| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-24 22:58:23
Temat: Pies-tez czlonek rodziny.Mam 8-letniego psa, ktory jest bardzo zazdrosny o moje dziecko. Nie wiem
czemu, ale je odbiera jako najnizszego ranga czlonka stada. Do tej pory
warczal na nia, a ja bardzo uwazalam, zeby ona go nie zaczepiala. Niestety
wczoraj pies rzucil sie na Basie i ugryzl ja, jakby na okolo oka. Nic sie
jej nie stalo powaznego. Ma drobne ranki, a oko jest bardziej uderzone niz
ugryzione. Bylysmy na ostrym dyzurze, wszystko jest w porzadku, ale... No
wlasnie, ale co ja mam zrobic. W pierwszym odruchu chcialam go uspic, ale to
zdrowe zwierze i byloby mi szkoda. W drugim odruchu myslalam, zeby go gdzies
dac, ale dla niego byloby bardziej humanitarne jakbym go juz uspila. Kocham
tego psa. To taki maly kundel, przyniesony za szczeniaka, pobity i uratowany
przed smiercia w cierpieniu. Zawsze byl schorowany i rozpieszczany z tego
powodu. Pozniej pojawila sie Basia i zazdrosc psa. Moze jakas tresura
pomoze? To jest maly piesek, kundel, ale nie moge ryzykowac zdrowiem
dziecka...co mam zrobic :-(??? Jak nie tresura to moze kaganiec po domu?
Jakos trudno mi sie pogodzic z mysla, ze mam sie go pozbyc, a jeszcze
trudniej, ze moje dziecko nie jest bezpieczne :-(.
Tylko blagam, wczujcie sie w sytuacje i nie piszcie mi bezwzglednie - oddac,
uspic, zabic, po co wam pies, co jest wazniejsze. Ja naprawde jestem do
niego przywiazana i nie chce go krzywdzic. Chce tylko zapewnic
bezpieczenstwo dziecku :-(.
pzdr Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-03-25 01:30:42
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.Asia <a...@t...com.pl> wrote:
A> Mam 8-letniego psa, ktory jest bardzo zazdrosny o moje dziecko. Nie wiem
A> czemu, ale je odbiera jako najnizszego ranga czlonka stada. Do tej pory
A> warczal na nia, a ja bardzo uwazalam, zeby ona go nie zaczepiala. Niestety
A> wczoraj pies rzucil sie na Basie i ugryzl ja, jakby na okolo oka. Nic sie
A> jej nie stalo powaznego. Ma drobne ranki, a oko jest bardziej uderzone niz
A> ugryzione. Bylysmy na ostrym dyzurze, wszystko jest w porzadku, ale... No
Czy dziecko zdaje sobie sprawe ze swojej pozycji w stadzie, a przynajmniej wie,
ze psa sie nie szarpie i nie kopie? Bylem kiedys w takiej sytuacji. Zdarzylo
sie, ze dalem suce rodzicow powody do warkniecia czy chapniecia, ale szybko sie
nauczylem grzecznosci i byla to dla mnie jedna z najblizszych osob. Nie sadze
zeby normalny pies atakowal bez powodu. Czy dziecko mozna nauczyc zeby nie
atakowalo psa? Jezeli nie atakuje mamy, to psa pewnie tez moze nie.
R.
--
Avec mes souvenirs/J'ai allumé le feu
Mes chagrins, mes plaisirs/Je n'ai plus besoin d'eux!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-03-25 08:33:22
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.Mam psa i przeczytałam dużo książek na temety pies dziecko gdyż za jakiś
czas z męzem zdecydujemy sie na dziecko oraz dlatego że nasza sunia walczy o
to by byc w stadzie alfą ( przewodnikiem stada)
Mogę przypuszczac po tym co napisałaś że Twój pies jest właśnie alfą a twoje
dziecko zagroziło jej pozycji i pies go skarcił delikanie ale skura dziecka
jest inna niż psa i powstraly skalecznia. Gdyby pies chciał zrobiłby jej
wiekszą krzywde.
Jest tylko jedno roziązanie tej sytuacji - pies musi przestać byś alfą a Ty
lub mąż wejdziecie w tą rolę droga jest żmudna i trudna. Inaczej gdy pies
poczuje zagrożenie po raz kolejny skarci dziecko i może mu zrobić krzywdę.
Nie wiem czy powinam podac tu tytył bardzo dobrej ksiązki na ten temat.
Jeśli chcesz wyśle ci go na priv. Autorka tej książki też miałą podobna
sytuację wiec..... ale zrozumiesz wszystko jak przeczytasz książkę do końca
Pozdrawiam Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-03-25 09:31:35
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Użytkownik "Asia" <a...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:a7lnh0$lk0$3@mx.tera.com.pl...
| Mam 8-letniego psa, ktory jest bardzo zazdrosny o moje dziecko. [ciach]
a) napisz na pl.rec.zwierzaki - moze tam pomoga
b) pod rozwage
kiedys dawalam lekcje milemu dziesieciolatkowi, ktory mial dziwnego,
1,5-letniego psiaka. Zwierzak byl dosc agresywny, czesto "kasal" swoich
wlascicieli, a szczegolnie tego chlopaka i jego brata- zadrapania, slady
zabkow i siniaki na rekach i nogach byly na porzadku dziennym. Panstwu
szkoda bylo psa i wstrzymywali sie z decyzja jego oddania. Pewnego dnia moj
dziesieciolatek powital mnie z reka cala w bandazach. Okazalo sie, ze pies
rzucil sie na niego i rozszarpal mu cala dlon i przedramie - na szczescie
udalo sie go w pore odciagnac i skoczylo sie na kilkunastu(dziesieciu?)
szwach. Natychmiast zostal uspiony, a rodzice jeszcze dlugo dziekowali
opatrznosci, ze "tylko" na tej rece sie skonczylo.
Pozdrawiam
Csirke
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-03-25 09:47:53
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Użytkownik "Asia" <a...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:a7lnh0$lk0$3@mx.tera.com.pl...
> Mam 8-letniego psa, ktory jest bardzo zazdrosny o moje dziecko......
Pies walczy o pozycje w stadzie niestety. Polecam ksiązke "Okiem psa", nie
pamietam autora, ale na pewno bedzie dostepna w bibliotece.
Konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja. Musisz do niego
podejsc w "psi sposob" i pokazac gdzie jest jego miejsce w stadzie. Na pewno
do zrobienia i na pewno pies nie bedzie sie czul skrzywdzony. Przedtem
troszke poczytaj, bedzie latwiej.
Pwodzenia!
wisia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-03-25 10:16:23
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Polecam ksiązke "Okiem psa", nie
> pamietam autora, ale na pewno bedzie dostepna w bibliotece.
>
lepsza jest "Zapomniany język Psów" zobacz na www.psy.hoga.pl
mi pomogła tylko tak książka wiec polecam
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-03-25 12:52:00
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Użytkownik "Asia" <a...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:a7lnh0$lk0$3@mx.tera.com.pl...
> Mam 8-letniego psa, ktory jest bardzo zazdrosny o moje dziecko.
Identyczna sytuacja była opisana kiedyś na grupie pl.cos.dzieci.
No ta bene skończyła się wielką kłótnią na grupie.
Zapytaj na "dzieciach" albo poszukaj w archiwum.
--
pozdrówka,misiczka
TU powinna być jakaś złota myśl, ale nie chciało mi się jej wpisać
i tak nigdy moje sygnaturki nie dorównają tym -ZED-owym ... ;-)
http://www.misiczka.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-03-25 14:53:14
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.Nie napisałaś w jakim wieku jest Basia.
A tak w ogóle to takie "ugryzienie bez ugryzienia" jest naturalnym
sposobem życia w stadzie. I niestety trzeba przez to przejść.
Przewodnik stada (nie wiem kto jest nim w waszej rodzinie) musi
ustawić hierarchię. (jeżeli szefem w waszym stadzie jest pies to
niestety nie obejdzie się bez walki). Nie jestem tak dobry w
kontaktach z psami jak moja Mama (potrafi wytłumaczyć zwierzęciu
wszystko - zdarzyło nam się szyć psią łapę na żywca bez trzymania psa
przez jedną osobę - a był to owczarek podhalański - trzeba było tylko
trzymać łapę by nie drgała) ale gdy musiałem ustawić hierarchię to
zdarzyło mi się nawet psa ugryźć (bez przesady ale musiał zrozumieć że
też mam zęby). W większości przypadków wystarcza jednak metoda "kary i
nagrody". Pies po jakimkolwiek warknięciu jest strofowany (poziom
strofowania należy dobrać do psa - od warknięcia do ...) ale musi się
przy tym czuć bezpieczny.
Przykład:
Pojawiłem się w domu mojej TŻ gdy był tam już dorosły pies (nota bene
przyszedłem z własnym). Pies był co nieco dziki - nie pozwalał np.
wyjąć sobie kości z pyska. Dla mnie jest to pierwsza zasada w
kontaktach z psem - opiekun (a takim miałem zostać) ma prawo wyjąć z
pyska psiego wszystko - Zasada bezpieczeństwa!!!.
Pies nieprzyzwyczajony do takiego traktowania początkowo próbował
warczeć ale gdy stwierdził że za warknięcie dostaje w pysk a kość i
tak może gryźć spokojnie nawet gdy ja ją trzymam w ręce to mu
przeszło.
Tak samo trzeba postepować w układach z dziećmi.
(UWAGA - nie skutkuje u psów ze schroniska które źle były traktowane
przez dzieci w szczenięcych czasach)
Pies musi widzieć że dziecko gdy zrobi mu coś złego zostanie tak samo
ukarane jak on gdy zrobi dziecku coś złego. A czułości dostawać musi
tyle samo albo i więcej niż dziecko!!!
Tak przy okazji: Czy przytuliłaś kiedyś JEDNOCZEŚNIE dziecko i psa? I
to tak żeby wszyscy czuli się utuleni i chcieli w tym stadle pozostać?
Przepraszam że się rozpisałem
Pozdrawiam
Ituś
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-03-25 14:58:25
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
> -----Original Message-----
> From: Asia [mailto:a...@t...com.pl]
> Posted At: Sunday, March 24, 2002 11:58 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: Pies-tez czlonek rodziny.
> Subject: Pies-tez czlonek rodziny.
[ciach o psie, co dziabnął dzieciaka]
Wiesz, mnie też pies pogryzł - suka właściwie. Ja ją zaczepiałam, ona się
tylko broniła. Miałam chyba z 5 lat? Pogryzła mnie dość mocno - to był
owczarek belgijski, kilkuletni dzieciak ma twarz mniej więcej na wysokości
pyska tego psa - kilka centrymetrów w górę a uszkodziłaby mi wzrok. Pies z
nami został, nigdy się go nie bałam, tak jak nie boję się innych psów, nie
mam lęków ani urazów. A Szuja (bo tak się wabiła nasza suka) była
nieodłącznym i myślę, że bardzo ważnym elementem mojego dzieciństwa,
właściwie towarzyszką zabaw i opiekunką, jakkolwiek patetycznie by to
brzmiało.
Może zajrzyj tu:
http://groups.google.com/groups?hl=en&threadm=9vd3uj
%24qbt%241%40news.tpi.pl
&rnum=1&prev=/groups%3Fq%3DW%2526%2523322%253Basny%2
Bpies%2Bciachn%2526%2523
261%253B%2526%2523322%253B%2Bmi%2Bdziecko%26hl%3Den%
26selm%3D9vd3uj%2524qbt%
25241%2540news.tpi.pl%26rnum%3D1
To dość burzliwa dyskusja, która odbyła się w połowie grudnia na
pl.soc.dzieci - dokładnie na ten sam temat...
--
Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-03-25 17:08:41
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Asia wrote:
>
> Mam 8-letniego psa, ktory jest bardzo zazdrosny o moje dziecko.
> Zawsze byl schorowany i rozpieszczany z tego
> powodu. Pozniej pojawila sie Basia i zazdrosc psa. Moze jakas tresura
> pomoze? To jest maly piesek, kundel, ale nie moge ryzykowac zdrowiem
> dziecka...co mam zrobic :-(??? Jak nie tresura to moze kaganiec po domu?
Kaganca nie radze-pies bedzie tylko rozdrazniony a nie zrozumie powodów. Szkola
w tym wieku to za pozno raczej. Jedyne wyjscie to konsekwencja. Po kazdym
warknieciu czy zlej reakcji na dziecku- skarcenie odpowiednio do okolicznosci
ostrzejsze bardziej lub mniej. A niezaleznie od tego - stale pieszczoty i
zachowanie do psa nadal cieple jak do tej pory. To jakbys miala dwoje dzieci- i
starsze zazdrosne o mlodsze. Rozumiem, ze Basia jest jeszcze za mala, zeby sama
psa zaczepiac ale pilnuj i tego- zeby nie wyrobila w sobie odruchów zaczepnych.
Sama jak bylam mala to oberwalam od psa dziadków bo na zbyt wiele sobie
pozwalalam. Psy sa pamietliwe- jesli za czesto sie zdarzalo szczypanie,
wydlubywanie oczu, ciagniecie za ogon itp. -to dorosly pies, szczególnie samiec
raczej dziecka nie polubi. Ale jesli bedziesz konsekwentna to zwierze bedzie
musialo zaakceptowac nowa hierarchie waznosci w domu a w koncu zaakceptuje tez
nowego czlonka rodziny.
pzdr po urlopie
agi (fghfgh )
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |