« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-16 10:15:36
Temat: Polystichum setiferumCzy ktos z szacownych grupowiczow probowal rozmnazac Polystichum setiferum
(mam nadzieje, ze dobrze nazwe pamietam :-)) z rozmnozek lisciowych? Tyle
tego ma, tyle dobra sie marnuje, a podoba mi sie i chcem go. To warto? I
jak najlepiej = najskuteczniej?
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-01-16 13:11:35
Temat: Re: Polystichum setiferum
Użytkownik Ewa Szczę?niak <e...@b...uni.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:X...@1...17.
1.38...
> Czy ktos z szacownych grupowiczow probowal rozmnazac Polystichum setiferum
> (mam nadzieje, ze dobrze nazwe pamietam :-)) z rozmnozek lisciowych? Tyle
> tego ma, tyle dobra sie marnuje, a podoba mi sie i chcem go. To warto? I
> jak najlepiej = najskuteczniej?
> Pozdrowienia - Ewa Sz.
Z tego co piszesz wywnioskowałam, że na jego liścich tworzą się rozmnóżki.
Ja mam P. setiferum "Congestum" ciekawa jestem czy ta odmiana tez je
wytwarza. A po drugie to jestem zaskoczona, mój paprotnik rosnie sobie w
ogrodzie a tymczasem na stronie www.kwiaty.home.pl/polystichum.htm P.
setiferum jest przedstawiony joko roslina doniczkowa.
Pozdrawiam, Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-01-16 18:06:00
Temat: Re: Polystichum setiferum"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in
news:b06b2v$9l3$1@news.tpi.pl:
> Z tego co piszesz wywnioskowałam, że na jego liścich tworzą się
> rozmnóżki. Ja mam P. setiferum "Congestum" ciekawa jestem czy ta
> odmiana tez je wytwarza. A po drugie to jestem zaskoczona, mój
> paprotnik rosnie sobie w ogrodzie a tymczasem na stronie
> www.kwiaty.home.pl/polystichum.htm P. setiferum jest przedstawiony
> joko roslina doniczkowa. Pozdrawiam, Kaśka
Polystichow jest sporo roznych, my mamy w Polszcze trzy rodzime, albo
cztery? Nie pamietam, ale wszystkie sa bardzo ladne.
A P. setiferum (odmiane sprawdze jutro - jesli bedzie podana :-)tworzy
rozmnozki na ogonkach, u nasady kazdego listka. Liscie wygladaja swietnie,
bo masz 2 rzedy normalnych listkow, a u ich nasady nastepne 2 rzedy
malutkich paprotniczkow. No i te malutkie chce ukorzenic. Myslalam, ze juz
ktos to przeeksperymentowal, bo az sie prosi, a tu nic...
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-01-18 14:46:20
Temat: Re: Polystichum setiferum
Użytkownik Ewa Szczę?niak <e...@b...uni.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:X...@1...17.
1.38...
> "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in
> news:b06b2v$9l3$1@news.tpi.pl:
>
> > Z tego co piszesz wywnioskowałam, że na jego liścich tworzą się
> > rozmnóżki. Ja mam P. setiferum "Congestum" ciekawa jestem czy ta
> > odmiana tez je wytwarza.
> Ten, ktorego sobie zorganizowalam, to P.S. proliferum.
> A wogole to mnie zazyl strategicznie, bo rozmnozki potraktowalam tak, jak
> zwykle, gdy nie wiem, co dalej i musze sie doksztalcic - czyli na
> styropianowa tacke z mokrym recznikiem kuchennym i do przezroczystego
wora.
> Sadzonki pobralam w czwartek, nikt sie w piatek nie przyznal, ze cos z nim
> robil, w sobote zajrzalam do wora i polowa z ok. 40 rozmnozek miala juz
> korzenie. Jak to pojdzie w takim tempie, to nie bede miala gdzie ich
> przetrzymac do wiosny...
> Pozdrowienia - Ewa Sz., potencjalnie zapaprotnikowana szczecinkowato
>
No i widzę, że poradziłaś sobie bez żadnych rad. Teraaz inni bedą uczyć się
od ciebie. Coś mi się zdaje, że już wiem czym będziesz miała zawalone na
wiosnę parapety.
Pozdrawiam, Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-01-20 07:05:59
Temat: Re: Polystichum setiferum"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in
news:b06b2v$9l3$1@news.tpi.pl:
> Z tego co piszesz wywnioskowałam, że na jego liścich tworzą się
> rozmnóżki. Ja mam P. setiferum "Congestum" ciekawa jestem czy ta
> odmiana tez je wytwarza.
Ten, ktorego sobie zorganizowalam, to P.S. proliferum.
A wogole to mnie zazyl strategicznie, bo rozmnozki potraktowalam tak, jak
zwykle, gdy nie wiem, co dalej i musze sie doksztalcic - czyli na
styropianowa tacke z mokrym recznikiem kuchennym i do przezroczystego wora.
Sadzonki pobralam w czwartek, nikt sie w piatek nie przyznal, ze cos z nim
robil, w sobote zajrzalam do wora i polowa z ok. 40 rozmnozek miala juz
korzenie. Jak to pojdzie w takim tempie, to nie bede miala gdzie ich
przetrzymac do wiosny...
Pozdrowienia - Ewa Sz., potencjalnie zapaprotnikowana szczecinkowato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |