Data: 2010-05-13 11:36:00
Temat: Parytety
Od: "Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Byla dyskusja o parytetach dla kobiet.
Jakos tak sie sklada ze te kobiety ktore cos osiagnely jak
np. Justyna Kowalczyk czy bokserka Iwona Guzowska,
nie popieraja parytetow.
Uwazaja (tak jak ja), ze praca trzeba do czegos dojsc.
Przywileje w niczym tutaj nie pomogą.
Guzowska: - Wtedy, kiedy zaczynałam boksować, byłam jedyną kobietą w Polsce.
Żadne parytety mi nie pomagały - mówi. Dodaje, że zna wiele kobiet, które są
ambitne i dzięki swoim zdolnościom, a nie parytetom, weszły do polityki.
Dorotą Arciszewską-Mielewczyk. - Nie chciałabym być określana, jak to w USA
się mówi - uprzywilejowaną niepełnosprawną - mówi posłanka. Zaznacza, że w
Szwecji odchodzi się od parytetów, bo, według niej, obniżają one jakość w
dziedzinach, w których zostały wprowadzone.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,75723
30,Guzowska__Parytety_nie_pomogly_mi_w_boksowaniu.ht
ml
Druch
|