| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-22 19:38:34
Temat: PYTANIE O AGRESJĘMam pytanie. Chciałabym wiedzieć, czy zachowywanie się we śnie,półśnie w
sposób agresywny ( wyzywanie, używanie wulgarnych wyrazów i przekleństw,
agresywne odruchy) oznacza jakąś ukrywanę tłumioną agresję w czasie dnia?
Czy to raczej normalne i często spotykane???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-22 21:00:04
Temat: Re: PYTANIE O AGRESJĘAnna; <cba1qr$ps0$1@news.onet.pl> :
> Mam pytanie. Chciałabym wiedzieć, czy zachowywanie się we śnie,półśnie w
> sposób agresywny ( wyzywanie, używanie wulgarnych wyrazów i przekleństw,
> agresywne odruchy) oznacza jakąś ukrywanę tłumioną agresję w czasie dnia?
> Czy to raczej normalne i często spotykane???
W sumie nie powinienem już się odzywać, bo nie mam za bardzo co
powiedzieć - jeden wyraz w wielu odmianach na wszystkie problemy, to
zabójczo mało ;) - ale proszę:
zostałaś uwarunkowana, czyli Twoje zachowanie jest odbiciem jakiegoś
"stanu" zapamiętanego - albo twojego zachowania w odpowiedzi na jakiś
wewnętrzny stan emocjonalny, albo stanu osób trzecich [np. przekleństwa]
w odniesieniu do twojego stanu, które wywołały [osoby trzecie], albo w
którym się znajdowałaś podczas interakcji - to, że nie zachowujesz się w
ten sposób na codzień, to też element uwarunkowania, tylko innych
zachowań ["tłumiących"] - czyli istnieje groźba niejednoznacznego
uwarunkowania [tworzenia zachowań pochodnych niejednoznacznie
uwarunkowanych].
A po ludzku np.
[kiedyś] w stanie Twojego zdenerwowania ktoś na Ciebie krzyczał,
przeklinał
lub
ktoś wywołał [kiedyś] stan zdenerwowania krzykami, przekleństwami,
przemocą fizyczną
lub
[kiedyś] w stanie zdenerwowania zareagowałaś podobnie
I teraz w dzień, BOJĄC się reakcji otoczenia na podobne zachowanie
zachowujesz się jak cicha mniszka.
Najlepiej pójdź do psychologa i wygaś stan negatywny [nocny], bo on i w
dzień w Tobie tkwi.
Flyer - nie psycholog, prędzej świr, choć nikt nie chce dać mu
zaświadczenia ;)
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-22 21:19:36
Temat: Re: PYTANIE O AGRESJĘ
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cba6lj$rgk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Flyer - nie psycholog, prędzej świr, choć nikt nie chce dać mu
> zaświadczenia ;)
urocze zdanie, urocze ;))
sama nie wiem, dlaczego tak mi się podoba
{czyli czas spać} ;))
natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-22 23:00:11
Temat: Re: PYTANIE O AGRESJĘTrudno powiedzieć, ajk to jest w Twoim przypadku, ale pierwszym anrzucającym
się pomysłem jest rozpatrzenie problemu arczej w kategoriach zaburzeń snu niż
agresji. Sama zaś treść zachowania wymagałaby głębszego zastanowienia, ale
chyba niekoniecznie musi zaraz oznaczać agresję.
Swoją drogą, Flyer, Ty chyba jesteś świeżo po jakimś egzaminie z warunkowania.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-22 23:15:23
Temat: Re: PYTANIE O AGRESJĘAnna:
> Mam pytanie. Chciałabym wiedzieć, czy zachowywanie się we
> śnie,półśnie w sposób agresywny [...] oznacza jakąś ukrywanę
> tłumioną agresję w czasie dnia? Czy to raczej normalne i często
> spotykane???
Spotykane nieczesto.
Zwiazane jest najprawdopodobniej ze swiadomym wypieraniem
niektorych doswiadczen zwiazanych z przeszloscia (prawdopodobnie
chodzi o jakas osobe do ktorej masz bardzo ambiwalentny stosunek
emocjonalny).
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 00:11:15
Temat: Re: PYTANIE O AGRESJĘbigda; <cbadlq$ecc$1@inews.gazeta.pl> :
> Swoją drogą, Flyer, Ty chyba jesteś świeżo po jakimś egzaminie z warunkowania.
Nie, jeżeli chodzi o egzamin - nawet nie studiuję psychologii -
warunkowanie miałem kiedyś w formie b. okrojonej - chyba 30 minut.
Ja patrzę z punktu widzenia pamięci, gdzie pamięć jest zapisem stanu
"umysłu" skojarzonym z bodźcem zewnętrznym/wewnętrznym [lub inaczej
bodziec jest wyrażony opisem stanu "umysłu" w chwili "zapisu"], czyli
występowanie pewnego zachowania *sugeruje* a)odczyt pamięci, b)istnienie
takiego powiązania [warunkowania]. Mógłbym używać np. pojęcia
*odzwierciedlenie* , ale "warunkowanie" brzmi sensowniej - oczywiście
bez bezposredniej konotacji z negatywnym i wtórnym warunkowaniem pojęcia
związanego z Pawłowem i behawioryzmem. Dla mnie to łatwiejsze, niż
czytanie humanistycznego psychologicznego bełkotu z opasłych tomiszczy,
ale może do Ciebie nie przemawia np. "warunkowanie warunkowaniem
warunkowania" i wolisz zapychać głowę bezwartościową psychologiczną
papką. :)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 10:43:28
Temat: Re: PYTANIE O AGRESJĘbigda; <cbadlq$ecc$1@inews.gazeta.pl> :
> Swoją drogą, Flyer, Ty chyba jesteś świeżo po jakimś egzaminie z warunkowania.
Odpowiem Ci inaczej - mało kto jest w stanie zrozumieć moje obecne
pisanie, jeżeli sam nie posiada umiejętności rozwarunkowywania
się/przewarunkowywania się - warunkowanie determinuje bowiem całą naszą
wiedzę zapamiętaną [która swoim bogactwem, a raczej niejednoznacznością
i tworzeniem wiązań pochodnych daje człowiekowi ułudę posiadania
"świadomości" humanistycznej] - czy poprzez warunkowanie pierwotne
[oddające pewien stan organizmu/umysłu], czy poprzez powiązania potomne
do stanu [zapisu] warunkowania pierwotnego. Ja prawdopodobnie
skorzystałem ze starej metody - kiedy się przewarunkowywuję, to palę
papierosy, czyli zmieniam przypisanie stanu z jakiegoś
"zdenerwowania"/szaleństwa, na czynność palenia, czy pisania. I całe
wyjaśnienie. Nie każę zrozumieć tego wszystkim - niech sobie spokojnie
śpią w swoim Matrixie - ale konsekwencje tej wiedzy, dzięki jej
prostocie są na tyle duże, że może warto by patrzeć czasami w ten sposób
- naprawdę to całe "bogactwo" humanistyczne nie ma wpływu na ocenę
procesów mózgu - może tłumaczyć poszczególne procesy - lepiej jest
"naprawiać" u źródła, niż próbować łapać w rękę każdą kroplę wody, która
z niego wytryśnie. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 15:12:21
Temat: Re: PYTANIE O AGRESJĘFlyer; <cbbn1s$ocv$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> bigda; <cbadlq$ecc$1@inews.gazeta.pl> :
>
> > Swoją drogą, Flyer, Ty chyba jesteś świeżo po jakimś egzaminie z warunkowania.
>
To masz jeszcze. ;) Prawda, że jak byśmy kombinowali nie wyleziemy z
Matrixa jest dostępna wielu - widać to poprzez twórczość pisarską,
filmową czy nawet niesmiałe próby psychologów, ale tak, żeby fragment
nie stał się na tyle duży, żeby dojść do prawidłowych wniosków -
przecież to by było śmieszne - "piszę te słowa, bo zostałem
uwarunkowany, a Kowalska wczoraj puszczała głośną muzykę, czym wywołała
u mnie stan podobny do warunkowania "odkrywania" prawd naukowych" ;).
NIE MA WYJŚCIA Z NASZEGO MATRIXA, bo on jest wewnątrz - każdy przejaw
naszej działalności jest jednoczesnie działaniem w obrębie ram
narzuconych wyuczeniem lub przypadku. Może nawet kiedyś postawią
specjalny szpital psychiatryczny, dla naukowców, którzy zbliżą się
zbytnio do Prawdy - oczywiście pod warunkiem, że owi naukowcy nie
strzelą sobie wcześniej w głowę - a pozostali [naukowcy] nadal będą
"srać" pod siebie i zastanawiać się jak najlepiej zamętlić/powiększyć
ilość opisów i kategorii rzeczywistości, żeby broń Boże wnioski nie
nasuwały się same i ich nie poraziły. ;)
Na marginesie - nie jestem pod przemożnym wpływem Matrixa - na ostatniej
części nie byłem i nie wiem, czy skończył się tym, że wszyscy odkryli,
że nadal są w jakimś innym Matrixie, czy "szczęśliwym" zakończeniem.
Flyer - nie specjalista
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |