| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-14 05:26:55
Temat: PodrozeFilatelista zbiera znaczki pocztowe. Jesli wkłada całe serce w swoje hobby,
to szybko odnajduje innych filatelistow, którzy rowniez gromadza znaczki i
posiadają podobne, jeśli nie bardziej okazale albumy z bogatymi kolekcjami.
Kolekcjoner obrazow rowniez szybko odnajduje inne bratnie dusze w swoim
hobby. Spotyka sie z nimi, rozmawia na temat zgromadzonych obrazow, swoich
Podobnie przedstawia się sprawa z kolekcjonowaniem dowolnych innych
przedmiotów.
Jeden z moich znajomych jest modelarzem. Wykonuje wspaniale, umieszczane w
butelkach, miniaturowe modele okretow z roznych epok historycznych. Jego
cierpliwosc przy robieniu tych modeli jest naprawde anielska, gdyz dba on o
najmniejsze detale wykonywanych modeli, które zreszta zdobywaja potem
najwyzsze laury w skali Europy a nawet swiata. Kiedy powiedzialem do niego,
ze ma bardzo rzadko spotykane hobby, zasmiał sie tylko i oznajmil mi, ze
jestem w wielkim bledzie. Jego zdaniem na swiecie jest bardzo wielu
modelarzy i on sam zna cała mase innych modelarzy, w tym wielu lepszych od
niego samego.
Dusza zapalonego podróżnika musi być bardzo elastyczna i zmienna aby
dostosowywać się do zmieniającego się jak w kalejdoskopie otoczenia. Ale
podroznik bardzo czesto spotyka w swiecie iinych podroznikow. Zauwazmy, ze
juz nawet jadacy koleja podrozny napotyka w wagonie innych podrozujacych.
Dlaczego pijak wyjezdzajacy do innego miasta, tak szybko napotyka w nim
innych pijakow? Bo ma nieslychana podatnosc na wchodzenie w niemal
identyczne "pijackie" srodowisko, jakie otaczalo go poprzednio. Bo te
wlasnie wewnetrzne cechy czlowieka, sa tymi, ktore stanowia glowny powod
"przyciagania" takich a nie innych ludzi w swoje poblize. Bedac podroznikiem
jestes w sytuacji "czlowieka uciekajacego przed swoim cieniem". Podroznik
ucieka przed swoja dusza ale ona i tak go dopada. I chociaz po skonczonej
podrozy obserwujamy u celu podrozy zupelnie innych fizycznie ludzi, chociaz
ich zrobily sie zolte lub czarne, to po pewnym czasie powoli, stopniowo -
powracaja w tych nowych osobach o innych twarzach znajome wlasne cechy,
ktore sie posiada. Nastepuje jakies tajemnicze "przyciaganie cech", jakies
zasysanie duchowe, ktore powoduje takie skutki. Po prostu jestesmy bardziej
uwrazliwieni, bardziej otwarci na znane juz nam cechy i wlasciwosci - i
latwiej jest nam je odfiltrowac z szumu tla, z powodzi informacji, ktora
zewszad do nas dociera.
Kazdy wiec otacza sie, mniej lub bardziej swiadomie, czesto nawet
nieswiadomie, ludzmi swego pokroju, nosicielami jakichkolwiek swoich
wlasnych cech, upodoban i zaunteresowan, bo z nimi latwiej mu nawiazac
komunikacje, latwiej znalezc wspolny jezyk, podyskutowac a nawet posprzeczac
sie na wspolne tematy.
Swiat zewnetrzny zawsze upodabnia sie do nas samych. Stanowi jakby lustro
naszej duszy. Odcisk fizyczny naszej duszy. Wierna kopie.Ja twierdze na
dodatek, ze to wlasnie jest jedyna dusza czlowieka. To wszystko, co go
otacza wokol.
CKP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-08-15 02:36:44
Temat: Re: Podroze
Użytkownik "Cyprian Korneliusz Peter" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cfk7qb$6o9$1@news.onet.pl...
> Filatelista zbiera znaczki pocztowe. Jesli wkłada całe serce w swoje
hobby,
> to szybko odnajduje innych filatelistow, którzy rowniez gromadza znaczki i
nudzi Ci sie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-15 19:56:51
Temat: Re: PodrozeUżytkownik "Roasted_Bagel"
nudzi Ci sie?
CKP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |