| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-05-14 19:01:25
Temat: Pierwsze wrażenieTo jest bardzo banalna sprawa, dlatego aby nie zamiecać listy, proszę o
odpowiedzi na priv.
Poznalismy się 4 lat temu. Ja nie wywarłam na nim większego wrażenia:-)
on na mnie również. Uczucie dojrzewało w nas długo i teraz jestesmy
razem. Z tego co piszecie na liscie wynika, że wiele kobiet ma problem
ze znalezieniem się w związku ("być, albo nie być":-)). Kobiety kochają,
a zarazem wielokrotnie dążą, za wszelką cenę, do tego, aby zniszczyć to
uczucie. Zapewne jest wiele powodów takiego stanu rzeczy. Ja własnie
należę do tej grupy kobiet, które oddałyby życie za swojego mężczyznę,
ale....Własnie:-)...za wszelką cenę chcę zabić w sobie tę miłosć.
Czy to możliwe, aby po 3 latach bycia w związku odezwała się we mnie
tęsknota za oczarowaniem, którego nie zaznałam na początku naszej
znajomosci???Czy to możliwe,że brakuje mi tego? Ninka napisała kiedys,
że " na pierwszym etapie zakochania się człowiek czuje się tak ,jakby
był na haju". Przegapilismy cos pięknego i teraz bardzo mi przykro z
tego powodu. Pewnie nie powinnam tak sie czuć, bo to jest wielka
miłosc....
Ostatnio spotkało mnie cos bardzo romantycznego...cos, co do tej pory
znałam tylko z filmów. Owszem, zdarza mi się czasami:-) być adorowaną
przez mężczyzn, to było jednak zupełnie inne... piękne, czyste,
niezwykłe. Zapewne, takie sytuacje prowadzą często do zdrady. Ja bardzo
kocham mojego chłopaka i wiem, że nie zdradzę go nigdy. Mówi się "nigdy
nie mów nigdy", ja jednak jestem pewna, że pozostanę mu wierna. To
zdarzenie, o którym wspomniałam, uswiadomiło mi, czego brakuje w naszym
związku.
Nie mam pomysłu na to, co zrobić, aby było w nim troszkę więcej
romantyzmu. Kolacje przy swiecach itp "przerabialismy". A może nie robić
zupełnie nic:-)? Qrcze, tylko że czasami mam ochotę zakończyć wszystko
aby rozpocząć to na nowo...inaczej. Aby wniesć do naszego związku
troszkę sweieżosci. Piszę, jakbym była kobietą z 30-letnim stażem
małżeńskim:-). Szczerze mówiąc, to ja tak się czasem czuję:-).
Kiedys wydawalo mi sie, że nie ma między nami miłosci a jedynie
przyzwyczajenie i wielka, wielka przyjaźń. W chwili obecnej jestem pewna
swoich uczuć. KOCHAM GO!!!!Echchhh....I po co to wszystko???
Może jest ktos, kto mi potrafi pomóc????
Jak zwykle zagubiona
saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-05-15 23:02:32
Temat: Re: Pierwsze wrażenie
Saanale wrote in message <3...@p...fm>...
>To jest bardzo banalna sprawa, dlatego aby nie zamiecać listy, proszę o
>odpowiedzi na priv.
>Poznalismy się 4 lat temu. Ja nie wywarłam na nim większego wrażenia:-)
>on na mnie również. Uczucie dojrzewało w nas długo i teraz jestesmy
>razem. Z tego co piszecie na liscie wynika, że wiele kobiet ma problem
>ze znalezieniem się w związku ("być, albo nie być":-)). Kobiety kochają,
>a zarazem wielokrotnie dążą, za wszelką cenę, do tego, aby zniszczyć to
>uczucie. Zapewne jest wiele powodów takiego stanu rzeczy. Ja własnie
>należę do tej grupy kobiet, które oddałyby życie za swojego mężczyznę,
>ale....Własnie:-)...za wszelką cenę chcę zabić w sobie tę miłosć.
>Czy to możliwe, aby po 3 latach bycia w związku odezwała się we mnie
>tęsknota za oczarowaniem, którego nie zaznałam na początku naszej
>znajomosci???Czy to możliwe,że brakuje mi tego? Ninka napisała kiedys,
>że " na pierwszym etapie zakochania się człowiek czuje się tak ,jakby
>był na haju". Przegapilismy cos pięknego i teraz bardzo mi przykro z
>tego powodu. Pewnie nie powinnam tak sie czuć, bo to jest wielka
>miłosc....
>Ostatnio spotkało mnie cos bardzo romantycznego...cos, co do tej pory
>znałam tylko z filmów. Owszem, zdarza mi się czasami:-) być adorowaną
>przez mężczyzn, to było jednak zupełnie inne... piękne, czyste,
>niezwykłe. Zapewne, takie sytuacje prowadzą często do zdrady. Ja bardzo
>kocham mojego chłopaka i wiem, że nie zdradzę go nigdy. Mówi się "nigdy
>nie mów nigdy", ja jednak jestem pewna, że pozostanę mu wierna. To
>zdarzenie, o którym wspomniałam, uswiadomiło mi, czego brakuje w naszym
>związku.
>Nie mam pomysłu na to, co zrobić, aby było w nim troszkę więcej
>romantyzmu. Kolacje przy swiecach itp "przerabialismy". A może nie robić
>zupełnie nic:-)? Qrcze, tylko że czasami mam ochotę zakończyć wszystko
>aby rozpocząć to na nowo...inaczej. Aby wniesć do naszego związku
>troszkę sweieżosci. Piszę, jakbym była kobietą z 30-letnim stażem
>małżeńskim:-). Szczerze mówiąc, to ja tak się czasem czuję:-).
>Kiedys wydawalo mi sie, że nie ma między nami miłosci a jedynie
>przyzwyczajenie i wielka, wielka przyjaźń. W chwili obecnej jestem pewna
>swoich uczuć. KOCHAM GO!!!!Echchhh....I po co to wszystko???
>Może jest ktos, kto mi potrafi pomóc????
>Jak zwykle zagubiona
>saanale
>
Wydaje mi sie, ze boisz sie o to, by Wasza milosc nie weszla w rutyne, w
przyzwyczajenie. Pragniesz, by Wasz zwiazek byl stale "nowy", zawsze pelen
romantyzmu.
Mysle, ze w Twoim wypadku jest dobrze od czasu do czasu zmienic rutyne.
Pojsc na noc do hotelu, wyjechac razem na wczasy i tym podobne urozmaicenia.
Przenocowac u znajomych jest tez duzym urozmaiceniem i wplywa pozytywnie na
uromantycznienie milosci.
jakub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-15 23:17:19
Temat: Re: Pierwsze wrażenie
jacob wrote in message ...
>
>Saanale wrote in message <3...@p...fm>...
>>To jest bardzo banalna sprawa, dlatego aby nie zamiecać listy, proszę o
>>odpowiedzi na priv.
>>Poznalismy się 4 lat temu. Ja nie wywarłam na nim większego wrażenia:-)
>>on na mnie również. Uczucie dojrzewało w nas długo i teraz jestesmy
>>razem. Z tego co piszecie na liscie wynika, że wiele kobiet ma problem
>>ze znalezieniem się w związku ("być, albo nie być":-)). Kobiety kochają,
>>a zarazem wielokrotnie dążą, za wszelką cenę, do tego, aby zniszczyć to
>>uczucie. Zapewne jest wiele powodów takiego stanu rzeczy. Ja własnie
>>należę do tej grupy kobiet, które oddałyby życie za swojego mężczyznę,
>>ale....Własnie:-)...za wszelką cenę chcę zabić w sobie tę miłosć.
>>Czy to możliwe, aby po 3 latach bycia w związku odezwała się we mnie
>>tęsknota za oczarowaniem, którego nie zaznałam na początku naszej
>>znajomosci???Czy to możliwe,że brakuje mi tego? Ninka napisała kiedys,
>>że " na pierwszym etapie zakochania się człowiek czuje się tak ,jakby
>>był na haju". Przegapilismy cos pięknego i teraz bardzo mi przykro z
>>tego powodu. Pewnie nie powinnam tak sie czuć, bo to jest wielka
>>miłosc....
>>Ostatnio spotkało mnie cos bardzo romantycznego...cos, co do tej pory
>>znałam tylko z filmów. Owszem, zdarza mi się czasami:-) być adorowaną
>>przez mężczyzn, to było jednak zupełnie inne... piękne, czyste,
>>niezwykłe. Zapewne, takie sytuacje prowadzą często do zdrady. Ja bardzo
>>kocham mojego chłopaka i wiem, że nie zdradzę go nigdy. Mówi się "nigdy
>>nie mów nigdy", ja jednak jestem pewna, że pozostanę mu wierna. To
>>zdarzenie, o którym wspomniałam, uswiadomiło mi, czego brakuje w naszym
>>związku.
>>Nie mam pomysłu na to, co zrobić, aby było w nim troszkę więcej
>>romantyzmu. Kolacje przy swiecach itp "przerabialismy". A może nie robić
>>zupełnie nic:-)? Qrcze, tylko że czasami mam ochotę zakończyć wszystko
>>aby rozpocząć to na nowo...inaczej. Aby wniesć do naszego związku
>>troszkę sweieżosci. Piszę, jakbym była kobietą z 30-letnim stażem
>>małżeńskim:-). Szczerze mówiąc, to ja tak się czasem czuję:-).
>>Kiedys wydawalo mi sie, że nie ma między nami miłosci a jedynie
>>przyzwyczajenie i wielka, wielka przyjaźń. W chwili obecnej jestem pewna
>>swoich uczuć. KOCHAM GO!!!!Echchhh....I po co to wszystko???
>>Może jest ktos, kto mi potrafi pomóc????
>>Jak zwykle zagubiona
>>saanale
>>
>Wydaje mi sie, ze boisz sie o to, by Wasza milosc nie weszla w rutyne, w
>przyzwyczajenie. Pragniesz, by Wasz zwiazek byl stale "nowy", zawsze pelen
>romantyzmu.
>Mysle, ze w Twoim wypadku jest dobrze od czasu do czasu zmienic rutyne.
>Pojsc na noc do hotelu, wyjechac razem na wczasy i tym podobne
urozmaicenia.
>Przenocowac u znajomych jest tez duzym urozmaiceniem i wplywa pozytywnie na
>uromantycznienie milosci.
>
>jakub
>
>
Przepraszam, przegapilem, ze prosisz na poczatku, by odpowiedziec na
prywatne.
Gdyby to bylo napisane na koncu, napewno bym tego nie przeoczyl.
Zreszta, to co piszesz nie jest wcale banalne i moze dotyczyc tez innych.
jakub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-16 09:45:54
Temat: Re: Pierwsze wrażenieSaanale <s...@p...fm> writes:
> Nie mam pomysłu na to, co zrobić, aby było w nim troszkę więcej
> romantyzmu. Kolacje przy swiecach itp "przerabialismy". A może nie robić
> zupełnie nic:-)? Qrcze, tylko że czasami mam ochotę zakończyć wszystko
> aby rozpocząć to na nowo...inaczej. Aby wniesć do naszego związku
> troszkę sweieżosci. Piszę, jakbym była kobietą z 30-letnim stażem
> małżeńskim:-). Szczerze mówiąc, to ja tak się czasem czuję:-).
> Kiedys wydawalo mi sie, że nie ma między nami miłosci a jedynie
> przyzwyczajenie i wielka, wielka przyjaźń. W chwili obecnej jestem pewna
> swoich uczuć. KOCHAM GO!!!!Echchhh....I po co to wszystko???
Po co to ty musisz wiedziec.
Z tego co opisujesz to brakuje ci... tych uniesien serca, ekscytacji,
tego ze sie cos dzieje, ze jestes adorowana, ze ktos o ciebie zabiega
itp.
To sie niestety daje osiagnac jedynie z kims "swierzym" - bo jak tu
sie ekscytowac kims, kogo sie zna jak lysego konia?
Tylko, ze z drugiej strony, taka ekscytacja sie niestety predko
wyczerpuje i zamienia w to co masz teraz (albo sie nie zamienia).
Pomysl nad tym.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-16 18:59:43
Temat: Re: Pierwsze wrażenie
n...@p...ninka.net wrote in message ...
>Saanale <s...@p...fm> writes:
>
>
>Z tego co opisujesz to brakuje ci... tych uniesien serca, ekscytacji,
>tego ze sie cos dzieje, ze jestes adorowana, ze ktos o ciebie zabiega
>itp.
>To sie niestety daje osiagnac jedynie z kims "swierzym" - bo jak tu
>sie ekscytowac kims, kogo sie zna jak lysego konia?
>
>Tylko, ze z drugiej strony, taka ekscytacja sie niestety predko
>wyczerpuje i zamienia w to co masz teraz (albo sie nie zamienia).
>
>Pomysl nad tym.
Widzialem taka "nowelke" telewizyjna, gdzie do baru przychodzi seksownie
ubrana mloda kobieta. Zamawia sobie drynka i powluczystym spojrzeniem
obrzuca grajacych w bilard mezczyzn. Jeden sie zalozyl, ze ja zdobedzie.
Przysiadl sie do niej, poflirtowal ale dostal kosza. Inny sie do niej
przysiadl i po ktotkiej rozmowie, kobieta z nim wyszla z baru.
Udali sie do hotelu i po prawieniu sobie komplementow poszli do lozka.
Okazalo sie, ze sa malzenstwem i od czasu do czasu w ten sposob "odswiezaja"
sobie milosc
jakub.
>Nina (Mazur) Miller
>n...@p...ninka.net
>http://pierdol.ninka.net/~ninka/
>http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-17 00:27:29
Temat: Re: Pierwsze wrażenieSaanale wrote:
> To jest bardzo banalna sprawa, dlatego aby nie zamiecać listy, proszę o
[..]
> Może jest ktos, kto mi potrafi pomóc????
> Jak zwykle zagubiona
> saanale
Chyba tylko tak straszna trawka ;) może Ci pomóc.
Odczucie ponoć to samo :))
pozdrawiam
Arek
--
Pierwsza polska bajka animowana 3D !
http://www.elita.pl/swojaki/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-17 01:42:29
Temat: Re: Pierwsze wrażenieOn Mon, 15 May 2000 23:17:19 GMT, "jacob" <j...@f...net> wrote:
[Cały cholerny cytat!]
>>jakub
>Przepraszam, przegapilem, ze prosisz na poczatku, by odpowiedziec na
>prywatne.
Kolejny, któremu nie chce sie ruszyć mózgownicą - Tnij $$#&! cytaty!
>
>jakub
>
Pozdr.
Pio72
Zmien Odp: na Re:
http://windows.online.pl/programy/prog06.htm#re
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-17 02:32:14
Temat: Re: Pierwsze wrażenie
Pio72 wrote in message <3...@n...tpnet.pl>...
>On Mon, 15 May 2000 23:17:19 GMT, "jacob" <j...@f...net> wrote:
>
>[Cały cholerny cytat!]
>
>>>jakub
>>Przepraszam, przegapilem, ze prosisz na poczatku, by odpowiedziec na
>>prywatne.
>
>Kolejny, któremu nie chce sie ruszyć mózgownicą - Tnij $$#&! cytaty!
Dziekuje za elegancka "riposte".
jakub
>Pozdr.
>Pio72
>
>Zmien Odp: na Re:
>http://windows.online.pl/programy/prog06.htm#re
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-17 20:28:59
Temat: Re: Pierwsze wrażenieHihihi... Własnie tak chcielismy zrobić. Pewnie miłosci bysmy nie
odswiezyli, ale chociaż pozrywalibysmy boki ze smiechu:-)))).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-20 14:39:05
Temat: Re: Pierwsze wrażenieOn Wed, 17 May 2000 02:32:14 GMT, "jacob" <j...@f...net> wrote:
>>Kolejny, któremu nie chce sie ruszyć mózgownicą - Tnij $$#&! cytaty!
>
>Dziekuje za elegancka "riposte".
Proszę ;), ale znowu nie wyciąłeś tego co niepotrzebne!
Weź człowieku zajrzyj do netykiety skoro nie potrafisz zrozumieć tego
co do Ciebie piszę.
A zresztą, napiszę wprost: sygnatury też się wycina
>jakub
Pozdr.
Pio72
Zmien Odp: na Re:
http://windows.online.pl/programy/prog06.htm#re
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |