Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pocalunek - JAK wazny... ???

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pocalunek - JAK wazny... ???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-11-25 10:31:04

Temat: Pocalunek - JAK wazny... ???
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Verdorn" <v...@i...com.pl> napisal:

> Mało danych dałeś do interpretacji
> (...)
> Nie mierz jej swoją miarką, bo facet zupełnie
> inaczej podchodzi do tematu odczuwania przyjemności w
> zależności od formy
> jej dostarczania.

Chodzi mi tylko o to, dlaczego dziewczyna, ktora pozwala na duzo wiecej od
pocalunku, do tego ostatniego nie chce dopuscic... I tego tu wlasnie nie
rozumiem, bo akurat dla mnie "takie" pieszczoty znacza zdecydowanie wiecej
od zwyklego calowania sie, ktore jednak powinno byc imo niejako wstepem do
czegokolwiek wiecej....

> Z drugiej strony czemu Cię to niepokoi. Skoro jak rozumiem
> sprawa dotyczy
> tylko Was

Jeszcze raz podkreslam, ze nie napisalem, iz chodzi o MNIE czy tez moja
partnerke, a jesli ktos juz sie upiera, ze tak moze byc, to niech mnie nie
przekonuje, bo to akurat nie ma tu wiekszego znaczenia... ;)

> Jeśli miałbym wygłosić własne zdanie na ten temat, to
> prawdopodobnie jest to
> tylko poza z jej strony.

A to akurat jest w tym przypadku BARDZO mozliwe i szczerze mowiac jest to
dla mnie jedyne rozsadne wytlumaczenie - chyba, ze naprawde pocalunek AZ TAK
WIELE dla niej znaczy....Co tez jest niewykluczone, ale dla mnie osobiscie
jest to jednak troche niepojete....

> Być może w ten sposób manifestuje swoją odmienność
> w tej sferze. Może się mylę...

Hmmm...jesli juz to uznalbym to raczej za swego rodzaju gre - gdyby juz isc
tym tropem. Jesli natomiast 'manifestacja', to jedynie niepewnosci swoich
uczuc, co tez jest faktem, ale u licha dlaczego wlasnie POCALUNEK...! A nie
"te sprawy"... ;) Mimo, ze niezbyt daleko jeszcze posuniete, ale jednak....

Pozdrawiam
zf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-11-25 10:48:22

Temat: Re: Pocalunek - JAK wazny... ???
Od: Paweł Niezbecki <s...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

zwykly_facet
<z...@t...pl>
news:bpvang$ioa$3@atlantis.news.tpi.pl:

<snip>
> Chodzi mi tylko o to, dlaczego dziewczyna, ktora pozwala na duzo wiecej od
> pocalunku, do tego ostatniego nie chce dopuscic... I tego tu wlasnie nie
> rozumiem, bo akurat dla mnie "takie" pieszczoty znacza zdecydowanie wiecej
> od zwyklego calowania sie, ktore jednak powinno byc imo niejako wstepem do
> czegokolwiek wiecej....
<snip>

Spotkałem się z takim podejściem. Też tego wówczas nie rozumiałem. Seks tak,
całowanie się niekoniecznie - czyż nie dziwaczne :)

A teraz rozumiem to tak - kilkuczynnikowo:

Bo pieszczoty są dla niej przyjemne, rozkoszne, a całowanie się jest wyrazem
uczucia.

Bo na pieszczoty pozwala tym, którzy spełniają pewne warunki brzegowe
stawiane mężczyznom dopuszczanym do sytuacji pieszczenia (tu pewną rolę
odgrywa walor edukacyjny), a całować się chciałaby się z kimś, kogo kocha.

Bo przy pieszczotach może być bierna (to dzieje się jakby poza nią), a przy
całowaniu się musi być aktywna (trudniej jej udawać, że to dzieje się poza
nią).

Bo naoglądała się filmów, w których seks jest po prostu seksem, czynnością
częściowo bezosobową, i wynika z pożądania, a całowanie się jest
romantyczne, osobowe i wyraża miłość.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-25 11:10:08

Temat: Re: Pocalunek - JAK wazny... ???
Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"zwykly_facet" w wiadomości news:bpvang$ioa$3@atlantis.news.tpi.pl
napisal(a):
>
> Chodzi mi tylko o to, dlaczego dziewczyna, ktora pozwala
> na duzo wiecej od pocalunku, do tego ostatniego nie
> chce dopuscic...

Edyta napisala Ci cobys zobaczyl Pretty Women. Widziales? Jesli nie to na
co czekasz? Nie pamietam juz za dobrze sensu, ale o to m.in. tam tez
chodzilo.

A gdybym tak cos od siebie mial napisac... Moga byc rozne powody. Jednym
jest ustalenie hierarchii wartosci. Hiszpanie byli gotowi wybic caly
kontynent aby zdobyc upragnione zloto. Dla Aztekow bylo to niezrozumiale -
dla nich zloto nie mialo takiej wartosci.
Kolejnym moze byc utworzenie swoistego "sanktuarium", takiej wyspy na
oceanie, swiatelka w tunelu. To moze byc autentyczne. Moze to byc jednak
rownie dobrze wlasciwie cos wrecz absurdalnego, jedynie atrapa owego
"sanktuarium". Jedni robia to aby latwiej bylo spojrzec ludziom w oczy,
inni po to aby w lustro mogli patrzec (lub tez jedno i drugie).



pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-25 11:10:14

Temat: Re: Pocalunek - JAK wazny... ???
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bpvc37$nu2$1@mamut.aster.pl...

> > Chodzi mi tylko o to, dlaczego dziewczyna, ktora pozwala na duzo wiecej
od
> > pocalunku, do tego ostatniego nie chce dopuscic... I tego tu wlasnie nie
> > rozumiem, bo akurat dla mnie "takie" pieszczoty znacza zdecydowanie
wiecej
> > od zwyklego calowania sie, ktore jednak powinno byc imo niejako wstepem
do
> > czegokolwiek wiecej....
> <snip>
>
> Spotkałem się z takim podejściem. Też tego wówczas nie rozumiałem. Seks
tak,
> całowanie się niekoniecznie - czyż nie dziwaczne :)
>
> A teraz rozumiem to tak - kilkuczynnikowo:

> <cut>

Hmmm....no glupie to to nie jest i mniej wiecej o to mi chodzilo.
Dzieki! :))

Pozdrawiam
zf

PS. A prawdziwej odpowiedzi i tak nikt nie zna - ona sama pewnie rowniez
nie, ale ja juz jestem (znow) madrzejszy - he! ;))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-27 17:18:16

Temat: Re: Pocalunek - JAK wazny... ???
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Greg" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bpvdrm$a59$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Kolejnym moze byc utworzenie swoistego "sanktuarium", takiej wyspy na
> oceanie, swiatelka w tunelu. To moze byc autentyczne. Moze to byc jednak
> rownie dobrze wlasciwie cos wrecz absurdalnego, jedynie atrapa owego
> "sanktuarium". Jedni robia to aby latwiej bylo spojrzec ludziom w oczy,
> inni po to aby w lustro mogli patrzec (lub tez jedno i drugie).

Hmmm....jesli cos nie wyjdzie uczuciowo i nawet cos poszloby za szybko, to
przeciez nic takiego sie nie stalo, bo skoro nie bylo (tak zdefiniowanego)
pocalunku, to i uczuc nie bylo, a wiec nie ma czego zalowac... Tak wlasnie
rozumiem to, co napisales i cos w tym chyba jest - majac na mysli oczywiscie
w miare normalna i porzadna dziewczyne, ktora jednak nie jest tak do konca
pewna swoich uczuc i w zwiazku z tym boi sie przekroczyc pewna granice, a
wiec gdyby nawet posunela sie z partnerem za daleko, to wlasnie ow pocalunek
mialby byc tym "sanktuarium", tak..? No to takie moje ostanie 'trzy grosze'
na sam koniec dyskusji...;) Ale imo to tak jakby troche oszukiwanie samego
siebie - i to tez jeszcze zalezy, jak daleko ta granica zostala wyznaczona
(u _nie_puszczalskiej_ i _nie_dziwki_ rzecz jasna....;) )

Pozdrawiam
zf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pocalunek - JAK wazny... ???
Pocalunek - JAK wazny... ???
Britney Spears nude
Psychologia Społeczna
difrent bitłin....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »