| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-11 12:42:17
Temat: Re: Po prostu post> W takim razie powiedz mi ile osób masz "nad sobą", to znaczy takich, które
> Tobie
> wskazują Twoje wady, a ilu osobom Ty wskazujesz ich wady...;))?
Myślisz więc, że jestem wredną małpą, która każdemu wytyka jego wady a
swoich nie dostrzega? Powiedz wprost :]
Lecz o dziwo nie tylko ja jestem ciągłym krytykiem, często bywam też
krytykowana przez innych, choć szczerze powiedziawszy pewnym osobom jestem
wdzięczna, iż wskazały mi moje wady.
> A może by tak inaczej?
> Może nie wskazywać wad, ale ... dawać przykład własnym działaniem?
Mam się zmienić w faceta i pokazać innym, że nie latam za cyckami i
spódniczkami?? :))
> Tłumaczeniem nie tego, "jaki powinieneś być", ale _dlaczego_warto_ być
> takitoataki, a przede wszystkim "dlaczego świat jest taki, jaki jest"
Właśnie o tym pisałam w poprzednich postach - dlaczego warto być porządnym
człowiekiem. Wtedy można dostrzec ważniejsze wartości, niż owe "cycki i
spódniczka"
> (i bez oszukiwania, że wie się wszystko)
A czy ja coś takiego powiedziałam?
>> Nie umniejszam wartości tych ludzi, lecz bardziej cenię osoby, które chcą
>> pracować nad sobą i kształtować siebie.
>
> A więc oceniasz. I potem egzekwujesz. Jak zostaniesz nauczycielką -
> będziesz
> egzekwować to linijką po łapach...;)
Nie mam zamiaru zostać nauczycielką
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-11 12:46:58
Temat: Re: Po prostu postPaula<p...@o...pl>
news:cui980$ihf$1@atlantis.news.tpi.pl
[...]
> Nie mam zamiaru zostać nauczycielką
A kim masz zamiar zostać?
Paff
--
S.A.U.L.O
Synthetic Artificial Unit Limited to Observation
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 12:54:01
Temat: Re: Po prostu postOn Fri, 11 Feb 2005 13:42:17 +0100, Paula wrote in
<news:cui980$ihf$1@atlantis.news.tpi.pl>:
[ciach]
> Mam się zmienić w faceta i pokazać innym, że nie latam za cyckami i
> spódniczkami?? :))
Yes, yes, yes!!!! Chcę zobaczyć coś takiego... :-)))
[ciach]
> Właśnie o tym pisałam w poprzednich postach - dlaczego warto być porządnym
> człowiekiem. Wtedy można dostrzec ważniejsze wartości, niż owe "cycki i
> spódniczka"
może ważniejsze, ale czy równie przyjemne? :-))))))))
elgar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 13:13:30
Temat: Re: Po prostu postelgar_mail:
> może ważniejsze, ale czy równie przyjemne? :-))))))))
Ja chyba kurka nie bardzo rozumiem Twojego "przeslania"
w tym temacie elgar.
Wiec moze je przeanalizujmy, OK? :)
Patrzysz na Paule, mloda "dupcie", ktora widzi rozne rzeczy
i _czuje_ ze gosc lecacy na "cycki blondynii" z "niezlym dupskiem"
to jakis _nieprzystajacy_ do jej oczekiwan typ "samca" - tak?
Wniosek jaki z tego wyciagasz jest nastepujacy: ona nie rozumie,
ze przyjemnosc wlozenia "cycatej blondinie" lapy w krocze jest
czyms bez czego facet nie jest facetem - zgadza sie?
Moje pytanie: na jakiej podstawie uwazasz, ze oczekiwania P
trafiaja w realna proznie oraz ze rzeczywistosc jest w jej
oczekiwaniach przeciwko niej?
Innymi slowy: skad wiesz, ze ona "marzy o gruszkach na wierzbie"?
No wlasnie, skad? - nie ukrywam ze to mnie nurtuje.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 13:49:23
Temat: Re: Po prostu postOn Fri, 11 Feb 2005 14:13:30 +0100, cbnet wrote in
<news:cuib22$d0$1@news.onet.pl>:
> elgar_mail:
>> może ważniejsze, ale czy równie przyjemne? :-))))))))
>
> Ja chyba kurka nie bardzo rozumiem Twojego "przeslania"
> w tym temacie elgar.
Nie było przesłania. Dworuję sobie, nie widzisz? :-)
> Patrzysz na Paule, mloda "dupcie", ktora widzi rozne rzeczy
> i _czuje_ ze gosc lecacy na "cycki blondynii" z "niezlym dupskiem"
> to jakis _nieprzystajacy_ do jej oczekiwan typ "samca" - tak?
Czytam Paulę, młode dziewczę, kropka. Reszta o czuciu niech będzie, pewnie
tak jest.
> Wniosek jaki z tego wyciagasz jest nastepujacy: ona nie rozumie,
> ze przyjemnosc wlozenia "cycatej blondinie" lapy w krocze jest
> czyms bez czego facet nie jest facetem - zgadza sie?
Nie.
> Moje pytanie: na jakiej podstawie uwazasz, ze oczekiwania P
> trafiaja w realna proznie oraz ze rzeczywistosc jest w jej
> oczekiwaniach przeciwko niej?
Nie uważam.
Uważam, że niepotrzebnie przeciwstawia cielesność intelektowi, czy jak to
tam nazwie (duchowość, czy coś). Może nie przyzna tego, ale tak się na
razie wydaje. No i spoko, byle się nie okopała na zawsze na tych pozycjach.
Albo inaczej - wydaje mi się, że uważa ciało za coś "gorszego"
("brudnego"), a w tle skrzeczy poczucie winy (grzechu?)
> Innymi slowy: skad wiesz, ze ona "marzy o gruszkach na wierzbie"?
Mam nadzieję, że nie, a tak tylko lekko prowokuję inny tok myślenia w
dobrym humorze będąc :-)
elgar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 14:04:34
Temat: Re: Po prostu postelgar_mail:
> ... wydaje mi się, że uważa ciało za coś "gorszego" ("brudnego"),
> a w tle skrzeczy poczucie winy (grzechu?)
No dobra, a skad masz pewnosc, ze w odpowiedniej sytuacji
mialaby taki problem, jaki zauwazasz i byc moze w krzywdzacy
dla niej sposob [nad-]interpretujesz?
Przymuje tutaj ze dajac _takie_ kontry musisz miec pewnosc. :)
Pokaz mi 'palcem', w ktorym miejscu to 'widac'? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 14:28:15
Temat: Re: Po prostu postOn Fri, 11 Feb 2005 15:04:34 +0100, cbnet wrote in
<news:cuie1k$6lp$1@news.onet.pl>:
> elgar_mail:
>> ... wydaje mi się, że uważa ciało za coś "gorszego" ("brudnego"),
>> a w tle skrzeczy poczucie winy (grzechu?)
>
> No dobra, a skad masz pewnosc, ze w odpowiedniej sytuacji
> mialaby taki problem, jaki zauwazasz i byc moze w krzywdzacy
> dla niej sposob [nad-]interpretujesz?
Nikt nie ma pewności, nawet Paula :-) Wszystkiego dobrego życzę, niechże
się dziewczynie wiedzie. Bo ja nie o tym :-)
> Przymuje tutaj ze dajac _takie_ kontry musisz miec pewnosc. :)
"Jakie" kontry? Ani to nie kontra była, ani nie "taka".
> Pokaz mi 'palcem', w ktorym miejscu to 'widac'? ;)
Nie byłam na tyle wątkiem zainteresowana, żeby pewniki kolekcjonować i
wklejać do klasera, ani moja luźna uwaga nie wymaga takiego podparcia.
A ogólnie - nie mam za bardzo ochoty na śmiertelnie poważny ton, jakim
rozmawiamy o żartobliwej uwadze. No ale g'woli zrozumienia niech będzie,
wyjaśniać mogę, ale dokumentacji nie zapewniam.
Druga ogólna - ja rozumiem, że się zbulwersowałeś, ale czy możesz czasem
zaczekać na efekty? ;-) Gdyby nie Twoje roztrząsania, to może oboje byśmy
się czegoś dowiedzieli, a tak, to ani Paula nam nic nie powie, a i z żartów
nici ;-)
elgar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 14:29:02
Temat: Re: Po prostu post
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cuie1k$6lp$1@news.onet.pl...
> Przymuje tutaj ze dajac _takie_ kontry musisz miec pewnosc. :)
> Pokaz mi 'palcem', w ktorym miejscu to 'widac'? ;)
A moge ja na chwile, włożyć w temat swoją łapę ? :) Dzięki :)
Nie "to" widać. Widać co innego. A mianowicie coś, co pozwala potraktować ją
poważnie. Co wcale nie wyklucza, że poważne potraktowanie nie będzie
odebrane jako atak - ba zostało tak odebrane. Ale czym jest "to" co widać ?
:) Jest to nieuciekanie "w głab szamba" w obliczu "ataku", mimo że
_praktycznie_ na dzień dzisiejszy nie ma innej drogi ucieczki :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 14:44:40
Temat: Re: Po prostu post
Paula w news:cui980$ihf$1@atlantis.news.tpi.pl...
/.../
> > W takim razie powiedz mi ile osób masz "nad sobą",
> > to znaczy takich, które Tobie wskazują Twoje wady,
> > a ilu osobom Ty wskazujesz ich wady...;))?
> Myślisz więc, że jestem wredną małpą, która każdemu wytyka
> jego wady a swoich nie dostrzega? Powiedz wprost :]
Ech... skąd taki pomysł :)!
Myślę, że zobaczyłaś w moim tekście jakieś cienie i duchy
zalegające Twoją (całkiem normalną i naturalną) wyobraźnię.
Moim celem nie było przecież "atakowanie Ciebie", ale wskazanie
_z Twoją pomocą_ zjawiska, i ewentualnie, także z Twoją
pomocą poszukanie rady, czy tez recepty na boleści świata ..;)).
Nie chcesz pokooperować?...;))
> Lecz o dziwo nie tylko ja jestem ciągłym krytykiem, często bywam też
> krytykowana przez innych, choć szczerze powiedziawszy pewnym
> osobom jestem wdzięczna, iż wskazały mi moje wady.
No więc właśnie - chciałem dyskretnie zapytać, jak odróżniasz osoby,
których krytykę przyjmujesz, analizujesz ją, a nawet czasem o nią
prosisz, od innych osób, które Cię również krytykują nagminnie.
Po czym poznajesz, że dana krytyka jest konstruktywna a inna nie?
Rysuneczek, który usiłowałem wydobyć w Twojej wyobraźni
wygląda następująco [wybacz mi, o ile nie trawisz rysuneczków;
ja jestem też wzrokowcem (jak Przem), a ponadto uważam, że
słowa są zwykle narzędziem ograniczającym przekazy, które
mogłyby, dla swego dobra, być tworzone od podstaw w mózgach
odbiorców - właśnie na podstawie nieskażonych słowną i zawsze inną
interpretacją, materiałach. Kłopot w tym, że również obrazki trzeba
interpretować... na podstawie tego, co we własnych głowach
zgromadzone ;)].
Model nauczania poprzez krytykę
^ (wiek osoby P)
| \=?/
35|\ / \ / x
| \ / \ / / \
| \ / \ / / \
20| \ / x / \
| \ / / \ / \
| \ / / \ / \
5 | x / \ / \
| / \ / \ / \
o------|-------------------|-----------------|------
--> (wiek osoby P)
5 20 35
- obszar stożkowaty pod punktem x - ilość osobników
krytykowanych przez osobę P
- obszar stożkowaty nad punktem x - ilość osobników
krytykujących osobę P
Pytanie - jak w funkcji wieku będzie prawdopodobnie wyglądała
w tym modelu, kreatywność osoby P?
> > A może by tak inaczej?
> > Może nie wskazywać wad, ale ... dawać przykład własnym działaniem?
> Mam się zmienić w faceta i pokazać innym, że nie latam za cyckami i
> spódniczkami?? :))
:))... coś w tym rodzaju zapewne;). Tylko jak pokazać, ze się czegoś
_nie robi_? Przez robienie czegoś innego...;)? To chyba nie to....;)
A, nawiasem mówiąc, co złego jest w lataniu za cyckami - bo chyba
niezbyt dokładnie słuchałem wykładu...;))?
> > Tłumaczeniem nie tego, "jaki powinieneś być", ale _dlaczego_warto_ być
> > takitoataki, a przede wszystkim "dlaczego świat jest taki, jaki jest"
> Właśnie o tym pisałam w poprzednich postach - dlaczego warto być porządnym
> człowiekiem. Wtedy można dostrzec ważniejsze wartości, niż owe "cycki i
> spódniczka"
Rezygnując z tych drugich?
Nie... na pewno tak nie myśłisz. Trzeba zachować harmonię zapewne...
> > (i bez oszukiwania, że wie się wszystko)
>
> A czy ja coś takiego powiedziałam?
Nie, skądże znowu. Ale dlaczego się "bronisz"?
Czy nie dlatego, ze jesteś nastawiona na to, ze wszyscy będą Cię krytykować?
Skąd taki u Ciebie mechanizm?
> Nietoperek
>
:)
pozdrawiam
... MAX :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-11 14:50:37
Temat: Re: Po prostu postelgar_mail:
> Druga ogólna - ja rozumiem, że się zbulwersowałeś, ale czy możesz
> czasem zaczekać na efekty? ;-)
Ale jakie jeszcze "efekty"?
> Gdyby nie Twoje roztrząsania, to może oboje byśmy się czegoś
> dowiedzieli, a tak, to ani Paula nam nic nie powie, a i z żartów nici
;-)
Wydaje mi sie ze nie doceniasz takich jak P elgarze. :)
Bardzo. ;)
A w ogole, to z kim Ty sie zadajesz, naprawde? ;)
Czasami wtracasz takie rzeczy, ze az jezyk swierzbi... prawie. :)))
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |