Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Problem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-05-12 21:38:20

Temat: Re: Problem
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d60ict$a1q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Ja jestem wredna i złośliwa bez względu na płeć ! ;)

własną płeć, oczywiście...

:D

pozdr
M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-05-12 21:52:03

Temat: Re: Problem
Od: Jacek Skowroński <j...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Die 12-05-05 idiom <i...@w...pl> scribsit:

> Użytkownik "Jacek Skowroński" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:slrn.pl.d87iok.1q8.jaskch@jaskch.net...

>> Naprawdę sytuacja wyglądała kiedyś tak tragicznie? Nie wyobrażam sobie,
>> aby zostawić żonę, kiedy ma termin porodu.

> Młody jesteś, to nie pamiętasz ;)

Swojego porodu nie pamiętam. ;)

> Kiedyś żony oddawało się w ręce wykwalifikowanego personelu ;) to człowiek
> sie nie martwił tylko kasę na taksowkę zostawiał ;)

> Mój kuzyn (trzydzieści parę lat temu) rodził się w terminie, a wujaszek
> akurat bawił na dwutygodniowym szkoleniu o 300 km od domu...

Jeśli wpływu na wyjazd nie miał, to jeszcze mógłbym to zrozumieć.

> Moja koleżanka z firmy rodziła pierwsze dziecko (5 lat temu) a jej mąż w tym
> czasie był na urlopie nad morzem (uznał, że mu się nalezy trochę odpoczynku
> i przyjedzie już na "urodzone")...

Tego natomiast z pewnością nie zrozumiem. Ludzie jednak dziwne są. :-/

--
Jacek Skowroński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-05-13 05:37:18

Temat: Re: Problem
Od: "Krzysiu" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Kiedyś żony oddawało się w ręce wykwalifikowanego personelu ;) to człowiek
> sie nie martwił tylko kasę na taksowkę zostawiał ;)
>
> Mój kuzyn (trzydzieści parę lat temu) rodził się w terminie, a wujaszek
> akurat bawił na dwutygodniowym szkoleniu o 300 km od domu...
>
> Moja koleżanka z firmy rodziła pierwsze dziecko (5 lat temu) a jej mąż w
tym
> czasie był na urlopie nad morzem (uznał, że mu się nalezy trochę
odpoczynku
> i przyjedzie już na "urodzone")...

Jak tak mozna! Ukochana osoba zaraz bedzie rodzic, nadchodzi najwspanialsza
chwila w Naszym zyciu, a ja mialbym sie bawic gdzies na imprezie?

NIGDY!!!

Co by sie nie dzialo jestem za tym aby byc w tych chwilach przy swojej
ukochanej...

Pozdrawiam



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-05-13 05:38:43

Temat: Re: Problem
Od: "Krzysiu" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Żony im podpowiadały ;)

Niemam zony... ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-05-13 05:42:47

Temat: Re: Problem
Od: "Krzysiu" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Moja koleżanka z firmy rodziła pierwsze dziecko (5 lat temu) a jej mąż w
tym
> > czasie był na urlopie nad morzem (uznał, że mu się nalezy trochę
odpoczynku
> > i przyjedzie już na "urodzone")...

> Tego natomiast z pewnością nie zrozumiem. Ludzie jednak dziwne są. :-/

Dokladnie...

Gdzie tu uczucie i troska?

Nawet jakbym byl polamany od gory do dolu to bym przykustykal do szpitala!!!
No juz nie pisze, ale krew mnie zalewa...:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-05-13 06:19:48

Temat: Re: Problem
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d60ikm$bi3$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Kiedyś żony oddawało się w ręce wykwalifikowanego personelu ;) to człowiek
> sie nie martwił tylko kasę na taksowkę zostawiał ;)

Czasy faktycznie były inne.
Jak nasz pierwszy się rodził, to porody rodzinne wcale nie były aż tak
popularne, a i nie stać nas było żeby dać przełożonej i innym "kompetentnym"
w łapę, coby uznali że się kwalifikujemy na rodzinny, powiedzmy że
środowiska "kompetentne" też jeszcze dojrzewały.

Pozdrawiam
Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-05-13 07:29:00

Temat: Re: Problem
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 12.05.2005, o godzinie 20.40.06, na pl.soc.rodzina, Rafii napisał(a):

> Mam ciężki wybór. W jednym czasie mam komunię chrześnicy i moja żona
> spodziewa się dziecka.
> Czy jechać na komunię czy zostać z żoną?

Żona. Tylko jak nie urodzi w czasie komunii chrześnicy to jej tego nie
wypominaj. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-05-13 07:58:58

Temat: Re: Problem
Od: "Radek" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rafii" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d60871$211$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
> Mam ciężki wybór. W jednym czasie mam komunię chrześnicy i moja żona
> spodziewa się dziecka.
> Czy jechać na komunię czy zostać z żoną?
>
>

Oczywiście, że zostać, ale czy szukasz wymówki na darowanie sobie komunii?
Bo jeśli komunia jest w tym samym mieście i żona o 10:00 nie będzie miała
pierwszych objawów - to do 18:00 raczej nie urodzi...
Poza tym z komunii można się urwać - jest taki wynalazek pomocny bardzo...
komórka się nazywa, czy jakoś tak... kiedyś to nazywali telefon ;)
Oczywiście jeśli musiałbys wyjechać dwa dni wcześniej i potem wracać
kolejne dwa dni - to nie ma o czym mówić.

Powodzenia życzę :)
Radek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-05-13 11:40:31

Temat: Re: Problem
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

idiom napisał(a):

> Moja koleżanka z firmy rodziła pierwsze dziecko (5 lat temu) a jej mąż w tym
> czasie był na urlopie nad morzem (uznał, że mu się nalezy trochę odpoczynku
> i przyjedzie już na "urodzone")...

To i tak jest dobry, bo mąż mojej koleżanki odwiózł ją na porodówkę, po
czym z zupełnym luzem "zabawiał się" z jej "najlepszą" przyjaciółką :-(.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-05-13 14:06:11

Temat: Re: Problem
Od: "Krzysiu" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> To i tak jest dobry, bo mąż mojej koleżanki odwiózł ją na porodówkę, po
> czym z zupełnym luzem "zabawiał się" z jej "najlepszą" przyjaciółką :-(.

Powiesil bym go za *** (cenzura)!!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zazdrosc dziecka
równouprawnienie
brow(J)arek zmiana nicka i maila
Przyjaźń i pieniądze [trochę NTG]
Technikum Gornicze-Bytom Absolwenci z 1980 KOREKTA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »