Strona główna Grupy pl.rec.dom Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 48


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2006-03-03 10:13:37

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: " zebra" <z...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora


> P.S#2 OT, w ramach pisania pracy - w jakim celu est w niektórych
> programach "międzywirowanie", "wirowanie pośrednie", czy jak je tam zwać?


Mnie się wydaje że po to żeby się wody z brudem i detergentem skuteczniej
pozbyć niż przez samo zalewanie czystą wodą i wypłukiwanie.

> Sądze, że chyba bardziej chodzi o zważenie wsadu, coby potem odpowiednio
dobrać
>
> wody - bo innego sensu nie moge wymysleć.
>
Myślisz że rzeczywiści cos tam waży wsad????
Podejrzewam, że całe "ważenie " polega na tym, że w jakimśtam momencie po
zamieszaniu praniem, czyli powchłonięciu przez pranie dostatecznej ilości
wody, ma być osiągnięty jakiśtam poziom wody w bębnie, żeby możliwe było
pranie w odróżnieniu od zalewania bębna bezwzględnie do jakiegośtam poziomu.
Pamiętasz stare automaty? Zalewały pół bębna i było akwarium. Teraz za
wyjątkiem tkanin delikatnych pierze się zaledwie zmoczone pranie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2006-03-03 10:38:10

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: " Zebra" <z...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

s...@o...pl napisał(a):



> W takim razie niech Twoje spostrzeżenia bedą przestrogą dla innych
> zamierzających nabyć ten model, a i mnie sie niewatpliwie przydadzą, gdy
bedę
> się zamierzal nabyć następną (za dobrych parę lat, mam nadzieję ;-)

Właśnie dla tego o tym piszę, bo sama rozpracowując pralki korzystałam z
gogielków :)

> bez urazy, ale wcześniej pisałaś, że przed zakupem nieźle "doktoryzowalaś"
się

No właśnie, skupiłam sie na różnych funkcjach reklamowanych przez
producentów, takich jak automatyka wagowa, pół wsadu, system zraszania i inne
o których zapomniałam szybko, ciche pranie, bo okazywały się wybujałą nazwą
określająca banalne rozwiązania. No i właśnie to mnie rozsierdziło i
postanowiłam kupić najprostszą maszyne piorącą która nic nie udaje. Do głowy
mi nie przyszło, że może nie mieć podstawowego jak by wyglądało z potrzeb,
programu. Założyłam, że kupuje się urządzenie piorące zaopatrzone w dodatkowe
funkcje i na tych funkcjach sie skupiłam. Do głowy mi nie przyszło, że trzeba
przeanalizować instrukcję opisującą programy.
Wyświetlacz przeoczyłam, bo nie zauważyłam tego problemu. Poprostu do głowy mi
nie przyszło, że przeciez programator nie będzie sie obracał :D

> Swoją drogą, : co rozumiesz przez "ustawianie stopnia zabrudzenia", bo
wydaje
> mi się - specem rzecz jasna żadnym w tej materii nie jestem - że róznica
w
> programach polega nie tylko w czasie twania prania, ale też intensywności
> obracania ("mieszania") bębna. Pytanie zatem - gdybam sobie tak troche - czy
> ustawienie (jedna gałką jak piszesz) intensywniejszego pranie miało by
> polagac na: 1. zwiekszeniu czestotliwosci obracania bebna (czas prania taki
> sam), 2. wydłuzeniu czasu prania (czestotliwość bebna bez zmian)?

Masz rację, niestety nie wiem jak to działa. widziałam u znajomych a oni
takimi rzeczami jak cykl prania napewno sie nie interesują. Co do instrukcji,
spróbuje sprawdzić, choć przypuszczam, że producent nie tłumaczy sie z tego
jak będzie przebiegać pranie. ale postaram sie sprawdzić. Pralka ma jeszcze
jakieś przyciski. Postaram sie wybadać tak z ciekawości na ile jest
elastyczna.




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2006-03-03 11:36:37

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

>
> > P.S#2 OT, w ramach pisania pracy - w jakim celu  est w niektórych
> > programach "międzywirowanie", "wirowanie pośrednie", czy jak je tam zwać?
>
>
> Mnie się wydaje że po to żeby się wody z brudem i detergentem skuteczniej
> pozbyć niż przez samo zalewanie czystą wodą i wypłukiwanie.

być moze, nie mówie nie.

> > Sądze, że chyba bardziej chodzi o zważenie wsadu, coby potem odpowiednio
> dobrać
> >  
> > wody - bo innego sensu nie moge wymysleć.
> >
> Myślisz że rzeczywiści cos tam waży wsad????
> Podejrzewam, że całe "ważenie " polega na tym, że w jakimśtam momencie po
> zamieszaniu praniem, czyli powchłonięciu przez pranie dostatecznej ilości
> wody, ma być osiągnięty jakiśtam poziom wody w bębnie, żeby możliwe było
> pranie w odróżnieniu od zalewania bębna bezwzględnie do jakiegośtam poziomu.
> Pamiętasz stare automaty? Zalewały pół bębna i było akwarium. Teraz za
> wyjątkiem tkanin delikatnych pierze się zaledwie zmoczone pranie.

W opisach swojego (i nie tylko) modelu w sklepach internetowych znajduję takie
cuś:
Automatyka wagowa - Fuzzy Logic.
Oraz takie np. uszczegółowienie: "Dzięki zastosowaniu technologii Fuzzy Logic,
pranie w pralkach z tym systemem stało się niezwykle proste, system ten
dokładnie odmierzy ilość pranej bielizny, dobierze odpowiedni czas prania oraz
ilość wody i energii."
Ponadto w instrukcji napisanio, że po właczeniu trybu "Silence cycle' (cisza
noca, czyli po prostu pominieciu wirowania), dla bawełny i syntetyków (a chyba
tylko w tych programach jest stosowane "miedzywirowanie") bedzie trochę
zwiekszony pobór wody przy płukaniu. Tzn. tak mi sie wydaje, że w tych
programach "międzywiruje", nie stoję non stop przy pralce ;-)
Zatem skojarzylem te fakty: jeśliby przyjąć, że "miedzywirowanie" ma służyć do
ważenia (choć być może nie tylko) - to jego brak spowoduje, że pralka weźmie
wody jak dla pełnego wsadu.
Natomiast dokładnie jak (i czy...) to ważenie jest technicznie realizowane -
nie wiem. Mam nadzieje, że w mojej pralce nie siedzi jakaś Szwedka
(czy raczej Fracuzka ;-) z odważnikami... ;-)

pozdrawiam -

Stanley

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2006-03-03 13:27:58

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> s...@o...pl napisał(a):
/.../
>
> > bez urazy, ale wcześniej pisałaś, że przed zakupem nieźle "doktoryzowalaś"
> się
>
> No właśnie,  skupiłam sie na różnych funkcjach reklamowanych przez
> producentów, takich jak automatyka wagowa, pół wsadu, system zraszania i inne
> o których zapomniałam szybko, ciche pranie, bo okazywały się wybujałą nazwą
> określająca banalne rozwiązania. No i właśnie to mnie rozsierdziło i
> postanowiłam kupić najprostszą maszyne piorącą która nic nie udaje.

Fakt faktem, równiez zdaniem moim duzo jest w tym marketingowego bełkotu, Fuzzy
Logice, itp. atrakcyjne chwytliwe określonka. Np. w mojej "Silence cycle",
czyli dosłownie cykl cichy, sugeruje zdaniem moim, że pralka bedzie w jakiś
cudowny sposób wyciszona pewnie do zera. Natomiast w instrukcji przetlumaczono
juz jako 'cisza nocna', zaś okazuje się, że jest to po prostu pominięcie
wirowania. No taka super-funkcję miałem juz w starej, komunistycznej
wysłuzonej Lunie ;-)
Albo te zachwalane przez sprzedawców oszczędnosci wody o kilka litrów, które
oprócz tego, że potem we wsadzie czasem mozna znaleźć proszek, powodują IMO
oszczedności wydatków znacznie mniejsze od spodziewanych - wszak 1m3 = 1000
litrów, wiec ile trzebaby prań zrobic, aby te kilka zł zaoszczedzić. Nie
wspomnę już o tym, że w materialach reklamowych zwykle podawane jest zużycie
dla programu, ktory najmniej pobiera (zwykle jakieś krórki, "Mini", "Flash",
Pranie codzienne", itp.), a dopiero w instrukcji okazuje się , że dla
programow "normalnych" wyglada to trochę inaczej. Etc, itd. No ale IMO takie
teraz czasy są - ja jeszcze dobrze pamiętam gdy reklamy prawie w ogóle nie
było, więc na obecną patrzę szczególnie podejrzliwie ;-)

Ale też i może niektore bajery rzeczywiście w sposób mniej lub bardziej na
zewnatrz widoczny działają. Np. z bardziej widocznych chciałem, aby pralka
miala opóźniony start - u mnie rzeczywiście wydaje się sprawdzać. Podobnie
jednak warto miec (zapłacić...) wskaźnik czasu zakończenia prania. W ogóle
wydaje mi się, że dobrze przed zakupem spojrzeć w instrukcje (chociaż niestety
nie wszystko z nich wynika) - tutaj Electrolux ma u mnie dużego plusa, gdyż są
dostępne w necie chyba dla wszystkich modeli.

> Do głowy
> mi nie przyszło, że może nie mieć podstawowego jak by wyglądało z potrzeb,
> programu. Założyłam, że kupuje się urządzenie piorące zaopatrzone w dodatkowe
> funkcje i na tych funkcjach sie skupiłam. Do głowy mi nie przyszło, że trzeba
> przeanalizować instrukcję opisującą programy.

No cóż, swoja opinię o brakujacym w Twoim modelu programie "syntetyki 30st" już
wyrazilem. Chociaż pewnie gdybyś kupila np. wpominanego tu Aristona, ktory
program o takiej nazwie i temperaturze jak byk ma, też byś się skarżyła, że nie
dopiera - bo w tamtym modelu to mnie wiecej to samo co electroluxowskie krótkie
pranie 30minutowe ;-)
Natomiast nadal nie bardzo zagadzam się odnośnie "oszustwa" w postaci
niedostępnosci dla wszystkich programach obrotów końcowego wirowania
maksymalnych możliwych dla danego modelu - wyglada na to, że producenci (chyba
nie bez powodu) generalnie ograniczają obroty dla programow "delikatnych"
(skrajny przypadek: moja stara Luna, ktora w ogole nie wirowała dla takich
programow). Czyżby ogólna zmowa? ;-)

Wydaje mi się rownież, że (bynajmniej) w sprawach prania jesteś osobą bardzo
skrupulatną - wszystko musi być idealnie posegregowane, zaworeczkowane, program
dokładnie dobrany, itd. Nie twierdze, że jest to złe, przeciwnie. Ale w mojej
starej Lunie przez lata większość codziennych rzeczy było tluczonych na jednym
podstawowym programie a'la bawełna z gałka temperatury w okolicach 40st, z
segregacją wsadu głownie na "jasne", "ciemne", "kolorowe" (no oczywiście w
takim przypadku z wyjatkiem wełnianych, czy wyjatkowo delikatnych,
cenniejszych, itp.) - i też jakoś większych strat tudzież nieoczekiwanej zmiany
rozmiarów albo wlasciwości użytkowych nie było. No może z wyjatkiem skarpet,
ktorych jakoś dziwnie dużo mam w postaci "singli", ale to akurat chyba nie wina
wyboru programu ;-)


> Wyświetlacz przeoczyłam, bo nie zauważyłam tego problemu. Poprostu do głowy
mi
> nie przyszło, że przeciez programator nie będzie sie obracał :D
>
> > Swoją drogą, : co rozumiesz przez "ustawianie stopnia zabrudzenia", bo
> wydaje
> > mi się - specem rzecz jasna żadnym w tej materii nie jestem   -  że róznica
> w
> > programach polega nie tylko w czasie twania prania, ale też intensywności
> > obracania ("mieszania") bębna. Pytanie zatem - gdybam sobie tak troche -
czy
> > ustawienie (jedna gałką jak piszesz) intensywniejszego pranie miało by
> > polagac na: 1. zwiekszeniu czestotliwosci obracania bebna (czas prania taki
> > sam), 2. wydłuzeniu czasu prania (czestotliwość bebna bez zmian)?
>
> Masz rację, niestety nie wiem jak to działa. widziałam u znajomych a oni
> takimi rzeczami jak cykl prania napewno sie nie interesują. Co do instrukcji,
> spróbuje sprawdzić, choć przypuszczam, że producent nie tłumaczy sie z tego
> jak będzie przebiegać pranie. ale postaram sie sprawdzić. Pralka ma jeszcze
> jakieś przyciski. Postaram sie wybadać tak z ciekawości na ile jest
> elastyczna.

hm, no wiesz, coby doktorat był pełny ;-) dasz znać? Ewentualnie jaki
konktetnie to hiperinteligenty model - bo IMO powinien rozpoznac rodzaj
tkaniny ;-) Może uda się coś wygooglać w sieci.

pozdrawiam -

Stanley

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2006-03-06 10:18:35

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: " Zebra" <z...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

s...@o...pl napisał(a):




> Ponadto w instrukcji napisanio, że po właczeniu trybu "Silence cycle' (cisza
> noca, czyli po prostu pominieciu wirowania), dla bawełny i syntetyków (a
chyba
>
> tylko w tych programach jest stosowane "miedzywirowanie") bedzie trochę
> zwiekszony pobór wody przy płukaniu. Tzn. tak mi sie wydaje, że w tych
> programach "międzywiruje", nie stoję non stop przy pralce ;-)
> Zatem skojarzylem te fakty: jeśliby przyjąć, że "miedzywirowanie" ma służyć
do
> ważenia (choć być może nie tylko) - to jego brak spowoduje, że pralka weźmie
> wody jak dla pełnego wsadu.


No to by obalało moją teorię, że "ważenie" to namoczone pranie + minimalny
poziom, bo wtedy byłoby akurat odwrotnie, jeśli pranie pozostawałoby
nieodwirowane, automat uzupełniał by tylko odciek. ale nie mem pewności, bo
może byc tak, że producent zakłada że skoro nie ma międzywirowania to potrzeba
więcej wody do wypłukania....
Bez półlitry nie rozgryziesz :)
A swoja teorię wzięłam z tąd, że miałam kiedyś pralkę ze zraszaniem. Pisałam
już o niej na forum. Miała obieg wody jak zmywarka, tyle że bez śmigiełka ;),
i kiedy marny grosik zablokował popmpkę, pranie prało się na sucho, bo właśnie
tak sobie pralka dobierała wode, że namaczało pranie i do tego dopełniało do
określonego poziomu. Tyle, że w tamtej pralce poziom wody nie musiał sięgac
bębna z praniem więc prało na sucho.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2006-03-06 11:02:46

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: " Zebra" <z...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

stępne w necie chyba dla wszystkich modeli.



> nie bez powodu) generalnie ograniczają obroty dla programow "delikatnych"
> (skrajny przypadek: moja stara Luna, ktora w ogole nie wirowała dla takich
> programow). Czyżby ogólna zmowa? ;-)


Mnie bu urządzało takie wyjście - przycisk, koniecznie czerwony, na domiar
tego przyciskany jednocześnie z jakimś tam jeszcze /jak nagrywanie :D/, który
znosi wszelkie ograniczenia ustawień.

> Wydaje mi się rownież, że (bynajmniej) w sprawach prania jesteś osobą bardzo
> skrupulatną - wszystko musi być idealnie posegregowane, zaworeczkowane,
program

Jestem osoba bardzo skrupulatna i dociekliwą ale tylko w teorii. W praktyce
pranie dziele na jaśniejsze i ciemniejsze i piore na takim ustawieniu na jakie
pozwala najsłabszy element wsadu.
Wkładanie do woreczków niektórych rzeczy jest bardzo praktyczne. Dzięki temu
częściej mogę skompletowac skarpetki, długich rzeczy, np rajstop, nie musze
wyplątywac z prania, przez co nie wychodzi mi z bębna cały kołtun do
rozplątania, pewne elementy, np. haczyki przy damskiej bieliźnie nie niszczą
innych. Polecam.


> hm, no wiesz, coby doktorat był pełny ;-) dasz znać? Ewentualnie jaki
> konktetnie to hiperinteligenty model - bo IMO powinien rozpoznac rodzaj
> tkaniny ;-) Może uda się coś wygooglać w sieci.

Postaram sie sprawdzic i zamelduję.

A co do wyświetlacza czasu to jego brak raczej mi nie przeszkadza. Pranie
Uruchamiam zaraz po napełnieniu pralki i nie korzystam z opóźnień, ponieważ
środki piorące wrzucam bezpośrednio do bębna, często na pranie, bo nie chce mi
się myć szufladek po proszkach, a dozowanie płynów przez szufledki, wbrew
opisowi producenta, jest wogóle głupie i nie ma sposobu by nie zalać pod
szuflada :(. Ubrania nie powinny leżeć zasypane czy zalane środkiem piorącym,
więc piorą sie od razu, za to pranie kończe bez wypompowania wody i wtedy, gdy
mam czas na rozwieszenie - włączam wirowanie na maxa :).

Sam widzisz, że dla mnie powinni wyprodukować pralkę programowaną
indywidualnie :D.



A teraz z innej beczki.
widze że jesteś również człowiekiem skrupulatnym, więc zapytam wprost - czy
masz zmywarkę do naczyń?
Ja nie mam a chcę mieć. I nie wiem, co tak na prawdę w tym urządzeniu jest
istotne, a co nie. raz już pytałam na tym forum, ale każdy chwalił swoją i
tyle sie dowiedziałam. Ty jesteś raczej obiektywny i precyzyjny, więc może coś
podpowiesz, plizzz.

Wracając do konstruktorów sprzętu, zwłaszcza elektroluxa, to bardzo dziwne i
nie logiczne rzeczy wymyślają. Kupiłam kiedyś lodówkozamrażarkę z 2
agregatami. Na panelu sterowania pokrętło do każdego agregatu, przy każdym
pokrętle diodka zielona. Przy jednym pokrętle diodka wskazuje działanie lub
wyłączenie agregatu, przy drugim świeci się non stop sie non stop. Myślałam,
że źle podłączona. Pracownik serwisu tez sie tak wydawało, przeanalizował
schemat i nie, inaczej nie będzie. Opis w instrukcji nie wskazuje wyraźnie co
wskaźniki mają pokazywać. Jedna pokazuje stan jednego z agregatów a druga
podłączenie do prądu.
czasem mam wrażenie że cała ta konstrukcja odbywa sie tak - kupuje sie tanio
jakieś panele, trochę blach, programatory z wyprzedaźy i próbuje sie coś z
tego w miarę działającego- złożyć.

pozdrawiam serdecznie
Zeberka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2006-03-06 16:45:48

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

Witam

> s...@o...pl napisał(a):
>
>
>
>
> > Ponadto w instrukcji napisanio, że po właczeniu trybu "Silence cycle'
(cisza
> > noca, czyli po prostu  pominieciu wirowania), dla bawełny i syntetyków (a
> chyba
> >  
> > tylko w tych programach jest stosowane "miedzywirowanie") bedzie trochę
> > zwiekszony pobór wody przy płukaniu. Tzn. tak mi sie wydaje, że w tych
> > programach "międzywiruje", nie stoję non stop przy pralce ;-)  
> > Zatem skojarzylem te fakty: jeśliby przyjąć, że "miedzywirowanie" ma służyć
> do
> > ważenia (choć być może nie tylko) - to jego brak spowoduje, że pralka
weźmie
> > wody jak dla pełnego wsadu.
>
>
> No to by obalało moją teorię, że "ważenie" to namoczone pranie + minimalny
> poziom, bo wtedy byłoby akurat odwrotnie, jeśli pranie pozostawałoby
> nieodwirowane, automat uzupełniał by tylko odciek. ale nie mem pewności, bo
> może byc tak, że producent zakłada że skoro nie ma międzywirowania to
potrzeba
> więcej wody do wypłukania....
> Bez półlitry nie rozgryziesz :)
> A swoja teorię wzięłam z tąd, że miałam kiedyś pralkę ze zraszaniem. Pisałam
> już o niej na forum. Miała obieg wody jak zmywarka, tyle że bez śmigiełka ;),
> i kiedy marny grosik zablokował popmpkę, pranie prało się na sucho, bo
właśnie
> tak sobie pralka dobierała wode, że namaczało pranie i do tego dopełniało do
> określonego poziomu. Tyle, że w tamtej pralce poziom wody nie musiał sięgac
> bębna z praniem więc prało na sucho.
>

Wiesz, z tym wirowaniem w celu zważenia, to taka moja niczym nie podparta
teoria... ;-) Wydawało mi sie po prostu równiez, że jesli już, chyba lepiej
(dokładniej) ważyc wklad (odwirowany), bez wody w bębnie... Z kolei te
marketingowe bełkoty o logice rozmytej i oszczędnościach wody i energii coś
jednak wspominają o ważeniu - czyli zakladam, że jednak jakies ważenie się
odbywa, chociaz w jaki sposób wiem dokładnie tak jak Ty. Miałem też nadzieje,
że może zabierze glos ktos, kto ma doswiadczenia w serwisowaniu tudzież
zasadach działania co poniektórych bajerow w nowoczesnych pralkach i z grubsza
wyjaśni nasze wątpliwosci. Lecz na razie wyglada na to, że zostalismy w
dyskusji sami.

pozdrawiam

Stanley

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2006-03-06 20:25:55

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

/.../
> Jestem osoba bardzo skrupulatna i dociekliwą ale tylko w teorii. W praktyce
> pranie dziele na jaśniejsze i ciemniejsze i piore na takim ustawieniu na
jakie
> pozwala najsłabszy element wsadu.
> Wkładanie do woreczków niektórych rzeczy jest bardzo praktyczne. Dzięki temu
> częściej mogę skompletowac skarpetki, długich rzeczy, np rajstop, nie musze
> wyplątywac z prania, przez co nie wychodzi mi z bębna cały kołtun do
> rozplątania, pewne elementy, np. haczyki przy damskiej bieliźnie nie niszczą
> innych. Polecam.

ok, sprobuje sprzedac patent ;-) Jesli można, jakiego pochodzenia i rodzaju
masz te woreczki? Czy to raczej cos w rodzaju siateczek? Moze sa jakies
gotowe? Bo kiedys (troche inna sprawa) kupiłem proszek w tabletkach i taka
siateczka na tabletki byla w komplecie, lecz wcieło mi po kilku praniach... ;-)

>
>
> > hm, no wiesz, coby doktorat był pełny ;-) dasz znać? Ewentualnie jaki
> > konktetnie to hiperinteligenty model - bo IMO powinien rozpoznac rodzaj
> > tkaniny ;-) Może uda się coś wygooglać w sieci.
>
> Postaram sie sprawdzic i zamelduję.

ok

>
> A co do wyświetlacza czasu to jego brak raczej mi nie przeszkadza.

nie twierdzę , że jest do działania niezbedny, niemniej miło od razu widzieć
ile z grubsza potrwa program (chociaz wg Fuzzy Logic może się to w każdej
chwili zmienić ;-) lub już w trakcie pracy ile jeszcze czasu pozostało do
zakończenia.

> Pranie
> Uruchamiam zaraz po napełnieniu pralki i nie korzystam z opóźnień, ponieważ
> środki piorące wrzucam bezpośrednio do bębna, często na pranie, bo nie chce
mi
> się myć szufladek po proszkach, a dozowanie płynów przez szufledki, wbrew
> opisowi producenta, jest wogóle głupie i nie ma sposobu by nie zalać pod
> szuflada :(.

Troche nie bardzo kumam o jakie zalanie chodzi. W kazdym razie w nowej (jest to
moja pierwsza pralka ładowana top) szuflada z przegródkami na środki ustawia
się w pozycji pionowej wraz z otwieraną pokrywą . IMO znacznie łatwiej mozna
dość dokladnie dozowac ilości, tym bardziej, że w przegródkach są
przezroczyste "wzierniki". Nie zauwazyłem, aby po praniu pozostawał proszek - w
przeciwieństwie do starej Luny, gdzie musialem w trakcie nabierania wody
popychac z szufladki palcami (dlatego prałem głównie tabletkami).
Poza tym o ile proszek (lub tabletki) rzeczywiście IMO można wrzucic od razu
do bebna, o tyle plyn do płukania pralka musi w odpowiednim momencie pobrać z
zasobnika sama. No chyba, że masz zamiar stać przy niej i pilnować
programu... ;-)

>Ubrania nie powinny leżeć zasypane czy zalane środkiem piorącym,
> więc piorą sie od razu, za to pranie kończe bez wypompowania wody

opoźnienie stosowalem do tej pory: 1. ze wzgledu na wyprobowanie funkcji ;-) 2.
aby nie słuchac pralki, skoro moge jej nie słuchac, czyli np. ustawialem mniej
wiecej tak, aby zakończyła pranie niedługo przed moim powrotem z pracy. Moze
sie jeszcze oczywiscie przydać - i to juz nie bedzie fanaberia - gdy ktos ma
tzw. nocna taryfę.

>i wtedy, gdy
> mam czas na rozwieszenie - włączam wirowanie na maxa :).

tak a' propos: przydał by sie model z automatycznym rozwieszaniem... ;-)

>
> Sam widzisz, że dla mnie powinni wyprodukować pralkę programowaną
> indywidualnie :D.

spod klawiatury mi to wyjęłaś... ;-) Taki Pralko-rollsroyce for Zeberka ;-)

>
> A teraz z innej beczki.
> widze że jesteś również człowiekiem skrupulatnym,

tylko teoretycznie... ;-) Jak sama widzisz, temat pralek zaczełem mocniej
drążyc już po zakupie, a powinienem przed. Niemniej - tak mi sie przynajmniej
wydaje - że akurat w przypadku modelu ktory wybrałem chyba w miare mi sie
udało. Wydaje sie on mieć to co powinien, nie zauwazyłem - nawet w rezultacie
tej dyskusji - istotnego braku funkcji, programu/temperatury, itp. Aczkolwiek
(i to słowo faktycznie bym mógł sobie nakleić na pralkę ;-) wybór byl ciut, a
moze i wieksze ciut przypadkowy. Ale z innej strony: sprzetu qrczę jest teraz
tyle... A niestety nie mozna sobie wziąć takiej jednej czy drugiej pralki na
np. miesiac do domu i spokojnie wypróbować.

>więc zapytam wprost - czy
> masz zmywarkę do naczyń?

tak, mam, rowniez od stosunkowo niedawna., jakies 3-4 miesiace.

> Ja nie mam a chcę mieć.

Popieram, po co sie męczyć z myciem garów. Poza tym IMO ręcznie zlewozmywaku
tak szkła sie nie wyblyszczy, przynajmniej ja nie umiem i nie chcę umieć ;-)

>I nie wiem, co tak na prawdę w tym urządzeniu jest
> istotne, a co nie. raz już pytałam na tym forum, ale każdy chwalił swoją i
> tyle sie dowiedziałam. Ty jesteś raczej obiektywny i precyzyjny, więc może
coś
> podpowiesz, plizzz.

Hm, to juz calkiem poza tematem... No ale Dzien Kobiet sie zbliża... ;-)
Moze jednak zacznę tak: swą obiektywność tudziez precyzyjnośc pominę
milczeniem ;-) Co do chwalenia: IMO tak juz jest na grupach, że kazdy chwali
zwykle to co ma, a w zwiazku z tym w miare zna. Ja tez sie pochwalę: mam model
ESL4131, producenta możesz sie domyslac ;-) , 45cm, do zabudowy. Jakkolwiek
wybieralem mniej wiecej tak jak pralke, czyli troche przypadkowo, nawet chyba
wtedy nie ściągnelem instrukcji. Trafiem jednak na kilka pozytywnych opinii,
wydała mi sie tez wowczas stosunkowo atrakcyjna cenowo w stosunku do możliwosci.

Co do podpowiadania - no cóż. Na pewno z lektury grupy wiesz, że jesli jest
miejsce wtedy raczej 60cm niz 45 (u mnie było tylko na to drugie), chociaż też
IMO zależy ile, że tak napisze bedzie gąb do mycia i jak łapczywe (u mnie póki
co dwie, lapczywe raczej średnio ;-)

Z przydatniejszych funkcji: IMO opóźnienie włączenia (stosuję w celu podobnym
jak przy pralce, czyli aby nie słuchać jak zmywa), wskaźnik pozostalego czasu.
Na pewno moim zdaniem nie ma co sie dawać zwieść reklamom odnosnie
superoszczednosci wody, itp., gdyz jak kiedyś z ciekawości sobie policzyłem
przy _codziennym_ zmywaniu (zuzycie wody w cyklu przyjelem 20 l) przez caly rok
koszty wyniosą okolo 300, no może 400zl, czyli około 1zl dziennie. Przy czym ja
zmywarke uruchamiam co 2, 3 , a czasem i 4 dni, więc wyliczone koszta
należałoby jeszcze stosownie podzielić.

Odnośnie programów - przynajmniej z mojej nieduzej praktyki rzeczywiscie
przydatnym , chyba najbardziej, wydaje sie szybki 30 minutowy do naczyń mało
zabrudzonych, choć oszustwo trochę polega na tym, że te 30min jest osiągane bez
suszenia. Poza tym (a mam ich chyba z 9): jakis "normalny" (trwa chyba ok.
1,5h , 60stC), czasami w zastepstwie uzywam twajacy prawie dwa razy
dłuzej "energooszczedny" (ale jak mi nie zależy na czasie, albo mnie nie
ma...). Czasem zapewne moze sie przydac bardziej intensywny, choć chyba jeszcze
ani razu nie korzystałem. IMO przydatny jest też czasami program płukania samą
woda (coby naczynia nie zaschly, pobiera zaledwie kilka litrów) i tu
ciekawostka: w tym samym mniej wiecej czasie co ja kupił zmywarke kolega.
AEG, model (nie pamietam symbolu) bardzo podobny do mojego lecz ok. 300zł
drozszy (no cóż, wiadomo, AEG ;-) . Mniej programów, ale ponoć dlatego, że już
jakas sztuczna inteligencja, pomiar brudu, czy cuś (hm, w zasadę dzialania nie
bedę już wnikał ;-). Okazało sie jednak, że tego osobnego programu do wstępnego
płukania nie ma.
Gdybym tez mógl zaplacic mniej np. 200-300zl za brak funkcji 3 in 1 to bym
chyba zaplacil - zgodnie z zaleceniami grupy od poczatku uzywam 3 w osobnym
(czyli tradycyjnie proszek, sól, nabłyszczacz).

Tak czy siak proponuję Ci sciagnąć pare instrukcji (niekoniecznie od ESL4131
;-), zapoznac sie o co z grubsza w tym chodzi, jakie sa dostepne programy,
funkcje, itp. Znajomy zakupił niedawno ESF6280 (60cm wolnostojaca) - IMO
wypasiona, twierdzi, że udało mu sie upolować za 2000zł, co uważam w
odniesieniu do cen wyszukanych na www.kupujemy.pl i podobnych za całkiem
niezłą. Gdyby Cie interesowała jego opinia z użytkowania, mogę spróbowac
podpytać.
Poza tym, jesli moge jeszcze cos sprobować doradzić: stronkę (od razu
zastrzegam: nic tam nie kupowalem, nie mam z niej żadnych profitów ;-)
http://www.centrum2000.pl
IMO jej zaletą, choc zapewne podobnych miejsc jest w Sieci wiele, jest to, że
mozesz po wybraniu kategorii, np. sprzet wolnostojacy, zmywarki 60cm,
poszeregowac je np. wg. producenta oraz np. ceny, a na przewijanej stronie jest
widocznych od razu wiele modeli wraz z opisami funkcji, dzieki czemu mozna IMO
zrobic dosyc szybki "przegląd sytuacji". Nie trzeba za każdym razem wchodzić z
listy urządzeń w szczególy konkretnego - jak często ma to miejsce w innych
witrynach.

>
> Wracając do konstruktorów sprzętu, zwłaszcza elektroluxa, to bardzo dziwne i
> nie logiczne rzeczy wymyślają. Kupiłam kiedyś lodówkozamrażarkę z 2
> agregatami. Na panelu sterowania pokrętło do każdego agregatu, przy każdym
> pokrętle diodka zielona. Przy jednym pokrętle diodka wskazuje działanie lub
> wyłączenie agregatu, przy drugim świeci się non stop sie non stop. Myślałam,
> że źle podłączona. Pracownik serwisu tez sie tak wydawało, przeanalizował
> schemat i nie, inaczej nie będzie. Opis w instrukcji nie wskazuje wyraźnie co
> wskaźniki mają pokazywać. Jedna pokazuje stan jednego z agregatów a druga
> podłączenie do prądu.
> czasem mam wrażenie że cała ta konstrukcja odbywa sie tak - kupuje sie tanio
> jakieś panele, trochę blach, programatory z wyprzedaźy i próbuje sie coś z
> tego w miarę działającego- złożyć.

wiesz, no trudno mi z Twoimi praktycznmi argumentami dyskutować :-) Electrolux
wydaje mi sie w mojej opinii - nie podpartej żadnymi dowodami, raczej bardziej
z obserwacji cen ;-) - byc firmą klasy, że tak napisze ze stanow średnich,
jednak raczej ze wskazaniem kierunku bardziej w górę. O ile mi wiadomo -
pisalem zreszta juz - istniala już przed 2 wojna, nawet ponoć wtedy mówiło sie
popularnie na kazdy odkurzacz "elektroluks" (podobnie jak na każdy rower-rower,
choć zapewne nie każdy pochodzil z firmy Rover ;-) . Klasyfikował bym ją -
rzecz jasna raczej intuicyjnie - mniej więcej podobnie jak Bosch, lecz nizej
niz AEG (choc ten należy o ile mi wiadomo do grupy wlasnie Electrolux), w
przypadku zaś pralek na pewno sporo nizej niz Miele. Z kolei wyzej niz np.
Ariston, Indesit, Candy, Whirpool, Amica. Przy poszukiwaniu opinii w necie
raczej nie trafialem na negatywne (czesciej na firmy wymienione ostatnio) - ale
tym tez nie bardzo sie sugeruje, bo po primo moze byc tak, że tańszych rzeczy
ludzie wiecej kupują, stad wieksze prawdopodobieństwo zaistnienia opinii, po
wtóre do netu zwykle ludzie pisza jak jest jakiś problem, a nie, że im coś
działa dobrze, bez usterki.
Tak sie sklada, że lodowkę (też dwuagregatową) mam rownież firmy... no
wiadomo ;-) jakkolwiek akurat w tym modelu dioda zielona logicznie pokazuje w
ogóle dopływ prądu, żółta wlaczone szybkie zamrazanie, czerwona niebezpieczne
przekroczenie temperatury w zamrażalniku. Więcej lampek (oprócz oswietlenia
chlodziarki ;-) nie ma.
Nie twierdze wszakze, że firmie tej, ani zadnej innej, nie trafaija się babole,
nie do końca przemyślane rozwiazania, itp.
Na koniec ewentualnie uprzedzajac dodam, że więcej sprzetu firmy E. nie mam
;-) - płyta ceramiczna i piekarnik pochodzą z innych.

> pozdrawiam serdecznie
> Zeberka

wzajemnie pozdawiam -

Stanley

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2006-03-06 21:47:57

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> > s...@o...pl napisał(a):
/.../
> > Do głowy mi nie przyszło, że trzeba
> > przeanalizować instrukcję opisującą programy.
>
> No cóż, swoja opinię o brakujacym w Twoim modelu programie "syntetyki 30st"
już
> wyrazilem. /.../

Odnośnie jeszcze prania tych syntetyków w 30st przyszło mi do glowy Zeberko
takie coś:
a może sprobuj prać je "bawełnie"/30st (program L), lecz z włączoną
opcją "szybkiego prania"?
U mnie taka kombinacja pokazuje na wyswietlaczu czas 1h i 6min , w porówaniu do
1h56 dla prania bez przyspieszenia. W ten sposób bedziesz miała temperaturę 30
stopni (skoro nie chcesz jej ani trochę przekraczać), oraz nie bedzie
Ci "tłuklo" rzeczy dwóch godzin, tylko nieco ponad godzinę. Jakkolwiek - tak
przypuszczam - bęben prawdopdobnie bedzie mieszał bardziej intensywnie, niż
gdyby w Twojej pralce istniał specjalny program dla syntetyków lub rzeczy
delikatnych w 30stopniach. Nie sądzę jednak, aby bylo to aż tak szkodliwe.

pozdrawiam

Stanley

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2006-03-07 11:01:04

Temat: Re: Pranie wełny w automatach (Electrolux EWT 1026)
Od: " " <z...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

s...@o...pl napisał(a):


> a może sprobuj prać je "bawełnie"/30st (program L), lecz z włączoną
> opcją "szybkiego prania"?
> U mnie taka kombinacja pokazuje na wyswietlaczu czas 1h i 6min .

Ha! Przemyslałam i te opcję. Ale moja instrukcja informuje, że modyfikacj
programu polega na zmniejszeniu ilości płukań do dwóch przy zwiększonej ilości
wody. Nie skorzystam. Jestem raczej skłonna do dokładania cykli płukań.

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jaki syfon do pralki
kolory w malej kawalerce, help;(
zmywarka do zabudowy gdzie kupić
zamek/drzwi antywlamaniowe
Quelle

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Wkłady do zniczy...
Naprawa klimy przenośnej - czy to opłacalne?
Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii

zobacz wszyskie »