| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-14 07:00:37
Temat: Problem z ryba w zupieWitam!
Zdarzylo mi sie tu i gdzie indziej to i owo napisac, ale poniewaz tu
po raz pierwszy wystepuje oficjalnie ;-) to sie przedstawie - Zbyszek
Nowakowski.
A problem mam taki troche...
Otoz kiedys na wyjezdzie zdarzylo mi sie zezrec (pisze w ten sposob,
bo tryb pochlaniania tej potrawy tak wlasnie wygladal) zupe rybna.
Niestety przepisu brak :-(, a dobre bylo, oj dobre...
I o ile smak "rosolu" udalo mi sie odtworzyc, o tyle nie moge sobie
poradzic z ryba. A chodzi o to, ze byla to najprawdopodobniej jakas
popularna ryba morska (mintaj?, morszczuk?), i mysle, ze
prawdopodobnie peklowana w jakiejs zalewie. Wygladala jak podsmazana
(lekko zloto-brazowy kolor) i w smaku tez nie tak pikantna jak reszta
zypy, czyli musiala zostac dodana pod koniec przygotowywania.
Probowalem podsmazac ja z ciemnym sosem sojowym, ale to nie to.
Ma ktos jakis pomysl?
A, i to byla jakas dalekowschodnia restauracja, ale w Polsce.
--
Pozdrawiam
Zbychu (Ivan)
N...@p...onet.pl => odpisujac usun "co trzeba"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |