« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2002-03-26 22:44:53
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.> z pkt. widznia psa Basia wyżyciła go z uprzywilejowanej pozycji (czyli
> spania w łóżku)
Nie zupelnie chyba tak bylo. Ja sie wyprowadzilam z domu jak wyszlam za maz,
psa nie moglam zabrac wiec zostal w domu z mama (druga pani po mnie). Mimo
to mialam wrazenie, ze nadal jest szczesliwy. Jak wrocilam do domu
rodzinnego z dzieckiem na stale to Jogi byl przyzwyczajony, ze spi z moja
mama i nie chcial spac ze mna, zwlaszcza, ze Basia mu przeszkadzala.
stało sie to bez powowdu wg. psa, ogranczas psa bo Basia
> jest ważniejsza ale pies tego nie rozumie kiedyś było mu wolno szczekać a
> teraz nie bo to małe jest a nie zrobiło nic by pokazać że stoi wyżej w
> chierarchi stada - to jest właśnie jedo z miejsc do pracy
Tu jest prawda.
> nie chce być gałaskany tzn. alfa (przewodnik) ma swój jprywtny rewir do
> którego wolno wchodzić za zaproszeniem a Basia tego nie respektuje i pies
> sie denerwuje i ją karci odbera to tak jakby do ciebie do domu kotś
wszedł
> bez pukania i zaproszenia pobrudził podłoge usiad na fotelu i przełączył
tv
> na inny kanał gdy ty oglądasz
Ta, chyba jednak sobie madre ksiazeczki poczytam bo juz glupieje :-).
pzdr Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2002-03-26 22:52:02
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
> Dla mnie to marnotrawstwo miłości. Ale EOT.
Ja nie marnotrawie milosci. Mam jej tyle, ze moge kazdego obdarzyc bez
wzgledu czy jest glupim psem czy glupim czlowiekiem ;-)
uklony dla madrego czlowieka ;-)
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2002-03-26 22:55:18
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.Milosc sie nie oblicza tylko czuje albo i nie. Nie ma po co matematyki,
fizyki ani zadnej nauki scislej w to mieszac...chociaz to ponoc chemia :-).
pzdr Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2002-03-26 22:56:31
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.> 6) psa się nie kocha (rozumiem, że tu cię boli)
Ja mojego bardzo kocham (rozumiem, ze tu Cie boli)
pzdr Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2002-03-26 23:04:34
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.> Embrion w trakcie swojego rozwoju przechodzi przez kolejne etapy
> rozwoju ewolucyjnego. Niektóre embriony zatrzymują się w swoim rozwoju
> i dlatego, między innymi, tyle wokół małp.
No i gadow ;-).
Chociaz czasem sie zdarzy jakis podgatunek plaza ;-)
pzdr Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2002-03-26 23:06:33
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.> Współgrupowicze już podali parę wartych przeczytania ksiażek, ja tylko
> zachęcę do zajrzenia na moją stronę - adres w sigu.
Wielkie dzieki, juz wlaze :-)
pzdr Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2002-03-27 07:53:15
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.wiesz
człowiek bardzo często myśli że umie kochac a kocha tylko siebie
miełeś kiedyś psa??? i co do niego czułeś
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2002-03-27 07:55:00
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.zgadzam sie z Tobą w całej rozciągłości
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2002-03-27 07:55:58
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
> > "Kto nie umie kochać zwierząt nie potrafi kochać i ludzi"
> >
> a to cytata skad???
> wiesz, ze Hitler uwielbial psy a szczegolnie
> swojego wilczura!!!
> iwon(k)a
ja sama widziesz nie napisałaś kochał
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2002-03-27 07:58:24
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Użytkownik "Asia" <a...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:a7qumo$ji$10@mx.tera.com.pl...
> > 6) psa się nie kocha (rozumiem, że tu cię boli)
>
> Ja mojego bardzo kocham (rozumiem, ze tu Cie boli)
>
> pzdr Asia
>
Ja kochałam wszystkie psy które miałam i mam
a bardzo lubię psa rodziców i psy teściów które są przez swoich właścicieli
bardzo kochane zwłaszcza jamnik moich rodziców
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |