wychowuje. Jest z nim wielki problem. Od pewnego czasu jest nie do
wytrzymania. Zadaje się z niewłaściwymi kolegami i zaczął pić. Powiedział
mi, że spróbował "fety" czy czegoś takiego. Prawie cały czas pije wódkę i
jakieś meliniarskie wynalazki. Mama już nerwowonie wyrabia, wszystko się na
niej odbija. Jest z nim bardzo trudno. Proszę o szybką pomoc zanim stanie
się coś złego. Czy ktoś zna jakiegoś internetowego psychologa albo dobrego
darmowego psychologa w Łodzi? Czekam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-04-07 22:02:17
Temat: Re: POMOCY997
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-04-08 11:03:43
Temat: Re: POMOCYWIDZIALY GALY CO BRALY
ŁOSKAR WILDE
p...@n...pl wrote:
>
> Witam. Jestem Piotr. Mam 14 lat. Mam starszego brata. Mama sama nas
> wychowuje. Jest z nim wielki problem. Od pewnego czasu jest nie do
> wytrzymania. Zadaje się z niewłaściwymi kolegami i zaczął pić. Powiedział
> mi, że spróbował "fety" czy czegoś takiego. Prawie cały czas pije wódkę i
> jakieś meliniarskie wynalazki. Mama już nerwowonie wyrabia, wszystko się na
> niej odbija. Jest z nim bardzo trudno. Proszę o szybką pomoc zanim stanie
> się coś złego. Czy ktoś zna jakiegoś internetowego psychologa albo dobrego
> darmowego psychologa w Łodzi? Czekam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-04-08 13:58:00
Temat: Re: POMOCY
Użytkownik <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ev8ts1$oa7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam. Jestem Piotr. Mam 14 lat.
dobrze Ci poradzono: 997 i wolaj dzielnicowego.
Swoja droga: podziwiam Cie za postawe i chec ratowania siebie, mamy i
Waszego domu.
h.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-04-08 17:50:02
Temat: Re: POMOCYWitam. Chciałbym powiedzieć, że sytuacje które mają miejsce w moim domu to
nie jest tak że mój brat cały czas jest pijany więc wzywanie policji nie
wchodzi w grę. Dziękuje Haniu że podziwiasz mnie za postawę, ale szczerze
mówiąc nie ma czego. Każdy by tak postąpił. Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-04-08 20:33:15
Temat: Re: POMOCY
Użytkownik <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:evba10$4l5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam. Chciałbym powiedzieć, że sytuacje które mają miejsce w moim domu to
> nie jest tak że mój brat cały czas jest pijany więc wzywanie policji nie
> wchodzi w grę. Dziękuje Haniu że podziwiasz mnie za postawę, ale szczerze
> mówiąc nie ma czego. Każdy by tak postąpił. Pozdrawiam.
ale za co pije? czy nie dreczy przy tym Was psychicznie?
h.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-04-09 06:22:56
Temat: Re: POMOCY
Użytkownik "Hania" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:evbjir$8mg$1@inews.gazeta.pl...
> ale za co pije? czy nie dreczy przy tym Was psychicznie?
>
> h.
>
Nie rozumiem pytania "za co pije?" ale to jest tak, że on czasami przychodzi
pijany i wtedy nie wiadomo co z nim robić. Owszem wykańcza nas psychicznie,
ale czy to jest odrazu powód żeby dzwonić na policje? Oni i tak
powiedzieliby, żeby pujść z nim do psychologa. I koło się zamyka. Nie chce
używać tak drastycznych środków, tylko poprostu mu pomóc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-04-10 01:00:55
Temat: Re: POMOCY
Użytkownik <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:evcm4k$9nu$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Hania" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:evbjir$8mg$1@inews.gazeta.pl...
> > ale za co pije? czy nie dreczy przy tym Was psychicznie?
> >
> > h.
> >
> Nie rozumiem pytania "za co pije?" ale to jest tak, że on czasami
przychodzi
> pijany i wtedy nie wiadomo co z nim robić. Owszem wykańcza nas
psychicznie,
> ale czy to jest odrazu powód żeby dzwonić na policje? Oni i tak
> powiedzieliby, żeby pujść z nim do psychologa. I koło się zamyka. Nie chce
> używać tak drastycznych środków, tylko poprostu mu pomóc.
>
Dam Ci przykład. Z życia.
Żona umierając, zostawiła mu cztery piękne córki.
Parolatki.
On zawsze był robotnikiem. Wykwalifikowanym
i cenionym.
Harował, aż mu coś pękło. Poszedł na emeryturę.
Nikt go już nie chciał.
Starsze zajmowały się młodszymi.
On powoli zamknięty w sobie po śmierci żony, trzymany
przy życiu istnieniem córek, zaczął pić.
Córki gdy były dorosłe, widziały go stale,
zamkniętego i pijącego dla snu.
Niech wyliczę...
Jedna, ma cudowną rodzinę. I wszystko.
Druga, wieloletnia modelka opuściła męża, świat ją wezwał.
Trzecia, nastudiowała się i nastudiowała, mieszka we Francji.
Czwarta szaleje z miłością swego życia w Brukseli.
A on się zapił na śmierć w Nowej Hucie.
Hmmm... różnie bywa.
Mogę potwierdzić, że wszystkie są piękne.
Mogę potwierdzić, że żadna o nim nie mówiła nic dobrego.
Bywałem w tym domu na tych parunastu metrach.
Polubiłem go.
Nie piłem z nim piwa. A, szkoda.
ett
Dałem Ci przykład, że oceny nie są poprawne.
A przewidywanie skutków, może być niebezpieczne.
To zostawiamy wróżbitom i Amerykańskim naukowcom.
Mogę założyć, że problem jest z Twoim tatą.
Jego nie skierujesz do psychologa.
Psychologa zaś skierujesz na problem.
Tylko jak nie być "donosicielem"?
Znajdź psycholga, (poradnie, gazeta, inne),
który zainteresuje się problemem.
Każdy powinien Cię przyjąć gratis. Posłuchać.
Jeśli nie. To zrób mu kupę na wycieraczce,
napewno to zrozumie i posprząta.
Powaga! Na moją odpowiedzialność prawną.
Napisz na priv, dam Ci namiary, że odpowiadam
za twoją destrukcję jelita.
Napisz skąd jesteś. To będzie szansa,
że ja kogoś znam, albo ktoś inny.
Uważaj.
Duży facet. 14 lat.
No, powiedzmy 13cie.
I pytanie, jak tatę uleczyć?
Nie jestem wróżką. Ale wiem, że ojcom zależy na synach.
Synom, na ojcach.
Zgoda?
Zadaj mu cios. "Chciałbym być taki jak Ty!"
Może matka się przerazi, ale Ty... kontynuuj.
"ale wtedy gdy jesteś trzeźwy".
Jak Ci się przez gardło przeciśnie, to wyartykułuj...
coś o miłości... "bo kocham Cię" (ważne jest "bo")
Albo "wtedy lubię Cię".
Pokombinuj. Szczerze.
Perfekt jest wtedy... gdy nie kłamiesz.
Kłamstwo wyczuwa dorosły na odległość.
Powaga. To kwestia nosa. Dziecku pojawia
się taki dymek.
(Dlatego dorośli palą, by ukryć te kłamstwa)
U dzieci jest zbyt widoczny.
Pozdrowienia
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-04-10 11:45:11
Temat: Re: POMOCYZamiana brata
na tata...;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-04-16 19:00:09
Temat: Re: POMOCYOn 7 Kwi, 22:10, <p...@n...pl> wrote:
> Witam. Jestem Piotr. Mam 14 lat. Mam starszego brata. Mama sama nas
> wychowuje. Jest z nim wielki problem. Od pewnego czasu jest nie do
> wytrzymania. Zadaje się z niewłaściwymi kolegami i zaczął pić. Powiedział
> mi, że spróbował "fety" czy czegoś takiego. Prawie cały czas pije wódkę i
> jakieś meliniarskie wynalazki. Mama już nerwowonie wyrabia, wszystko się na
> niej odbija. Jest z nim bardzo trudno. Proszę o szybką pomoc zanim stanie
> się coś złego. Czy ktoś zna jakiegoś internetowego psychologa albo dobrego
> darmowego psychologa w Łodzi? Czekam
Cześć Piotrek
Fajnie, że aktywnie szukasz pomocy. Zadzwoń pod Ogólnopolski Telefon
dla Ofiar Przemocy w Rodzinie - Niebieska Linia (0 - 801 120 002). To
nic, że nie chodzi o przemoc domową. Pod telefonem dyżurują
psycholodzy, którzy znają się na problematyce uzależnień. Z pewnością
będą w stanie udzielić Ci kompetentnej odpowiedzi i porady.
Trzymaj się
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |