Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pierwsze Prawo Intuicji

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pierwsze Prawo Intuicji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-08-23 03:49:51

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer; <464030994@nnr> :

> Natek; <de9dba$a8$1@news.onet.pl> :

Jak zwykle nieprawidłowo, bo do wewnętrznej numeracji w moim News
Readerze, jak zwykle pasożytniczo, podepnę się.

Widzisz natko [to pasożytnictwo - przyjdzie taka, zagada, a ten odczepić
się nie chce, mimo że gada do Siebie].

Większość ludzi boi się wewnętrznych zmian [pewnie dlatego, że mają one
odbicie w chaosie fizjologicznym, który powstaje na pewien czas w ich,
zmian, wyniku], ja się ich nie boję, bo się przyzwyczaiłem, mogę je
obserwować jak ciekawe zwierzaczki w ZOO - zmieniam się ciągle [i
zbieram informacje zwrotne na ten temat, bo trudno być sędzią we własnej
sprawie], choć trzon, "ojciec", ekwiwalent psychicznej starości, a dla
dewotów dysocjujących się na starość "głos Pana B." ;) pozostaje zawsze
ten sam, odkąd pamiętam - w pewnym sensie jestem świadomy swojej
psychicznej "starości" od momentu, kiedy uzyskałem odpowiednie zdolności
werbalne, czyli od wieku 8-9 lat [taaaa - wiek "schizofrenii dziecięcej"
- choć nie u mnie]. Nie myślę o zmianach polegających na odczuwaniu
skoku z mostu na linie - to klasyczna "szklanka wódki" - myślę o
zmianach wewnętrznych, strukturalnych.

Poszedłem kiedyś do miłej i młodej Pani Psycholog, bo szukałem ucieczki
z pracy - po pierwszym spotkaniu Pani była zafascynowana, po drugim
tylko słuchała. Poszedłem sobie na psychoterapię, żeby zobaczyć jak to
jest - na pierwszym spotkaniu Pani prowadziła ze mną dyskusję, na drugim
jeszcze też próbowała - następne skończyły się tym, że ja mówiłem, a Ona
wypowiadała tylko kilka zdań, chyba "dla porządku" ;), pojechałem na
Grupę Otwarcia, żeby zobaczyć co też takiego jest tam strasznego
[wynikało to z opowieści mojej partnerki] - też zostałem potraktowany
niestandardowo a nawet niezgodnie z regułami - przy okazji walnąłem
mojemu sąsiadowi z pokoju "psychoterapię" w kierunku uwolnienia się od
"matki" ;).

Ludzie, którzy mnie znają i nie są zaangażowani lubią mnie, zdarzały się
osoby, którym tygodniowy pobyt ze mną, bez kontaktu fizycznego,
wystarczył do daleko idących deklaracji - tylko kurcze z kobietami
mojego życia mi nie wychodzi - coś ze mną jest nie tak, chyba? ;).

I to nie jest tak, że Je zapominam - wszystkie są tu, w mojej głowie,
tak jak i w głowie każdego człowieka - każda kobieta, którą Zrozumiałem
[bez kontekstu seksualnego - to nie ma znaczenia - wódkę mogę kupić w
sklepie obok, więc akurat tego nie muszę zapamiętywać ;)] ma miejsce w
mojej pamięci - mógłbym uciekać do każdej z nich w momencie, kiedy
powinienem podejmować decyzje - narzuciłem sobie jednak bezemocyjny
Imperatyw - NIGDY nie uciekać stosując stare i sprawdzone rozwiązania -
albo odrzucam nowe rozwiązanie, albo nie - treścią wyboru bowiem nie
jest to co było, ale to co jest. Podobną sytuację jak teraz miałem kilka
lat temu - wtedy zachowałem się zupełnie inaczej - teraz nie powieliłem
starych rozwiązań - cały czas się zmieniam, ale zmiana wymaga powstania
chaosu oraz odrzucenia sprawdzonych rozwiązań.

Lekko na rauszu vel skacowany [ale akurat alkohol nie działa na mnie
depresjogennie, ale ozdrowieńczo ;)].

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-08-23 03:54:33

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer; <dee6dq$i2e$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> Flyer; <464030994@nnr> :
>
> > Natek; <de9dba$a8$1@news.onet.pl> :

> Widzisz natko [to pasożytnictwo - przyjdzie taka, zagada, a ten odczepić
> się nie chce, mimo że gada do Siebie].

Egocentryzm górą ;) - Natko, siebie ;)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-08-23 04:34:43

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer; <dee6ne$1gf$1@nemesis.news.tpi.pl> :

> Flyer; <dee6dq$i2e$1@atlantis.news.tpi.pl> :
>
> > Flyer; <464030994@nnr> :
> >
> > > Natek; <de9dba$a8$1@news.onet.pl> :
>
> > Widzisz natko [to pasożytnictwo - przyjdzie taka, zagada, a ten odczepić
> > się nie chce, mimo że gada do Siebie].
>
> Egocentryzm górą ;) - Natko, siebie ;)

To jeszcze się dopiszę zanim zmierzę się ze swoim nożem, tfu, kacem,
tfu, traumą, tfu, pracą.

To nawet ciekawe - "ekwiwalent Pana B." w ludzkim mózgu pozostaje
niezmieniony od tylu lat - jestem tą samą osobą, co w wieku 8-9 lat,
myślę tak samo [oczywiście tylko w tym "systemie" - ludzki mózg jest
wielosystemowy, jak zauważył PD i MC] - trzeba by obadać fizjologię i
zobaczyć, gdzie znajduje się siedlisko "duszy" ;)

Powinienem powiedzieć to co napisałem, choć pewnie zostałbym zrozumiany
jako nieczuły manipulator ;). Ale nie powiem, nie podpowiem - w
Rzeczywistości pozainternetowej staram się nie zabierać ludziom ich
humanistycznych zabawek - staram się mediować, odnosić się do ich
systemu pojęciowego, nie niszczyć za bardzo, a przy tym być prawdziwym.
Powiedzenie tego byłoby kreowaniem faktów, zabieraniem głosu we własnym
interesie, niszczeniem systemu wartości i pojęć we własnym interesie -
tego zrobić nie mogę. Chyba jednak wezmę się za tę fizjologię mózgu -
wtedy będzie łatwiej. ;)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-08-23 08:49:03

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dee6ne$1gf$1@nemesis.news.tpi.pl...

Natko i Flyerku ... :) Może jakiś browarek w większym gronie ?

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-08-23 13:33:44

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


Przemysław D. w news:deenu9$9t0$1@inews.gazeta.pl...
/.../


> Natko i Flyerku ... :) Może jakiś browarek w większym gronie ?

;)). Hehe - zapewne wyczułeś jakieś bratnie dusze, podobieństwa,
(o których możnaby wspólnym językiem długo i dosadnie), a może
nawet - nie daj panie B. analogie, lub też, dla odmiany, własne
potencjały terrapeutyczne ;)))
[a niby dlaczego nie?? ;)]

No tak - przy Flyerku możnaby się dobrze napić :). I nie tylko.
Jakby kto chciał poplotkować - prawdopodobnie będę w wawce
ósmego września. Tyle, że z dyspozycyjnością może być krucho;|.


> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>


All
ps. ze sporym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że po takich
spotkankach, część "podobieństw" okazuje się totalną fikcją i rzecz
kończy się ucieczką z pspolany :). Wiele już było takich ... odważnych ;).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-08-23 13:45:40

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:deffp8.3vs448t.2@gorm.h0ec995cb.invalid...

> No tak - przy Flyerku możnaby się dobrze napić :). I nie tylko.
> Jakby kto chciał poplotkować - prawdopodobnie będę w wawce
> ósmego września. Tyle, że z dyspozycyjnością może być krucho;|.

No to stoi. Ósmy września - z duzym prawdopodobieństwem :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-08-23 15:18:09

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski w news:deenu9$9t0$1@inews.gazeta.pl:
>
> Natko i Flyerku ... :) Może jakiś browarek w większym gronie ?

Ależ Przemusiu :)
Na ploteczki bardzo chętnie... to kiedy przyjeżdżacie? :))

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-08-23 16:19:58

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer w news:dee91u$o61$1@atlantis.news.tpi.pl:

> [...]

Dlaczego z tymi ważnymi masz problem.
Powiem Ci, co mi się widzi - może niecelnie.
Przychodzi mi na myśl takie coś, jak zbyt_wczesna_bliskość. Otóż jako
osobnik (zapewne) bardziej samoświadomy, wcześniej wiesz, czego chcesz,
otwierasz się, oddajesz, ufasz itd.
Druga strona jeszcze nie jest pewna, oswaja się - jak by nie było
spotyka kogoś odstającego od standardu/przyzwyczajeń, jeszcze się waha.
Widząc Twoje zdecydowanie, zastanawia się, dlaczego ona nie odczuwa
waszego kontaktu w sposób tak intensywny jak Ty. Odpowiedź moim zdaniem
będzie zawsze: "pewnie dlatego, że to nie jest ten właściwy". Wtedy
wszystko dobre, co ofiarujesz, jest ciężarem. I musi uciekać.
Zbyt silny wiatr gasi iskrę ;)

Nie chcę przez to powiedzieć, że dochodzenie do bliskości i otwarcia
musi długo trwać, bo nie musi (to zależy od obu części składowych pary)
- ale powinno być równoczesne.

Pocieszać niestety nie umiem :)

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-08-23 20:23:14

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski; <deenu9$9t0$1@inews.gazeta.pl> :

>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dee6ne$1gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Natko i Flyerku ... :) Może jakiś browarek w większym gronie ?

Teraz na Tobie sobie popasożytuję [Natki Pietruszki nie będę starszyć,
bo jeszcze nie przyjdzie ;)] - mam nadzieję, że mnie rozumiesz - po
prostu muszę wyupierdliwić się na kimś. ;) A - jakby co, to jest to post
napisany kilka godzin po pierwszym - mój News Reader podaje czas
wysłania, a nie napisania.

Wrócę do "intuicji" - w tej sytuacji, w której jestem [byłem???]
intuicja nie zawiodła mnie ani razu - toteż pierwszy raz w życiu
postanowiłem zabawić się w "czary-mary". Nie zawiodła mnie w odczuciu
nt. reakcji/emocji drugiej strony [produkowałem się tutaj jakiś czas
temu na ten temat - pt. "projekcje są zabronione"], nadal mnie nie
zawodziła. Problemem intuicji jest to, że nie daje dokładnych odpowiedzi
- daje odpowiedź "lęk" - ale nie daje odpowiedzi nt. jego składowych.

[ciach do kosza]

Ale to zupełnie abstrakcyjnie - werbalizacja umożliwa stworzenie x
alternatyw, np. na podstawie "a czy ty często się zaziębiasz?", podczas
kiedy i tak nie są one w stanie wypełnić pełnej dostępnej przestrzeni
alternatyw - nikt nie ma odpowiedniej wiedzy, żeby stworzyć pełne
spektrum alternatyw. Dlatego intuicja jest lepsza, choć obecnie gada jak
stary Chińczyk - "będzie dobrze". ;)

A może Wiedza jest lepsza - wiedza nt. cech i tego, że spekturum odczuć
emocjonalnych i hormonów jest mocno ograniczone - czyli 1 na 2 kobiety
są odpowiednie dla mnie - po co szukać gdzies w ... , po co wiązać się -
ale to takie uroczo irracjonalne, że nie mogłem się oprzeć. ;)

Ale co ja chciałem? A - asocjacja fizjologiczna. Niejaki Mendelejem
położył się spać z pewnym problemem, problemem, który zapewne nurtował
go od paru dni i który próbował roziązać od tych paru dni [część
informacji, które posiadł w ciągu tych paru dni była Potrzeba, część
Zbyteczna] - kiedy obudził się rano znalazł rozwiązanie znane pod nazwą
Tablica Mendelejewa. To jest perzykład asocjacji fizjologicznej - to nie
abstrakcyjny "proces myślowy", to czysto fizjologiczna budowa, tworzenie
połączeń - zapewne każdy człowiek tak ma - do asocjacji potrzeba czasu,
dodatkowych informacji i nie znany jest jej wynik. Tego się boję -
kreowanie świadome pewnych wrażeń ma "krótkie nogi" - to emocje Tworzą
obraz człowieka - z drugiej strony rozdzielenie asocjacji fizjologicznej
od werbalności może nieśc pewne korzyści - to co zwerbalizowane nie
zawsze musi być prawdziwe - żeby jednak się o tym przekonać trzeba
skonfrontować własne emocje z obiektem werbalizacji/myśli/abstrakcji -
to mi dzisiaj przyniosła intuicja. ;)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-08-23 20:23:19

Temat: Re: Pierwsze Prawo Intuicji
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski; <deenu9$9t0$1@inews.gazeta.pl> :

>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dee6ne$1gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Natko i Flyerku ... :) Może jakiś browarek w większym gronie ?

Przyrzekam, że nie będę szukał Pocieszenia u Natki ;))). Zresztą może,
chyba, za wcześnie - znajomość ludzkiego mózgu i mojego własnego
sugeruje mi, że to by przyniosło efekt, ale jednocześnie mógłbym Kogoś
skrzywdzić - ten nihilizm, ta znajomość emocji. ;) Jakby co, to mi
pasuje chwilowo piątek i niedziela.

W nagrodę masz Miłkowskiego:

"Kiedy zapytać budoków (...) o kiai-jitsu, łatwo zoeirntować się po ich
reakcjach, że nie ma bodaj sztuki bardziej niejasnej, tajemniczej i
kontrowersyjnej. Usłyszawszy to pytanie, jedni uśmiechają się z
lekceważeniem, inni z powagą kiwają głową, jeszcze inni wzruszają
ramionami i radzą nam, abyśmy pogadali o tym z jakimś stuletnim
Chińczykiem. Niektórzy skłonni są temat kiai-jitsu upchnąć do jednego
worka z trójkątem bermudzkim, potworem z Loch Ness, UFO i
Biomagnetycznym Sprzężeniem Mózgu. [...]
Nic w tym dziwnego, albowiem "ki" jest pojęciem odwołującym się do sfery
intuicji i przeżycia, swego rodzaju wrażeniem psychicznym tak samo
trudnym do zdefiniowania jak "nieokreślone przeczucie". [...]
Otóż "ki" jest pojęciem pochodzącym z systemów filozoficzno-religijnych
Dalekiego Wschodu. [...]
W ten sposób ci, którzy trenują mogą sobie rzecz wyjaśnic w kilku
słowach, podczas gdy niewtajemniczeni potrzebują całonocnej ożywionej
dyskusji. Kiedy więc starzy mistrzowie karate czy aikido mówią nam o
"ki" - słuchajmy ich z uwagą i pytajmy, jeżeli nie rozumiemy. Po którymś
pytaniu nawet Chińczyk straci cierpliwość i powie ażeby wiedzieć co to
jest "ki" po prostu trzeba być starym Chińczykiem"

Jakby co, to nawet nie pamiętałem tego fragmentu o "intuicji" więc nie
kopiowałem pojęcia - widocznie dobrze zgadłem. ;)

J.Miłkowski "Sztuki i Sporty Walki Dalekiego Wschodu" Wydawnictwo Sport
i Turystyka Warszawa 1987

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak to w końcu jest z wychowaniem?
Arnold na prezydenta! ;)
(cross-post)
entropia ujemna
co dla was jest najaważniejsze w przyjaźni?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »