| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-14 14:48:46
Temat: Re: Patrzę.Użytkownik "dipsom_ania" <d...@g...pl>:
> 1) Jestem mądrzejsza o kolejną terapię a Ania wciąż stoi w miejscu i będę
> mówiła tonem takim a nie innym;
Kiedy sie odczuwa 'nizszosc' w jakiejs dziedzinie to b. latwo zarzucic komus
wywyzszanie. Ech, a ja tak sie wysilalam, zeby pokazac... a tu nie dosc, ze
oczy zamkniete to jeszcze plyna nieprzyjemne slowa na moj temat. Tak wiec na
ten moment, nie chce sie pakowac pod Twoje kola.
Szerokiej, bezpiecznej drogi.
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-17 03:45:24
Temat: Re: Patrzę.Melisa <m...@p...onet.pl>
>>Kiedy sie odczuwa 'nizszosc' w jakiejs dziedzinie to b. latwo [...]
Melisa, nie odczuwam niższości. Mam po prostu wrażenie, że stałaś się...
inna. Taka bardziej Pani Melisa, Psycholog Melisa, Melisa Mądrzejsza O Nowe
Doświadczenia, a nie ta dziewczyna jaką "widziałam"...
Jest jakiś taki lekko mentorski ton, czuję go.
>>a tu nie dosc, ze oczy zamkniete
Widzisz?
>>to jeszcze plyna nieprzyjemne slowa na moj temat.
Nie będę nazbyt przyjemna w stosunku do osoby, która wydaje mi się być...
Widzisz, jest u niektórych taka pewna maniera, zaobserwowałam to. Wystarczy
kilka lat studiów, trochę psychoterapii czy stos książek i coś się z takimi
osobami dzieje. Jakby patrzyły na koleżankę czy człowieka przy stole nie jak
na koleżankę czy człowieka przy stole, ale obiekt do zdiagnozowania,
przyjrzenia się, słaby i "jego błędy i wady jak na dłoni. Ja chcę pomóc, a
to się nie daje, głuche".... to nie tak. Głupio mi rozmawiać przy paczce
herbatników z osobą, która ma przed sobą notes, książkę, na nosie duże
okulary a w ręce mikroskop. Nie umiem zakładać masek w takich sytuacjach.
Kiedy one są potrzebne - owszem, ale nie teraz.
>>Szerokiej, bezpiecznej drogi.
Przeczytałam to dziś - a pomyśleć, że jeszcze wczoraj byłam w pociągu z
Jeleniej Góry :) Trochę za późno przeczytałam ale dziękuję! :) A droga była
bezpieczna.
--
.............||dipsom_ania|||
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-17 10:05:37
Temat: Re: Patrzę."dipsom_ania" w news:3e505ae7@news.vogel.pl napisał(a):
>
> Wystarczy kilka lat studiów, trochę psychoterapii czy
> stos książek i coś się z takimi osobami dzieje. Jakby
> patrzyły na koleżankę czy człowieka przy stole nie jak
> na koleżankę czy człowieka przy stole, ale obiekt do
> zdiagnozowania,
Bywa jednak czasem i tak, ze to kolezanka zaklada - skoro ktos przeczytal
stos ksiazek, pare lat postudiowal itd. to na pewno bedzie na mnie patrzec
jak na obiekt do zdiagnozowania.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-17 13:37:53
Temat: Re: Patrzę.
Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
> Bywa jednak czasem i tak, ze to kolezanka zaklada - skoro ktos przeczytal
> stos ksiazek, pare lat postudiowal itd. to na pewno bedzie na mnie patrzec
> jak na obiekt do zdiagnozowania.
Ja nie wiem, czy Ona przeczytała stos książek i parę lat postudiowała,
piszę, co czuję.
To nie ma sensu.
--
.............||dipsom_ania|||
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-17 14:12:01
Temat: Re: Patrzę."dipsom_ania" w news:3e50e5de@news.vogel.pl napisał(a):
>
> Ja nie wiem, czy Ona przeczytała stos książek
> i parę lat postudiowała, piszę, co czuję.
Ja tez :-)
> To nie ma sensu.
"Jesli mowisz, ze cos mozesz i jesli mowisz, ze czegos nie mozesz... w obu
przypadkach masz racje" /Ford/
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
P.S. A ja sobie slucham teraz Kaoma - Dancando Lambada. Bardzo przyjemne
rytmy wiec nie moge usiedziec spokojnie i faluje z szerokim usmiechem,
chociaz jednoczesnie czuje, ze ten dzien nie skonczy sie najlepiej. Ale co
ma byc to bedzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 07:58:38
Temat: Re: Patrzę.Użytkownik "dipsom_ania" <d...@g...pl> napisała:
> (..) Wystarczy kilka lat studiów, trochę psychoterapii czy stos książek i
coś się z takimi
> osobami dzieje.
Bo cos sie dzieje. Jakby sie nic nie dzialo to po diabla meczyc sie na
psychoterapii itd? ;)
>Jakby patrzyły na koleżankę czy człowieka przy stole nie jak
> na koleżankę czy człowieka przy stole, ale obiekt do zdiagnozowania,
Nie patrzylam na Ciebie jak na obiekt do czegokolwiek. Przykro mi, ze moglas
tak sie poczuc.
Moge jedynie dodac co ja widze - np to, ze moje pierwsze maile (tzn posty)
do Ciebie byly o wiele bardziej pocieszajaco-wspierajace, widocznie takie Ci
bardziej odpowiadaly niz te 'dociekliwe', zadajace pytania. Dlatego tez tak
sie dopytuje czy chcesz abym odpowiadala na Twoje posty, wiedzac jak moga
wygladac. Nie odpowiedzialas wprost, ale widze, ze pewnie nie potrafie sie z
Toba podzielic tym co wiem, co mi pomoglo itd. A moje pisanie zupelnie nie
ma sensu, jesli ma prowadzic TYLKO do Twojego zlego samopoczucia. Tak wiec -
Melisa z wozu Ani lzej ;)
> (..) Nie umiem zakładać masek w takich sytuacjach.
> Kiedy one są potrzebne - owszem, ale nie teraz.
Chcialoby sie zapytac po co maski, wlasnie O TO chodzilo, zeby sie ich
pozbyc, odkryc...
"Zywe cialo" moze reagowac, zmieniac sie, tworzyc - a nie maska.
> >>Szerokiej, bezpiecznej drogi.
>
> Przeczytałam to dziś - a pomyśleć, że jeszcze wczoraj byłam w pociągu z
> Jeleniej Góry :) Trochę za późno przeczytałam ale dziękuję! :) A droga
była
> bezpieczna.
:) Czyli czasem uda mi sie w cos trafic ;) Powodzenia.
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 13:30:48
Temat: Re: Patrzę.
Użytkownik "Melisa" <m...@p...onet.pl>
>Dlatego tez tak
> sie dopytuje czy chcesz abym odpowiadala na Twoje posty, wiedzac jak moga
> wygladac.
Odpowiadaj.
--
.............||dipsom_ania|||
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |