| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-16 14:44:47
Temat: PosagMoja mam ma chyba troche staroswieckie podejscie tzn od momentu kiedy
sie urodzilam zbira mi posag - trwa juz to 23 lata - w domu mamy dywan
reczniki zastawe stolowa szklanki kieliszki szklanki do piwa koce itd
Oczywiscie wiekszosc rzeczy znalazlo miejsce u mnie poniewaz to moje-
ale po co mi to??? Dlaczego to jest zbierane tyle czasu??? Wiem ze jak
zaczne samodzielne zycie to poczatki sa trudne i wiele moze sie przydac ale:
denerwuje mnie fakt gdy ciagle slysze zostaw to sie przyda
nie mam miejsca w pokoju
slysze- nie kupimy Ci regalu na xiazki poniewaz za jakis czas sie
wyprowadzisz i co my z tym zrobimy?- przeciez wiesz ze na takie
mieszkanie nas nie stac
slysze tez ciagle ze mam balagan ale po tylu latach zbierania to kto by
znalazl miejsce by to wszystko upchnac?
Po co mi to wszystko? Ja nawet nie jetem zareczona, nie mam pracy ani
mieszkania a leze na stosie wyprawkowym( recznikow jest tyle ze do konca
zycia zadnego nie bede musiala kupic)
Moze kiedys bylo ciezej ze zdobyciem wszystkiego, moze teraz jest gorzej
z pieniedzmi na to ale czy trzeba tego az tyle? a gdzie moje samodzielne
podejmowanie decyzji?
Pisze to wszystko dlatego poniewaz mam "nakickane" w pokoju i chcialabym
wreszcie to wszystko ogarnac - powiedzialam tez w domu ze te rzeczy
zasmiecaja mi pokoj - mama teraz wszystko zabiera i wynosi do piwnicy -
ale czy trzeba bylo az tego? Poza tym czy ja meble powinnam kupowac tak
aby teraz byly funkcjonalne czy tak by w przyszlosci miec w jakis "x"
mieszkaniu?
Teraz Ksiazki stoja u mnie juz w dwoch rzedach a czesto i na podlodze:(
Przepraszam ze tak dlugo ale...
Pozdrawiam
A
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-02-16 15:25:01
Temat: Re: PosagOn Sun, 16 Feb 2003 15:44:47 +0100 I had a dream that Agutka <a...@p...fm>
wrote:
>Moja mam ma chyba troche staroswieckie podejscie tzn od momentu kiedy
>sie urodzilam zbira mi posag - trwa juz to 23 lata - w domu mamy dywan
>reczniki zastawe stolowa szklanki kieliszki szklanki do piwa koce itd
>Oczywiscie wiekszosc rzeczy znalazlo miejsce u mnie poniewaz to moje-
>ale po co mi to??? Dlaczego to jest zbierane tyle czasu??? Wiem ze jak
>zaczne samodzielne zycie to poczatki sa trudne i wiele moze sie przydac ale:
>denerwuje mnie fakt gdy ciagle slysze zostaw to sie przyda
>nie mam miejsca w pokoju
A nie pomaga zapakować super szczelnie i wynieść do piwnicy?
Albo jakiś strych?
>slysze- nie kupimy Ci regalu na xiazki poniewaz za jakis czas sie
>wyprowadzisz i co my z tym zrobimy?- przeciez wiesz ze na takie
>mieszkanie nas nie stac
Powiedz, że weźmiesz regał z sobą :)
>Po co mi to wszystko? Ja nawet nie jetem zareczona, nie mam pracy ani
>mieszkania a leze na stosie wyprawkowym( recznikow jest tyle ze do konca
>zycia zadnego nie bede musiala kupic)
Wyrzuć po kryjomu część z nich, albo piwnica.
>Teraz Ksiazki stoja u mnie juz w dwoch rzedach a czesto i na podlodze:(
U mnie większość rzeczy jest w pudłach kartonowych... ale to już insza bajka.
--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres
Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-02-16 15:26:37
Temat: Re: Posag> Wyrzuć po kryjomu część z nich, albo piwnica.
>
> Grzegorz Janoszka
A czemu ma wyrzucac? Nie lepiej juz oddac do jakiejs instytucji, gdzie
ludzie biedni skorzystaja?
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-02-16 15:44:00
Temat: Re: PosagOn Sun, 16 Feb 2003 16:26:37 +0100 I had a dream that Ania Björk \(sveana\)
<s...@h...com> wrote:
>> Wyrzuć po kryjomu część z nich, albo piwnica.
>A czemu ma wyrzucac? Nie lepiej juz oddac do jakiejs instytucji, gdzie
>ludzie biedni skorzystaja?
Tia... Zbiórka odzieży firmowana przez PCK, a ciuchy idą do grzebaków.
A biedni ludzie wezmą sami ze śmietnika, bo na grzebaki nie mają kasy.
Niestety takie są moje obserwacje.
--
Grzegorz Janoszka
www.consulta.pl odpowiadając POPRAW adres
Na newsy piszę prywatnie i wyrażam swoje prywatne poglądy, które nie mają
nic wspólnego z moimi byłymi, obecnymi i przyszłymi pracodawcami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |