> Niestety, ale wszystkie badania jakie do tej pory przeprowadzano


> wskazuja jednoznacznie na to, ze agresja wlasnie rodzi


> agresje. Niekoniecznie skierowana w te sama strone - skadnad oczywiste


> - ale w JAKAS - najczesciej w strone tych, ktorzy sa slabsi i juz sie


> bronic nie potrafia/moga.


>


> w swiecie rzadzanym prawem piesci jak uda ci sie zastraszyc agresora,


> to on ciebie nie tknie - prawda - ale pojdzie wyjaduje swoja


> frustracje i agresje na tych, ktorzy mu nie sa w stanie oddac.


>


> Szkoda, ze ta tak oczywista prawda potwierdzona tonami badan nie


> bardzo chce sie przedrzec do swiadomosci przecietnego zjadacza chleba.


pierdu śmierdu


kiedyś należało stanąć w obronie słabszych- chyba nie jest Ci to obce??Wówczas
koleś jeśli oberwie ze dwie lufy - zbastuje bo dotrze do jego pustego łba że
zawsze moze natknąć się na kogoś silniejszego.


Pamietam jak wywołana milicja kiedyś miała posłuch-absolutnie nie grolufikuję
ich- a porównaj obecną policję-stoją i sie boją- a kasują tylko
bezbronnych-staruszki,źle parkujących- większych się boją..




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/