Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 58


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2006-06-11 07:56:19

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:
> Antropolodzy poswiecili wiele czasu i wysilku aby zbadac te kwestie
> i uzyskali zgola inne wyniki od bezmyslnie powtarzanych hipotez,
> ktorych amatorem ty takze pozostajesz.
>
> Wiecej realizmu nie zaszkdziloby. ;)

Ok, zdobędę dokładne dane.

> Wynikalo to z czegos zupelnie innego: otoz kobieta wychodzila
> za kilku braci aby miec prawo dziedziczenia calosci majatku
> (a konkretnie ziemi uprawnej), podzielonej pomiedzy synow
> przez ich rodzicow.

(...)
>
> Poligamia to skuteczny sposob zapewnienia "rak do pracy" w polu,
> a tym samym osiaganie wiekszych zyskow z upraw.
> Najczesciej tam gdzie kobieta byla wyorzystywana przez malzonka
> do pracy, za zone trzeba bylo placic.
> Natomiast w kulturach gdzie kobiety poza funkcja prokreacyjna
> pelnia role glownie "ozdobnicza" zamazposcie wiaze sie z nieraz
> sowitym "posagiem", co sprawia ze malzenstwo takze tam jest
> metoda na wzbogacenia sie.

Oczywiście, że żony to też ręce do pracy i posag.

> To oczywiscie kloci sie z twoim przekonaniem jakoby poligamia
> byla kosztownym luksusem, na ktory stac tylko/przede wszystkim
> najbogatszych, ale takie sa niestety fakty: poligamia wsrod osob
> najbogatszych jest spotykana _rzadziej_ niz wsrod niewyksztalconej
> ludnosci wiejskiej.

Analogicznie: U nas rolę rąk do pracy pełniły z kolei dzieci; czy
posiadanie większej ilości dzieci (rąk do pracy na wsi, gdzie rodziny
były wielodzietne) jest "gorsze" od posiadania jednego dziecka? Czy o
czymś świadczy? Dziś popularniejsze jest posiadanie mniejszej ilości
dzieci - czy jest bardziej "światłym" podejściem?

> Mam nadzieje ze rozumiesz teraz iz w kontekscie twoich uwag
> o "swiatlym rozwoju" wyrastasz de fato na zwolennka "oswiecenia"
> jakie obecnie praktykujemy [niestety] w PL dzieki "elitom rzomdzomcym",
> choc szczerze mowiac od razu to twoje "oswiecenie" wydalo mi sie
> jakies takie wyksztalcone-inaczej.

Nie próbuję na nikogo "wyrastać", wygłaszam tylko swoje opinie oparte na
wiedzy, którą posiadam.

> Gdybys mial mimo to watpliwosci co do tego, to polecam informacje
> nt poligamii dostepne w necie.
>
Zapytam antropologa.

A co do samej poligamii: nie uważam jej za "inteligentniejszą",
"bardziej oświeconą" itp co próbujesz mi zarzucać - stwierdzam tylko, że
jest i była, i nie rozumiem po co się jej czepiać?

T

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2006-06-11 08:08:15

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:
> Obaj sprowadzacie poligamie do instytucji
> haremu/naloznicy/kurtyzany/utrzymanki/kochanki,
> czyli takich w ktorych seks funkcjonowal jako towar,
> a ktore obecnie w naszej kulturze zredukowaly sie
> do formy znanej powszechnie od nazwa prostytucja
> oraz nowszej okreslanej jako "sponsoring".
>

Czy istnienie tych instytucji nie jest dowodem na to, że
mężczyznom/kobietom "nie wystarcza" monogamiczny związek?

Jak na razie swoje zdanie opierasz na tezie: 'monogamiczny związek jest
przykładem większego rozwoju społecznego ponieważ buduje bogatsze
relacje między dwojgiem partnerów co nie jest możliwe przy ich większej
ilości' - zgadza się?

A ja tylko pytam: czy skoro zdrady, prostytucja, rozwody są tak
powszechne to można w ogóle mówić o monogamii? I te zdrady będą
popularne dalej bo wynikają z tego, że popęd seksualny nie jest poli-
ani monogamiczny i żeby odczuwać go tylko do jednej osoby trzeba
narzucać sobie _wybiórczo_ hamulce (nie-wybiórczo to by było w przypadku
celibatu, monogamia to taki celibat z jednym wyjątkiem). I ponieważ
bardzo trudno jest go (popęd seksualny) opanować, to problemogenne stają
się normy społeczne, które uznają, że zastany stan rzeczy jest zły.

T

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2006-06-11 08:38:35

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_:
> A co do samej poligamii: nie uważam jej za "inteligentniejszą",
> "bardziej oświeconą" itp co próbujesz mi zarzucać - stwierdzam tylko,
> że jest i była, i nie rozumiem po co się jej czepiać?

Pisales cos ze moje poglady nt poligamii [seksualnej] jako anarchizmu
to anarchizm z punktu widzenia rzekomo naukowego "oswiecenia" jakie
zaproponowales, zas teraz okazuje sie ze poligamia to zjawisko niszowe
w kulturach ktore notabene _nieslusznie_ uznajesz za kluczowe dla
poziomu rozwoju naszej cywilizacji oraz w istotnej mierze pochodna
(wrecz ~synonim) braku wyksztalcenia wsrod mieszkancow wsi - jesli
swoje "oswiecenie" definiujesz jako otwartosc na wynoszenie skutkow
anarchizmu, braku wyksztalcenia i filozofii "chlopskiej", to ja to musze
napietnowac, tak jak pietnuje poziom mentalny reprezentowany przez
obecne "gremia rzomdzomce" w PL.
Nie ma letko. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2006-06-11 08:43:40

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ... anarchizmu to anarchizm

Ojej!
Chodzio mi tu o atawizm.
Przepraszam! :)

Atawizm, nie anarchizm. :)))

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2006-06-11 09:05:50

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_:
> Czy istnienie tych instytucji nie jest dowodem na to, że
> mężczyznom/kobietom "nie wystarcza" monogamiczny związek?

A czy pozycja tych instytucji w naszej kulturze nie jest "dowodem"
na to, ze pomimo wszystko poligamia to zjawisko co najmniej
anarchroniczne? ;)

> Jak na razie swoje zdanie opierasz na tezie: 'monogamiczny związek
> jest przykładem większego rozwoju społecznego ponieważ buduje
> bogatsze relacje między dwojgiem partnerów co nie jest możliwe
> przy ich większej ilości' - zgadza się?

Nie, nie twierdze tak.
Uwazam natomiast faktycznie, ze monogamia jest cecha mentalnosci
majacej sprawczy/kluczowy/zasadniczy wplyw na wysoki poziom rozwoju
naszej cywilizacji (czyli tzw "zachodniej").

Natomiast rzeczywiscie mamy obecnie taki okres kiedy w roli znaczacego
"sprawcy" takiego rozwoju staraja sie przedstawiac grupy mniejszosciowe
reprezentujace badz to mentalnosc zdominowana przez cechy atawistyczne
(w tym zwolennicy poligamii, zakazu aborcji, zakazu rozwodow... itd)
badz
calkiem zdegradowana (m.in. IMO homoseksualisci, pedofile, zoofile i
inni)
domagajac sie respektowania swoich anachronicznych, atawistycznych
lub calkiem wynaturzonych wymagan sprowadzajacych sie do uznawania
swych predyspozycji jako "normalnych, a wrecz mile widzianych".
Dla mnie tego rodzaju proby, do jakich zreszta sam naiwnie sie uciekles
sa przejawem demagogii oraz naduzycia intelektualnego, czyli mowiac
bez ogrodek: zalosnego klamstwa (a scilej: mataczenia). :)

> A ja tylko pytam: czy skoro zdrady, prostytucja, rozwody są tak
> powszechne to można w ogóle mówić o monogamii? I te zdrady będą
> popularne dalej bo wynikają z tego, że popęd seksualny nie jest poli-
> ani monogamiczny i żeby odczuwać go tylko do jednej osoby trzeba
> narzucać sobie _wybiórczo_ hamulce [...[. I ponieważ bardzo trudno
> jest go (popęd seksualny) opanować, to problemogenne stają się
> normy społeczne, które uznają, że zastany stan rzeczy jest zły.

Twoje stanowisko opiera sie na demonizowaniu zjawisk, ktore
funkcjonuja w naszej kulturze marginalnie na zasadzie tzw "mniejszego
zla", albo jako pejoratywne (w sensie niekorzystne spolecznie).

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2006-06-11 09:34:44

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_:
> Nie próbuję na nikogo "wyrastać", wygłaszam tylko swoje opinie oparte
> na wiedzy, którą posiadam.

BTW opinii: posiadasz moze wiedze nt obrzezania kobiet?

Jesli tak to czy nie wydaje ci sie nieprzypadkowa zbieznosc
geograficzna rejonow uznawanych za kolebke obydwu tych
praktyk (Bliski Wschod, Afryka /zwlaszcza polnocna/, Azja
/glownie poludniowa/ oraz Daleki Wschod?

Biorac pod uwage ze najbardziej rozpowszechniona forma
obrzezania kobiet bylo/jest tzw "ibrzezanie faraonskie"
polegajace na obcieciu czesci warg sromwych wiekszych i zszyciu
w celu zrosniecia sie tak powstalych ran (wiaze sie to dodatkowo
z rozcinaniem w celu zapodnenia i nastepnie porodu), wydaje sie
niewatpliwym wniosek iz obrzezanie kobiet bylo jednym ze "srodkow
pomocniczych" poligamii oraz jej skutkiem.

Discivery (ktore zdajesz sie [notabene niezbyt uwaznie] ogladac)
przedstawia obrzezanie kobiet jako forme atawistycznego wynaturzenia,
pomimo iz na dzis dotyczy wielokrotnie wiekszej populacji swiata
(wciaz jest praktykowane [glownie w srodowiskach wiejskich]
w kulturach/krajach, ktorych ludnosc stanowi ponad 1/3 liczby
ludnosci swiata)...

i sie pytam: skoro poligamie jestes sklonny chenie uznawac
za cos "jak najbardziej normalnego, a wręcz dobrze widzianego",
to czy jej "dziecko", czyli obrzezanie kobiet, takze jest dla ciebie
synonimem "rozwoju i "postepu" mentalnego?

Mam nadzieje ze nie, ale dla jasnosci: pytam. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2006-06-11 14:13:40

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:
> Nie, nie twierdze tak.
> Uwazam natomiast faktycznie, ze monogamia jest cecha mentalnosci
> majacej sprawczy/kluczowy/zasadniczy wplyw na wysoki poziom rozwoju
> naszej cywilizacji (czyli tzw "zachodniej").

Nie zgodziłbym się z tak wielką jej rolą, ale nie ważne - każdy ma prawo
do własnych poglądów : )

> calkiem zdegradowana (m.in. IMO homoseksualisci, pedofile, zoofile i
> inni)
> domagajac sie respektowania swoich anachronicznych, atawistycznych
> lub calkiem wynaturzonych wymagan sprowadzajacych sie do uznawania
> swych predyspozycji jako "normalnych, a wrecz mile widzianych".

Wystarczy im "normalnych" - mam na myśli homoseksualistów. Bo są
normalne zdaniem seksuologów, których należy uznać za największe
autorytety w tej kwestii.

> Dla mnie tego rodzaju proby, do jakich zreszta sam naiwnie sie uciekles
> sa przejawem demagogii oraz naduzycia intelektualnego, czyli mowiac
> bez ogrodek: zalosnego klamstwa (a scilej: mataczenia). :)

No cóż... Gdyby mnie to obchodziło to chyba mógłbym nazwać to
pomówieniem, bo nie dopuściłem się "kłamstwa" w tej dyskusji. Ale mało
mnie to obchodzi - po prostu wyraziłem swoje zdanie, a ty swoje.

> Twoje stanowisko opiera sie na demonizowaniu zjawisk, ktore
> funkcjonuja w naszej kulturze marginalnie na zasadzie tzw "mniejszego
> zla", albo jako pejoratywne (w sensie niekorzystne spolecznie).

Żadne mniejsze zło. Nie napisałem ani, że wszyscy są poligamistami, ani,
że wszyscy powinni czy mogą zdradzać żony/mężów, ani nic podobnego...
Napisałem tylko, że istnieje takie zjawisko jak poligamia, jest ona tak
samo normalna jak monogamia i że nie powinniśmy dyskryminować kogoś ze
względu na jego *gamiczność. Tyle.

A co do spraw mających "sprawczy/kluczowy/zasadniczy wplyw na wysoki
poziom rozwoju naszej cywilizacji" to mi się wydaje, że jedną z nich
jest właśnie *tolerancja* i uszanowanie praw mniejszości.

pozdrawiam,
T

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2006-06-11 14:19:21

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:
> BTW opinii: posiadasz moze wiedze nt obrzezania kobiet?
>
> Jesli tak to czy nie wydaje ci sie nieprzypadkowa zbieznosc
> geograficzna rejonow uznawanych za kolebke obydwu tych
> praktyk (Bliski Wschod, Afryka /zwlaszcza polnocna/, Azja
> /glownie poludniowa/ oraz Daleki Wschod?
>
> Biorac pod uwage ze najbardziej rozpowszechniona forma
> obrzezania kobiet bylo/jest tzw "ibrzezanie faraonskie"
> polegajace na obcieciu czesci warg sromwych wiekszych i zszyciu
> w celu zrosniecia sie tak powstalych ran (wiaze sie to dodatkowo
> z rozcinaniem w celu zapodnenia i nastepnie porodu), wydaje sie
> niewatpliwym wniosek iz obrzezanie kobiet bylo jednym ze "srodkow
> pomocniczych" poligamii oraz jej skutkiem.
>
> Discivery (ktore zdajesz sie [notabene niezbyt uwaznie] ogladac)
> przedstawia obrzezanie kobiet jako forme atawistycznego wynaturzenia,
> pomimo iz na dzis dotyczy wielokrotnie wiekszej populacji swiata
> (wciaz jest praktykowane [glownie w srodowiskach wiejskich]
> w kulturach/krajach, ktorych ludnosc stanowi ponad 1/3 liczby
> ludnosci swiata)...
>
> i sie pytam: skoro poligamie jestes sklonny chenie uznawac
> za cos "jak najbardziej normalnego, a wręcz dobrze widzianego",
> to czy jej "dziecko", czyli obrzezanie kobiet, takze jest dla ciebie
> synonimem "rozwoju i "postepu" mentalnego?
>
> Mam nadzieje ze nie, ale dla jasnosci: pytam. ;)
>

W Niemczech narodził się Adolf Hitler, czy nie uważasz, że Polacy są
zdolni do strasznych zbrodni i na pewno nie mogą być dobrymi ludźmi
(zbieżonść geograficzna i kulturowa)?

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2006-06-11 17:14:59

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_:
> [.../wiesniackie_brednie/...]

Odpowiadasz na moje pytanie czy nie? :)

BTW postac Hitlera jako symbolu nietolerancji wobec
dyktatury mniejszosci jest z pewnoscia niewygodna
dla wszelkiego rodzaju zwolennikow tejze... :)
ale nie o to cie wszak pytalem. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2006-06-11 17:17:15

Temat: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_:
> A co do spraw mających "sprawczy/kluczowy/zasadniczy wplyw
> na wysoki poziom rozwoju naszej cywilizacji" to mi się wydaje,
> że jedną z nich jest właśnie *tolerancja* i uszanowanie praw
> mniejszości.

Toerancja nie moze ograniczac wolnosci jednostki, ktora jest
najcenniejsza zdobycza naszej cywilizacji - w sytuacji konfliktu
pomiedzy tymi wartosciami tolerancja nie ma realnych szans. :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pisanie tak jak od lustra
pozadanie w rodzinie
Pat - zabawa w logikę - bez regół :-))
Przypomina mi sie
przydalaby sie pomoc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »