Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pedofilia czy nie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pedofilia czy nie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 165


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2009-09-18 20:28:10

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:

> Nie martw się, są służby informatyczne, które nic innego nie robią.
> Robią to - ufam - profesjonalnie i bez potrzeby nie czepiają się ludzi,
> którzy mają inne od nas upodobania i nikomu krzywdy nie robią.
> Dla matek, które przecież kochają swoje dzieci, mam naprawdę najlepszą
> radę:
> Uczcie swoje dzieci, jak rozpoznawać potencjalne zagrożenia. To
> niezastąpiona metoda. Próby likwidowania wyobrażonych zagrożeń
> skierowane ku konkretnym osobom robią więcej złego niż dobrego.
> Nie idź tą drogą, medeo! Nie idź tą drogą! - że sparafrazuję jednego
> "filipińskiego" polityka. :D

Dzieci zagrożenia mogą rozpoznawać bez zarzutu, w zderzeniu ze sprawcą
nie mają żadnych szans.
BTW co to znaczy inne zainteresowania, bo wg moich definicji pedofilia
nie mieści się w kręgu urozmaiceń erotycznych.
Zgadzam sie michale, że przegięciem jest dopatrywanie się wszędzie
zachowań chorych i to że można z byle czego zrobić aferę. Niemniej
posiadanie zdjęć rozebranych dzieci nie jest normalne i jeśli nawet
posiadacz tych zdjęć nie zostanie gwałcicielem, to samo ich posiadanie u
mnie pozostawia trzy kropki.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2009-09-18 20:39:54

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:

> Robienie dzieciom zdjęć w celach erotycznych? Co to takiego? Nie można
> robić dzieciom zdjęć w ubraniu w celach erotycznych? Nie można robić
> zdjęcia bawiących się dzieci w piaskownicy w celach erotycznych?

Może i można. Jednak stricte erotyczne zdjęcia jakie są - wiadomo.

> Nie ma
> tu żadnych znamion przestępstwa. No proszę Cię!

Nie proś mnie, bo nie przyznam Ci racji, niestety.

> Ale jakim prawem? Żeby zapobiec wydarzeniom z naszych indywidualnych
> przewidywań, które w 90 procentach się nie sprawdzają? Przecież to
> prześladowanie. :)

Jakie wydarzenia się nie sprawdzają? O czym Ty michale piszesz? Ja nawet
nie mówię o tym, że pedofil od razu pójdzie zgwałcić jakieś dziecko, ale
o tym, że on z takich zdjęć korzysta, więc ktoś te zdjęcia robi.
Rozumiesz? Robi zdjęcia rozebranym dzieciom, nie takie z gołą pupcią na
kocyku do rodzinnego albumu, ale w celu rozpowszechniania ich pedofilom.
Robienie erotycznych zdjęć dzieciom jest przestępstwem.

> A ja jak byłem chłopcem, to się dobierano do mnie w zatłoczonym
> tramwaju. I co? Pokazywano mi też genitalia w publicznej toalecie. To ma
> być powód, żeby chcieć karać, jak jakiś zboczeniec mojemu dziecku czy
> wnukowi pokaże, co ma w spodniach? Nie wystarczy w odwecie popukać się w
> czoło? :)))

Oczywiście że wystarczy. Wystarczy nawet stanowczym tonem coś
powiedzieć, żeby ekshibicjonista spierniczał nie zdążywszy zapiąć
rozporka. Ale to wiesz TY, dorosły człowiek. Dziecko tego nie wie.

> Nie martw się, są służby informatyczne, które nic innego nie robią.
> Robią to - ufam - profesjonalnie i bez potrzeby nie czepiają się ludzi,

No i bardzo dobrze. Skoro nie czepiają się ludzi bez potrzeby, to
zgłoszenie takiego incydentu tym bardziej nie przysporzy Japończykowi
żadnej szkody.

> którzy mają inne od nas upodobania i nikomu krzywdy nie robią.
> Dla matek, które przecież kochają swoje dzieci, mam naprawdę najlepszą
> radę:
> Uczcie swoje dzieci, jak rozpoznawać potencjalne zagrożenia. To
> niezastąpiona metoda. Próby likwidowania wyobrażonych zagrożeń
> skierowane ku konkretnym osobom robią więcej złego niż dobrego.
> Nie idź tą drogą, medeo! Nie idź tą drogą!

Pójdę taką drogą, jaką uznam za stosowną. Uczenie dziecka to jedna
strona medalu, a ściganie przestępstw druga. Nie można całego ciężaru
wrzucać na barki dziecka. Już słyszę argumenty pseudowiktymologów: "no
tak, głupia matka dziecka nie nauczyła rozpoznawania zagrożeń, to biedny
pedofil zgwałcił, cóż się dziwić!"

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2009-09-18 21:07:26

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: MJK <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob wrote:
> noname wrote:

> Oglądanie gołych dzieci nie jest zboczeniem, za to prześladowanie
> cudzoziemców też jest kara i za pomówienia też. Podałem przykład z
> cukierkami, bo w tym przypadku facet był miły i za ten gest mało go
> baby nie zlinczowały, taka jest histeria społeczna, że jak jeszcze
> krzywo spluniesz, to cię zamkną za pedofilię. Rozumiesz.
>
>
>
>
Ciekawa opinia. Zastanawiam sie w jakim celu normalny, dorosly osobnik
trzyma na swoim kompie zdjecia obcych i nagich 5-cio letnich dzieci?
Jest to normalne? Obawiam sie ze cos z nim jest nie tak.
Nalezy sobie zadac pytanie: kiedy i czy nastepnym jego krokiem bedzie
porwanie jakiegos dzieciaka z piaskownicy.

Inna rzecz w tym, ze nie zostal przylapany na ogladaniu tylko na
posiadaniu, ale i tak sprawa raczej nie wyglada korzystnie dla niego.

A w przypadku osobnika z cukierkami trudno oceniac nie bedac naocznym
swiadkiem. W najlepszym wypadku wykazal sie calkowitym brakiem rozsadku
i znajomosci swiata. Pozdr M

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2009-09-18 21:32:15

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka wrote:
>> Nie martw się, są służby informatyczne, które nic innego nie robią.
>> Robią to - ufam - profesjonalnie i bez potrzeby nie czepiają się
>> ludzi, którzy mają inne od nas upodobania i nikomu krzywdy nie robią.
>> Dla matek, które przecież kochają swoje dzieci, mam naprawdę
>> najlepszą radę:
>> Uczcie swoje dzieci, jak rozpoznawać potencjalne zagrożenia. To
>> niezastąpiona metoda. Próby likwidowania wyobrażonych zagrożeń
>> skierowane ku konkretnym osobom robią więcej złego niż dobrego.
>> Nie idź tą drogą, medeo! Nie idź tą drogą! - że sparafrazuję jednego
>> "filipińskiego" polityka. :D

> Dzieci zagrożenia mogą rozpoznawać bez zarzutu, w zderzeniu ze sprawcą
> nie mają żadnych szans.
> BTW co to znaczy inne zainteresowania, bo wg moich definicji pedofilia
> nie mieści się w kręgu urozmaiceń erotycznych.

W omawianym przypadku posiadania w komputerze Japończyka zdjęć nie ma tu
żadnej pedofilii. Pedofil swoje seksualne potrzeby może zaspokajać albo
wyłącznie z dziećmi, albo jest to jego preferowana potrzeba. A to, że ktoś
lubi patrzeć na dzieci nawet z podtekstem erotycznym, nie czyni go ani
pedofilem, ani tym bardziej przestępcą.

> Zgadzam sie michale, że przegięciem jest dopatrywanie się wszędzie
> zachowań chorych i to że można z byle czego zrobić aferę. Niemniej
> posiadanie zdjęć rozebranych dzieci nie jest normalne i jeśli nawet
> posiadacz tych zdjęć nie zostanie gwałcicielem, to samo ich
> posiadanie u mnie pozostawia trzy kropki.

Nie mam nic przeciwko trzem kropkom na Twój własny użytek i każdego, kto ma
intuicyjną chociażby obawę. Nie zgadzam się, żeby krzyczeć: "Ludzie,
uważajcie! On w kompie ma zdjęcia gołych dzieci!". Zakładamy, że wiemy tylko
tyle. :)

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2009-09-18 22:07:28

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
>> Robienie dzieciom zdjęć w celach erotycznych? Co to takiego? Nie
>> można robić dzieciom zdjęć w ubraniu w celach erotycznych? Nie można
>> robić zdjęcia bawiących się dzieci w piaskownicy w celach
>> erotycznych?
> Może i można. Jednak stricte erotyczne zdjęcia jakie są - wiadomo.

Nie, nie wiadomo. To sprawa indywidualna. :)

>> Nie ma
>> tu żadnych znamion przestępstwa. No proszę Cię!

> Nie proś mnie, bo nie przyznam Ci racji, niestety.

Trudno. Jestem w stanie to zrozumieć. Ale tego Japończyka broniłbym, gdybym
go znał. :)

>> Ale jakim prawem? Żeby zapobiec wydarzeniom z naszych indywidualnych
>> przewidywań, które w 90 procentach się nie sprawdzają? Przecież to
>> prześladowanie. :)

> Jakie wydarzenia się nie sprawdzają? O czym Ty michale piszesz? Ja
> nawet nie mówię o tym, że pedofil od razu pójdzie zgwałcić jakieś
> dziecko, ale o tym, że on z takich zdjęć korzysta, więc ktoś te
> zdjęcia robi. Rozumiesz? Robi zdjęcia rozebranym dzieciom, nie takie
> z gołą pupcią na kocyku do rodzinnego albumu, ale w celu
> rozpowszechniania ich pedofilom. Robienie erotycznych zdjęć dzieciom
> jest przestępstwem.

Nigdzie tak nie stało napisane. Było tak:
"Więcej nic nie przeglądał, mówi że nie było aktów
seksualnych, porno itp, ale były po prostu porozbierane dzieci, na pewno w
celu seksualnym."
"Cel seksualny" odbieram tutaj jako subiektywne przekonanie noname.
Ustalmy może, że jeśli ten skośnooki student korzysta z/lub rozpowszechnia
pornografię dziecięcą, to jest to zupełnie inna sprawa. Nic takiego tu nie
słyszę. :)

>> A ja jak byłem chłopcem, to się dobierano do mnie w zatłoczonym
>> tramwaju. I co? Pokazywano mi też genitalia w publicznej toalecie.
>> To ma być powód, żeby chcieć karać, jak jakiś zboczeniec mojemu
>> dziecku czy wnukowi pokaże, co ma w spodniach? Nie wystarczy w
>> odwecie popukać się w czoło? :)))

> Oczywiście że wystarczy. Wystarczy nawet stanowczym tonem coś
> powiedzieć, żeby ekshibicjonista spierniczał nie zdążywszy zapiąć
> rozporka. Ale to wiesz TY, dorosły człowiek. Dziecko tego nie wie.

Ja swoich dzieci nie miałem i nie mam za głupków. Sam w ich wieku też na
tyle głupi nie byłem, żeby nie wiedzieć, o co chodzi. Kiedy ktoś dzisiaj
opowiada mi o takich incydentach z dzieciństwa, to ich odczucia wtedy, jak
dzisiaj opisują, były zabawne albo budziły w nich strach. Nie spotkałem się
jeszcze z opinią ludzi, że trzeba z takimi walczyć, by chronić swoje dzieci.
Ekshibicjonizm to nie pedofilia. :)


>> Nie martw się, są służby informatyczne, które nic innego nie robią.
>> Robią to - ufam - profesjonalnie i bez potrzeby nie czepiają się
>> ludzi,

> No i bardzo dobrze. Skoro nie czepiają się ludzi bez potrzeby, to
> zgłoszenie takiego incydentu tym bardziej nie przysporzy Japończykowi
> żadnej szkody.

Czyżby? Nawet jak go zatrzymają lub prześwietlą dysk twardy? Chciałabyś,
jako boguduchawinna? :)

>> którzy mają inne od nas upodobania i nikomu krzywdy nie robią.
>> Dla matek, które przecież kochają swoje dzieci, mam naprawdę
>> najlepszą radę:
>> Uczcie swoje dzieci, jak rozpoznawać potencjalne zagrożenia. To
>> niezastąpiona metoda. Próby likwidowania wyobrażonych zagrożeń
>> skierowane ku konkretnym osobom robią więcej złego niż dobrego.
>> Nie idź tą drogą, medeo! Nie idź tą drogą!

> Pójdę taką drogą, jaką uznam za stosowną. Uczenie dziecka to jedna
> strona medalu, a ściganie przestępstw druga.

Jeśli jesteś profesjonalistką lub widzisz ewidentne przestępstwo, to chętnie
Ci przyklasnę. Ja wolę uczyć dzieci, jak mają unikać nieprzyjemności i na
tym poprzestać, bo sieęna ściganiu przestępstw nie znam.

> Nie można całego ciężaru
> wrzucać na barki dziecka. Już słyszę argumenty pseudowiktymologów: "no
> tak, głupia matka dziecka nie nauczyła rozpoznawania zagrożeń, to
> biedny pedofil zgwałcił, cóż się dziwić!"

Moim córkom kilka razy (tak, kilka razy) zdarzyło się podejrzane zachowanie
dorosłego. Nie dały się nabrać na żadne sztuczki. Może nawet źle, przesadnie
kogoś oceniły - ale ja wiedziałem, że krzywdy nie dadzą sobie zrobić.
Potrafiły mówić nie, a jak trzeba to uciekać. Nie musiałem krok w krok za
nimi chodzić. :)

--
pozdrawiam
michał





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2009-09-18 22:46:54

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "zeusx" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "noname" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:fjjltwwb2i6v.8ezkcbihvst8$.dlg@40tude.net...
>> Ja ostatnio widziałem w sklepie człowieka, który kupił jakiemuś
>> dzieciakowi cukierki=też go zamkniesz, no bo to przecież dziwne=nie.
>
> Nikogo nie oskarżam pytałem tylko co można zrobić żeby było ok i czy w
> ogóle coś robić, bo sam nie mam pojęcia, poza tym kupno cukierków a gołe
> dzieci to chyba różnica.

Może ten dzieciak w sklepie był goły?
zx

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2009-09-18 23:03:59

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


MJK wrote:
> glob wrote:
> > noname wrote:
>
> > Ogl�danie go�ych dzieci nie jest zboczeniem, za to prze�ladowanie
> > cudzoziemc�w te� jest kara i za pom�wienia te�. Poda�em przyk�ad z
> > cukierkami, bo w tym przypadku facet by� mi�y i za ten gest ma�o go
> > baby nie zlinczowa�y, taka jest histeria spo�eczna, �e jak jeszcze
> > krzywo spluniesz, to ciďż˝ zamknďż˝ za pedofiliďż˝. Rozumiesz.
> >
> >
> >
> >
> Ciekawa opinia. Zastanawiam sie w jakim celu normalny, dorosly osobnik
> trzyma na swoim kompie zdjecia obcych i nagich 5-cio letnich dzieci?
> Jest to normalne? Obawiam sie ze cos z nim jest nie tak.
> Nalezy sobie zadac pytanie: kiedy i czy nastepnym jego krokiem bedzie
> porwanie jakiegos dzieciaka z piaskownicy.
>
> Inna rzecz w tym, ze nie zostal przylapany na ogladaniu tylko na
> posiadaniu, ale i tak sprawa raczej nie wyglada korzystnie dla niego.
>
> A w przypadku osobnika z cukierkami trudno oceniac nie bedac naocznym
> swiadkiem. W najlepszym wypadku wykazal sie calkowitym brakiem rozsadku
> i znajomosci swiata. Pozdr M

Mogą to być zdjęcia artystyczne, np; ja miałem reprodukcję obrazu
Salwadora Dali, gdzie jest goły dzieciak podnoszący tafle morza, hmmm
surrealizm
A poważnym problemem obecnie jest wtórna traumatyzacja, wmawia się w
dzieciaka, źle odczytując powody że był molestowany i trzeba go
leczyć , tak jakby naprawdę był. A ja mogę w tym momencie oskarżyć
cię, że jutro kogoś okradniesz i co powinni ciebie zamknąć.?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2009-09-18 23:06:36

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


zeusx wrote:
> U�ytkownik "noname" <n...@n...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:fjjltwwb2i6v.8ezkcbihvst8$.dlg@40tude.net...
> >> Ja ostatnio widzia�em w sklepie cz�owieka, kt�ry kupi� jakiemu�
> >> dzieciakowi cukierki=teďż˝ go zamkniesz, no bo to przecieďż˝ dziwne=nie.
> >
> > Nikogo nie oskar�am pyta�em tylko co mo�na zrobi� �eby by�o ok i czy
w
> > og�le co� robi�, bo sam nie mam poj�cia, poza tym kupno cukierk�w a
go�e
> > dzieci to chyba r�nica.
>
> Mo�e ten dzieciak w sklepie by� go�y?
> zx

Nie, miłe zachowanie błędnie odczytano za pedofilię.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2009-09-19 08:20:40

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: noname <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 18 Sep 2009 16:03:59 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> Mogą to być zdjęcia artystyczne

Może, a może nie i tu jest wg mnie problem. Bo ktoś może powinien to
ocenić. I to chyba sąd osądza, w ramach podejrzenia popełnienia
przestępstwa. Bo musi być sprawa.

I jak ktoś tu podkreślił, jest duża społeczna wrażliwość na pedofilię i
duża skłonność do oskarżeń i piętnowania. No i na rozprawie, kiedy okaże
się że nie było złamania prawa, to pewnie pozostaje duża krzywda tego
chłopaka bo swoje przeżyje i zapewne smród będzie mu się ciągnął. Ale gdy
sąd osądzi inaczej, to można stanąć na stanowisku że czemuś złemu się
zapobiegło. On już będzie skazany i raczej przegrany.

Tyle że ja to sobie inaczej wyobrażam. Zakładając że chłopak ma skłonności.
Można ochronić dzieci i jemu też pomóc. Nie mam zielonego pojęcia ale
wydaje mi się że to podlega pod terapię. Ale nie poprzez sąd a innymi
drogami. Poprzez jakieś instytucje co się tym zajmują. Ale jeśli zostało
złamane prawo to inaczej chyba nie można. I tu wg mnie koło się zamyka :/

noname

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2009-09-19 09:16:08

Temat: Re: Pedofilia czy nie
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

noname wrote:

> Może, a może nie i tu jest wg mnie problem. Bo ktoś może powinien to
> ocenić. I to chyba sąd osądza, w ramach podejrzenia popełnienia
> przestępstwa. Bo musi być sprawa.

> I jak ktoś tu podkreślił, jest duża społeczna wrażliwość na pedofilię
> i duża skłonność do oskarżeń i piętnowania. No i na rozprawie, kiedy
> okaże się że nie było złamania prawa, to pewnie pozostaje duża
> krzywda tego chłopaka bo swoje przeżyje i zapewne smród będzie mu się
> ciągnął. Ale gdy sąd osądzi inaczej, to można stanąć na stanowisku że
> czemuś złemu się zapobiegło. On już będzie skazany i raczej przegrany.

Ja na Twoim miejscu skierowałbym swoje obywatelskie powinności w innym
kierunku. Okazji nigdy mało. Sprawy, co do których nie czujemy się
kompetentni w ocenie, należałoby zostawić swopodnemu tokowi.Tym bardziej,
jeśli sam masz wątpliwości, czy Japończykowi tym nie zrobisz krzywdy. Jestem
pewien, że w swoich fotozbiorach ogromna ilość ludzi ma również nagie
dzieci. Jeśli ci wszyscy ludzie mają kiedyś zrobić krzywdę jakimś dzieciom,
to i tak nie masz na to wpływu.

> Tyle że ja to sobie inaczej wyobrażam. Zakładając że chłopak ma
> skłonności. Można ochronić dzieci i jemu też pomóc. Nie mam zielonego
> pojęcia ale wydaje mi się że to podlega pod terapię. Ale nie poprzez
> sąd a innymi drogami. Poprzez jakieś instytucje co się tym zajmują.
> Ale jeśli zostało złamane prawo to inaczej chyba nie można. I tu wg
> mnie koło się zamyka :/

W tym też nie czujesz się kompetentny. Jeśli on działa w jakiejś sieci
pedofilskiej, na pewno poniesie konsekwencje wcześniej czy później.
Nie widziałeś tych zdjęć osobiście. Podświadomie koloryzujesz podejrzenie.
Następna osoba wiadomość podkręci jeszcze bardziej. Macierzyńskie uczucia
medei na przykład podpowiadają jej, że to jest pornografia, a też nie
widziała tych zdjęć. :)

--
pozdrawiam
michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zemsta na partnerze...( jazda na 2 fronty)
Co mężczyźni i kobiety sygnalizują aby wzbudzić zainteresowanie partnera/ki?
CUD w Usenecie - to nie żart...
seks=0
Denerwuje mnie szczekanie psa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »