Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Przyjaźń poza związkiem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przyjaźń poza związkiem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-04-26 23:21:39

Temat: Re: Przyjaźń poza związkiem
Od: "Artek" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie moją sprawą, dzięki wam może
uda mi się rozwiązać ten problem. Nie wiem ile z was jest obecnie w związku
małżeńskim, bo uważam, że w tak delikatnej sprawie czysta teoria, a
praktyczne zastosowanie to bardzo odległe kwestie. Może się mylę, ale myślę,
że rozmowa z małżonkiem(ką) dosłownie o wszystkim co robimy i myślimy może
uczynić więcej zła niż zachowanie niektórych sekretów dla siebie. W
odpowiedzi na pytania: jestem osiem lat po ślubie i uważam ten związek (po
różnych obserwacjach) za jeden z bardziej udanych. Jeśli chodzi o moje
przyjaciółki to jedno jest pewne: nie chciałbym aby któraś z nich była moją
żoną, choć lubię z nimi rozmawiać i przebywać w ich towarzystwie. Po prostu
znalazłem z nimi wspólny język i łatwiej mi się teraz z nimi porozumieć niż
z ich mężami, którzy (uwaga!) byli moimi przyjaciółmi za czasów
kawalerskich. Stała się dziwna rzecz, od tej pory jak każdy z nas znalazł
sobie wybrankę i coraz mniej czasu mieliśmy na to aby się spotykać (wiadomo:
dzieci, rodzina, sprawy zawodowe itp.) zaczynało brakować nam wspólnego
języka. Spotykaliśmy się tylko okazjonalnie (imieniny, Sylwester, chrzciny,
komunie). I właśnie z nimi miałem sobie coraz mniej do powiedzenia, a z ich
żonami coraz więcej (rzecz paradoksalna). Tak to się zaczęło. Obecnie
spotykam się z nimi średnio raz, dwa razy w miesiącu w przyjemnym
niezatłoczonym lokalu i rozmawiamy sobie o życiu i naszych codziennych
problemach (zaznaczam że to dobra terapia dla obu stron). Co ciekawsze, to
one się znają, ale żadna nie wie, że ta druga się ze mną spotyka. Mężowie
też nie wiedzą. Myślę, że to ma swój specyficzny urok i po co to zmieniać??
Jeśli chodzi o wątek erotyczny, być może miałbym z tym problem, (nie powiem
to atrakcyjne kobiety) ale z moją żoną pod tym względem układa mi się
nienajgorzej i na razie to nie jest takie istotne. Chyba czasem każdemu
zdrowemu facetowi chodzą pogłowie różne kosmate myśli, ale w tym przypadku
wszystko jest w normie. O dziwo trwa to już z pięć lat.


--
Artek

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Im bardziej staramy się coś zrozumieć
tym bardziej staje się to niezrozumiałe

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-04-27 10:36:39

Temat: Re: Przyjaźń poza związkiem
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 25 Apr 2001 07:19:06 +0200, "Artek" <a...@w...pl> wrote:

>Czy istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną?? Jestem żonaty, ale mam
>dwie dobre przyjaciółki (mężatki) z którymi uwielbiam się spotykać i
>godzinami rozmawiać. One zresztą też. Żona, którą bardzo kocham nie wie o
>tym. Ja tylko z nimi rozmawiam, ale boję się powiedzieć o tym żonie. Czy ja
>robię coś złego?? Czy to jest w ogóle normalne??

jestes zonaty i bardzo kochasz zone, one sa mezatkami - uklad jest
jasny i prosty, wiec w czym problem? moze wygladaloby to inaczej,
gdyby one byly samotnymi "siksami" lub ty bylbys samotnym facetem do
wziecia... ale skoro jest, jak jest, to moim zdaniem jest to bardzo
zdrowy uklad... ale lepiej, zeby zona o tym wiedziala - bowiem dlugo
utrzymywane niedomowienia moga sie kiedys zemscic... to samo dotyczy
mezow tych kobiet... moze zwiekszenie grona z 3 do 6 osob niczego nie
zepsuje a dodatkowo zapoczatkuje bardzo "pozyteczna" przyjazn trzech
malzenstw?
z obserwacji mojej blizszej i dalszej rodziny wyciagnalem wniosek, ze
takie paczki zlozone z kilku zaprzyjaznionych, trwalych malzenstw
jezdzace razem w gory, czy chodzace razem na kregle (hehehe) to
sensowny i mily sposob na przetrwanie w tym swiecie ;)


--
[cookie]
fidonet: 2:482/64

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-27 14:04:17

Temat: Re: Przyjaźń poza związkiem
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

> ... wiec w czym problem? ...

No wlasnie, w czym?
Moze w tym ze ktos sie boi 'spojrzec prawdzie w oczy'...?

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-01 20:50:52

Temat: Re: Przyjaźń poza związkiem
Od: "Bee" <t...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Myślę, że przyjaźń istnieje między kobietami i mężczyznami, zwłaszcza teraz
w tych trochę trudnych a trochę zwariowanych czasach, ale ta Twoja raczej do
tych nie należy. Nie można budować przyjaźni, miłości na kłamstwie. Piszesz
że kochasz swoją żonę, chyba kogoś oszukujesz, siebie, ją i nas wszystkich,
jak można kogoś kochać i jednocześnie oszukiwać, to absurd.
Czy myślisz że jak się kiedyś o tym dowie z jakiegoś innego źródła, to da ci
wiarę że to czysta przyjaźń? Nie sądzę.
Jeśli chcesz stracić żonę to postępuj tak dalej, jeśli Ci zależy na żonie i
kochasz ją tak jak piszesz to postaraj się tę sytuację zmienić, podobała mi
się propozycja Marka o rozszerzeniu tej przyjaźni na małżeństwa.
Jestem kobietą, jestem tez żoną(bardzo zazdrosną nawiasem mówiąc) ale
toleruję przyjaźń mojego męża z inna kobietą.
Zresztą sam widzisz że coś jest nie tak w Twoim postępowaniu, po co się
męczyć, taka sytuacja jest niezdrowa dla Was wszystkich.
Pozdrawiam i życzę sukcesu.
Beata
Artek napisał(a) w wiadomości: <9c7657$h4h$1@news.tpi.pl>...
>Czy istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną?? Jestem żonaty, ale mam
>dwie dobre przyjaciółki (mężatki) z którymi uwielbiam się spotykać i
>godzinami rozmawiać. One zresztą też. Żona, którą bardzo kocham nie wie o
>tym. Ja tylko z nimi rozmawiam, ale boję się powiedzieć o tym żonie. Czy ja
>robię coś złego?? Czy to jest w ogóle normalne??
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Depresja
eksperymenty
test nastroju
Psychoterapia [jest ktos z Lodzi ?]
Slyszeliscie o nowym adresie BB?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »