Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Pornografia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pornografia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 384


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2003-03-16 22:08:29

Temat: Odp: Pornografia
Od: "wega" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Madda <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b52j80$hk7$...@n...onet.pl...
>
> "Bea" <b...@p...onet.pl> wrote in message
> news:b52cl3$3d9$1@news.onet.pl...
> > A czego się nauczyłaś?
>
> 1. Większość ludzi uważa że oglądanie pornografii jest OK.
> 2. Większość ludzi deklaruje że odziela seks w filmach od seksu z
> małżonkiem.
> 3. Jak się znajdzie ktoś kto myśli inaczej fundujemy mu psychoanalizę
> dla ubogich, a potem terapię żeby pokochał pornosy i prosił o więcej.
> 4. Dla większości fakt że ktoś nie akceptuje pornografii oznacza że jest
> oziębły w łóżku (dziwne ponoć oddzielają jedną sprawę od drugiej patrz
> pkt.2)
>
> Pozdrawiam
> M.
Popieram to podsumowanie.
Pozdrawiam
Daro.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2003-03-17 07:00:42

Temat: Re: Pornografia
Od: "tweety" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bea" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b52cl3$3d9$1@news.onet.pl...
>>Co więcej robią takie rzeczy albo w taki sposób na
> > jaki ja się nigdy nie odważę. Mąż może zacząć mieć do mnie żal że nie
> > zaspokajam go w taki sposób.
>
> Ktoś Ci wmówił że to są złe rzeczy, zastanów się kto.
> Nikt nie każe Ci występować w filmach, ale czasem warto coś zmienić
> w tym co dzieje się w Waszej sypialni. Nawet nie zdajesz sobie sprawy
> co stanie się z Twoim mężem gdy nie będziesz taka prycypialna.

a pomyslałaś co się stanie z jej psychiką, z jej wewnętrznym ja gdy zmusi
sie np. do nieakceptowanej miłosci francuskiej?? a pomyslałaś jak bardzo
moze ona samą soba pogradzać tylko dlatego, ze uległa męzowi w czyms co dla
niej jest nie do zaakceptowania??
uważasz, ze Madda jest nieszczęsliwa w swoim małżenstwie bo nie chce sie
kochac tak jak mąż chce?? a czemu to taki banalny przykład zawsze wychodzi
na wierzch: mąż chce tego co sie naoglądał wiec zona ma mu to dac. A moze
mąż powinien zaakceptować to, że jego zona nieaceptuje czegos w sypialni i
zamiast chowac sie po katach z filmami czy gazetami powinien zafundowac
zonie wyjscie do gabinetu odnowy biologicznej na 3 godziny i sobie
pooglądac.
Madda nie jest sama z takim poglądem na pornografię czy seks ale ona jest
jedną z nielicznych, która odwazyła sie to powiedzieć na głos.
Poza tym czemu uważasz, ze ktos jej kiedys powiedział, ze to czego ona nie
akceptuje jest złe??
Ja nie mam zlych doswiadczen w tej dziedzinie, z domu nie wyniosłam jakis
przekłaman, ale tez nie wyniosłam otwartej rozmowy na ten temat a poglad na
temat "pozycji" w seksie mam podobny do Maddy. Nigdy nie robiłam z mezem
tego w taki sposób jak na filmach i nigdy tego nie zrobię i mój maż wie o
tym i jakos jestesmy szczęsliwi. Problem u Maddy jest wg mnie troszke innego
rodzaju. Nie problem seksu, ale problem okłamywania przez męza zony i
problem, ze wszyscy jej wmawiają, ze to ona ma problem ale tak naprawde to
jej mąż ma problem bo zeniąc sie mógł wziąć pod uwagę, że zona nie spełni
jego wszystkich zachcianek w tej dziedzinie, a jesli (przepraszam Madda
jesli urazę ciebie lub meza tym zdaniem) chciał miec zone, która go bedzie w
taki sposób zaspokajac to mógł sobie znaleźć własnie taka z filmów, która
zrobi wszystko by zadowolic swojego Pana i Władce w sypialni.

--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/











> > > I jeszcze tak sobie myślę - Twój mąż musi się czuć rzeczywiście jak
> > > nastolatek, kiedy przed własną żoną musi się kryć z oglądaniem
> > > nieprzyzwoitych filmów.
> >
> > Sam sobie to narzucił. Niby oglądanie tych filmów jest naturalne i
> > niewinne ale od początku krył się z nimi przede mną. Mam mu to za złe bo
> > gdyby się z tym nie krył to do rozmowy na ten temat doszło by już
> > dawniej.
>
> A co ma robić, kłócić się z Tobą, kiedy Ty tutaj nam oświadczasz że nie ma
> szans
> na cokolwiek poza kościelnym seksem.
>
> > > Zresztą - to dyskusja dla Was, bo na grupie dostaniesz albo
> > przyklasknięcia,
> > > albo zostaniesz wyśmiana.
> > >
> >
> > Masz rację ale nauczyłam się też dużo przy okazji.
>
> A czego się nauczyłaś?
>
> Pozdrawiam
> Beata
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2003-03-17 08:14:26

Temat: Re: Pornografia
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj Madda :-))))))

Straaasznie długi wątek się z tej pornografii zrobił.
Dwukrotnie sprawdzilem czy to przypadkiem nie
pl.soc.seks ;-))))
Najpierw mój stosunek do tematu:
Oglądam okazyjnie, raczej lubię choć długo się tego
oglądać nie da - nudzi się.
Żona nie przepada i z reguły nie ogląda (1 raz w roku
to juz dużo) - ciekawe, ją znacznie bardziej podniecają
filmy zwane romansami gdzie kamera ucieka "w bok"
po pierwszym pocałunku kochanków ;-))))).
Wie, że ja oglądam, nie ma nic przeciwko.
Nie porównuję żony z gwiazdeczkami z filmu, nie narzucam
technik podejrzanych w filmie. Nie nakręcam się
do seksu z żoną oglądając filmy (jak dotknę żony to jestem
tak nakręcony, że nic więcej nie potrzebuję ;-))).
Występuje między nami znaczna różnica temperamentu
ja - często - ona - rzadko. Mimo to żyjemy już sobie
razem 18 lat w szczęściu i zdrowiu - jakoś udało nam się znaleźć
kompromis (18 to po ślubie - a ogółem to już 23 lata ;-))

Teraz Twoje kłopoty:
Uważam że oglądanie XXX jest normalne.
Jednak emocje towarzyszące Twoim wypowiedziom sugerują iż
jest to dla Ciebie poważny problem.
Moim zdaniem to przesądza sprawę.
Powinnaś porozmawiać baaaardzo spokojnie z mężem,
wytłumaczyć swoje odczucia i uświadomić mu, że na tę chwilę
nie potrafisz tego zmienić. Oznacza to, że dla szczęścia
Waszego związku, mimo chęci i potrzeb powinien on
bezwzględnie zrezygnować z oglądania tych filmów.
Każdy z nas budując związek musi się liczyć
z koniecznością rezygnacji z dotychczasowych przyzwyczajeń,
nawyków itp. - takie życie.
Pamiętaj jednak, że kompromis to ustępstwa obu stron
i "spotkanie się" w pół drogi. Jeśli Twoje wewnętrzne odczucia
i dyskomfort związany z pornografią nie pozwalają Ci na ustępstwa
na tym polu (np. oglądaj w czasie wakacji ;-)) dobrze znaleźć
(na pokrewnym polu - w tym przypadku "seksownym") miejsce
gdzie Ty poczynisz ustępstwa na rzecz małżonka co da mu
możliwość łatwiejszego pogodzenia się ze "stratą" i ...
poczucie partnerstwa on dba o Twoje potrzeby i dobre
samopoczucie a Ty dbasz o jego.
Tylko tego typu podejście do tematu da szansę na wyjście z
tego kryzysu "obronną ręką", bez żalu i ukrytych pretensji.
Faktem jest, że zaczynałaś ten wątek oczekując (ja to tak
odebrałem) potwierdzenia swoich odczuć do tematu porno ale
Twój stosunek do wypowiedzi grupy (czasami bardzo agresywnych)
świadczy moim zdaniem, że chcesz problem rozwiązać w "pozytywny"
dla was obojga sposób i ... masz dużą szansę na to, że Ci się to uda.
Mimo swoich baaardzo negatywnych odczuć jesteś otwarta
na argumenty i rozwiązania dające szansę na sukces.
Czego oczywiście baaardzo gorąco życzę.

Pozdrawiam

Sławek
dzisiaj miałem dzień na "aaaa" straaasznie dużo słów użyłem z powieloną
literką "a" - pewnie po to aby moje intencje i argumenty zostały
baaaardzo dobrze zrozumiane ;-)))))))))))))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2003-03-17 08:15:05

Temat: Re: Pornografia
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


[...] ale tak naprawde to
> jej mąż ma problem bo zeniąc sie mógł wziąć pod uwagę, że zona nie
spełni
> jego wszystkich zachcianek w tej dziedzinie

Dobiłaś mnie!!
A skąd on miał o tym wiedzieć?
Czy na prawdę cokolwiek można wiedzieć przed ślubem o kobiecie takiego
co będzie pewnikiem również po ślubie?

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2003-03-17 08:16:00

Temat: Re: Pornografia
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Madda"
> Wyciągasz daleko idące wnioski co do tego co się dzieje w naszej
> sypialni. Ciekawe na jakiej podstawie?
Na podstawie tego, co sama o tym piszesz. A piszesz że pewnych rzeczy
nie odważysz się wprowadzić do sypialni. Z góry zakładam że nie chodzi o
gwałcenie
dzieci bo takich rzeczy nie oglądacie, więc zakładam że chodzi o zwykłe
urozmaicenia-
nie ma ich w tych filmach znowu aż tak wiele by długo się głowić nad możliwymi
rozwiązaniami;-)
A skoro są takie rzeczy to znaczy że masz zahamowania, że nie wykorzystujesz
pełni seksu.
Czy to dobrze czy źle - to zdecydowanie nie nasza sprawa, chociaż możemy sobie
pokomentować że to jest takie czy inne. Ale to też zdecydowanie _nie_ jest tylko
Twoja sprawa,
racz zauważyć w tym także męża i jego potrzeby. Małżeństwo to sztuka kompromisu
a nie walka,
gdzie każdy chce zaspokajać tylko swoje, robić tylko to co sam chce robić,
zabraniać drugiemu
bo jemu to przeszkadza.

>Ciekawe skąd wiesz że coś trzeba poprawiać?
To rodzaj podejścia do życia, który mówi mniej więcej że zamiast jeść za każdym
razem mielone z ziemniakami, można takze zjeść pizzę, piersi kurczacze z ryżem,
czy makaron z truskawkami. I jeśli ktoś się upiera przy tej mielonce to można by
się
pokusić o naprawianie ;-) Być może niesłusznie, być może ta osoba nie może jeść
nic
innego, zaraz dostanie uczulenia;-)

> pozwolisz że sama będę decydować o tym co mi odpowiada w łóżku a co nie.
I to jest właśnie ten błąd który popełniasz. Decydujesz sama ;-) A związek
jest sprawą przynajmniej pary.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2003-03-17 08:20:16

Temat: Re: Pornografia
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> Pewnie że głupio rozwodzić się z
> takiego błahego powodu ale co mam robić jeżeli po tym wszystkim
niedobrze mi
> się robi na samą myśl o seksie z mężem?
>
Jeżeli *z jakiegokolwiek powodu* robi Ci się niedobrze na sama myśl o
seksie z mężem to wystarczający powód do rozwodu!!!!!

(nie jest wystarczającym powodem powód typu "zrobił świństwo i dlatego
nie chcę się z ni kochać chociaż bardzo mi tego brak" !!!)

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2003-03-17 08:20:26

Temat: Re: Pornografia
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qwax"
> Dobiłaś mnie!!
> A skąd on miał o tym wiedzieć?
> Czy na prawdę cokolwiek można wiedzieć przed ślubem o kobiecie takiego
> co będzie pewnikiem również po ślubie?

Dlatego lepiej puścić bokiem przykazania i wypróbować przed ślubem
żeby potem móc dotrzymać przysięgi ;-) Taki cel uświęcający środki ;-)
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2003-03-17 08:23:35

Temat: Re: Pornografia
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > > A może to on powinien szanować moją niechęć do tych filmów?
> > >
> > No chyba przecież szanuje, bo Ciebie nie zmusza do ich oglądania,
a
> nawet
> > próbuje je przed Tobą schować?
> > Ania
> >
>
> Dobrze, uściślam: moją niechęć do faktu że on ogląda te filmy.
>
- moją niechęć do tego że jest wysoki
- moją niechęć do tego że jest niski
- moją niechęć do tego że nie jest kobietą
- moją niechęć do tego że ma dwie nogi
- moją niechęć do tego że lubi knedle, piwo, sałatki....

wymyślić jeszcze parę równie paranoicznych idiotyzmów???

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2003-03-17 09:02:05

Temat: Re: Pornografia
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > chm... wiesz chodziło mi raczej o to, że dla mnie każdy "raz" jest
inny...
> (ciach)
>
> A to co innego.
> Choć to trochę nie w temacie "filmików", a już gdzieś...duchowości : ))))

Wiesz ze ja tego az tak nie rodzielam. Filmiki tez są rozne, ludzie sie na
nich czasami dobrze bawią-co widać i te wybieramy do oglądania :)))

Pa
Iwcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2003-03-17 09:15:49

Temat: Re: Pornografia
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b4tvag$ekq$1@news.onet.pl>, m...@p...onet.pl says...
>
> "Ani@Sil" <a...@p...onet.pl> wrote in message
> news:b4trj0$7e4$1@foka.acn.pl...
> >
> > Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > >
> > > A może to on powinien szanować moją niechęć do tych filmów?
> > >
> > No chyba przecież szanuje, bo Ciebie nie zmusza do ich oglądania, a
> nawet
> > próbuje je przed Tobą schować?
> > Ania
> >
>
> Dobrze, uściślam: moją niechęć do faktu że on ogląda te filmy.

Moze powinien.
Ja powiem tylko tyle. Z Twojego przekazu tu na grupie mam ulozony taki
obraz:
"Jak sie klocimy to moze ogladac, bo mnie to malo obchodzi co on robi.
Jak zyjemy w zgodzie, to nie moze ogladac, bo nie, bo mnie to od niego
odrzuca, bo czuje sie zdradzona itd. Wtedy zrobie mu awanture i bedzie
sobie mogl ogladac do woli." Tak to odebralem, przepraszam jesli
blednie. Ale przy takim przekazie to ja bym sie klocil, potem poogladal,
potem pogodzil - i tak w kolko - mialbym to czego bym chcial. Jesli
mialbym wytlumaczone - dlaczego nie, jakie to dla mojej TZ wazne itd
itp. To dalbym sobie spokoj z filmami - a potem ewentualnie probowalbym
sklonic ja do zmiany pogladow.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 30 ... 39


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Masz dom i duza dzialke to powinienesz je miec..........
Duża pupa nadchodzi!!!! :)))
Co załatwiamy seksem :)
powiedzcie dlaczego?? :-(
Kilka ciekawych artykułów w "Polityce" o rodzinie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »