Problem z dziweczyna (zdrada ?)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-07-07 21:54:20

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: snoopy <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-07 16:56, u... napisał[a] :

> ehhhh... powiem Ci tak: robilem to samo - usprawiedliwialem swoja zone,
> wmawialem sobie, ze to tylko przyjaciel z pracy, ze czasem kawa, czy
> przyjacielski sms to nic takiego. Moja zona tez lepiej dogaduje sie z
> facetami, tez wkradla sie rutyna...itp, itd i te 3 kropeczki. Wszystko to,
> do czasu kiedy przeczytalem troche maili, w ktorych pisali do siebie jak im
> dobrze razem, jak cudownie ze soba, jakie to ona ma wspaniale piersi i
> generalnie kupe innych "ochow" i "achow". Taaa....wtedy przestalem sobie
> wmawiac.

Ja sie w tym momencie pytam dlaczego zycie musi byc takie okrutne ?

> Zycze Ci szczerze, zeby w twoim przypadku bylo inaczej, zebys nie dostal
> takiego kopa jak ja...naprawde, ale radze Ci - przygotuj sie na najgorsze.

Raczej nie bedzie - juz sie rozstalismy i nie ma przyszlosci na cokolwiek...

> Aha...pamietaj tez, ze nie warto trzymac drugiego czlowieka przy sobie na
> sile

Dlatego nie chcialem tego ciagnac na sile zebysmy sie oboje meczyli... :(

--
[ (\__.-. | Pozdrawiam - snoopy | .-.__/) ]
[ == ===_]+ s...@p...pl +[_=== == ]
[ | http://www.polanet.pl | ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-07-07 22:00:06

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: snoopy <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-07 20:09, Chiron napisał[a] :

> Witam!
> Rano zobaczyłem posta-i natychmiast nasunęło mi się pewne skojarzenie. Nie
> chciałem z początku tego pisać, ale widzę, że IMHO brniesz dalej- tylko tym
> razem już w towarzystwie. Odpowiem Ci- może będziesz miał z tego jakąś
> korzyść. Otóż to moje skojarzenie- to z przytoczonym powyżej cytatem,
> dotyczącym nieszczęść przydarzających się ludziom: "tam, gdzie powinni czuć-
> myślą, a tam gdzie powinni myśleć- czują". Ja starałem się poczuć z tym, co
> piszesz- i właśnie takie odniosłem wrażenie...Czy nie czułeś, że jest coś
> nie tak z waszym związkiem? Wydaje mi się, że jeśli się w swoim związku z
> partnerem ktoś czuje się źle- tak źle, że związek ten zaczyna go wręcz
> niszczyć (tak było z Twoim związkiem, jak zrozumiałem)- no to albo dokłada
> wszelkich starań, aby jak najwięcej wnieść do swego związku- i oczekuje na
> reakcję partnera, albo się z partnerem rozstaje- natychmiast. I nie mają tu
> żadnego znaczenia dowody zdrady lub ich brak- zupełnie nie o to chodzi
> przecież. Chodzi tylko o to, czy Ci jest w tym związku dobrze- czy jesteście
> go w stanie razem przebudować tak, żeby był on korzystny dla was obojga.
> Korzystny- nie w sensie materialnym, lecz uczuciowym. Na to potrzebna jest
> chęć- obojga-żeby budować swój zwiazek co dzień.

Jest tak dokladnie jak napisales - ja chcialem walczyc o ten zwiazek -
mimo wszystko - chcialem tym razem dac z siebie 300% - ale nie wyszlo -
jak napisala mi dzisiaj Ola - to istanialo przez ostatni okres tylko ze
wzgledu na wspolczucie z jej strony i na wyczyszczenie sie z winy
porzucenia mnie - kiedy pytalem o to zeby zaczac wszystko od nowa -
uzyskalem odpowiedz ze to nie ma sensu, ze nie da rady, ze sie to nie
uda, ze nie moze... zostalem rzucony odrazu na starcona pozycje -
dziekuje wszystkim dobrym grupowiczom za pomoc - staralem sie byc dobrym
czlowiek jednak mi cos nie wyszlo... wiele jeszcze przedemna i mam
nadzieje ze sie nie poddam kaprysom losu :(

Pozdrawiam - przygnebiony i zalamany Piotr.

--
[ (\__.-. | Pozdrawiam - snoopy | .-.__/) ]
[ == ===_]+ s...@p...pl +[_=== == ]
[ | http://www.polanet.pl | ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-07-07 22:01:37

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

MMM:
> ... Sądzę ze gdyby chciała odejśc do niego to już by to zrobiła
> ... Dlaczego więc ciągle jest z Tobą? Myślisz że z chęcia
> zapewnienia sobie "wyjścia awaryjnego" gdyby z tamtym
> nie wyszło?

Nie zrobilaby, bo nie moze.
Nie widzisz tego?

No to "zobacz". :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-07-07 22:04:50

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: snoopy <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-08 00:01, cbnet napisał[a] :

> Nie zrobilaby, bo nie moze.
> Nie widzisz tego?
>
> No to "zobacz". :)

Nie zrobilaby tego bo juz zrobila :(

Ohne dich...

--
[ (\__.-. | Pozdrawiam - snoopy | .-.__/) ]
[ == ===_]+ s...@p...pl +[_=== == ]
[ | http://www.polanet.pl | ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-07-07 22:14:15

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

snoopy:
> Nie zrobilaby tego bo juz zrobila :(

W takim razie bedzie tego zalowac. ;)

Jedno jest pewne: nie pasowaliscie do siebie, ale z tamtym
facetem jej nie wyjdzie, nawet jakby oboje "chcieliby".
Facet sie wahal ("rowniez tego bym chcial") nie bez powodu.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-07-07 22:27:09

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: snoopy <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-08 00:14, cbnet napisał[a] :

>>Nie zrobilaby tego bo juz zrobila :(
>
> W takim razie bedzie tego zalowac. ;)

Nie zyczylem jej zle - tylko chcialem zeby miala w zyciu jak najlepiej...

> Jedno jest pewne: nie pasowaliscie do siebie, ale z tamtym
> facetem jej nie wyjdzie, nawet jakby oboje "chcieliby".
> Facet sie wahal ("rowniez tego bym chcial") nie bez powodu.

Moze nie wyjdzie - ale z tego co dzisiaj rozmawialismy - dalej uwazam ze
z nim nie jest i z nim nie bedzie - powiedziala mi ze ciezko wogole
bedzie sie jej zwiazac z kolejnym facetem - ale to moze takie
"pieprzenie" bylo... :(

Niech ma jak najlepiej...

--
[ (\__.-. | Pozdrawiam - snoopy | .-.__/) ]
[ == ===_]+ s...@p...pl +[_=== == ]
[ | http://www.polanet.pl | ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-07-07 22:29:17

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: Raf256 <s...@r...com.invalid> szukaj wiadomości tego autora

snoopy <daifjm$asq$1@pepin.polanet.pl> Thursday 07 of July 2005 07:46

> do Ciebie przytulic i dostac calusa..." i tak "Widzielismy sie dopiero
> przed chwila a juz zaczynam tesknic...hm dziwne. Kolorowych snow" i
> jeszcze to "Chcialabym abys byl teraz przy mnie. Chcialabym usnac w
> Twoich objeciach" - bylem zalamany...

Upadłeś na głowę? Oczywiście że ją zostaw od razu. Przecież jesteś rogaczem
zapewne zanim się wyprowadziła jeszcze...

--
Rafał Maj

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-07-07 22:35:29

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: snoopy <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-07-08 00:29, Raf256 napisał[a] :

>>do Ciebie przytulic i dostac calusa..." i tak "Widzielismy sie dopiero
>>przed chwila a juz zaczynam tesknic...hm dziwne. Kolorowych snow" i
>>jeszcze to "Chcialabym abys byl teraz przy mnie. Chcialabym usnac w
>>Twoich objeciach" - bylem zalamany...
>
> Upadłeś na głowę? Oczywiście że ją zostaw od razu. Przecież jesteś rogaczem
> zapewne zanim się wyprowadziła jeszcze...

Niby nie zorbila rogacza - ale tego ani ja ani Ty sie nie dowiemy nigdy :(

--
[ (\__.-. | Pozdrawiam - snoopy | .-.__/) ]
[ == ===_]+ s...@p...pl +[_=== == ]
[ | http://www.polanet.pl | ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-07-07 23:01:25

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: "Marcin Ciesielski" <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "snoopy" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:daifjm$asq$1@pepin.polanet.pl...
[ciach wszystkie cytaty]

Ale za to umiesz programować w PHP, javie, C++ i innych językach! Pomyśl o
tym, żeby się dowartościować!
Ja na przykład:
(1) Nie umiem programować (chociaż będę walczył ze sobą przez kilka lat,
żeby się nauczyć).
(2) Nie mam ani nigdy nie miałem dziewczyny .
(3) Nie znam się na matematyce wyższej, tworzeniu modeli matematycznych czy
fizycznych procesów i zjawisk (oj, jak "zazdroszczę" studentom kierunków
ścisłych...)
(4) Nie mam pieniędzy.
(5) Jestem nieśmiały.
(6) Języki obce są mi niestety naprawdę obce - nie potrafiłbym się dogadać z
cudzoziemcem.
(7) Pochodzę z Kutna - dziury zabitej dechami, gdzie nawet psy tyłkami
szczekają.

Wygląda na to, że jestem (na razie - to musi się zmienić) jakimś
nieudacznikiem, nie tak jak Ty.
Ale nie martwię się tym szczególnie, bo co mieliby powiedzieć ludzie
okaleczeni, dzieci z rodzin alkoholowych etc.

Pozdrawiam
Marcin Ciesielski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-07-07 23:02:49

Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

snoopy:
> ... dalej uwazam ze z nim nie jest i z nim nie bedzie

Czyli jednak "nie zrobila".

Gdyby mogla to by "zrobila".
Po prostu "z jakichs wzgledow" nie moze nic wielkiego "zrobic".
Gosc albo chcial sie tylko dowartosciowac, albo nie ceni "w taki
sposob" tych co kreca na boku z innymi, albo zwyczajnie "zajety"
jakis.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry