Stałem sobie na przystanku autobusowym i mimochodem podsłyszałem rozmowę
dwóch osób dotyczącą praw człowieka, sumą tej rozmowy był jeden bardzo fajny
wniosek iż prawa człowieka są dla ludzi którzy tych praw przestrzegają,
przeczytałem sobie dzisiaj artykuł w Newsweek'u pt. "wsciekli nastoletni",
temat bardzo na czasie bo szkołą w Toruniu itd., może trzeba im wreszcie
pokazać gdzie jest miejsce w szyku i takie zachowanie jest czymś
nienormalnym. Przykład z mojego życia, idę tunelem wyskakuje 2 gówniaży wiek
15-17 lat tekst pod tytułem wyskocz z kasy, bo dostaniesz po mordzie, kto w
tym momencie dostał ten dostał, widuję ich dośc często na mieście ale juz do
mnie nie podejdą ,dlaczego ich coś blokuje ? boją się, czy dla takich ludzi,
najprostszym i chyba najbardziej skutecznym sposobem jest brutalna siła taka
jaką oni sami stosują? Może Policja powinna działać tak jak kiedyś Milicja ?
Może sami w chwilach gdy widzimy jak "gówniarze" kogoś kroją na mieście
podejśc i tak konkretnie "obić im pyski" a nie przechodzić udając że się
tego nie widzi ? I nie nawijajcie mi o resocjalizacji bo to bzdura chyba
że "resocjalizacja prądem" :),ile nielatów wychodzi z poprawczaka rocznie i
stają się normalni no ile ? wcale albo jeden na 10 lat :)


Pozdrawiam
Piotrek



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/