| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-20 11:57:02
Temat: Re: Prawdziwa wolnośmoim zdaniem:
prawdziwa wolność? co za dziwne wyrażenie!
może chodzi Ci o wolność absolutną - totalną? takiej nie ma napewno.
jeżeli już mówić o wolności to tylko w związku z jakimś subiektywnym
odczyciem, stanem ducha np. bardziej lub mniej trwałym.
a tak wogóle to wolność jest pojęcięm chyba najbardziej abstrakcyjnym i z
powiązaniu jeszcze z prawdą...
i jeszcze jedno: wolność wcale nie musi być czymś pozytywnym. napewno bywa
trudna.
ostrzegam przed poszukiwaniem prawdziwej wolności!
cienki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-20 22:22:35
Temat: Prawdziwa wolnośćNapisalem w poscie "Ciężar odpowiedzialności", ze kiedy czlowieka
przygniata ciezar odpowiedzialnosci, jesli stoi w obliczu jakichs trudnych
zadan, a jego psychika jest slaba i nie potrafi podejsc odpowiedzialnie do
sytuacji, jaka zaistniala, nie potrafi wziac na siebie calego ciezaru
odpowiedzialnosci - wtedy czesto zdarza sie, ze zaczyna szukac latwego i
dostepnego srodka pozbycia sie tego ciezaru mocno doskwierajacemu mu dnie
jego
swiadomosci - i najczesciej siega wowczassiega po alkohol. Na krotko pozbywa
sie wowczas odpowiedzialnosci i ciezaru, ktory sie z nia laczy. Jest to
przyslowiowe "zalewanie robaka". Jest jakis wyrzut sumienia, jakis niepokoj,
cos mi przypomina w glebi mojej swiadomosci, ze jestem za cos
odpowiedzialny, ze czeka mnie jakies zadanie, jakas decyzja, i chce
zagluszyc to w sobie, bo nie mam w sobie dostatecznych
sil moralnych, psychicznych, by sprostac temu zadaniu. I znowu siega sie
wtedy po alkohol, zeby zrzucic z siebie odpowiedzialnosc.
===========================
To wszystko wiaze sie z falszywym pojmowaniem wolnosci czlowieka, jako
synonimu nieodpowiedzialnosci, nieskrepowania, nieograniczenia zakazami,
niepodporzadkowania sie nikomu i niczemu. Jezeli czlowiek tak pojmuje
wolnosc, to wtedy juz tylko maly krok dzieli go od szukania przezywania
wolnosci na drodze latwo dostepnej, jaka jest wlasnie alkohol czy inny
narkotyk.
Tak powszechne dzis zjawisko alkoholizmu i narkomanii wyjasnic mozna
niewlasciwym rozwiazywaniem przez czlowieka problemu jego wolnosci. Jesli w
jego mniemaniu, sieganie po narkotyk lub alkohol, krzywdzenie innych ludzi,
jest oznaka wolnosci - to takie falszywe jej pojmowanie mozna stac sie dla
niego samego i jego najblizszych zrodlem nieustannego cierpienia.
Istnieje wiec istotne i bardzo glebokie powiazanie pomiedzy problemem
wyzwolenia czlowieka a wlasciwym rozumieniem, na czym polega prawdziwa
wolnosc.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-21 05:43:24
Temat: Re: Prawdziwa wolność... to wszystko jest przejrzyste - ucieczka przed przygniatającą
rzeczywistością, jednak jakoś same narzucają się pytania:
czym więc jest prawdziwa wolność ?
i czy w dzisiejszych czasach można wogóle być wolnym ?
czy miernikiem wolności są pieniądze,
a może wolny jest tylko kloszard wyłamujący się z ram
społeczeństwa/państwa/ustroju/norm ?
;) hmmm ale się zagalopowałem ... myśle sobie, że nad tym warto się
zastanowić
pozdrawiam serdecznie
epox
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-21 07:37:25
Temat: Re: Prawdziwa wolność
"Epox" <e...@i...pl> wrote in message news:9gs1g9$m5f$1@news.tpi.pl...
> ... to wszystko jest przejrzyste - ucieczka przed przygniatającą
> rzeczywistością, jednak jakoś same narzucają się pytania:
> czym więc jest prawdziwa wolność ?
Ano wlasnie. Ja mysle, ze pytanie o wolnosc, dokladne zdefiniowanie sobie
tego pojecia - to jedno z naczelnych zadan egzystencjalnych czlowieka. Jesli
sie tego poprawnie nie zrobi i przyjmie jakąś niewlasciwa jej definicję -
mozna cale zycie przegrac. Dlatego naprawde warto sie nad pojeciem wolnosci
co nieco zastanowic i sprobowac opisac jak sie ja rozumie.
To co ja tu pisze, to takie luzne moje wnioski. Mozna sie z tym zgadzac,
mozna nie zgadzac. Dlatego zapraszam do dyskusji.
> i czy w dzisiejszych czasach można wogóle być wolnym ?
A czemu nie? Moze PELNI wolnosci nie da sie zaznac, ale mozna kroczyc KU
NIEJ, zblizac sie do niej naprawde, jesli sie wlasciwie ją okresli.
> czy miernikiem wolności są pieniądze,
Podobno nie sa. Ale to tez jest dyskusyjne. Mozna miec pieniadze i czuc sie
wolnym, mozna nie miec ich - i tez czuc sie wolnym. Ale chyba jednak nadmiar
dobr posiadanych zniewala, bo czlowiek jest do nich jakby "przywiazany".
> a może wolny jest tylko kloszard wyłamujący się z ram
> społeczeństwa/państwa/ustroju/norm ?
>
Owszem kloszard moze byc wolnym czlowiekiem, ale niekoniecznie. Ja mysle, ze
to w duzym stopniu zalezy od jego relacji do innych kooszardow. Wogole
stosuenk czlowieka do czlowieka ma bardzi duze znaczenie przy okreslaniu
znaczenia pojecia "wolnosc".
> ;) hmmm ale się zagalopowałem ... myśle sobie, że nad tym warto się
> zastanowić
Tez tak mysle.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-21 07:51:38
Temat: Re: Prawdziwa wolnośćUżytkownik "Epox" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9gs1g9$m5f$1@news.tpi.pl...
> ... to wszystko jest przejrzyste - ucieczka przed przygniatającą
> rzeczywistością, jednak jakoś same narzucają się pytania:
> czym więc jest prawdziwa wolność ?
> i czy w dzisiejszych czasach można wogóle być wolnym ?
> czy miernikiem wolności są pieniądze,
> a może wolny jest tylko kloszard wyłamujący się z ram
> społeczeństwa/państwa/ustroju/norm ?
>
> ;) hmmm ale się zagalopowałem ... myśle sobie, że nad tym warto się
> zastanowić
>
> pozdrawiam serdecznie
> epox
>
>
Kolszard jest więźniem swojego ubóstwa: głodu, brudu....itd.
Kazdy jest więźniem czegoś. Zawsze jest coś co nas ogranicza. Wolność nie
istnieje.
Pzdrawiam. Ala.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-21 07:58:53
Temat: Re: Prawdziwa wolność
> a może wolny jest tylko kloszard wyłamujący się z ram
> społeczeństwa/państwa/ustroju/norm ?
Chyba na tej zasadzie, co w powiedzeniu "Po stracie zębów większa swoboda
języka"
Pozdrowienia
Mefisto
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-21 08:21:59
Temat: Re: Prawdziwa wolność
Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3b3122b4@news.vogel.pl...
> Istnieje wiec istotne i bardzo glebokie powiazanie pomiedzy problemem
> wyzwolenia czlowieka a wlasciwym rozumieniem, na czym polega prawdziwa
> wolnosc.
> Rinaldo
A według Ciebie na czym ona polega?
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-21 08:52:30
Temat: Re: Prawdziwa wolnośćwięc może nieustanne szukanie kompromisu między wolnością a więzieniem,
pozdr.
ra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-21 10:11:57
Temat: Re: Prawdziwa wolnośćCzesc!
Dla mnie wolnoscia jest przede wszystkim brak nalogow. Sama palilam kiedys
papierosy, to wprawdzie nie alkohol czy narkotyki jednak po wyzwoleniu sie z
tego nalogu poczulam prawdziwa wolnosc.
Brak wolnosci to rowniez trwanie w toksycznym zwiazku. Gdy ktos wykorzystuje
Twoja milosc narzucajac swoja wole. Chyba, zeby byc wolnym to trzeba sie
madrze zakochac tzn. byc z kims, kto respektuje Twoje zdanie. To bardzo
wazne.
Sa jeszcze rodzice, moze tesciowa, czy tesc. Oni czesto "wiedza" co jest dla
nas najlepsze. Niektorzy sa zbyt slabi, zeby sie np. wyprowadzic z domu i
poczuc prawdziwa wolnosc. Matka zaczyna swoje wywody na temat, ze sobie nie
poradzisz, ze tu masz dobrze: smaczne obiadki, piekny pokoik, tu Cie wszyscy
kochamy itd. gdy ty sugerujesz, ze nie ma wolnosci, ze wybiera ci
przyjaciol, ze nie kazda kolezanka moze wejsc do mojego pokoju to ona
zaczyna plakac, ze to tak sie jej odplacam za te wszystkie lata, ktore mi
poswiecila. I tu wchodzimy w swiat zniewolenia psychicznego. Najgorsza forma
braku wolnosci. Zerowanie na twoim miekkim sercu. Dochodza do tego
niespelnione marzenia ojca. Cala wina i ciezar oczywiscie spada na ciebie,
jako na osobie najsilniejszej psychicznie. Wiedza, ze jakos to przetrzymasz.
No i przetrzymujesz, czasami tylko robiac jakies male wyskoki. Tak. Dla mnie
to jest brak wolnosci.
Dochodza jeszcze kwestie finansowe. Nigdy nie bedziesz wolny jesli nie
bedziesz mial pieniedzy. Ktos cie tam zawsze wykorzysta, stlamsi. Poza tym
cos cie tam zawsze bedzie hamowalo. Nie poczujesz wolnosci siedzac za
kolkiem, gdy nie bedziesz mial na bezyne, nie zamieszkasz osobno gdy nie
bedzie cie stac na mieszkanie lub wynajem itd. co kto lubi.
Tak wiec wolnosc to prawo do wyboru.
Elliss
_
"Rodzice, dajcie swoim dzieciom dwie rzeczy:
jedna to korzenie, druga to skrzydla."
-bylo w jakims filmie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-21 11:02:15
Temat: Re: Prawdziwa wolność
> > Tak wiec wolnosc to prawo do wyboru.
>
> Elliss
>
> _
> "Rodzice, dajcie swoim dzieciom dwie rzeczy:
> jedna to korzenie, druga to skrzydla."
> -bylo w jakims filmie.
>
a więc nieustanny kompromis, bo już chyba wyrosłem z "dobrych" i "złych"
bohaterów,
ra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |