Witam. słuchajcie, coś dziwnego sie dzieje, wczoraj rano obudziłam sie z
okropnie swwędzącymi powiekami, myślałam, że mi nie jakoś, a le dzisiaj jest
jeszcze gorzej, do tego pieką mnie już, a skóra sie zrobiła jakaś taka
szorstka i sucha jak pergamin? Co to może być, i przede wszystkim co z tym
robić? Piję wapno, na wypadek, gdyby to było jakeis uczulenie, ale na co?
Oczu nie malowałam od czwartku, a jedyne czyms marowałam powieki to krem na
naczynka Erisa, ale smaruję się nim od miesiąca i nic nie by ło. Teraz
tylko nakładam grubo Lipobase, bo to przecież neutralne jest, a ja tą skorę
mam taką suchą, ale to się pogarsza, nie ma żadnej wysypki ani nic, wczoraj
była tam normalna skóra, tylko lekko czerwona, dzisiaj juz czerwone jest
mocniej, no i szorstkie jak mówiłam. Poza tym podpuchło trochę, najchętniej
oczy trzymałabym zamknięte cały czas.
Help, jak ktos miał coś takiego, albo zna się na tym i wie czym to
potraktować to proszę o pomoc, bo ja sobie te ślepia wydrapię!
Maga