Strona główna Grupy pl.sci.psychologia PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]

Grupy

Szukaj w grupach

 

PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-07-02 23:50:12

Temat: Re: PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]
Od: "baciu" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

taką intuicyjną


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-07-03 08:57:36

Temat: Re: PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]
Od: "baciu" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


1.Z wglągu w samego siebie to ja mogę co najwyżej,
spłodzić takie pseudofilozoficzne brednie jak Ty.

Pieklisz się pieklisz.... Piękna to sztuka dla sztuki.

Wg mojego wyobrażenia tego będzie to tak.
To w co człowiek się precyzyjnie angażuje pochłania jego motywację.
W koszulce intuicji zawiera się też koszulka motywacji.

Wiesz, że jest to trudne do wyobrażenia, ale to tylko dobre i solidne
podejście
do zadania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-03 17:01:24

Temat: Re: PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]
Od: "Siriuz" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> 1.Z wglągu w samego siebie to ja mogę co najwyżej,
> spłodzić takie pseudofilozoficzne brednie jak Ty.

baciu! bacowka sie pali! oscypki ratuj!!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-05 17:33:27

Temat: Re: PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]
Od: Slawek Kotynski <k...@p...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek Józefowski wrote:
> Zastanawiałem się,czy odpowiedzieć na te chamskie
> wypowiedzi (podejrzewam,że to prowokacja).
> Ale nich tam,odpowiem,pierwszy i ostatni raz.

Nie wytrzymał, nie wytrzymał!

> Podejrzewam,że wogóle nie rozumiesz na czym polega
> rzetelny wysiłek myślowy...

Myślę, myślę, myślę. Spociłem się.

> Twoje myślenie sprowadza się
> do kompilacji cytatów.W czym nie ma nic dziwnego,biorąc
> pod uwagę ostatnią aferę dotyczącą jakiegoś polskiego
> filozofa.(podejrzewam,że jesteś filozofem)

I tutaj dałeś się złapać. Zszedłeś do poziomu
argumentacji prezentowanego przez rozmówcę.

A poza tym, zgadzam się z dokładnością do:

> "Człowiek nie cierpi rzeczy,których nie rozumie",

Mojej kobiety nijak nie rozumiem, a ją "cierpię".

> PS Możesz sobie darować odpowiedź,Twoje
> hermeneutyczne brednie,które są bardzo dobre dla
> leni,nie obchodzą mnie wcale.

Co to "hermeneutyczny"?
Pytam poważnie.
mjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-05 17:37:06

Temat: Re: PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]
Od: Slawek Kotynski <k...@p...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

baciu wrote:
> Wg mojego wyobrażenia tego będzie to tak.
> To w co człowiek się precyzyjnie angażuje pochłania jego motywację.
> W koszulce intuicji zawiera się też koszulka motywacji.

I pozwól, że dodam:
Jak się externalnie nie weryfikuję,
to internalnie trwale utwierdzam się w własnych przekonaniach.
mjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-05 17:44:54

Temat: Straaaasznie waaaaaażne!
Od: Slawek Kotynski <k...@p...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

EvaTM wrote:
> "Janusz H.", a toś mnie skonfundował;)...
>
> Doskonale rozumiem to, co piszesz o intuicji, empatii
> i wglądzie.. Są to dla mnie oczywistości i być może dlatego trudno mi je
> komentować.
> Przyznaję, że bardzo mnie zaskoczyło, że piszesz to imiennie do mnie.
> Wręcz zamarłam;)) w pierwszym momencie, ale jednak ocuciłam się dziś;)

Też zamierałem w napięciu....
A jednak ją ruszyło!

> Ale.. czy wyobrażasz sobie świat złożony z samych wirtuozów ?;)

Kontrtautologia. Nie ma wirtuozów wśród samych wirtuozów.

> Mógłby być wręcz nie do zniesienia;))

Oj, kokietka...

> A wracając do poezji
> [...Tralalala Romaaanticaaa (TV)..]
> [...NTG...NTG...NTG...NTG...NTG...]

Ale nie mam nic pzreciwko, bo rozumiem,
że grupa na wakacjach.
mjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-05 23:07:03

Temat: Re: PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]
Od: "Marek Józefowski" <m...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <3...@p...edu.pl> , Slawek Kotynski
<k...@p...edu.pl> wrote:

[...]
>Co to "hermeneutyczny"?
>Pytam poważnie.
>mjk
>
W skrócie: metoda "badawcza" polegająca
na bliżej nieokreślonym "wczuwaniu się" w
badany przedmiot (podmiot).
Marek.

PS A co do listu,to żałuję,że go napisałem...
ale to był impuls,niestety.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-06 08:11:34

Temat: Re: Straaaasznie waaaaaażne!
Od: Slawek Kotynski <k...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziesięć cross-postów, a ja to zauważyłem dopiero,
jak mnie jacyś psychiatrzy na wizystę zaprosili.
Starcza skleroza, cholera.

Z pl.sci.psychologia spadam,
przepraszam,
(I nigdy mnie tu nie bylo! Dobra?)

mjk
Psychologom nikt nie pomoże, jeśli sami sobie nie mogą pomóc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-10 11:57:01

Temat: Re: PRECYZYJNE EMOCJE [dlugie, trudne i wazne]
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janusz H."

> Kiedyś stwierdziłem, że umysł jest jak gleba: NALEŻY zmieniać 'uprawy'
> (czyt. pomysły, tryb funkcjonoawnia itd.), bo inaczej 'ziemia' będzie
> już do niczego, 'wyjałowieje'.
> I tak też robię (a czemu niby tak długo mnie tu nie było). ;)

Jesteś dla mnie niekończącym się pytaniem, Janusz :)
I wiem że z tych węgli zleźć się już nie da.
Jesteś tym bardziej tym pytaniem, bo jak mniemam jesteś
młody a już tak dojrzały.
Napisałam kiedyś, że to zdanie o dostawaniu za swoje...
pamiętasz, że jest nieprawdziwe - że ci, którzy mają ten emocjonalny ton,
to oni właśnie dostają za swoje.
Chyba zatrzymałam się na tym poziomie, ponieważ nie potrafię opanować żalu,
że z porozumieniem, nawet z wybranymi, którzy stanowią największe wyzwanie,
tak mało da się zrobić. A przecież to takie proste **Poczuć ten Ton**.
Proste ?? Jak jasna cholera !:)) Dla jednych to proste do bólu,
dla innych.. niezrozumiałe kompletnie.
Dlaczego ?? Co się stało z ich empatią ??
Czy już się tacy urodzili ? Jeśli tak, to czy to w ogóle wyleczalne ?
Jeśli to nabyli, to gdzie ? W którym momencie ?
Po co ? Może by nie cierpieć ?
No dobrze, uznaję że po to. Że tak jest im łatwiej, wygodniej.
No i co dalej ? Co z tym zrobiłeś dalej, by samemu nie cierpieć ?
Jesli trafisz na ścianę ? Pogodzić się z porażką ?
Piszesz, że nie, że się nie godzisz i zachowujesz spokój.
No tak, jeśli to ktoś dla ciebie obcy, kto nie zrósł się z tobą
przez długi czas ( a może to zresztą złudzenie i oszustwo ?,
ale w takim razie.. czy jest sens nie odwracać się, czy jest sens
drążyć ?). Jeśli komuś dobrze i wygodnie tkwić w tej skorupie ?
Jeśli osiąga swoje cele ? No owszem, możesz mu znów wytykać
i pokazywać, że zostawia po sobie zgliszcza, ale czy mówienie
tego wprost coś da ? A jednak myślisz sobie, szkoda go.
Szkoda też innych, którzy dostaną się w ten świat bez uczuć.
Co więc robić dalej ?
Jak osiągnąłeś swój spokój, Górniku;) ?

Ściskam:)
Eva

> Ściskam
> górnik ;)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

SITA
Prosba
fizyka kwantowa a człowiek
[ot] psychologia - UJ - wydział filozoficzny
Dwie bombonierki (bylo: Tolerancja...)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »