Strona główna Grupy pl.rec.dom Problem z karaluchami...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem z karaluchami...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-02-27 13:12:20

Temat: Problem z karaluchami...
Od: Grzesiek <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej!

Niedawno nabyłem mieszkanie w 4ro piętrowym bloku (na 4 piętrze).
I jestem zły, gdyż pewien byłem ,że w 4 piętrowcu nie będzie karaczanów. A tu
masz...
w ostatnich dniach już kilka uśmierciłem. Pozaklejałem wszelkie możliwe dziury,
którymi mogłyby
się przedostawać, ale na niewiele się to zdało.

Proszę o pomoc, może ktoś z Was zna jakiś skuteczny środek na karaluchy.

Szukałem na google, ale znalazłem tylko oferty firm sprzedających środki owadobójcze.

--
Pozdrowienia, G

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-02-27 14:29:27

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: "HaNo" <z...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzesiek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dtutqv$blf$1@news.onet.pl...
Hej!

Niedawno nabyłem mieszkanie w 4ro piętrowym bloku (na 4 piętrze).
I jestem zły, gdyż pewien byłem ,że w 4 piętrowcu nie będzie karaczanów. A
tu masz...
w ostatnich dniach już kilka uśmierciłem. Pozaklejałem wszelkie możliwe
dziury, którymi mogłyby
się przedostawać, ale na niewiele się to zdało.

Proszę o pomoc, może ktoś z Was zna jakiś skuteczny środek na karaluchy.

Szukałem na google, ale znalazłem tylko oferty firm sprzedających środki
owadobójcze.

--
Pozdrowienia, G

Niestety jest to problem z ktorym sam sobie nie poradzisz. Wszyscy sąsiedzi
z klatki i bloku powinni też zacząć walczyć, tylko wtedy możecie liczyć na
zwycięstwo. U mnie po naradzie "blokowej" wystąpiliśmy do Spółdzielni o
deratyzację. Panowie wypryskali wszytskie zakamarki w mieszkaniach i
piwnicach, piony kanalizacyjne i kominy , po miesiącu powtórka i znowu po
jakimś czasie i robactwo wyginęło.
Powodzenia!
HaNo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-02-27 14:35:52

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: "m.k" <m...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj.
Walka, z góry skazana na niepowodzenie, tylko pojedyńcze bitwy można wygrać.
Ja po prostu przeniosłem się tam gdzie ich nie ma!!!. To było kilkanaście
lat temu, może coś się zmieniło?.
Życzę powodzenia.
Użytkownik "Grzesiek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dtutqv$blf$1@news.onet.pl...
Hej!

Niedawno nabyłem mieszkanie w 4ro piętrowym bloku (na 4 piętrze).
I jestem zły, gdyż pewien byłem ,że w 4 piętrowcu nie będzie karaczanów. A
tu masz...
w ostatnich dniach już kilka uśmierciłem. Pozaklejałem wszelkie możliwe
dziury, którymi mogłyby
się przedostawać, ale na niewiele się to zdało.

Proszę o pomoc, może ktoś z Was zna jakiś skuteczny środek na karaluchy.

Szukałem na google, ale znalazłem tylko oferty firm sprzedających środki
owadobójcze.

--
Pozdrowienia, G


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-02-27 14:44:31

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: "Tomek" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niedawno nabyłem mieszkanie w 4ro piętrowym bloku (na 4 piętrze).
I jestem zły, gdyż pewien byłem ,że w 4 piętrowcu nie będzie karaczanów. A
tu masz...
w ostatnich dniach już kilka uśmierciłem. Pozaklejałem wszelkie możliwe
dziury, którymi mogłyby
się przedostawać, ale na niewiele się to zdało.

Proszę o pomoc, może ktoś z Was zna jakiś skuteczny środek na karaluchy.



Nie ma skutecznego środka. A to dlatego, że złożone jaja przetrzymają
wszystko. Jeżeli same się nie wyniosą to jesteś na nie skazany. Mój ojciec
walczy z nimi kilkanaście lat. Wypróbował wszystko co możliwe. Po
najsilniejszych środkach nie było ich przez miesiąc. Potem zaczęły wyłazić
małe i zabawa od nowa. Psikanie nic nie daje, bo zabijasz tylko te co chodza
a przy okazji ty to wdychasz. Zalepianie kratek wentylacyjnych nic nie daje,
zresztą jest to zabronione w blokach. pozostaje tylko chowanie jedzenia,
utrzymywanie czystości. Stosuj chlebomór D, podobno jak się tego najedza to
nie kopulują :) - nie pozbędziesz całkowicie, ale populacja powinna
drastycznie spaść. Podobno uodparniają się na trucizne, więc dobrze ją
zmieniać.


Tomek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-02-27 15:08:14

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: "musta" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Najpierw sam walczylem (bezskutecznie) w wynajetym mieszkaniu ale z
rekomendacji kolegi wzialem firme dezynsekcyjna. Przyjechal facet opylil,
wzial 60zl. Karaluchy zdechly i sie nie pojawil zaden przez 1,5 roku. Potem
sie wyprowadzilem.

Czysto milo i przyjemnie.


Musta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-02-27 16:53:43

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: " JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzesiek napisał:

> [...]
> Proszę o pomoc, może ktoś z Was zna jakiś skuteczny środek na karaluchy.
> [...]

Masz dwa sposoby - naturalny lub chemiczny;p
Naturalny to kot (tylko uważaj na kociaki;p);*-)
A drugi tak wygląda http://www.dezder.com.pl/FOTO/350PX/globolpasta.gif
Tą pastą uskuteczniłam kilkuletnią walkę z tymi sublokatorami moich rodziców;)

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
http://ortografia.pl/

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-02-27 21:08:24

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: "tom" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzesiek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dtutqv$blf$1@news.onet.pl...
> Proszę o pomoc, może ktoś z Was zna jakiś skuteczny środek na karaluchy.
Ja użyłem Getox-a oraz żelu Blattanex (Bayer). Było ich całkiem sporo a po
użyciu w/w
środków od ok. 1 roku nie ma żadnego.

--
Pzdr,
Tom.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-02-28 07:05:28

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: Grzesiek <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Cześć!

Serdeczne dzięki za pomoc. Popróbuje każdego ze środków o których pisaliście.
Zrobię "mały" maraton testu środków chemicznych dla moich gości.
Może totalnie ich nie wytępię, ale przynajmniej wybiję połowę stada :-)

Dzięki raz jeszcze

--
Pozdrowienia, G

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-02-28 08:43:16

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: "Syla" <s...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Może nie uwierzycie, ale u mnie pomógł Rajd


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-02-28 08:47:01

Temat: Re: Problem z karaluchami...
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzesiek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:du0smv$v51$1@news.onet.pl...

Cześć!

Serdeczne dzięki za pomoc. Popróbuje każdego ze środków o których
pisaliście.
Zrobię "mały" maraton testu środków chemicznych dla moich gości.
Może totalnie ich nie wytępię, ale przynajmniej wybiję połowę stada :-)

Ja to jednak polecam wizytę fachowca. Miałem duży problem z mrówkami
faraona. Tez mi wszyscy mówili, że będzie duży problem by się tego pozbyć.
Fachowiec dobrał środek, wytropił ich trasy i po 3 dniach ani widu, ani
słychu. Róbmy swoje.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

drewmebel - ktos zna?
Lodowka do zabudowy - jaka polecacie???
zamki w oknach
Re: bojler, CWU
bojler, CWU

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »