| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-28 06:54:52
Temat: Re: PROFANACJA WARTOŚCI - część I
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
news:bl565v.3vs9cej.1@ghost.hcc800b1d.invalid...
> "ksRobak" w news:bl43ta$t5s$1@inews.gazeta.pl...
> > człowiek nie jest winny temu, że zaufał innemu człowiekowi
> > a ten inny sprzeniewierzył pokładane w nim nadzieje. :-)
> > \|/
> > re:
> Chcesz o tym porozmawiać? Ktoś Cię zawiódł? Zrobił krzywdę?
>
> W news:bl3ohu$r9a$1@inews.gazeta.pl... wciąłeś się ni z gruszki
> ni z pietruszki i napisałeś do Alberta:
> [...]
> > > złap swój honor za kark i uderz o ścianę jak będzie gorzej.
> > > nic więcej od Ciebie nie chcę. na razie. oni też.
> > > posłuchaj tego kto to już widział.
> > >
> > > Albert
>
> > a czego chcesz ode mnie? na razie??
> > \|/
> > re:
> Zrozumiałem to tak, że Ty _widziałeś_ - a więc rzucałeś swym
> honorem o ścianę. To w sumie bardzo interesujące i stąd moje
> pytanie:
> chcesz o tym porozmawiać? Mów! Może grupa Ci pomoże...
> Sporo tu życzliwych ludzi.
> All
Dla mnie mój przyjacielu "rzucanie honorem o ścianę"
jest równie abstrakcyjnym skojarzeniem jak robienie dzieci
przez komórkę. Plemnika nie prześlesz eterem tak jak
nie wyjmiesz z siebie czegoś czego nie masz. :)
Honor nie służy do rzucania o ścianę lecz do
"zachowania i stosowania"
To pytanie skierowane do Alberta dotyczyło jego stwierdzenia
tzn. Alberta w którym napisał, że czegoś chce od grupowicza.
Zapytałem, czy czegoś chce także ode mnie.
Pytam również Ciebie All'u: "chcesz coś ode mnie?" :-)
\|/
re:
--
człowiek nie jest winny temu, że zaufał innemu człowiekowi
a ten inny sprzeniewierzył pokładane w nim nadzieje. :-) ["re:"]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |