Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Problem ze studiami - co sądzicie o tym?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem ze studiami - co sądzicie o tym?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-12 12:44:52

Temat: Problem ze studiami - co sądzicie o tym?
Od: "Paweł S" <x...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!!

Chciałbym opisać problem mojej kumpeli ze studiami. Ta sprawa jest o tyle
bulwersującą, że mnie ja bym dał tą sprawe w sądzie (Ale nie ma szans żeby
wygrać, pytałem sie na grupie prawo). Problem dotyczy mojej kumpeli, ja chce
jej pomóc. Jak ja sie o tym dowiedziałem, to zdębiałem.

Kumpela jest głucha i studiuje na Politechnice, ma indywidualny tok studiów
od 2 roku. 1 rok zaliczyła w miare dobrze, jest zdolna tzn nie miala
większych problemów z zaliczaniem 1 roku. Problemy zaczeły sie w 2 roku z
przedmiotu Asemblera, nie potrafiła tego zaliczyć. No to powtarzala 2 rok
jeszcze raz i ten problem nadal został. Jest również na 3 roku. Mówi mi że
ten gościu dołuje ją. Kazał chodzić na wykłady, konsultacje (Chodzila, ale
przeciez ona jest głucha, głuchy nie zrozumie co na wykładzie jest) No to
załatwiła u dziekana lekcje indywidualne, no i miała zajęcia indywidualne.
Ale nie potrafiła go zrozumieć do końca, bo miała problemy ze zrozumieniem.
Tłumaczył i tłumaczył, ale wmówił jej że wymaga systematyczności i to i to.
I to wmawianie doprowadziło do tego, że ją wykończyło to, załamała sie
psychicznie. Nie chodziła potem na konsultacje, bo wiadomo załamała sie tym.
Przez tego gościa miala problemy z zaliczeniem innych przedmiotów. Poczuła
sie rozgoryczona, bo inni studenci nie pisali tych programów, załatwili
gotowce i jako tako zaliczyli. Czuje sie oszukana, że takie przekręty robią
na uczelni. Mówiła że płakała przy nim... Prosila tego psorka o
udostepnienie jego wykładów, powiedział zeby od kolegów, koleżanek to
załatwiła sobie.Ale z tym jest trudno!. Psor zaczal potem gadac jak on sam
studiowal (Ludzie! Co ją to obchodzi, jak psor studiował!!! )Rozmawiała z
dziekanem, ale okazuje się ze dziekan broni tego psorka. Dziekan przyznał
sie jej, ze są przyjaciółmi, mówi że jest łagodny itd... Wg. mnie
wykładowca nie miał prawa tak ją dołować! Teraz jest taka sytuacja że chce
zrezygnować ze studiów, bo psychicznie ją zdołowal. Najpierw powiedziala
sekretarce ze chce zrezygnować, a ona byla w szoku mówi: "pani chce
zrezygnować?" I powiedziała że szkoda jej zdrowia, w pon. będzie ostatni
(być może) raz rozmawiać z dziekanem o rezygnacji. Gdyby nie miala problemów
z tym psorkiem to dalej by studiowała, ten psor ją całkowicie zniechęcił do
tego studiowania. Próbowała wynegocjować żeby ten przedmiot odłożyć, zmienic
psorka, ale to niemoźliwe. W sumie dziekan przekładał juz 3 razy ten
przedmiot, czuła
taką presje, że......

Przecież nie każdy jest taki mądry, że zrozumie to odrazu. Sa takie rzeczy
że człowiek nawet miesiącami myśli i nie kuma nadal.
A poza tym, to że jest głucha to nie znaczy że gorsza. Sama skończyła
normalne dla słyszących Liceum z dobrymi wynikami.

Doradziłem jej żeby spróbowała chociaż przenieść sie, ale nie ma takiego
kierunku na innych uczelniach. Doradziłem żeby u dziekana załatwiła być moze
Licencjat, ale nie ma tam Licencjatu. Przecież szkoda tracić to co sie
nauczyła.

Mi powiedziała że pogodziła juz sie z rezygnacją, ja natomiast bym walczył.
Psychicznie czuje się juz lepiej .

Jeżeli ktoś doradzi coś sensownego, to chętnie wysłucham.

PS. Mozliwe że nie jest to ta grupa, ale jakoś chce się dowiedzieć od Was
psychologów co sądzicie o tej sytuacji i co można dalej poradzić. Czy warto
dalej męczyć się? Bo wg. mnie tak, tyle że z daleka od tego gościa

Pozdrawiam Paweł S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-12 14:37:06

Temat: Re: Problem ze studiami - co sądzicie o tym?
Od: "Wojtek Zak" <z...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł S" <x...@x...pl> napisał w wiadomości
news:a1pb58$sve$1@news.tpi.pl...
> Witam!!
>
> Chciałbym opisać problem mojej kumpeli ze studiami. Ta sprawa jest o tyle
> bulwersującą, że mnie ja bym dał tą sprawe w sądzie (Ale nie ma szans żeby
> wygrać, pytałem sie na grupie prawo). Problem dotyczy mojej kumpeli, ja
chce
> jej pomóc. Jak ja sie o tym dowiedziałem, to zdębiałem.

\.....\

> Doradziłem jej żeby spróbowała chociaż przenieść sie, ale nie ma takiego
> kierunku na innych uczelniach. Doradziłem żeby u dziekana załatwiła być
moze
> Licencjat, ale nie ma tam Licencjatu. Przecież szkoda tracić to co sie
> nauczyła.

Nie wiem, czy nie ma, bo nie napisałeś dokładnie, jaki to kierunek ( z
pewnych względów - rozumiem).
Assembler kojarzy mi się z informatyką, mam nadzieję, że nie każą się tego
uczyć na budownictwie.
Jeśli chodziłoby o coś związane z informatyką, to w Warszawie jest Wyższa
Szkoła Informatyki Stosowanej i Zarządzania - Wydział Informatyki - o ile
wiem, mogą być studia i dzienne i zaoczne (zjazd co dwa tygodnie).
Po 3,5 roku tytuł inżyniera, a od roku mają uprawnienia do studiów
magisterskich.

Wiem, musiałaby dojeżdzać ze Śląska (zajrzałem do właściwości posta), ale
pociągi szybko jadą.
Ze mną studiowali ludze nawet z Opola, Brzegu i Wrocławia, a to trochę dalej
niż Gliwice.

Adresik: www.wsisiz.edu.pl, tylko coś w tej chwili nie można się połączyć,
więc nie mogę sprawdzić.
A wiem, że jest też jakaś informatyka na UW .... tak, że sytuacja jest
trudna, ale nie beznadziejna.
Pozdrów ode mnie swoją koleżankę - niech stara się, na ile może, nie
podłamywać.

A zakładając rzetelność twojego opisu problemu, to pan od assemblera nie
budzi we mnie sympatii.
Mógłby jej dać materiały.

Proponuję też, żeby ze wzgledu na swój problem ze słuchem podczas rozmowy z
dziekanem zaproponowała, żeby zostały jej jednak udostępnione materiały
p.psora w postaci elektronicznej - z jej zobowiązaniem się, że nie zostaną
przekazane czy udostępnione nikomu innemu i nie zostana wykorzystane do
innych celów niż zdanie egzaminu.

Jeszcze inna opcja - IF NOT opcja powyższa, zaproponować dziekanowi , aby
dał czas na kontakt z asystentami z innych uczelni - może np. dałoby się
znaleźć kogoś z Uniwerytetu Warszawskiego, Politechniki Warszawskiej, kto
udostępniłby twojej koleżance materiały do tego, co wykłada, w postaci
elektronicznej - z jej zobowiązaniem się jw.; jeśli ktoś chciałby - na
piśmie...
Poza tym jest taka forma zastrzeżenia w stosunku do autorskiego (załóżmy)
materiału - "na prawach rękopisu".

Może moje propozycje nie są optymalne, ale pokazują, że jak jest pomysł i
czyjaś dobra wola, to zawsze coś można zrobić.

Pozdrawiam

Wojtek

Pamiętam u siebie 3 lata temu egzamin z psychologii - najmniej słowni na
przestrzeni całych studiów okazali się panowie psychologowie z UW, uczący u
nas na gościnnych występach..
Mieliśmy semestr psychologii i po teście, który miał być łatwy, 20 osobom
zafundowali wakacje z książkami o psychologii. Treść wykładów i podana
podstawowa literatura nie zawierały odpowiedzi na wszystkie pytania z testu.
Nie dali możliwości poprawiania się, od razu 2 do indeksu, mało tego,
człowiek nieprawdziwie twierdził, że pani dziekan im tak kazała.
Dla porównania, wykładowcy z Politechniki Warszawskiej byli mocno wymagajacy
a materiał trudny i obszerny, ale co powiedzieli nt egzaminu, to
dotrzymywali.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-12 16:00:25

Temat: Re: Problem ze studiami - co sądzicie o tym?
Od: "Paweł S" <x...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie wiem, czy nie ma, bo nie napisałeś dokładnie, jaki to kierunek ( z
> pewnych względów - rozumiem).
> Assembler kojarzy mi się z informatyką, mam nadzieję, że nie każą się tego
> uczyć na budownictwie.
> Jeśli chodziłoby o coś związane z informatyką, to w Warszawie jest Wyższa
> Szkoła Informatyki Stosowanej i Zarządzania - Wydział Informatyki - o ile
> wiem, mogą być studia i dzienne i zaoczne (zjazd co dwa tygodnie).
> Po 3,5 roku tytuł inżyniera, a od roku mają uprawnienia do studiów
> magisterskich.

Nie chodzi tu o Ślask :-) Ja sam na Śląsku mieszkam, kumpela zupełnie gdzie
indziej. Kierunek to Informatyka specjalność Grafika komputerowa - dlatego
że jest uzdolniona plastycznie. Studia dzienne. Nie zdradze jaka to
Politechnika, wiadomo...


> Adresik: www.wsisiz.edu.pl, tylko coś w tej chwili nie można się połączyć,
> więc nie mogę sprawdzić.
> A wiem, że jest też jakaś informatyka na UW .... tak, że sytuacja jest
> trudna, ale nie beznadziejna.
> Pozdrów ode mnie swoją koleżankę - niech stara się, na ile może, nie
> podłamywać.
Dzieki, pozdrowię.

Teraz jakoś czuje sie lepiej, właściwie od paru miesięcy stara się to
wszystko doprowadzić do porządku. Podjela juz decyzje, ze rezygnuje (w
poniedzialek ostatni raz będzie rozmawiać z dziekanem), bo straciła juz
ochoty na tą uczelnie. Idzie do Policealnego Studium Informatycznego, na
grafike komputerową.


> A zakładając rzetelność twojego opisu problemu, to pan od assemblera nie
> budzi we mnie sympatii. Mógłby jej dać materiały.

Prosiła, ale na nic to sie nie zdało. Pisze wyrażnie.

> Proponuję też, żeby ze wzgledu na swój problem ze słuchem podczas rozmowy
z
> dziekanem zaproponowała, żeby zostały jej jednak udostępnione materiały
> p.psora w postaci elektronicznej - z jej zobowiązaniem się, że nie zostaną
> przekazane czy udostępnione nikomu innemu i nie zostana wykorzystane do
> innych celów niż zdanie egzaminu.

Wg. mnie juz za dużo sie nacierpiała, lepsze byłoby odsunąć ten przedmiot na
zawsze. Przecież Indywidualny Tok Studiów dopuszcza taką możliwość (dobrze
mówie?) Jeżeli dana osoba jest zdolna z innego, to po co nękać z tego czego
nie kuma?


> Jeszcze inna opcja - IF NOT opcja powyższa, zaproponować dziekanowi , aby
> dał czas na kontakt z asystentami z innych uczelni - może np. dałoby się
> znaleźć kogoś z Uniwerytetu Warszawskiego, Politechniki Warszawskiej, kto
> udostępniłby twojej koleżance materiały do tego, co wykłada, w postaci
> elektronicznej - z jej zobowiązaniem się jw.; jeśli ktoś chciałby - na
> piśmie...
> Poza tym jest taka forma zastrzeżenia w stosunku do autorskiego (załóżmy)
> materiału - "na prawach rękopisu".

J.w.

> Może moje propozycje nie są optymalne, ale pokazują, że jak jest pomysł i
> czyjaś dobra wola, to zawsze coś można zrobić.

Dziękuje za propozycję. Dodam iż nie warto stawiać sobie (często tak sobie
stawiają ambitni studenci) stawiać wysokich poprzeczek, np. studiując
jednoczesnie na wielu kierunkach. Takie mordowanie sie jest bezsensu, bo
odbywa to sie kosztem zdrowia. A zdrowie jak wiadomo, mamy tylko jedno.

To jest moja własna opinia, dlaczego tak sie dzieje:
Temu winne jest (hmm jakby to powiedzieć) sytuacja na rynku pracy. Bo często
aby dostać dobre zarobki i wymarzoną prace to muszą umieć duuzo więcej. I
niepotrzebnie sie tym katują. Potem jak przychodzi moment pójścia do pracy,
szukają pracy i tu nagle okazuje się że nie ma pracy i czują frustacje.



> Pozdrawiam

Nawzajem

> Pamiętam u siebie 3 lata temu egzamin z psychologii - najmniej słowni na
> przestrzeni całych studiów okazali się panowie psychologowie z UW, uczący
u
<wycięte>
> a materiał trudny i obszerny, ale co powiedzieli nt egzaminu, to
> dotrzymywali.

Wszystko zależy od mentalności psorków, jedni potrafią nieźle zdołować, inni
są super. Zycze wszystkim jak najmniej problemów z psorami :-)

Pozdrawiam Paweł S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

psychoneuroimmunologia
Lęk wysokości
Obraz dnia
Pytanie w sprawie terapii
terror w rodzinie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »