Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pomóżcie, please !

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pomóżcie, please !

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-19 00:41:02

Temat: Re: Pomóżcie, please !
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No wlasnie. traktuja ich raczej pogardliwie, bo tez i wsrod zaocznych
> wiecej jest osob ktorym zalezy tylko na papierze niz wsrod dziennych.
Hm... nie widzialem, zeby ktorys z wykladowcow wlasnie tak patrzyl na
studentow. Wykladowcy nie maja na to czasu :). Nawet nie widza jak ktos ze
studentow wyjdzie w polowie wykladu z sali ;).
U mnie jest tak, ze przekazuje sie jak najwiecej materialu, nie ma jakichs
uwag, czy pytan do studentow. W ogole takie cos jak dialog ze studentem nie
istnieje. Zaczyna sie wyklad i pisanie non stop przez 3-5 godzin. A na
przyklad na cwiczeniach nikt sie nie smieje, jak ktos ma powazne braki (z
zakresu szkoly sredniej).
> tak to przynajmniej wygladalo za moich czasow jak studiowalam.
Hmm... mysle jeszcze, ze to wszystko zalezy od uczelni.
pa
spider.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-01-19 04:23:10

Temat: Re: Pomóżcie, please !
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

spider <s...@c...pl> wrote:
> Hm... nie widzialem, zeby ktorys z wykladowcow wlasnie tak patrzyl na
> studentow. Wykladowcy nie maja na to czasu :). Nawet nie widza jak ktos ze
> studentow wyjdzie w polowie wykladu z sali ;).

No, jak sala na 200 osob i nabita po brzegi trudno zeby widzieli :)

> U mnie jest tak, ze przekazuje sie jak najwiecej materialu, nie ma jakichs
> uwag, czy pytan do studentow. W ogole takie cos jak dialog ze studentem nie
> istnieje. Zaczyna sie wyklad i pisanie non stop przez 3-5 godzin. A na
> przyklad na cwiczeniach nikt sie nie smieje, jak ktos ma powazne braki (z
> zakresu szkoly sredniej).

O rany. Uwagi i pytania to studenci maja po wykladzie. Dobry wykladowca
na ogol tak czas rozplanowuje, ze konczy wczesniej na 15 minut przed czasem
i wtedy jest kiedy zadawac pytania.
Bez tego i bez kontaktow ze studentami, rozmow etc. to jak klepanie
na pamiec jedynie slusznej wiedzy.
Wspolczuje takich studiow prawde mowiac.

>> tak to przynajmniej wygladalo za moich czasow jak studiowalam.
> Hmm... mysle jeszcze, ze to wszystko zalezy od uczelni.

I pewnie od wydzialu tez.
Ale zalezy rowniez od samych studentow. Niektorzy wrecz daja sobie
w kasze dmuchac i pozwalaja na pomiatanie i lekcewazenie.
Tymczasem na wyjatkowo zlosliwych profesorow wystarczy czasem znajomosc
regulaminu studiow plus chec do napisania oficjalnych pisemek na maszynie
i zlozenia ich gdzie trzeba.

Pamietam u mnie na wydziale (rok wyzej) studenci wywalczyli sobie zmiane
lektorki od laciny (ktora byla wyjatkowa wiedzma i miala zawyzone wymagania
plus fobie gnebienia ludzi) - pomimo tego, ze byla ona w randze dyrektorki
calych lektoratow miedzywydzialowych.
Starczylo napisac odpowiednie pismo, pod ktorym sie podpisali wszyscy studenci
i dostarczyc gdzie trzeba.

No, ale takich mozliwosci nie maja (o ile wiem) studenci zaoczni.

Pozdrawiam,
--
---
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
n...@c...com
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-19 12:23:06

Temat: Re: Pomóżcie, please !
Od: Kenneth McCoy <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



spider wrote:
> Albo wade..
>
> > - ma się o wiele bliższy kontakt z pracownikami naukowymi.
>
> Gdy sie narazisz i ktos Cie zapamieta (o co latwiej na dziennych), mozesz
> miec przechlapane cale studia.

Narazic sie komus w "szkole" ? To chyba rzeczywiscie pisza tu same
'czarne owce"... :)

> Zreszta do ludzi na zaocznych wykladowcy maja zupelnie inny stosunek niz do
> ludzi na dziennych.

oj, tak. To prawda. A szkoda.

> pa
> spider.

pi
--
Kenneth McCoy (ZOP) stdkmc+1 advkmc+1
< Tekst tygodnia >
<<<- Ty robisz wszystko, żeby nic nie robić ->>>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-20 12:46:36

Temat: Re: Pomóżcie, please !
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No, jak sala na 200 osob i nabita po brzegi trudno zeby widzieli :)
Moze kiedys tak bylo. Na tym wydziale co jestem caly rok jest podzielony na
3 glowne grupy (AB, CD, EF) U mnie w grupie (EF) jest niecale 30 osob. Malo
tego moja grupa jest podzielona na 3 mniejsze podgrupy (EF1, EF2, EF3),
takze wychodzi po 10 osob na laboratoriach itp.

> Bez tego i bez kontaktow ze studentami, rozmow etc. to jak klepanie
> na pamiec jedynie slusznej wiedzy.
> Wspolczuje takich studiow prawde mowiac.
Mi nie ma co wspolczuc, bo ja lubie te studia.
Owszem, jest wszystko w pospiechu i trudno zrozumiec niektore rzeczy, ale
dlaczego wykladowca mialby wciskac zla wiedze studentowi?
Poza tym ta wiedza nie jest 'jedynie sluszna', bo jak cos sie nie zgadza to
tez mamy swoje do powiedzenia.
pa
spider.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

odpowiedz na fobie
świadomość-pomaga czy przeszkadza?
Do ludzi z Gliwic-projekt na konferencje i nie tylko
Metoda Domana - nauczanie czytania
Pracoholizm

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »