| « poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2005-07-29 08:28:10
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
| Jak Twoje dziecko opluje przechodnia, to nie przeprosisz i nie naprawisz
| szkód, tylko będziesz wychowywać na ulicy, że tak się nie robi?.
|
nie, bo uważam że to dziecko powinno przeprosić.
Moją rolą jest wykluczyć takie zachowania jak najwcześniej. Objaw
jakiegokolwiek obraźliwego zachowania jest niekonsekwencją wychowawczą.
--
Kasia + 4 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2005-07-29 08:35:06
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
| * ja się nie obrażam, tylko walę prosto z mostu, co mi leży na wątrobie.
|
i co potem następuje ?
Bo z tego co ja zrozumiałam Mariusz po wywaleniu prosto z mostu nie
funkcjonuje normalnie tylko jest zły na dziecko. A niestety złość objawia
się tym że odtrąca je, daje do zrozumienia i gestem i słowem że dziecko nie
ma liczyć na żadne normalne reakcje.
No chyba że ja źle zrozumiałam i że po stwierdzeniu "jestem zły na Ciebie za
Twoje zachowanie" padają sobie w objęcia, układają klocki, czytają bajeczki
wychodzą razem gdzieś tam - czyli następuje zachowanie zwyczajne - normalne.
--
Kasia + 4 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2005-07-29 09:25:52
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***W dniu Fri, 29 Jul 2005 10:35:06 +0200, osoba określana zwykle jako
złośliwa pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>i co potem następuje ?
>Bo z tego co ja zrozumiałam Mariusz po wywaleniu prosto z mostu nie
>funkcjonuje normalnie tylko jest zły na dziecko. A niestety złość objawia
>się tym że odtrąca je, daje do zrozumienia i gestem i słowem że dziecko nie
>ma liczyć na żadne normalne reakcje.
>No chyba że ja źle zrozumiałam i że po stwierdzeniu "jestem zły na Ciebie za
>Twoje zachowanie" padają sobie w objęcia, układają klocki, czytają bajeczki
>wychodzą razem gdzieś tam - czyli następuje zachowanie zwyczajne - normalne.
A to jak Ty to robisz? Dziecko zostaje ukarane i od razu jest wszystko
OK? Natychmiast się uspokajasz i jest jak gdyby nigdy nic?
--
[------------------------] ale czy w uniksach nie jest to tak, że low-
[ K...@e...eu.org ] endowy whirlpool ma jakąś znaczącą konku-
[ http://epsilon.eu.org/ ] rencję zeneksów.(megahal karmiony WO)
[------------------------]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2005-07-29 09:40:59
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał
| A to jak Ty to robisz? Dziecko zostaje ukarane i od razu jest wszystko
| OK? Natychmiast się uspokajasz i jest jak gdyby nigdy nic?
|
więc powiedz mi czemu Twoje dziecko po takiej Twojej manifestacji nie może
uważać iż jesteś na nie obrażony za jego złe zachowanie ? W końcu : bawić
się nie chcesz, rozmawiać nie chcesz, oglądać nie chcesz, czytać nie chcesz,
jawnie manifestujesz złość i co gorsze pewnie robisz to na zimno.
--
Kasia + 4 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2005-07-29 09:58:25
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***W dniu Fri, 29 Jul 2005 11:40:59 +0200, osoba określana zwykle jako
złośliwa pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>| A to jak Ty to robisz? Dziecko zostaje ukarane i od razu jest wszystko
>| OK? Natychmiast się uspokajasz i jest jak gdyby nigdy nic?
>więc powiedz mi czemu Twoje dziecko po takiej Twojej manifestacji nie może
>uważać iż jesteś na nie obrażony za jego złe zachowanie ?
Jak już pisałem, kwestia definicji obrażania się.
>W końcu : bawić
>się nie chcesz, rozmawiać nie chcesz, oglądać nie chcesz, czytać nie chcesz,
>jawnie manifestujesz złość i co gorsze pewnie robisz to na zimno.
A możesz odpowiedzieć na moje pytanie? Natychmiast się uspokajasz i jest
jak gdyby nigdy nic? Ciekaw jestem po prostu.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ To nie owad, to cecha.
\ K...@e...eu.org /
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2005-07-29 10:05:36
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
> Potrzebuję obiektywnej oceny takiej oto sytuacji:
> Rzecz dzieje sie na placu zabaw, oddalonym od domu około 200m. Żeby do
niego
> dojść, trzeba pokonać mało ruchliwą, osiedlową - choć czsem jeżdżą tam
> samochody - ulicę. W piaskownicy bawi się dwójka dzieci, rodzeństwo -
> chłopiec 6 lat, dziewczynka 2 lata. matka siedzi obok na ławce, w poblizu
> nie ma innych dzieci, matek itp. Dziewczynka wygrzebuje z piasku porzuconą
> butelkę (plastikową), bawi się wsypując i wysypując piasek, przez chwilę
> dzieci się bawią, sielanka trwa...Nagle chłopiec - z natury uparty,
> obrażalski, impulsywny - wyrywa z rąk dziecka butelkę, na co mała reaguje
> krzykiem i płaczem. (...)
Osobom z zewnątrz zawsze wydaje się, że mają rozwiązanie "problemu".
Mnie nieustannie ktoś na ulicy coś "radzi", zwłaszcza kiedy syn
dwu-i-pół-latek ma atak histerii. Tymczasem mam swoje metody, i wszelka
"pomoc" tylko utrudnia nam sytuację.
IMHO - najważniejsze mieć schemat prostych zasad. U nas jest to "kto
pierwszy wziął zabawkę ten się nią bawi". Oczywiście awantury są na porządku
dziennym, bo chłopcy (2,5 i 7 lat) nie zawsze pogodzą się z tą zasadą.
Zwłaszcza ten młodszy.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2005-07-29 10:17:28
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał
| A możesz odpowiedzieć na moje pytanie? Natychmiast się uspokajasz i jest
| jak gdyby nigdy nic? Ciekaw jestem po prostu.
|
oczywiście że nie, dlatego też nie wyciągam tego jako kary bo wiem ze u mnie
to obrażanie się może i tydzień czasu trwać a moje dziecie jest bezwarunkowo
uzależnione od mojego nastroju i w momencie kiedy jestem zła na nią to się
pyta czy ją lubię. Dlatego nie uznaję kar emocjonalnych. Bo obrażanie się
albo manifestowanie złości dla mnie jest karą emocjonalną. I te emocje biją
w dziecko.
--
Kasia + 4 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2005-07-29 10:22:30
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***W dniu Fri, 29 Jul 2005 12:17:28 +0200, osoba określana zwykle jako
złośliwa pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>oczywiście że nie, dlatego też nie wyciągam tego jako kary bo wiem ze u mnie
>to obrażanie się może i tydzień czasu trwać a moje dziecie jest bezwarunkowo
>uzależnione od mojego nastroju i w momencie kiedy jestem zła na nią to się
>pyta czy ją lubię. Dlatego nie uznaję kar emocjonalnych. Bo obrażanie się
>albo manifestowanie złości dla mnie jest karą emocjonalną. I te emocje biją
>w dziecko.
Ale ja niczego nie manifestuję. Po prostu nie mam ochoty na coś i
komunikuję to wprost.
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb FTP - Fundacja Traperów Podhalańskich
`b K...@e...eu.org d'
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2005-07-29 10:32:11
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał
| Ale ja niczego nie manifestuję. Po prostu nie mam ochoty na coś i
| komunikuję to wprost.
|
ok
--
Kasia + 4 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2005-07-29 11:54:49
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:y1eo9tmem3zj$.1qjet4cndp37t.dlg@40tude.net...
> Jasne. Dlatego daję mu prawo powiedzieć do mnie z skrajnej złości: jesteś
> głupi! (ledwo rozumnemu maluchowi - starsze, szkolne by już i za to
> dostało).
> Ale przebiegać przez ulicę nie, bo tu chodzi o życie.
[...]
To brzmi zupełnie inaczej niż to co pisałeś wcześniej (przypominam - kara za
bunt, a nie jego sposób wyrażania).
W dodatku skąd wiesz, że dziecko przebiegło przez ulicę? Może uciekało, a
przed przejściem przez ulicę obejrzało się i bezpiecznie przeszło. Nie
wiesz, jaki był na niej ruch - może taki, jak tu gdzie jestem na wakacjach -
dwa samochody dziennie? Przez taką ulicę spokojnie mój 5,5 latek potrafi
przejść.
Według mnie nie miałeś podstaw aby jednoznacznie zasądzić lanie - jeśli
rzeczywiście pozwalasz dziecku na bunt.
> > Bunty to normalne etapy rozwoju dziecka. Karanie go za coś takiego
(zamiast
> > zrozumienia przyczyn, zamiast rozmów, weryfikacji sposobu swojego
> > postępowania wobec dziecka)
>
> Postuluję nie zamiast, lecz obok.
Wszystko zależy od wieku dziecka i tego, czym się ten bunt wyraża. Jak
ukarzesz dwulatka, który na polecenie matki reaguje tak silnymi emocjami, że
praktycznie trudno z nim załapać kontakt? Czułam wtedy, że on sam jest jakby
przytłoczony swoimi uczuciami. Karać go za to, nad czym nie panuje??? Czy po
prostu poczekać, a potem i tak dopilnować, aby zrobiło to, co miało zrobić?
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |