Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Polska i Polacy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Polska i Polacy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-05 20:21:40

Temat: Re: Polska i Polacy
Od: Marsel <Marselon@p_czta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pyzol:
<...>
> A to juz jeden wieszcz cos ze sto kilkadziesiat lat temu o tym napisal....
>
> Moze dlatego tak lubimy im stawiac pomniki, aby nie sl u c h ac co jako
> ludzie mieli do powiedzenia? Zamknac ich w milczacym kamieniu i od czasu do
> czasu ino kwiatkow dla ocieplenia wrazenia wizualnego im podetknac....


Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod najpiękniejszy wodospad na
œwiecie, oszołomieni turyœci wzdychajš:

.......ooo my god, it's wonderfuuuuul.....
.......ooo mein Gott, das ist wuuuuunderbar....
.......gospodin moj, eto priekrasnoooojeee...
.......ooo k....aaa , ja p.......ęęęę...



--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-06 17:12:18

Temat: Re: Polska i Polacy
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"patrycja" <p...@g...pl> wrote in message
news:b1ri83$5ek$1@atlantis.news.tpi.pl...
chodziło mi o to że nie potrafimy
> pokochać i zaakceptować swoich wad,

I bardzo slusznie, bo wad nie ma co kochac, ani akceptowac, tylko nalezy sie
nauczyc je dostrzegac, analizowac i ich pozbywac sie.

Polska nie jest szarym i smutnym krajem. Szarzy smutni, badz agresywni
bywaja Polacy - ale to nie Polska,bo bywaja takze Polscy b.kolorowi, radosni
i promieniejacy usmiechem.

Kiedys przyjechala do corka mojej bliskiej przyjaciolki, miala wowczas
18lat. Spedzila u nas przeszlo dwa miesiace, a kiedy wyjezdzala,
"zaklepalam" na jej twarzy "kanadyjski usmiech" z zyczeniami, aby nigdy go
nie stracila. Dzis ma tych lat juz 24 i ten usmiech nadal jest z nia, juz
absolutnie "polski"!:)

Choc trudno - ja wiem - bylam, spedzilam 32 lata w Polsce - m o z n a.
Trzeba. Trzeba trwac w tym co dobre, tylko od nas zalezy, jaki nastroj
wybieramy, z czym wychodzimy w swiat, co pokazujemy.

Jest wiele powodow, kulturowych, historycznych i innych, ktore maja wplyw na
postawe, sposob myslenia etc - ale to wszystko mozna i trzeba zmienic, jesli
jest destruktywne, jesli przeszkadza nam zyc. Czy jest to latwe? Nie. Ale
jakiez safysfakcjonujace i zarazliwe, jesli nam sie uda!

Kiedy przyjechalam do Kanady, wiedzialam,ze bede musiala zmienic zawod -
tutaj nie ma specjalnego zapotrzebowania na nauczycieli jezyka polskiego.
Szukajac swojego miejsca zawsze slyszalam od Kanadyjczykow "A co c h c e s
z robic?". Bardzo mnie to wkurzalo, bo takie"widzimisie " nie miescilo mi
sie w glowie - jak to: robic co c h c e?

Uplynelo wiele lat, abym znalazla wreszcie to co robic c h c e, co mi
naprawde odpowiada. Gdybymi kto wowczas powiedzial, ze moja pasja bedzie
praca z ludzmi ciezko niepelnosprawnymi - postukalabym sie w czolo.

Poswiecilam wiec czas i pieniadze na niepotrzebne studia, ktore na
szczecie,dosc szybko i przytomnie rzucilam, kiedy zorientowalam sie,ze nie
tylko nie jest to to, co ja c hc e robic,ale perspektywa pracy w tym
wygladala jak prawdziwe katusze (dla mojej osobistej osobowosci,
temperamentu etc)

Zmarnowalam tez czas na prace, ktora wg wszelkich znakow na niebie i ziemi
powinna mi odpowiadac, a ktora doprowadzila mnie do ciezkiej depresji. A bo
ja, zreszta, wiem czy "zmarnowalam"? To bylo widac doswiadczenie niezbedne,
abym wreszcie zrozumiala waznosc tego "widzimisie".

Dzis ostrugalam sie z mnostwa gusel,ktore ludzie sobie dosc bezmyslnie
przyjmuja na barki i robie, co kocham i w czym, w zwiazku z tym, jestem
znakomita. Dodam, ze jestem chyba najpogodniejsza osoba w pracy, mam blisko
50 lat i ciagle trzymaja mnie sie rozne psoty i figle, a kiedy widze na
niemalze skamienialych twarzach moich podopiecznych odrobine jasnosci (bo
wiekszosc z nich nawet usmiechac sie nie umie), skacze go gory z radosci,
klaszczac w dlonie i wykonujac holubce ( raz przy tym nawet ...zlamalam kosc
w stopie!)

Patrzac na mnie, zapewniam cie, nikt nie powie, ze "Polacy sa smutni i
szarzy". Tylko juz wiem, ze do holubcow to trzeba miec odpowiednie buty,
czego starannie przestrzegam cwiczac kolejne kroczki mojej ostatniej
tancujacej pasji, flamenco:)

Kaska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-06 17:15:11

Temat: Re: Polska i Polacy
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Marsel" <Marselon@p_czta.onet.pl> wrote in message
news:MPG.18ab90873d9d739f989853@news.onet.pl...
> Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod najpiękniejszy wodospad na
> świecie, oszołomieni turyści wzdychają:
>
> .......ooo my god, it's wonderfuuuuul.....
> .......ooo mein Gott, das ist wuuuuunderbar....
> .......gospodin moj, eto priekrasnoooojeee...
> .......ooo k....aaa , ja p.......ęęęę...

A miejscowy memla pod nosem przedzierajac sie przez ulicami tego
niewielkiego miasteczka
"Fuc..ing tourists"

;)
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-06 17:39:34

Temat: Odp: Polska i Polacy
Od: "patrycja" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Pyzol <p...@s...ca>

> I bardzo slusznie, bo wad nie ma co kochac, ani akceptowac, tylko nalezy
sie
> nauczyc je dostrzegac, analizowac i ich pozbywac sie.

w przypadku gdy mówimy o wadach jakiejś większej grupy (a naród to z
pewnością "większa grupa" ;) nie ma co się łudzić że uda się je
wyeliminować.. jasne- zmienia się na inne ale KIEDY? no właśnie- nie prędko
a przecież, cytując Miłosza "żyjesz tu, teraz.."

> Polska nie jest szarym i smutnym krajem. Szarzy smutni, badz agresywni
> bywaja Polacy - ale to nie Polska,bo bywaja takze Polscy b.kolorowi,
radosni
> i promieniejacy usmiechem.

chyba każdy się ze mną zgodzi że jednak Polska to Polacy i że tę Polskę
określa WIĘKSZOŚĆ (w końcu mamy demokrację ;p )a nasza większość daje się
głównie poznać z tej nieciekawej strony.

> Trzeba trwac w tym co dobre, tylko od nas zalezy, jaki nastroj
> wybieramy, z czym wychodzimy w swiat, co pokazujemy.

i to właśnie powiedziałam. nie łudźmy się że nagle staniemy się potęgą i
atrakcyjnym państwem dla innych. szukajmy błędów- naprawiajmy co złe - ale
przede wszystkim: cieszmy się sobą i polską (nienajgorszą) rzeczywistością

>Czy jest to latwe? Nie. Ale
> jakiez safysfakcjonujace i zarazliwe, jesli nam sie uda!

wszystko co osiągnięte ciężką pracą daje dużą satysfakcję :]

> jak to: robic co c h c e?

no myślę ze jak do tego dodamy trochę rozsądku i dobrej woli to jest to
najlepsza recepta na szczęście :]

> Patrzac na mnie, zapewniam cie, nikt nie powie, ze "Polacy sa smutni i
> szarzy".

no to gratuluję =) tylko tak to już PRZEWAŻNIE (bo nie zawsze oczywiście :)
jest że jeśli Polak może wiele.. to szybko zapomina że jest Polakiem (nie
przytaczajcie mi przykładu Małysza- błagam!! ;p

i pewnie znowu źle zakończyłam, i pewnie znowu dostanę odpowiedzi z tekstami
które tylko potwierdzają to co ja myślę.. no ale taki już chyba mój los..
:]]]]]]]

pozdrawiam cieplutko
--
zanim z czegoś zrezygnujesz - uśmiechnij się do słonecznika
patrycja.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-07 11:03:20

Temat: Re: Polska i Polacy
Od: "bonifax" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

pyzol wyłożył:

>Polska nie jest szarym i smutnym krajem. Szarzy smutni, badz agresywni
>bywaja Polacy - ale to nie Polska,bo bywaja takze Polscy b.kolorowi, radosni
>i promieniejacy usmiechem.

Bywaja. Ale przyznaje, że jadac za turystycznie za granicę majac do wyboru
miejsce gdzie jest wielu Polaków i żadnego wybiore to drugie.
Nie pytaj dlaczego. Moze to jeszcze przesad z czasów kiedy pod koniec komuny
bylem w Wiedniu i widziałem rodaków...

A może dlatego, że czytając opowiesci o kradzieżach nart w Czechach wolę
Austrie bo mam niezdrowe skojarzenia.

>Patrzac na mnie, zapewniam cie, nikt nie powie, ze "Polacy sa smutni i
>szarzy". Tylko juz wiem, ze do holubcow to trzeba miec odpowiednie buty,
>czego starannie przestrzegam cwiczac kolejne kroczki mojej ostatniej
>tancujacej pasji, flamenco:)

Gratulacje. Sądzę, że w miare postepów kapitalizmu w Polsce będzie więcej
usmiechu. Uśmiech jak sądzę koreluje z poziomem zycia. Choc co w genach to w
genach. A co słońce to słońce....... choc może w Kanadzie słońce opala mocniej.

--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-07 18:01:02

Temat: Re: Polska i Polacy
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"bonifax" <b...@w...pl> wrote in message news:03020712032037@polnews.pl...
Ale przyznaje, że jadac za turystycznie za granicę majac do wyboru
> miejsce gdzie jest wielu Polaków i żadnego wybiore to drugie.
> Nie pytaj dlaczego.


No, chyba wiem. Przeciez jedziesz, aby poznac cos nowego, nie?;)


Sądzę, że w miare postepów kapitalizmu w Polsce będzie więcej
> usmiechu.


Z kapitalizmem ma to zwiazek zbyt odlegly, aby w ogole te kategorie tutaj
poruszac.


>Uśmiech jak sądzę koreluje z poziomem zycia.

Nie jest to takie proste. Np. poziom zycia w Polsce jest duzo wyzszy niz np.
w dziesiejszej Kenii, a Kenijczycy duzo czesciej sie usmiechaja - aha!

Widzisz, ty w sumie odpychasz od siebie mysl, ze to czlowiek sam osobiscie
jest odpowiedzialny za miny jakie wyswietla swiatu.

Moj, przebywjacy obecnie w Polsce syn mial niedawno taka przygode. Pewien
facet ( w dodatku docent, mieszkajacy pietro nizej) wlecial na niego z
wielkim wrzaskiem, ze halasuja. A oni halasowali, bo robili remont i wlasnie
sie przeprowadzali.Kuba wyjasnil to facetowi ( ktory i tak, oczywiscie sam o
tym wiedzial) i przeprosil.

"A co mi po panskch przeprosinach!" - wrzasnal znowu tamten.

Ten czlowiek mial wybor jak zareagowac podobnie mial wybor moj syn:jest
mlodszy, silniejszy, mogl facetowi po prostu dac w zeby. Ja tutaj nie widze
zadnego "slonca" czy genow tylko czyjes osobiste chamstwo - kategoria, jak
najbardziej indywidualego wyboru.


Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-07 18:08:28

Temat: Odp: Polska i Polacy
Od: "patrycja" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Pyzol <>

> Widzisz, ty w sumie odpychasz od siebie mysl, ze to czlowiek sam osobiscie
> jest odpowiedzialny za miny jakie wyswietla swiatu.

i to uważam za świetne podsumowanie tego tematu :]]]]]]]]


--
"zanim z czegoś zrezygnujesz - uśmiechnij się do słonecznika"
patrycja.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-08 10:28:45

Temat: Re: Polska i Polacy
Od: "bonifax" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pyzol napisał:
>Ale przyznaje, że jadac za turystycznie za granicę majac do wyboru
>> miejsce gdzie jest wielu Polaków i żadnego wybiore to drugie.
>> Nie pytaj dlaczego.
>
>No, chyba wiem. Przeciez jedziesz, aby poznac cos nowego, nie?;)

Chyba to niestety połowa i to mniejsza prawdy. Raczej nie mam ochoty sie
wstydzić... Albo słuchac głupawych komentarzy ludzi myślących, że nikt ich nie
rozumie w około.... Albo innych dziwnych zachowań typu palenie w wagoniku
kolejki.... Dzis jest z tym lepiej ale...


>Sądzę, że w miare postepów kapitalizmu w Polsce będzie więcej
>> usmiechu.

>Z kapitalizmem ma to zwiazek zbyt odlegly, aby w ogole te kategorie tutaj
>poruszac.

Kapitalizm koreluje z poziomem zycia.

>>Uśmiech jak sądzę koreluje z poziomem zycia.
>
>Nie jest to takie proste. Np. poziom zycia w Polsce jest duzo wyzszy niz np.
>w dziesiejszej Kenii, a Kenijczycy duzo czesciej sie usmiechaja - aha!

W Afryce nie byłem. Ale jakość pod naszą szerokością widze jakiś związek. Ty
jestes bliżej Ameryki: w gettach w Stanach poziom zycia tez jest nizszy a oni
sie śmieja. Ja tylko raz widziałem kawałek takiego getta (a właściwie nawet
domu) w Chicago i mi wystarczyło ...

>Widzisz, ty w sumie odpychasz od siebie mysl, ze to czlowiek sam osobiscie
>jest odpowiedzialny za miny jakie wyswietla swiatu.

Jest. I ja tez jestem. Nawet za bardzo sie uśmiecham bo mam tak to zbudowane.
Ale... To jest też zjawisko nieindywidualne a kulturowe. Amerykanie zawsze
mówia fine i I love it i inne takie tam fałszywe w istocie komunikaty. Taki
keep smiling.
A w Polsce króluje raczej narzekanie i Schadenfreude.
Takie jest społeczne cos tam. Nie wiem jak to nazwać. Reguła postepowania,
klimat, uzus, oczekiwanie społeczne?

>Moj, przebywjacy obecnie w Polsce syn (....)

Głupie pytanie: czy twój syn przeprosił faceta wczesniej i uprzedził? I o
której to było?

--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-08 16:55:02

Temat: Re: Polska i Polacy
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"bonifax"
> Głupie pytanie: czy twój syn przeprosił faceta wczesniej i uprzedził? I o
> której to było?

To ty? Ale kino!:)

Bylo pozno - dlatego przeprosil, przeciezze nie przepraszal, z e sie
wprowadza!
Nie sadze, aby uprzedzal, pewnie myslal, ze to przeciez widac.
No przyznaj sie,czy to ty - jesli to ty, to zaraz cos wykombinuje ( k o c h
a m robic practical jokes swoim dzieciom!)

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-08 16:57:49

Temat: Re: Polska i Polacy
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"bonifax"

Az piszcze z radosci,ze to moze ty - ten sasiad z dolu.

Chcesz sie zemscic? Juz mam pomysl!:))))))))))))))))))))))))))

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

KACZOR DONALD...
powtorka: poszukuje terapeuty w Toruniu
Proces rozwiązywania problemów i techniki doskonalące umiejętności rozwiązywania problemów.
przepraszam i dziekuje
konformizm, internalizacja, identyfikacja, uleglosc????

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »