Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Podsumowanie debaty o populizmie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Podsumowanie debaty o populizmie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-10-27 04:36:53

Temat: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziekuję wszystkim którzy zabrali głos w dyskusji i spierali się o to czy o
tamto.
Dziś rano zrozumiałem dlaczego tak bardzo trudno jest zmienić coś w naszym
kraju i dlaczego od 16 lat nie udało się wyłonić władz, którzy znajdą siłę
aby zwrotnicę przestawić na rozwój a nie na trwanie.

Uważam że powodem jest strach.

Większość wypowiedzi świadczy o tym, że postrzeganie rzeczywistości czyli
tego, że instytucje takie jak ZUS, US działają źle, że urzędy wrecz poluja
na obywateli, że płacenie ZUS przez cały rok podczas gdy dochody osiąga się
tylko przez kilka miesiecy jest pozbawione sensu.

Całe społeczństwo to wie, jednak siła z jaką wciśnięto nam do głowy że nic
się nie da zrobić jest tak wielka, że kiedy przychodzi ktoś kto mówi da się
nie wierzymy mu. Myślę że również boimy się tych zmian bo wypracowaliśmy
metody omijania tych bzdurnych i niesprawiedliwcyh przepisów.

Tu na grupie większość ludzi jest kreatywną ponad normalność a jednak woli
tracić energię na to aby użerać się z gąszczem przepisów zamiast powiedzieć
jak chcę zrobić coś co przerwie tę niemożliwość.

Większości z nas nikt nic nie dał, to co mamy zawdzięczamy sobie i swojej
cięzkiej pracy, więc skąd w nas tyle lęku, przed tym aby było normalnie nie
wiem.


Pozdrawiam

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-10-27 07:41:53

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" :

>
> Większości z nas nikt nic nie dał, to co mamy zawdzięczamy sobie i swojej
> cięzkiej pracy, więc skąd w nas tyle lęku, przed tym aby było normalnie
nie
> wiem.
>

Jacku czego Ty chcesz ?
Ludzie przeżyli 40 lat komuny i potrafili się do tamtych warunków
przystosować i jakoś prosperować, radząc sobie jak umieli (niekiedy,
zwłaszcza w latach 70 i 80 warunki dla prywatnych przedsiębiorców były
lepsze niż teraz).

A że ludzie się boją coś zmieniać to nic dziwnego.
U nas tak na prawdę nie ma liberałów z prawdziwego zdarzenia, bo Korwin Mike
to margines i folklor polityczny i moim zdaniem niektórymi swoimi poglądami
(o kobietach, o Żydach) się kompletnie kompromituje.

Tu na tej grupie są przeważnie kobiety, które mają rodziny, muszą dbać o
bezpieczeństwo (również finansowe i socjalne) swoich dzieci i rodzin.
U mnie w domu sytuacja jest taka, ze mąż prowadzi własną działalność, ale
coś mu często nie wychodzi, ponosi porażki, planuje jakąś wyprawę przez
kilka miesięcy, liczy na zyski, potem np. w Nalczyku jest atak
terrorystyczny, ludzie się wycofują i jest dupa zbita, nie ma kasy.
Oczywiście wiem że tego typu biznes (biuro wypraw ekstremalnych) stwarza
takie zagrożenia.

Niemniej gdyby nie moja stała praca (z rozbudowanym socjałem) to chyba byśmy
gryźli tynk. Nie byłoby nas też chyba stać na opłacanie ubezpieczenia
zdrowotnego dla 4 osób, bo wszystko pochłonęły by bieżące wydatki.

Gdyby np. studia były płatne nie byłoby nas stać na studia dla starszego
syna, który jest wybitnie zdolny.
Już i tak teraz bardzo cienko przędziemy, ale młody studiuje na tym wydziale
na którym chciał.
Może w następnym roku dostanie stypendium, lub podejmie dorywczą pracę,
myślimy tez o kredycie studenckim, ale jakoś musi przetrwać ten I rok. Na
razie żyje w Krakowie za 600 zł miesięcznie (w tym mieszkanie), az kolei dla
nas te 600 zł to duży wydatek.

Ja akurat głosowałam na PD, bo program PiS uważam za zbyt "socjalny" a PO w
niektórych punktach zbyt liberalny.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-10-27 09:05:25

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał:

> Niemniej gdyby nie moja stała praca (z rozbudowanym socjałem) to chyba
> byśmy
> gryźli tynk. Nie byłoby nas też chyba stać na opłacanie ubezpieczenia
> zdrowotnego dla 4 osób, bo wszystko pochłonęły by bieżące wydatki.

A teraz nie opłacasz ubezpieczenia zdrowotnego, ani nie robi tego
Twój pracodawca?


> Gdyby np. studia były płatne nie byłoby nas stać na studia dla starszego
> syna, który jest wybitnie zdolny.
> Już i tak teraz bardzo cienko przędziemy, ale młody studiuje na tym
> wydziale
> na którym chciał.
> Może w następnym roku dostanie stypendium, lub podejmie dorywczą pracę,
> myślimy tez o kredycie studenckim, ale jakoś musi przetrwać ten I rok. Na
> razie żyje w Krakowie za 600 zł miesięcznie (w tym mieszkanie), az kolei
> dla
> nas te 600 zł to duży wydatek.

Gdyby koszty zatrudnienia i podatki były na normalnym poziomie, to myślę,
że zostałoby Wam w kieszeni trochę więcej, niż te 600zł.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-10-27 09:12:01

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LPoD" :

>
> A teraz nie opłacasz ubezpieczenia zdrowotnego, ani nie robi tego
> Twój pracodawca?
>

Opłaca pracodawca, ale tylko za mnie.
Mąż po wpadce finansowej wyrejestrował działalność bo nie miałby z czego
płacić ZUS.
Formalnie ja go mam na utrzymaniu, podobnie jak dzieci, dzięki czemu ma
zapewnioną opiekę zdrowotną w razie czego.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-10-27 09:31:32

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:djq5lc$2fur$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "LPoD" :
>
> >
> > A teraz nie opłacasz ubezpieczenia zdrowotnego, ani nie robi tego
> > Twój pracodawca?
> >
>
> Opłaca pracodawca, ale tylko za mnie.
> Mąż po wpadce finansowej wyrejestrował działalność bo nie miałby z czego
> płacić ZUS.
> Formalnie ja go mam na utrzymaniu, podobnie jak dzieci, dzięki czemu ma
> zapewnioną opiekę zdrowotną w razie czego.

Więc dlaczego nie napiszesz że ZUS to jawny rozbój, jak Twój mąż ma płacić
skoro nic nie zarabia.
Na tym właśnie polega jeden z poważnych zarzutów do ZUS.


Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-10-27 09:47:21

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

LPoD <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> napisał(a):


> > Niemniej gdyby nie moja stała praca (z rozbudowanym socjałem) to chyba
> > byśmy
> > gryźli tynk. Nie byłoby nas też chyba stać na opłacanie ubezpieczenia
> > zdrowotnego dla 4 osób, bo wszystko pochłonęły by bieżące wydatki.
>
> A teraz nie opłacasz ubezpieczenia zdrowotnego, ani nie robi tego
> Twój pracodawca?


W przypadku pensji ok. 2000 brutto ubezpieczenie zdrowotne nie przekracza 200
zł. Gdyby tyle płacić prywatnej firmie, wystarczyłoby na podstawowe potrzeby,
ale na pewno nie na wysokospecjalistyczne procedury (zwłaszcza, że ta suma ma
wystarczyć nie tylko na dorosłego, ale także na dzieci). Tak więc przy każdej
dłuższej i poważniejszej chorobie zaczynają się poważne problemy, bo przecież
na ubezpieczenie chorobowe (gwarantujące świadczenia na zwolnieniu) trzeba by
płacić dodatkowo - dziś są to grosze rzędu 40 zł miesięcznie.


> > Może w następnym roku dostanie stypendium, lub podejmie dorywczą pracę,
> > myślimy tez o kredycie studenckim, ale jakoś musi przetrwać ten I rok. Na
> > razie żyje w Krakowie za 600 zł miesięcznie (w tym mieszkanie), az kolei
> > dla
> > nas te 600 zł to duży wydatek.
>
> Gdyby koszty zatrudnienia i podatki były na normalnym poziomie, to myślę,
> że zostałoby Wam w kieszeni trochę więcej, niż te 600zł.


Przecież postulujesz z podatków wypłacać emerytury, więc nie rozumiem, skąd
ten optymizm.
ER

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-10-27 10:16:13

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Thu, 27 Oct 2005 09:47:21 +0000 (UTC), osoba określana zwykle jako
Ewa Ressel pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>W przypadku pensji ok. 2000 brutto ubezpieczenie zdrowotne nie przekracza 200
>zł. Gdyby tyle płacić prywatnej firmie, wystarczyłoby na podstawowe potrzeby,
>ale na pewno nie na wysokospecjalistyczne procedury (zwłaszcza, że ta suma ma
>wystarczyć nie tylko na dorosłego, ale także na dzieci). Tak więc przy każdej
>dłuższej i poważniejszej chorobie zaczynają się poważne problemy, bo przecież
>na ubezpieczenie chorobowe (gwarantujące świadczenia na zwolnieniu) trzeba by
>płacić dodatkowo - dziś są to grosze rzędu 40 zł miesięcznie.

Powiedzmy sobie szczerze, że w "publicznej" służbie zdrowia też miałabyś
problemy z wysokospecjalistycznymi procedurami i każdą dłuższą i
poważniejszą chorobą.

>Przecież postulujesz z podatków wypłacać emerytury, więc nie rozumiem, skąd
>ten optymizm.

Nie. To ja to postulowałem. I to też nie do końca to.

--
Kruk@ -\ | FTP - Firmowe Torebki Plastikowe
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-10-27 10:18:01

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Z." :

Jeszcze uzupełnię

Gdybym całkiem nie płaciła podatków i ZUS to w mojej kieszeni wylądowało by
dodatkowo jakieś 2000 - 3000 zł miesięcznie (nie wiem dokładnie, nie
liczyłam, a zresztą co się mam przyznawać do zarobków ;-) )

Za to musiałabym opłacić:
Składkę na emeryturę dla siebie i męża.
Składkę na opiekę zdrowotną dla 4 osób (prawda że mało chorują, ale jednak
się starzejemy).
Płatne studia dla starszego syna + utrzymanie w Krakowie.
Płatną szkołę dla młodszego syna.

Poza tym - podatki jednak jakieś musiałyby być - choćby na utrzymanie wojska
i policji.

Reasumując - z mojego egoistycznego punktu widzenia nie opłaca mi się.

Jednak popieram zdanie Jacka jesli chodzi o konkurujące ze sobą Kasy
Chorych. Niech pozostanie składka w dotychczasowej wysokości, ale niech mi
ją pozwolą ulokować tam gdzie ja chcę.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-10-27 11:29:04

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał:

> Za to musiałabym opłacić:
> Składkę na emeryturę dla siebie i męża.
> Składkę na opiekę zdrowotną dla 4 osób (prawda że mało chorują, ale jednak
> się starzejemy).
> Płatne studia dla starszego syna + utrzymanie w Krakowie.

Wszystko zgoda, oprócz tego urzymania - przecież teraz też opłacasz. ;P
Nie wiem, jakie to studia, ale informatyka na wydziale elektroniki
Politechniki Warszawskiej kosztuje 3000 za semestr (czyli wychodzi
jakieś 500zł miesięcznie). Z utrzymaniem wyszłoby zatem 1100 (tak
naprawdę więcej, bo utrzymanie w Warszawie jest jednak chyba trochę
droższe, niż w Krakowie). Nie wiem, jak się kształtują ceny
na innych kierunkach i w innych miastach, ale sądzę, że albo
podobnie, albo jest taniej.

> Poza tym - podatki jednak jakieś musiałyby być - choćby na utrzymanie
> wojska
> i policji.

Nie mówię, że nie.

> Jednak popieram zdanie Jacka jesli chodzi o konkurujące ze sobą Kasy
> Chorych. Niech pozostanie składka w dotychczasowej wysokości, ale niech mi
> ją pozwolą ulokować tam gdzie ja chcę.

Tutaj też jestem zdania, że składki zdrowotne i emerytalne powinny być
obowiązkowe, ale powinny o nie walczyć konkurujące ze sobą, prywatne
firmy - coś jak obecnie II filar, tylko w szerszym zakresie.


ch.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-10-27 11:31:51

Temat: Re: Podsumowanie debaty o populizmie
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LPoD" :

> Wszystko zgoda, oprócz tego urzymania - przecież teraz też opłacasz. ;P

No tak.

> Nie wiem, jakie to studia, ale informatyka na wydziale elektroniki
> Politechniki Warszawskiej kosztuje 3000 za semestr (czyli wychodzi
> jakieś 500zł miesięcznie). Z utrzymaniem wyszłoby zatem 1100 (tak
> naprawdę więcej, bo utrzymanie w Warszawie jest jednak chyba trochę
> droższe, niż w Krakowie). Nie wiem, jak się kształtują ceny
> na innych kierunkach i w innych miastach, ale sądzę, że albo
> podobnie, albo jest taniej.
>

Studiuje na UJ na Międzywydziałowych Studiach Matematyczno-Przyrodniczych.
Sam od I semetru wybiera sobie przedmioty z 6 wydziałów.
Nie mam pojęcia ile kosztują takie studia, bo na tym kierunku chyba nie ma
zaocznych ani wieczorowych.

> Tutaj też jestem zdania, że składki zdrowotne i emerytalne powinny być
> obowiązkowe, ale powinny o nie walczyć konkurujące ze sobą, prywatne
> firmy - coś jak obecnie II filar, tylko w szerszym zakresie.
>

A tu pełna zgoda.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Znowu Polska wybrała populizm
Czy ja jestem nienormalny
ślub a rodzinnne
Komórki macierzyste szansa na zdrowie i życie
Zdrada co dalej ? CDN

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »