Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Plany wiosenne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Plany wiosenne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-03-09 11:19:08

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: "Grzegorz Karolczak" <v...@l...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


basia napisał(a) w wiadomości: <8a7vak$4ni$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>>> Jakos brak spontanicznosci i matematyczna wrecz konsekwencja nie pasuja
mi
>> do cech ogrodnika...
>
>Bardzo Ci dziękuję. Konsekwencja (tzn. kompletny jej brak) to moja pięta
>achillesowa.
>Podniesiona na duchu, Basia.


No i właśnie. Dlatego w ogrodzie jest fajnie. Zaplanowałaś gdzieś świerk,
ale klon pasuje lepiej bo daje fajny efekt, gdy patrzysz jesienia z okna
balkonowego. I kichać na wszelkie plany...
A tak wogole, czy któryś z panow architektow zanim zaplanuje twoj ogrod
zapytal cie jaka poezje lubisz? Alez skad! Pytaja co chcesz widziec w
ogrodzie. Nie stawiaja oporu grdy zaproponujesz tuje wokol ogrodzenia (no bo
to zwieksza budzet zaprzyjaznionego szkolkarza) i leca do komputera. A
pozniej po czek. Ot i cale projektowanie.
Pozdrawiam romantykow ogrodnikow.
Przepraszam archiektow z j...mi.
Grzegorz



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-03-09 11:28:05

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: "Grzegorz Karolczak" <v...@l...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przepraszam, jeśli urazilem matematyczkę. Oczywiscie matematyka wymaga
wyobrazni. Ta wyzsza matematyka i to raczej wtedy gdy usiłujemy otworzyć
jeszcze zamkniete drzwi. Trygonometria dla przykładu, ta od twierdzenia
Pitagorasa, wymaga zastosowania szablonu by rozwiazac zadanie. Przenoszenie
zas gotowych szablonow do ogrodow wyglada tak, ze mamy "antyczne" rzezby
kupione w Obi za ciężkie pieniądze, które stoją przed pobieloną na bialo,
drewnianą polską chalupą...
I tak to jest gdy ktoś przedkłada plan czy szblon ponad swoją wyobraźnię...
Pozdrawiam
Grzegorz

Krystyna Chiger napisał(a) w wiadomości:
<3...@m...ci.uw.edu.pl>...
>Grzegorz Karolczak napisal:
>
>> >E, chyba trochę przesadziłeś:) Ja z kolei uważam, że wszelkie plany są
dla
>> >ludzi o silnej woli i niebywale konsekwentnych, umiejących zrealizować
>> >dokładnie to, co zaplanują.
>>
>> Jakos brak spontanicznosci i matematyczna wrecz konsekwencja nie pasuja
mi
>> do cech ogrodnika...
>
>:-)) Matematyka wymaga wyobraźni, nie konsekwencji. Właściwie
>ogrodnictwo jest podobne do matematyki, tylko trudniejsze i dlużej
>trzeba czekać na efekt.
>
>Krycha
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-09 11:47:46

Temat: OT (Re: Plany wiosenne)
Od: Krzysztof Koterba <k...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarek Grzelak wrote:
> Przepraszam jesli Pana urazilem [...]
> P.S. Zadaje mi sie, ze Pan czuje [...]
> Czyzby ktos Panu zpapral robote (czyt. projekt)?
> I jeszcze jedno - zdaje mi sie, ze jestem najmlodszy na grupie (23 l.), wiec
> tym bardziej zywie szacunek do wszystkich grupowiczow i ich doswiadczenia,
> ale czasem i mlodszy moze miec odmienne zdanie (chyba).

A. Tak sie kiedys przyjelo w i-necie, ze wszyscy sa sobie rowni i nie
przyjelo sie uzywac formy Pan. Chyba to zostalo przejete od Amerykancow,
ale strasznie to upraszcza zycie w sieci. Wprawdzie nie do mnie byly
skierowane te slowa, ale proponuje byscie "przeszli" na ty.

B. Z tego co wiem to nie jestes najmlodszy. Ja znam mniej wiecej wiek
tylko kilku osob z grupy bo ich kiedys widzialem, ale w wypowiedziach
tego raczej nie widac. Moze tez dlatego prosciej jest uzywac formy "ty".

C. Jak najbardziej - mlodszy moze miec inne zdanie od starszego, dlatego
tez pozwalam sobie na polemiki z Krzyskiem Marusinskim. Gdybym byl
starszy od niego ... :-)

--
Pozdrawiam serdecznie :-)
Krzysztof Koterba e-mail: k...@r...pl


--
nowa oferta, nowe mozliwosci, nowe ceny - http://rubikon.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-09 11:48:21

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: "Grzegorz Karolczak" <v...@l...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Jarek Grzelak napisał(a) w wiadomości:
<01ca01bf89b2$beb85a40$e4f8500a@pgnig.com.pl>...
>Witam ponownie
>Przepraszam jesli Pana urazilem (nie zamierzalem).

Nie musisz mnie przepraszac mily grupowiczu. Nie uraziles mnie i prosze
bardzo - skoncz z tym "panem". Na grupach wszyscy sie tykamy i mamy rowne
prawa. Podkrecilem dyskusje, bo spor o wyzszosci planu nad spontanicznym
"robta co chceta" jest nierozstrzygalny i przez to uroczy.

>Zgodze sie, ze najpierw
>trzeba miec plan ogrodu w lepetynie, ale ja na przyklad, musze go potem
>wykreslic.

OK. Jestes wzrokowcem.

> Takze, podobnie jak Pan, jestem milosnikiem ogrodow i wszelakiej
>zieleniny, ktora rosnie w nim lub poza nim (czasem tez mi sie sni).

Jesli kochasz tez chwasty to jestes prawdziwym ogrodnikiem ;-)

>Poprzedni post pisalem z prerspektywy poczatkujacego amatora, za jakiego
sie
>uwazam. Zreszta jaka jest roznica miedzy milosnikiem ogrodow z Polski czy z
>Francji czy z Anglii?

Zasadnicza. Jestesmy wychowani w innej kulturze. Mamy inne tradycje i
klimat. Inaczej odbieramy rozne barwy. Wiesz, ze film fotograficznu Fuji
inaczej reaguje na kolor w Azji i inaczej w Europie? Jest dostosowany do
tamtejszych barw...

>Dla mnie nie ma zadnej (OGRODNICY WSZYSTKICH KRAJOW LACZCIE SIE),

Inni juz probowali i jakos im sie nie udalo... ;-)

>ponadto
>kazdy ma swoja osobista wizje (dlatego przprosilem).

Jasne, ale przestan z tym przepraszaniem, OK?

>Tak swoja droga to roznica miedzy parkiem a ogrodem jest niewielka.

Widzisz roznice miedzy parkiem w Wersalu a soim ogrodem?

>Ogrod czy ogrodek - wazne jaka funkcje ma spelniac. Niektorzy robia ogrodki
>rekreacyjne inni reprezentacyjne (w Polsce oczywiscie) lub w jeszcze innych
>celach.

Pewnie. I dlatego kazdy ma swoje definicje. Dla mnie np. polski ogrod to
ogrod w ktorym nie "razi" i sama dobrze sie czuje grupa pan i panow
lowickich pasiakach.

>P.S. Zadaje mi sie, ze Pan czuje straszna antypatie do architektow
>krajobrazu i tych ogrodnikow amatorow, ktorzy chadzaja po swoim ukochanym
>(to slowo chcialbym podkreslic) ogrodku z kartka i "czyms" do rysowania.

No wrecz przeciwnie! Uwielbiam wszystkich ogrodnikow, zwlaszcza ogrodniczki
;-)

>Czyzby ktos Panu zpapral robote (czyt. projekt)?

Tu trafiles, kolego.

>I jeszcze jedno - zdaje mi sie, ze jestem najmlodszy na grupie (23 l.),
wiec
>tym bardziej zywie szacunek do wszystkich grupowiczow i ich doswiadczenia,
>ale czasem i mlodszy moze miec odmienne zdanie (chyba).

Juz zdobyles moj szacunek tym ze masz wlasne zdanie i umiesz go bronic.
Brawo chlopcze i aby do wiosny!

Pozdrawiam
Grzegorz (46 l.)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-09 11:59:16

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: j...@e...opi.org.pl (Jerzy Kozlowski) szukaj wiadomości tego autora

At 12:02 00-03-09 +0100, you wrote:
>Witam ponownie...
>ponowne pozdrowka
>Jarek - milosnik flory

Gra,a jak u Ciebie z fauna?;-))))
Juras

--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-09 12:03:25

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: "Grzegorz Karolczak" <v...@l...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Krzysztof Koterba napisał(a) w wiadomości: <3...@r...pl>...
>Jasne! Jak sie tak wezmie do rak sekator, najlepiej taki duzy,
>dwureczny, najlepiej nowy, i tak czlowieka najdzie ochota troche pociac,
>i wejdzie, tak spontanicznie, miedzy drzewka i zacznie ciac i ciac, i
>ciac ... oooooo ... w tym roku nie bedzie owocow :-(
Kurcze, mialem to samo 2 tygodnie temu. Czulem, ze sie rozpedzilem, ale nie
moglem przestac ;-)
Pozdrawiam
Grzegorz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-09 12:44:09

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: g...@p...com.pl (Jarek Grzelak) szukaj wiadomości tego autora

Szanowni koledzy
dzieki za pozytywne wibracje - jestem podniesiony na duchu
pozdrowka
Jarek
----- Original Message -----
From: Grzegorz Karolczak <v...@l...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, March 09, 2000 12:48 PM
Subject: Re: Plany wiosenne



Jarek Grzelak napisał(a) w wiadomości:
<01ca01bf89b2$beb85a40$e4f8500a@pgnig.com.pl>...
>Witam ponownie
>Przepraszam jesli Pana urazilem (nie zamierzalem).

Nie musisz mnie przepraszac mily grupowiczu. Nie uraziles mnie i prosze
bardzo - skoncz z tym "panem". Na grupach wszyscy sie tykamy i mamy rowne
prawa. Podkrecilem dyskusje, bo spor o wyzszosci planu nad spontanicznym
"robta co chceta" jest nierozstrzygalny i przez to uroczy.

>Zgodze sie, ze najpierw
>trzeba miec plan ogrodu w lepetynie, ale ja na przyklad, musze go potem
>wykreslic.

OK. Jestes wzrokowcem.

> Takze, podobnie jak Pan, jestem milosnikiem ogrodow i wszelakiej
>zieleniny, ktora rosnie w nim lub poza nim (czasem tez mi sie sni).

Jesli kochasz tez chwasty to jestes prawdziwym ogrodnikiem ;-)

>Poprzedni post pisalem z prerspektywy poczatkujacego amatora, za jakiego
sie
>uwazam. Zreszta jaka jest roznica miedzy milosnikiem ogrodow z Polski czy z
>Francji czy z Anglii?

Zasadnicza. Jestesmy wychowani w innej kulturze. Mamy inne tradycje i
klimat. Inaczej odbieramy rozne barwy. Wiesz, ze film fotograficznu Fuji
inaczej reaguje na kolor w Azji i inaczej w Europie? Jest dostosowany do
tamtejszych barw...

>Dla mnie nie ma zadnej (OGRODNICY WSZYSTKICH KRAJOW LACZCIE SIE),

Inni juz probowali i jakos im sie nie udalo... ;-)

>ponadto
>kazdy ma swoja osobista wizje (dlatego przprosilem).

Jasne, ale przestan z tym przepraszaniem, OK?

>Tak swoja droga to roznica miedzy parkiem a ogrodem jest niewielka.

Widzisz roznice miedzy parkiem w Wersalu a soim ogrodem?

>Ogrod czy ogrodek - wazne jaka funkcje ma spelniac. Niektorzy robia ogrodki
>rekreacyjne inni reprezentacyjne (w Polsce oczywiscie) lub w jeszcze innych
>celach.

Pewnie. I dlatego kazdy ma swoje definicje. Dla mnie np. polski ogrod to
ogrod w ktorym nie "razi" i sama dobrze sie czuje grupa pan i panow
lowickich pasiakach.

>P.S. Zadaje mi sie, ze Pan czuje straszna antypatie do architektow
>krajobrazu i tych ogrodnikow amatorow, ktorzy chadzaja po swoim ukochanym
>(to slowo chcialbym podkreslic) ogrodku z kartka i "czyms" do rysowania.

No wrecz przeciwnie! Uwielbiam wszystkich ogrodnikow, zwlaszcza ogrodniczki
;-)

>Czyzby ktos Panu zpapral robote (czyt. projekt)?

Tu trafiles, kolego.

>I jeszcze jedno - zdaje mi sie, ze jestem najmlodszy na grupie (23 l.),
wiec
>tym bardziej zywie szacunek do wszystkich grupowiczow i ich doswiadczenia,
>ale czasem i mlodszy moze miec odmienne zdanie (chyba).

Juz zdobyles moj szacunek tym ze masz wlasne zdanie i umiesz go bronic.
Brawo chlopcze i aby do wiosny!

Pozdrawiam
Grzegorz (46 l.)



--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-09 12:45:44

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: Krystyna Chiger <k...@m...ci.uw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Karolczak napisal:

> Przepraszam, jeśli urazilem matematyczkę.

:-) Nie jestem matematyczką.

> Oczywiscie matematyka wymaga
> wyobrazni. Ta wyzsza matematyka i to raczej wtedy gdy usiłujemy otworzyć
> jeszcze zamkniete drzwi. Trygonometria dla przykładu, ta od twierdzenia
> Pitagorasa, wymaga zastosowania szablonu by rozwiazac zadanie.

Słuszności tego twierdzenia można dowieść na ok. 80 różnych sposobów.
I to jest matematyka. Używanie szblonów to rachunki :-)

> Przenoszenie
> zas gotowych szablonow do ogrodow wyglada tak, ze mamy "antyczne" rzezby
> kupione w Obi za ciężkie pieniądze, które stoją przed pobieloną na bialo,
> drewnianą polską chalupą...
> I tak to jest gdy ktoś przedkłada plan czy szblon ponad swoją wyobraźnię...

A to jest zwykłe bezguście i brak wyobraźni. Sztuczna drewniana studzienka
przed chałupą też bywa "śliczna" , chociaż teoretycznie pasuje.

Krycha



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-09 12:48:19

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: j...@e...opi.org.pl (Jerzy Kozlowski) szukaj wiadomości tego autora

>
>>Czyzby ktos Panu zpapral robote (czyt. projekt)?
>
>Tu trafiles, kolego.
>
>
>Pozdrawiam
>Grzegorz (46 l.)
>
No wreszcie ,jakies konkrety.
Podziel sie ,w razie co bedziemy uwazac.
Czujny Juras.


--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-09 13:07:04

Temat: Re: Plany wiosenne
Od: j...@e...opi.org.pl (Jerzy Kozlowski) szukaj wiadomości tego autora

>> Przenoszenie
>> zas gotowych szablonow do ogrodow wyglada tak, ze mamy "antyczne" rzezby
>> kupione w Obi za ciężkie pieniądze, które stoją przed pobieloną na bialo,
>> drewnianą polską chalupą...
>> I tak to jest gdy ktoś przedkłada plan czy szblon ponad swoją wyobraźnię...
>
>A to jest zwykłe bezguście i brak wyobraźni. Sztuczna drewniana studzienka
>przed chałupą też bywa "śliczna" , chociaż teoretycznie pasuje.
>
>Krycha
>
Popieram podgladactwo,i przenoszenie.
Wszystko zalezy od wzorca,i co sie komu podoba.
Podgladajacy Juras

--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Niechciani goscie :-(
Osmocote
Gałczyński & Slaski- oferta Wiosna 2000
stare wisnie
stare wisnie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »