« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-02 21:49:36
Temat: Patelnia żeliwnaZastanawiam się nad kupnem patelni żeliwnej (bez żadnych powłok teflonowych,
itp.).
Czy ktoś mi może powiedzieć czym się różni w praktyce taka patelnia od
innych "zwykłych" = w tym z powłokami?
Czy są jakieś zastosowania, w których się ona nie sprawdzi?
--
Odpowiadając na priv zamień końcówkę adresu e-mailowego "zmyla" na "pl"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-03 12:05:39
Temat: Re: Patelnia żeliwnaPrzemolo pisze:
> Zastanawiam się nad kupnem patelni żeliwnej (bez żadnych powłok
> teflonowych, itp.).
> Czy ktoś mi może powiedzieć czym się różni w praktyce taka patelnia od
> innych "zwykłych" = w tym z powłokami?
> Czy są jakieś zastosowania, w których się ona nie sprawdzi?
>
masz mieć taką patelnie żeby dobrze były
móc nią pierdolnąć - np. włamywacza albo zabójce ;-)
ale uważaj... bo kiedyś przydziesz do domu pijany
i to wszystko się może odwrócić (skierować) przeciw
tobie - jak twoja stara np. rzuci się na ciebie z
tą patelnią w dłoni... to może być lipa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-03 17:26:40
Temat: Re: Patelnia żeliwnaUżytkownik "Przemolo" <p...@g...zmyla> napisał w wiadomości
news:fvg27k$lr7$1@inews.gazeta.pl...
> Zastanawiam się nad kupnem patelni żeliwnej (bez żadnych powłok
> teflonowych, itp.).
> Czy ktoś mi może powiedzieć czym się różni w praktyce taka patelnia od
> innych "zwykłych" = w tym z powłokami?
> Czy są jakieś zastosowania, w których się ona nie sprawdzi?
Takie patelnie są całkowicie bezstresowe. Jak się przypali to
odskrobiesz. Jak przegniesz ze skrobaniem, to polejesz olejem, wstawisz
na palnik na 15 min i będzie git. Na pewno są trudne do
uszkodzenia/wyeksploatowania - najstarsza z tych które mam jest
przedwojenna i wciąż w użyciu.
W kwestii przywierania właściwości ma gorsze niż teflon, ale chyba sporo
lepsze niż np. stal. Poza tym żadna inna patelnia nie będzie w tak
dobrym stanie np. po 5 latach używania - to jest sprzęt na całe życie.
Ja mam taki problem, że u mnie wszystkie patelnie wystarczają na pół
roku-rok, bo z powodu smażenia na palniku gazowym na środku wyrasta
garb. Jak kupowałem patelnię żeliwną, to patrząc na jej grubość byłem
przekonany że ten problem nie występuje. Niestety trochę się pomyliłem,
ale garb na pewno jest znacznie mniejszy niż w teflonowych.
Poza tym naleśników raczej nie poprzerzucasz i ogólnie aby tego używać
to potrzeba trochę krzepy. :)
Jak coś to pytaj śmiało - chętnie odpiszę, ale nie bardzo łapię, czego
konkretnie chcesz się dowiedzieć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-05-03 17:28:49
Temat: Re: Patelnia żeliwnaUżytkownik "TikiStasiu" <t...@y...com> napisał w wiadomości
news:fvhkej$d72$2@achot.icm.edu.pl...
> masz mieć taką patelnie żeby dobrze były
> móc nią pierdolnąć - np. włamywacza albo zabójce ;-)
> ale uważaj... bo kiedyś przydziesz do domu pijany
> i to wszystko się może odwrócić (skierować) przeciw
> tobie - jak twoja stara np. rzuci się na ciebie z
> tą patelnią w dłoni... to może być lipa
Jeżeli jakaś żona jest na tyle silna że potrafiłaby podnieść taką
patelnię i huknąc kogoś w czaszkę to ja bym się bał takiej żony! :)
Normalnie Xena jakaś!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-05-08 18:31:03
Temat: Re: Patelnia żeliwnajerry pisze:
>
> Jak coś to pytaj śmiało - chętnie odpiszę, ale nie bardzo łapię, czego
> konkretnie chcesz się dowiedzieć.
A ja się podczepię do wątku. Kupiłem żeliwna "grilową", rzeczywiście
ciężkie cholerstwo strasznie ale piecze się na niej wyśmienicie. Tyle,
ze po pierwszym użyciu umyłem, zostawiłem do wyschnięcia, wróciłem z
pracy a ona... zardzewiała! Może trzeba taką patelnię "zaimpregnować"
jak deski do chleba albo co? Chcę kupić jeszcze jedną "płaską", ale jak
mam ją skrobać z rdzy za każdym razem to trochę mnie to odrzuca... :(
Maciej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-05-09 07:24:34
Temat: Re: Patelnia żeliwna
"Yarael Poof" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:fvvgsu$2lqd$1@opal.icpnet.pl...
> jerry pisze:
>
>>
>> Jak coś to pytaj śmiało - chętnie odpiszę, ale nie bardzo łapię, czego
>> konkretnie chcesz się dowiedzieć.
>
> A ja się podczepię do wątku. Kupiłem żeliwna "grilową", rzeczywiście
> ciężkie cholerstwo strasznie ale piecze się na niej wyśmienicie. Tyle, ze
> po pierwszym użyciu umyłem, zostawiłem do wyschnięcia, wróciłem z pracy a
> ona... zardzewiała! Może trzeba taką patelnię "zaimpregnować" jak deski do
> chleba albo co? Chcę kupić jeszcze jedną "płaską", ale jak mam ją skrobać
> z rdzy za każdym razem to trochę mnie to odrzuca... :(
>
> Maciej
Trzeba rozgrzać i czystą szmatkę, najlepiej lnianą namoczyc w oleju i
smarować powierzchnię, ma dymić !!! Powstanie czarna warstwa "szkliwa" - po
gotowaniju nie myje się, tylko wyciera ścierką lub ręcznikiem papierowym i
smaruje olejem jadalnym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |