Strona główna Grupy pl.misc.dieta Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 311


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2004-05-09 22:40:38

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Chaciur wrote:
>> I co w tym złego? Wegetarianie zdecydowanie promują żywność pochodzenia
>> roślinnego? I co w tym złego?
>> W obu przypadkach- jak dla mnie- nic.
>
> ok poddaje się, nie o to mi chodziło ale o negacje
No a mnie po prostu o to, że Kwaśniewski- fakt, negując wegetarianizm,
co jest chyba OCZYWISTE, kiedy przedstawia się dietę mięsną(jakąkolwiek-
nie miał tego NA CELU, w tym sensie, że nie promował diety właśnie po
to, żeby wkopać wegetarianom.
Załóżmy (bo nie mamy prawa twierdzić inaczej), że celem Kwaśniewskiego
było przestawienie diety najzdrowszej i najlepszej w jego mniemaniu.


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2004-05-09 22:42:27

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Karolina Matuszewska wrote:
>> Rozumiem, że odpowiedzią na pytanie "Co było celem Kwaśniewskiego, kiedy
>> rozpowszechniał dietę optymalną" jest "dokopanie wegetarianom".
>> Ja w takim razie gratuluję zdolności odróżnienia istotnych informacji od
>> tych "dodatkowych".
>
> A co, cel musi być jeden i tylko jeden? Celem Kwaśniewskiego było m.in.
> zanegowanie wegetarianizmu
I każdej innej diety różnej od optymalnej (wyjątek- japońska) :)
I to chyba normalne :)

> jako zdrowej i odpowiedniej diety
Tym bardziej, skoro on uważa, że diety mięsne są zdrowe a bezmięsne-
niezdrowe.

> i
> udowodnienie, że człowiek nie może normalnie i zdrowo żyć bez białka
> zwierzęcego.
I pokazanie własnej, jego zdaniem najlepszej diety.

--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2004-05-09 23:06:09

Temat: Re: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Krystyna*Opty* wrote:
> Niestety- są dowody na to, że spora grupa osób nie umie spalać
>> własnego tłuszczu i jest to proces bardzo bolesny...
>
> Zgadza się. Irytuje mnie, że naukowcy nie próbują dociekać
> głębszych przyczyn pojawiania się takiego stanu rzeczy (gdyby
> próbowali - to musieliby dojść do weryfukacji diety), że naukowcom
> opłaca się jedynie tworzyć coraz to nowe "leki" likwidujące tylko
> objaw, np. objaw obniżania poziomu cholesterolu we krwi.
No niestety :(((

> A najlepiej idzie im leczenie przeciwbólowe, i zdają się nie
> zwracać uwagi na przyczyny patologii.
Właśnie, kampania "walki z bólem" zamiast walki z przyczyną bólu.

> Dlatego mi tak przeszkadza prężnie rozwijająca się dziedzina medycyny
> Do Walki z Bólem i rozkwit przeciwbólowej farmacji zastępującej niestety
> coraz częściej bezradną medycynę.
Strasznie mnie irytują reklamy środków przeciwbólowych wszelkiego
rodzaju, które mają być panaceum np. na "ból głowy"... Ból głowy, który
pojawia się bo... bo akurat tak jesteśmy skonstruowani, że głowa "czasem
boli". Najgorsze jest to, że ja się naprawdę spotykam z takim
myśleniem... "Głowa czasem MUSI podobleć"... :( A już ostatnie kampanie
reklamowe leków przeciwko zgadzę to totalna masakra... Jedz co chcesz,
zapijaj litrami Coca Coli, weźmiesz sobie "rennie" i "już w porządku,
mój żołądku"... Zgroza.

> Ale już zetknęłam się z dywagacjami naukowców na temat wyglądu
> przyszłego roślinożernego człowieka. Nawet gdzieś w prasie
> widziałam takiego domniemanego przyszłego stworka, jakiś wysoki,
> z mocno rozbudowanymi nogami, niedużą głową i... zielonkawą skórą,
> zdaje się z chlorofilem, czy cóś... ;P
> ale właśnie przewidywano jego skuteczne zdolności szybkiego biegania
> (uciekania?), może przed ludźmi-wszystkożercami?... ;)
> Słowo daję, to nie ja wymyśliłam! :)
Ciekawe... Szkoda, że tego nie doczekamy...

>> Nie ma co generalizować :) Nie tylko dieta oddziaływuje na to,
> jak myślimy :) Chociaż ma wpływ, oj ma... :)
>
> Jasne, że nie tylko dieta. Oprócz diety ma wpływ cały szereg
> naszych życiowych doświadczeń począwszy od najmłodszych lat, czyli
> codzienny wpływ środowiska, w jakim wzrastamy. Z pewnością zależy też
> o JAKĄ dietę chodzi. Ja w każdym razie wiem po sobie, że DO miała na
> mnie kolosalny wpływ, bardzo mnie zmieniła, wręcz określiła moją inną,
> nową sytuację stanu zdrowia i świadomość. I tylko żal mi, że tak późno
> ją poznałam. Wiadomo - apetyt rośnie... ;)
Fakt, samo to, że zaczynasz się interesować dietetyką i zdrowym stylem
życia zmienia sposób myślenia. Swoją drogą- możliwe, że część
"cudownego" wpływu Diety Optymalnej na niektóre osoby to po prostu
placebo. Które jest bardzo istotne w medycynie i część leków- siłą
rzeczy nie wiemy które :) -opiera się na ww. efekcie :)


> :) I mam wrażenie, że chyba też więcej się "nakręcą", partnerzy
> bardziej dbają o... całość (nie wiem jak to nazwać) ;)
Eee, tam, ja uwielbiam się kręcić :))) Ale... każdy lubi to co lubi.
Akurat ja kocham obracanie się, nie ma to jak 4 piruety w 1 takcie
muzyki... Póki co dla mnie nie do zrobienia ;) Ale 3 :)

> I pewnie dopiero wtedy widać różnicę z innymi (?), u Ciebie
> oddychanie nadal przebiega bez dość stabilnie, a inni pewnie sapią
> coraz bardziej (?)...
To też :)

--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2004-05-09 23:07:01

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend czarnyjanek wrote:
> przeczytaj ksiązki one są na jeszcze niższym poziomie.
A czy książki składają się li tylko z filozoficzno... nie wiem jakich
rozważań? Zawierają chyba także zasady diety?

--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2004-05-09 23:11:08

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Wiedźma wrote:
>> I co w tym złego? Wegetarianie zdecydowanie promują żywność
>> pochodzenia roślinnego? I co w tym złego?
>> W obu przypadkach- jak dla mnie- nic.
> jak u Leppera. Może w necie znalazłeś dużo info o samej diecie, ale tu
> nie chodzi tylko o dietę. Dieta sama w sobie może i dobra,
No właśnie i o to powinno nam chodzić :) Dlatego właśnie stwiedzam, że
nie muszę czytać książek, żeby znać zasady ww. diety i o niej
dyskutować. Bo te zasady są ogólnodostępne w internecie, i za to, że
Kwaśniewski je stworzył- IMHO należy mu się szacunek i mój szacunek
zyskał. Bo mnie chodzi TYLKO o dietę.
A co pisał przy okazji- kogo to obchodzi?
Wielu ludzi, wpadających na dobre pomysły, miało swoje odchyły,
zboczenia, "dziwne" poglądy na inne tematy niż te związane z własnym
odkryciem.
Nikt nie jest idealny, czarno biały. Życie to odcienie szarości... :(

Swoją drogą- jaki sens ma atakowanie diety optymalnej i udowadnianie, że
jest... szkodliwa przez przytaczanie "kompromitujących" wypowiedzi
autora diety nie związanych z jej zasadmi? Czy to jest w porządku?

--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2004-05-09 23:14:34

Temat: Re: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Chaciur wrote:
>> I to świetnie, że można o tym porozmawiać z nim, jako bardzo aktywnym
>> sportowcem.
>
> Ja bym tak jednak nie szufladkował, że zaraz sportowcem,
> nie podoba mi się to.
Fakt, sportowiec to też bardzo płynne określenie :)
Zresztą- i wewnątrz IDSF (Międzynarodowa Federacja Tańca Sportowego) i
ogólnie "w środowisku" toczy się nieśmiertelna dyskusja o tym, czy
taniec towarzyski jest sportem :)))) Także- strzał w 10 :)
Na turniejach zawsze zapowiadajcy mówią dyplomatycznie (i zabawnie dla
nas)- dziedzina z pogranicza sportu i kultury :)

>> Poza tym Mike wykazuje maximum dobrej woli dyskutowania NA TEMAT.
>
> Tu akurat podobnie szufladkujemy, pełna zgoda.
Ooo, miło mi.

> Jednak Ciebie bym do tej szufladki z Michałem
> nie wcisnął. Proszę o wybaczenie.
:(((

>> Szkoda by było gdyby znowu zniknął.
>
> Ja bym tak nie zaszufladkował, bo paplanie na grupach to strata
> czasu a tak to może w tym czasie staruszkę przez jezdnie przeprowadzi?
:))) Ładnie pokazujesz, jakie to wszystko względne :)


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2004-05-10 01:29:47

Temat: Re: rofl
Od: "Wiedźma" <w...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal" <m...@s...nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.c9tcr6.1tu.michal_@unique_mike.computer
...

> Załóżmy (bo nie mamy prawa twierdzić inaczej), że celem Kwaśniewskiego
> było przestawienie diety najzdrowszej i najlepszej w jego mniemaniu.

To po co te inwektywy? Okreslenia "zywienie pastwiskowe" czy "korytkowe"
w porownaniu do ludzi "jedzacych ze stolu"- czyli na DO? Dla mnie byloby
ok, gdyby przedstawil swoje poglądy nie atakujac i nie probujac obrazac.
I jeszcze te proby nedznej manipulacji- jesli nie przejdziesz na DO, to
jest to dowod na to, ze Twoj mozg jest na tyle zle odzywiony, ze nawet
nie potrafisz wybrac jedynej dobrej dla Ciebie drogi- biedne to jest.

Niestety niektorzy ludzie sie na to lapia, niestety rodzi sie w
niektorych jakies smieszne poczucie wyzszosci, jesli zaczna stosowac ta
diete, i niestety atakuja inych uzywajac podobnych argumentow co tworca
diety. To jest dla mnie niepojete, no ale Lepper w koncu tez ma swoich
zwolennikow i tez nie potrafie tego zrozumiec- pewnie mam diete zle
skomponowana i dlatego, nie?;-p

pzd. Wiedzma

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2004-05-10 07:00:18

Temat: Re: rofl
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Michal w wiadomości news:slrn.pl.c9tbi8.1tu.michal_@unique_mike.computer
pisze:

>> "WŁÓKNO - uciążliwy, ale konieczny składnik pasz dla przeżuwaczy
>> http://www.dor-rol.com.pl/dir-arch/0400-6-9.htm "
> Co w tym żenującego?

Forma? Dlaczego w dyskusji o roli blonnika w diecie czlowieka wykorzystywac
teksty dla... rolnikow? Chyba tylko po to, by komus w prymitywny sposob
dopiec. To nie pierwszy raz, kiedy Krystyna zdradza sie publicznie ze swoim
sposobem postrzegania ludzi odzywiajacych sie inaczej, niz ona sama, vide
jej rysunkowy zarcik o wegetarianach, ktorzy biednym owcom wyzeraja na
kolanach trawe z pastwiska. Dalej nie widzisz w tym nic zenujacego? Ten typ
retoryki zaszczepil wojujacym optymalnym nie kto inny, jak Kwasniewski.

>>> Przede wszystkim przedstawia spójną biochemiczną wizję sposobu
>>> odżywiania, opartego na tłuszczu jako źródle energii.
>>
>> Spojna to ona jest, jesli przyjmiesz zalozenia jej autora. Czesc z
>> nich daje sie (nie)stety sfalsyfikowac, a czesc jest w ogole
>> nieweryfikowalna.
> Kwaśniewski nie jest jedynym autorem diety low carb.

Ale rozmawiamy o Kwasniewskim i jego wizji, ktora przeciez okazuje sie nie
byc taka spojna, jak moglaby sie wydawac.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2004-05-10 07:02:52

Temat: Re: rofl
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Michal w wiadomości news:slrn.pl.c9tcek.1tu.michal_@unique_mike.computer
pisze:

>> pierwszy z brzegu przykład:
>> dzieli tłuszcze na dobre = zwierzęce i złe = roślinne
> I argumentuje to odpowiednio, sposobem spalania ww tłuszczów w
> organiźmie.

Wiec uwazasz, ze tluszcze zwierzece spalaja sie w inny sposob, niz roslinne?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2004-05-10 08:19:58

Temat: Re: rofl
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:

>>Tak przy okazji -- w następnym podrozdziale piszą o włóknach. Co piszą?
>>Ano w ten deseń: *WŁÓKNA SĄ NIEZBĘDNE DLA UTRZYMANIA DOBREGO ZDROWIA*.
>>Nie krzyczę, to Biochemia Harpera była uprzejma napisać to kapitalikami,
>>w dodatku pogrubionymi.
> Ile konkretnie? Jest coś na temat ilości błonnika?

Piszą, że podaż błonnika ma być duża. Co bardzo kłoci się z Krysinym
stwierdzeniem, że błonnik jest człowiekowi zupełnie niepotrzebny,
bezużyteczny, i niejadalny. Zresztą -- kiedyś już Sowa usiłowała
podpytać Krystynę, dlaczego w takim razie ona sama je błonnik w
produktach, ale z odpowiedzi Krystyny o tym, jak to ona "je ale się nie
odżywia" można było się najwyżej pośmiać, bo wyciągnąć wiosków nijak się
nie dało.

>>I znowu jestem zdumiona. Jeśli się podpierasz Biochemią Harpera, którą
>>to sobie właśnie wypożyczyłam i w którą się wczytuję, to albo liczy się
>>wszystko, co tam jest napisane, albo nie liczy się nic.
> Jeśli jakaś książka ma więcej niż 1 zdanie, to można założyć, że gdzieś
> jest błąd.

No, jasne. Natomiast w kwestii spożycia tłuszczów nasyconych w dużej
ilości (BH tego nie zaleca AFAIK) panuje powszechna zgoda i
jednomyślność. :> Apeluję o odrobinę konsekwencji, bo wydłubywanie sobie
z książki tego, co pasuje, a tego co nie pasuje traktowanie jako
ideologię albo błąd w druku trąci nieco infantylizmem. Małe dzieci
myślą, że jak zasłonią oczy, to inni ich nie widzą.

> Z błonnikiem sprawa nie wygląda chyba tak jednoznacznie i jeśli chodzi o
> jego spożycie to jest on bardziej istotny dla dobrej perystaltyki
> jelit...

Sęk w tym, że wygląda jednoznacznie i wszystkie czasopisma medyczne to
potwierdzają. Wykonano fąfdziesiąt badań potwierdzających dobroczynny
wpływ błonnika w profilaktyce raka jelita grubego i wiele innych
schorzeń, nie mówiąc już o takich przyziemnych sprawach, jak
profilaktyka zatwardzenia :>

>>Żeby było śmieszniej, to znalazłam coś takiego:
>>http://www.waszak.pl/literatura.htm
>>Biochemia Harpera. Autor zbiorowy. Medyczny podręcznik akademicki.
>>Naukowo opracowane podstawy naszego Żywienia. Na biochemicznej wiedzy w
>>nim zawartej oparte jest całe Żywienie Optymalne - dlatego jest tak
>>skuteczne.
>
> Żywienie Optymalne jest oparte na opisie procesów biochemicznych w BH
> zachodzących w komórkach organizmu. A jakie ma znaczenie błonnik dla
> szlaków metabolicznych?

Po pierwsze -- nie bardzo. Wiele z tych opisów procesów biochemicznych
nie raz było tu już demaskowane jako, khem, "delikatnie przeinaczone"
(jak to ładnie napisał Cooler -- kartki w BH się skleiły...). Po drugie
-- żywienie to nie tylko szlaki metaboliczne. To też fizjologia. Zapytaj
więc raczej -- jakie ma znaczenie dla procesów fizjologicznych.


Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MM- sałatka grecka
Kaszanka w MM?
witam serdecznie:-)))
Otyłość u dzieci
co mam zrobic??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »