Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Poświątecznie - farbowanie jajek - jak wyszło?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Poświątecznie - farbowanie jajek - jak wyszło?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-04-14 16:14:45

Temat: Poświątecznie - farbowanie jajek - jak wyszło?
Od: "michalek" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Na te święta chciałem pobawić się w naturalne
farbowanie pisanek.
Specjalnie na targu wyszukałem białe jajka żeby efekt
osiągnąć nawet przy słabym zafarbie.

Przeczytałem rady kilku osób i próbowałem
- na różowo/czerwono - burakiem (gotowanie z kawałkami
buraka) zerowy efekt
- na zielono - barwinkiem (gotowanie z liśćmi barwinka)
zerowy efekt
- na żółto - kurkumą (gotowanie w kurkumie) niemalże zerowy
efekt - ledwie ociupinkę się przyżółciły.

Tylko niezawodne łupinki cebuli dawały piękne efekty.
I tutaj regulując czasem moczenia można osiągnąć różny
stopień wysycenia kolorystycznego.

Czyli jakie barwniki naturalne nadają się do jajek? Bo jak
widać nie wszystkie z podawanych w "legendach" :)
Nadają się pewnie do innych celów (np. barwienia tkanin,
albo potraw) ale nie do jajek.

Czy macie __sprawdzone___ przepisy na barwienie jajek
w naturalnych barwnikach?

M


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-04-14 17:15:41

Temat: Re: Poświątecznie - farbowanie jajek - jak wyszło?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 14 Apr 2009 18:14:45 +0200, michalek napisał(a):

> Na te święta chciałem pobawić się w naturalne
> farbowanie pisanek.
> Specjalnie na targu wyszukałem białe jajka żeby efekt
> osiągnąć nawet przy słabym zafarbie.

Jak dla mnie - tylko cebula. Nie bawię się w inne kolory, nawet
niespecjalnie lubię. Piękny kolor uzyskuję gotując jajka w stosunkowo małej
ilości wody w towarzystwie ogromnej (uzbieranej przy okazji
przedświątecznych kulinarnych szaleństw) ilości jej łusek. Ważne: aby nie
było brzydkich zacieków z powodu przyklejenia sie łusek cebulowych do
jajek, wkładam MOKRE jajka do zimnej wody z łuskami c., pilnując aby były
otoczone nimi i dokładnie podczas gotowania pokryte wodą, normalnie gotuję
na twardo, może tylko nieco dłużej pozostawiam w wywarze, zanim wyjmę.
Wyjmuję łyżką na ściereczkę, a kiedy same wyschną - wydrapuję (no, od lat
przeważnie robią to moje dziewczyny, chyba że akurat też mam czas) i po tym
natłuszczam delikatnie olejem dla połysku.
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-04-14 21:28:55

Temat: Re: Poświątecznie - farbowanie jajek - jak wyszło?
Od: "D" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Specjalnie na targu wyszukałem białe jajka żeby efekt
> osiągnąć nawet przy słabym zafarbie.
>
Mozesz napisać, jakiego stężenia użyłeś>? Bo mnie wychodzi rewelacyjnie,
ale... muszisz pamiętać,żeby (po chłopsku gadając) więcej było "tego
czegoś", niż wody. Wody dodaje się symbolicznie. Od cebuli począwszy, a na
pajączkach skończywszy _ (to po lpolsko-litewsku: ciastka rozsypawszy się, a
chlieba zabrakłszy - osoby, które wiedzą, o co chodzi , proszę o kontakt,
szukam Was 20 lat).


Jak znajdę więcej, niż chwilę czasu, to wrzucę na swoją stronę opis
farbowania jaj dla piewiastków.
Gdybym "zapomniawszy", proszę o przypomnienie na maila osoby, którym
zależy na eko
farbowaniu "krok po kroku".

D


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gdzie jeść w okolicach Duszniki-Zdrój?
DO XL I CZEREMCHY
rodzinny oficjalny obiad
Galaretka z kurczaka
farbowanie jaj

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »