Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Yakub" <j...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Przerzut nowotwora płuc do mózgu
Date: Fri, 16 May 2008 22:28:17 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 36
Message-ID: <g0kqqj$qsm$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: bdg188.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1210969748 27542 83.27.248.188 (16 May 2008 20:29:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 16 May 2008 20:29:08 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6000.16545
X-Sender: 0YsF7Kwbm58rccCuokkAGg==
X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6000.16480
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:247111
Ukryj nagłówki
Witam
U mojego ojca w 2006 roku zdiagnozowano nowotwora płuc , przeszedl operację
i radioterapię po tym był dość słaby ale wszystko było ok do niedawna.
Dokładnie tydzień temu wszystko sie zmieniło zacząłem zauważać u niego
symptomy nieczym nieuzasadnionej agresji , skonsultowałem się ze znajomą
lekarką psychiatrii i powiedziała , że musi ojca obejrzeć po długich
namowach udało się go namówić na wizytę (nie poszedł do gabinetu lekarki
jako pacjent ale jako znajomy na pogawedkę towarzyską).Rozmowa trwała 4
godziny i wnioski jakie przedstawiła Psychiatra były wstrząsające ,
powiedziała że u mojego ojca możliwy jest przerzut nowotwora do mózgu
konkretnie do części prawej skroni i ucisk guza na mózg powoduje taką
agresję. Dodatkowo stwierdziła u niego silna psychozę ze skłonnością do
urojeń ( wyimaginował sobie że moja mama i siostra źle mu rzyczą i chcą jego
śmieci więc czuje zagrożenie z ich strony ja nie jestem przez niego
postrzegany jako "wróg" i właściwie jako jedyny mam jego zaufanie ale jest
ono bardzo kruche).Przeniósł sobie sypialnie do innego pokoju nie śpi w
jednym pomieszczeniu z moja mamą chodzi z pilotem od alarmu zainstalowanego
w domu zamontował nawet zamek w swojej nowej sypialni.Zniewolił moją mamę
nie może bez jego obecności rozmawiać ze mną nie może bez pozwolenia wyjść z
domu ,groził że coś jej zrobi, poprostu totalny obłęd.Lekarka zapisała
oczywiście leki ale nie chce ich przyjmować dostałem również krople , które
powinny go wyciszyć miałem je podawać mu bez jego wiedzy ale sam
przygotowuje sobie jedzenie więc nie ma szans na ich podanie.Dodam również ,
że po ostaniej kontroli w szpitalu dostał skierowanie na rezonans
magnetyczny ponieważ stracił węch i przygłuch.
Dzisiaj natomiast wyciszył sie jego agresja opadła zupełnie zmienił oblicze.
Dlatego pytania:
1)Czy rzeczywiście guz mózgu może powodować takie stany psychozy?
2)Czy ta nagła zmiana zachowania może wynikać z faktu , że guz troche
odpuścil np. zmalał ucisk?
3)Czy czasem nie jest to chłodna kalkulacja w stanie psychozy?
Może ktoś z was miał podobny przypadek w rodzinie lub zetknął się z czymś
takim jako lekarz?
Proszę o odpowiedzi , które będą dla mnie nioceniona pomocą
pozdrawiam Qba
|