| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-15 22:55:44
Temat: Prosba o pomoc - Zoladki z indykaTak sie zlozylo, ze zostalem sam w domu a w lodowce znalazlem 1 kg zoladkow
z indyka.
Nie bardzo wiem co z tym mozna zrobic (doswiadczenie podpowiada, ze cos
pysznego).
Bardzo prosze o jakis prosty przepis.
Pozdrawiam
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-02-16 08:16:23
Temat: Re: Prosba o pomoc - Zoladki z indyka
Użytkownik "Darek" <d...@b...gnet.pl> napisał...
> Tak sie zlozylo, ze zostalem sam w domu a w lodowce znalazlem 1 kg
zoladkow
> z indyka.
> Nie bardzo wiem co z tym mozna zrobic (doswiadczenie podpowiada, ze cos
> pysznego).
> Bardzo prosze o jakis prosty przepis.
Po prostu udusić... tak jak żołądki z kurczaka...
A dokładnie jak...
Rozmrozić. Umyć. Osuszyć. Wrzucić na rozgrzany tłuszcz - najlepiej masełko,
ale może być olej - wtedy mniejsza szansa na przypalenie tłuszczu. Obsmażyć
porządnie, dodać drobno pokrojoną cebulkę, chwilę jeszcze posmażyć i podlać
wodą. Dusić do miękkości - żołądki indycze wymagają około dwóch godzin.
Zaraz na początku duszenia doprawić - wtedy mięsko dobrze przejdzie
przyprawami - uwaga z solą, bo jemy po prawie całkowitym odparowaniu wody.
Należy uważać, czy aby przy duszeniu woda nie odparowała całkowicie -
ewentualnie wodę uzupełniamy.
No i najważniejsze - czym doprawiamy: ziele angielskie, listek laurowy,
pieprz, papryka, gałka muszkatołowa, imbir i sól...
Hmm... Jeden taki indyczy żołądek mi starcza jako porcja obiadowa, a dwa to
już na pewno.
Smacznego!
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-16 09:09:37
Temat: Re: Prosba o pomoc - Zoladki z indyka> > Tak sie zlozylo, ze zostalem sam w domu a w lodowce znalazlem 1 kg
> zoladkow
> > z indyka.
> > Nie bardzo wiem co z tym mozna zrobic (doswiadczenie podpowiada, ze cos
> > pysznego).
> > Bardzo prosze o jakis prosty przepis.
>
> Po prostu udusić... tak jak żołądki z kurczaka...
> A dokładnie jak...
> Rozmrozić. Umyć. Osuszyć. Wrzucić na rozgrzany tłuszcz - najlepiej
masełko,
> ale może być olej - wtedy mniejsza szansa na przypalenie tłuszczu.
Obsmażyć
> porządnie, dodać drobno pokrojoną cebulkę, chwilę jeszcze posmażyć i
podlać
> wodą. Dusić do miękkości - żołądki indycze wymagają około dwóch godzin.
> Zaraz na początku duszenia doprawić - wtedy mięsko dobrze przejdzie
> przyprawami - uwaga z solą, bo jemy po prawie całkowitym odparowaniu wody.
> Należy uważać, czy aby przy duszeniu woda nie odparowała całkowicie -
> ewentualnie wodę uzupełniamy.
> No i najważniejsze - czym doprawiamy: ziele angielskie, listek laurowy,
> pieprz, papryka, gałka muszkatołowa, imbir i sól...
> Hmm... Jeden taki indyczy żołądek mi starcza jako porcja obiadowa, a dwa
to
> już na pewno.
> Smacznego!
> --
> Joanna
> http://jduszczynska.republika.pl
Dziekuje za przepis !
Lece po przyprawy i do dziela :-)
Pozdrawiam
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |