Strona główna Grupy pl.rec.uroda Pomadka Inglota ;)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pomadka Inglota ;)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-31 08:19:19

Temat: Pomadka Inglota ;)
Od: "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wczoraj przy kupowaniu maseczki zobaczylam pomadke Inglota z koenzymem Q10
(sic!). Kupilam - 17 zl kosztowala, czyli nieco duzo jak na polska pomadke
(a moze mi sie wydaje?). Kolorek byl taki... no, jakby ciemne wino. Odcien
44 w kazdym badz razie. Mam go dzisiaj na sobie w pracy. Kurcze, chyba
niezle to wyglada, bo koledzy sie patrza wlasnie na usta (o, mamo, co za
stres!). No, tak jakby przykuwalo to uwage, ale w ich oczach nie widze
przerazenia, ani potrzeby natychmiastowej ucieczki, raczej jakby wprost
przeciwnie. No, a w autobusie zaczal zagadywac do mnie jakis taki jeden
(ratunku!), co misie nigdy nie zdaza, no i sie tak gapil na te moje usta, ze
nie wiedzialam gdzie sie schowac (pijany nie byl, to pewne, bo do mnie sie
zazwyczaj jakies pijaki przyczepiaja, wy tez tak macie? Kurcze, zawsze jakis
stary dziad sobie cos uwidzi.)
Wow, a i do tej pomadki dostalam w prezencie ochronna z koenzymem Q10, taka
bezbarwna.
A dzialanie tej kolorowej? Nie wysusza na pewno, ale daleko jej do aksamitu
Celii. Naklada sie ok, jest cakliem trwala (tu mnie zaskoczyla, bije na
glowe Maybelline). Chyba moge polecic.

Kruszyna
PS. O mamo, oni sie caly czas gapia na te usta. Jak ja bede pracowac?
:))))))
--
"Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-10-31 08:48:54

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: "Skakanka" <k...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora


> niezle to wyglada, bo koledzy sie patrza wlasnie na usta (o, mamo, co za
> stres!). No, tak jakby przykuwalo to uwage, ale w ich oczach nie widze
> przerazenia, ani potrzeby natychmiastowej ucieczki, raczej jakby wprost
> przeciwnie. No, a w autobusie zaczal zagadywac do mnie jakis taki jeden
> (ratunku!), co misie nigdy nie zdaza, no i sie tak gapil na te moje usta,
ze
> nie wiedzialam gdzie sie schowac


KUPUJE!!!!
Jeszcze dzisiaj! hehe
A jak sie trzyma?

Kaska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-31 09:02:30

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> KUPUJE!!!!
> Jeszcze dzisiaj! hehe
> A jak sie trzyma?

No, wlasnie trzyma sie calkiem niezle (rzut oka w lusterko). Wlasciwie
jestem nawet zaskoczona ta trwaloscia. A nic w nazwie "trwalego" nie miala.
A kupilam ja, bo widzialam jakiej Ingloty stojace w perumerii i one tak
prosily: chodz do nas, chodz do nas :) ze podeszlam, no i jakos mi jeden tak
w reke wskoczyl...
No, ale Celia jest duzo bardziej aksamitna. Zreszta, wyprobuj, sama
najlepiej ocenisz :)
Sporo tych kolorow mieli ;)
Nie chcialabym sie stac glowna przyczyna recesji w domowym budzecie ;)

Kruszyna
PS. Tej ochronnej, dolaczonej do kolorowej jeszcze nie uzywalam, zobaczymy,
jak ona sie sprawdzi :)
--
"Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-31 09:11:41

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: "Skakanka" <k...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A kupilam ja, bo widzialam jakiej Ingloty stojace w perumerii i one tak
> prosily: chodz do nas, chodz do nas :) ze podeszlam, no i jakos mi jeden
tak
> w reke wskoczyl...

O no wlasnie ja tez tak mam.
Prosza sie takimi glosami jak Kropek z TVN - "przygarnij kremik"
No i przygarniam, bo przeciez nie jestem bez serca, no nie?

Ale wytlumacz to facetowi, zaden nie zrozumie.


> Nie chcialabym sie stac glowna przyczyna recesji w domowym budzecie ;)

Hehe to nawet wygodne by bylo gdybym mogla wszystko zwalic na Ciebie:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-31 09:46:33

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: xanka <x...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

> > A kupilam ja, bo widzialam jakiej Ingloty stojace w perumerii i one tak
> > prosily: chodz do nas, chodz do nas :) ze podeszlam, no i jakos mi jeden
> tak
> > w reke wskoczyl...
>
> O no wlasnie ja tez tak mam.

:))) jak to dobrze "posluchac" ze nie jestem w tym osamotniona..
a apropos Inglota, to wczoraj po baaaardzo dlugiej przerwie bylam w M1
(wracajac z MORDu na Koszykarskiej mialam po drodze ;) ) no i patrze a tam,
nie dosyc ze na srodku stoi wielkie stoisko Inglota , to jeszcze jest salon
wizazu Inglota (!) Nie wiem czy ja taka opozniona jestem czy po prostu slepa
bylam wczesniej ;)
eh no i gdyby nie to ze nie mialam za wiele kasy to pewnie skusilabym sie na
jakies cienie, albo lakier.. albo pomadke wlasnie, bo z inglota jeszcze nie
mialam nigdy.
No ale Kruszynka tu zachwala to pewnie niedlugo i ja sie skusze na jakas.

> Prosza sie takimi glosami jak Kropek z TVN - "przygarnij kremik"
> No i przygarniam, bo przeciez nie jestem bez serca, no nie?
>
> Ale wytlumacz to facetowi, zaden nie zrozumie.

potwierdzam, zaden... wczoraj tlumaczylam mojemu, ze jak ja moge przejsc
obojetnie przez miasto (czy nawet takie M1) jak na okolo co rusz to jakas
perfumeria , drogeria i wolaja "wejdz, zobacz ile mamy fajnych rzeczy, w sam
raz dla ciebie" no i zgadza sie, zawsze maja racje.
a On sie tylko smieje...

pozdrawiam
xanka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-31 10:49:46

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> potwierdzam, zaden... wczoraj tlumaczylam mojemu, ze jak ja moge przejsc
> obojetnie przez miasto (czy nawet takie M1) jak na okolo co rusz to jakas
> perfumeria , drogeria i wolaja "wejdz, zobacz ile mamy fajnych rzeczy, w
sam
> raz dla ciebie" no i zgadza sie, zawsze maja racje.
> a On sie tylko smieje...

No to moj jest jakis inny. Jak mowie: sluchaj widzialam np. super kremik, no
swietny, wspanialy, ale inny juz mam i szkoda mi kasy, to on mowi: no co
ty?, poki mozesz, to kupuj.
A, lepiej!
Ja mowie: to dobrze, ze sie cieszysz, wiesz, ja to dla Ciebie. A on na to:
no a dla siebie to nie? Przede wszystkim powinnas dla siebie.
No i on sie cieszy jak sobie cos kupuje.
Ale czasem jest tez tak, ze mowie np.: kupilam szminke. A on: ale jedna juz
masz. No i ja: ale nie mam takiej jak ta. Ladna? I on wtedy mowi: no, bardzo
ladna.
Slowem, ciezko wyczuc ;))
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-31 12:08:56

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: "Kropelka*" <k...@n...serwery.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:apr1v6$ao3$1@news.tpi.pl...

> No to moj jest jakis inny. Jak mowie: sluchaj widzialam np. super kremik,
no
> swietny, wspanialy, ale inny juz mam i szkoda mi kasy, to on mowi: no co
> ty?, poki mozesz, to kupuj.
> A, lepiej!
> Ja mowie: to dobrze, ze sie cieszysz, wiesz, ja to dla Ciebie. A on na to:
> no a dla siebie to nie? Przede wszystkim powinnas dla siebie.
> No i on sie cieszy jak sobie cos kupuje.
> Ale czasem jest tez tak, ze mowie np.: kupilam szminke. A on: ale jedna
juz
> masz. No i ja: ale nie mam takiej jak ta. Ladna? I on wtedy mowi: no,
bardzo
> ladna.
> Slowem, ciezko wyczuc ;))
To moj ten sam model pod tym wzgledem. Jeszcze sie nie zdarzylo zeby sie
skrzywil jak sobie cos kupilam. za to krzywi sie bardzo jak mi sie cos
spodoba i sobie tego nie kupia a pozniej marudze ze takie fajne bylo itp...
najchetniej teleportowalby mnie od razu do tego sklepu i zmusil do kupna.
Zreszta to czesciej ja go musze przekonywac ze cos jest za drogie i szkoda
mi kasy... oczywiscie jak mu wczesniej powiem ze to cos jest bardzo fajne.
Kropelka


> Kruszyna
> --
> "Primum non stresere..."
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-31 12:31:04

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> To moj ten sam model pod tym wzgledem. Jeszcze sie nie zdarzylo zeby sie
> skrzywil jak sobie cos kupilam. za to krzywi sie bardzo jak mi sie cos
> spodoba i sobie tego nie kupia a pozniej marudze ze takie fajne bylo
itp...

O to to to to!!!
Rozumiemy sie :))))
Kruszyna

--
"Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-31 12:58:28

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wow, a i do tej pomadki dostalam w prezencie ochronna z koenzymem Q10,
taka
> bezbarwna.

Wyprobowalam ja (to znaczy, od dwoch godzin ja probuje) - moim zdaniem zdala
egzamin. Pachnie miodem, dobrze nawilza, usta sa miekkie, wygladzone, nie
trzeba jej non stop nakladac, jak w przypadku Nivei (ja mialam takie
doswiadczenia). Jedna wada - jest strasznie twarda. Ale i tak mily dodatek.
Kruszyna
PS. Potrzebuje jakiejs wygranej w totolotka, zeby mi starczylo na wszystko,
co chcialbym kupic.

--
"Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-31 13:07:30

Temat: Re: Pomadka Inglota ;)
Od: "Kropelka*" <k...@n...serwery.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:apr9gg$qck$1@news.tpi.pl...

> PS. Potrzebuje jakiejs wygranej w totolotka, zeby mi starczylo na
wszystko,
> co chcialbym kupic.

Jak znajdziesz system to podziel sie i ze mna. Oj przydalo by sie przydalo.
Moze jakiegos sponsora poszukac:-) ehhehehe
Kropelka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Znalazłam to do włosów:)
Wkładki higieniczne
do skakanki
peeling enzymatyczny
próbki z Sorai?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »