Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.cy
f-kr.edu.pl!uwoj.krakow.pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
From: Aleksander Nabagło <A...@u...krakow.pl>
Subject: Pomóżcie - zakochany hans1
Message-ID: <D1141E6113B7D411BF6000105A9F9C2945CA3C@HADES>
Sender: Aleksander Nabagło <A...@u...krakow.pl>
Date: Wed, 15 Nov 2000 15:24:43 +0100
Lines: 18
X-Newsreader: Microsoft (R) Exchange Internet News Service Version 5.5.2650.12
References: <8uo4l0$eii$1@news.tpi.pl> <D1141E6113B7D411BF6000105A9F9C29440CC1@HADES>
<8utvdv$828$2@news.tpi.pl>
Return-Receipt-To: Aleksander Nabagło <A...@u...krakow.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:64776
Ukryj nagłówki
!
>hans1: Ale co ja mogłem i mogę teraż zrobić? Co powinienem
>mysleć i robić?
Juz wielokrtmie to pisalem:
mezczyzna nie powiniem obdarzac uczuciami
kobiety, ktorej jeszcze nie zdobyl.
Dopiero, kiedy kobieta zostala zdobyta
i domaga sie potwierdzenia trwalosci
zwiazku -- nalezy szybko podjac decyzje:
czy warto brnac w to dalej, czy natychmiast
uciekac gdzie pieprz rosnie!
Jezeli zas mezczyzna NAJPIERW obdarza kobiete
uczuciem a dopiero pozniej stara sie ja
zdobyc, to zdarzyc sie moze wszystko,
tylko, ze prawdopodobienstwo tego, ze
zdarzy sie to, naczym jemu zalezy, jest
znikomo male (jesli nawe sie zdarzy, to
bedzie to figiel losu a nie jego zasluga).
Zatem powinienes myslec lub robic cokolwiek
zechcesz (z wyjatkiem swiadomego krzywdzenia
innych) -- nie ma sensownej, konkretnej
odpowiedzi w takim przypadku.
--
A.
|