| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-30 21:24:23
Temat: Psychologia studia - egzamyWitam was
Tak przy okazji sesji przypomnialo mi sie pytanko
ktore mnie kiedys meczylo, a mianowicie wybierajac
droge zycia rozwazalem tez aby studiowac psychologie
i tu moje pytanie dlaczego na psychologie kazali by
mi zdawac biologie lub historie. O ile historie jeszcze
jakos rozumiem to biologi wcale.
Czy wiedza z biologii przydaje sie w ogole podczas
studiowania. To samo sie tyczy historii, ,czy ma to
sprawdzic - sam nie wiem - moze mozliwosc
przyswajania matarialu czy cos :))
Pozdrawiam
Rafik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-01-30 23:19:07
Temat: Re: Psychologia studia - egzamy> Witam was
Yo!
> i tu moje pytanie dlaczego na psychologie kazali by
> mi zdawac biologie lub historie. O ile historie jeszcze
> jakos rozumiem to biologi wcale.
Od razu widze, ze UAM :-)
Na niektorch uczelniach zdaje sie obydwa te przedmioty
+ testy wiedzy ogolnej z domieszka pytan IQ + j.polski
+ (czasem) matematyka. Ogolnie im szerszy zakres wiedzy
wymaganej na egzaminie tym potencjalnie wieksza szansa
wybrania bardziej zdolnych ludzi, o szerszych horyzontach
itd.
I ma to swoje przelozenie w praktyce bowiem studiuje dwa
kierunki i studenci psychologii sa moim zdaniem bardziej
otwarci, o szerszych zainteresowaniach, bardziej gietcy
umyslowo niz porownywalna grupa kontrolna przyszych
politologow.
> Czy wiedza z biologii przydaje sie w ogole podczas
> studiowania.
Przydaje sie dokladnie biologia molekularna i genetyka,
do tego wiedza z zakresu ukladu nerwowego i systemow
wydzielniczych. Te zagadnienia sa dosc silnie walkowane
i mnie jako osobie zdajacej historie bylo bardzo ciezko
przez pierwsze miesiace. Po prostu nie mialem zadnej bazy
wiedzy i zarowno wyklady jak i cwiczenia byly dla mnie
niezrozumiale zanim nie nauczylem sie podstaw.
Znajomosc zoologii czy botaniki (zwlaszcza tej drugiej)
jest przydatna na tyle co historia.
> To samo sie tyczy historii, ,czy ma to
> sprawdzic - sam nie wiem - moze mozliwosc
> przyswajania matarialu czy cos :))
Historia daje Ci szersza "wiedze ogolna" bo coz innego
mozna brac pod uwage podczas rekrutacji na psychologie
skoro przemdiot ten w szkolach srednich praktycznie
nie wystepuje.
Im Twoja baza wiedzy jest bogatsza tym lepiej przyswajasz
nowe informacje, latwiej Ci stworzyc nowe polaczenia
semantycze z juz posiadana wiedza, pobijasz odrobine
wspolczynnik inteligencji skrystalizowanej itd.
Na dobra jednak sprawde podczas egzaminow trzeba ogolnie
zapytac "o cos" zeby poradzic sobie z duza liczba kandydatow.
I dotyczy to kazdego kierunku.
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 08:42:32
Temat: Re: Psychologia studia - egzamy
> > Czy wiedza z biologii przydaje sie w ogole podczas
> > studiowania.
>
> Przydaje sie dokladnie biologia molekularna i genetyka,
> do tego wiedza z zakresu ukladu nerwowego i systemow
> wydzielniczych. Te zagadnienia sa dosc silnie walkowane
> i mnie jako osobie zdajacej historie bylo bardzo ciezko
> przez pierwsze miesiace. Po prostu nie mialem zadnej bazy
> wiedzy i zarowno wyklady jak i cwiczenia byly dla mnie
> niezrozumiale zanim nie nauczylem sie podstaw.
Podpisuje sie pod tym co napisal Wilczek!
Na pierwszym roku mielismy zajecia z Biologicznych podstaw zachowania ....
czyli fizjologia czlowieka z naciskiem szczegolnym na uklad nerwowy ....
uffff pamietam ze wielu osobom, ktore na egzaminach wstepnych zdawaly polski
lub historie przedmiot ten sprawial okrutne problemy ....
Za to wszyscy i tak byli slabi ze statystyki ... moze dlatego ze statystyke
na psychologii powinien wykladac psycholog a nie matematyczka ;-)))
Oliwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 09:19:02
Temat: Re: Psychologia studia - egzamy> Podpisuje sie pod tym co napisal Wilczek!
> Na pierwszym roku mielismy zajecia z Biologicznych podstaw zachowania ....
> czyli fizjologia czlowieka z naciskiem szczegolnym na uklad nerwowy ....
> uffff pamietam ze wielu osobom, ktore na egzaminach wstepnych zdawaly
polski
> lub historie przedmiot ten sprawial okrutne problemy ....
> Za to wszyscy i tak byli slabi ze statystyki ... moze dlatego ze
statystyke
> na psychologii powinien wykladac psycholog a nie matematyczka ;-)))
>
> Oliwia
>
Dziekuje
czyli jednak biologia tez wazna, chodzilo mi wlasnie o to czy zostaje to
wykorzy
stane. A co sadzicie o studiowaniu psychologii wieczorowo - jako drugi
kierunek.
I jak to sie ma np jako drugi kierunek do ekonomii. I jak oceniacie stopien
trudnosci
studiowania - chodzi mi o to czy da sie to zrobic - tzn. czy wiedza jest
blizsza np.
prawu czyli kucie non stop na pamiec czy raczej hmmm podejsciu aby
zrozumiec.
Pewnie prawda lezy po srodku ale co wy sadzicie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-31 09:36:11
Temat: Re: Psychologia studia - egzamy A co sadzicie o studiowaniu psychologii wieczorowo - jako drugi kierunek.
> I jak to sie ma np jako drugi kierunek do ekonomii.
Zalezy od tego co chcesz robic po studiach ? Gdzie i w jakim charakterze
pracowac ? i co najbardziej pociaga Cie w psychologii?
Jak chcesz zalozyc gabinet terapeutyczny to ekonomia jak najbardziej ci sie
przyda ;-)
Jak chcesz zostac finansista czu businessmanem to psychologia takze znajdzie
zastosowanie chocby w prezenatacjach czy autoprezentacjach, wywieramu wplywu
na innych ....
to zalezy ....
Oliwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-01 01:37:33
Temat: Re: Psychologia studia - egzamy> A co sadzicie o studiowaniu psychologii wieczorowo - jako drugi kierunek.
> I jak to sie ma np jako drugi kierunek do ekonomii. I jak oceniacie stopien
trudnosci
> studiowania - chodzi mi o to czy da sie to zrobic - tzn. czy wiedza jest blizsza
np.
> prawu czyli kucie non stop na pamiec czy raczej hmmm podejsciu aby zrozumiec.
> Pewnie prawda lezy po srodku ale co wy sadzicie?
Dla mnie dosc istotnym argumentem przemawiajacym za wyborem psychologii jako
kierunku dalszego ksztalcenia byla wlasnie jego uniwersalnosc i przydatnosc
w wielu dziedzinach zycia. W koncu isota kazdej dzialanosci jest czlowiek jako
jednostka badz grupa a tymze zajmuje sie psychologia. Biorac pod uwage wspoleczny
rynek pracy nie zakladam, ze bede na pewno pracowal jako psycholog ale moze
jedynie wykorzystywal te wiedze w pracy. Stad uwazam, ze jesli masz czas i ochote
na pewno studia psychologiczne Ci nie zaszkodza ;-)
Tryb nauczania z cala pewnoscia rozni sie od prawa, choc oczywiscie sa przedmioty
w ktorych trzeba przyswoic duza ilosc materialu (np. wlasnie ta biologia czy
masa abstrakcyjnych pojec z psychologii poznawczej) jednak wiele zagadnien nie
wymaga az takich nakladow pamieciowych ;-) Co ciekawe liczba egzaminow jest
bardzo wysoka... moze to specyfika psych na UAM? W kazdym razie Ciebie chyba
ta uczelnia interesuje wiec to istota informacja.
Nie wiem co chcesz wiedziec wiecej?
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-02 00:20:55
Temat: Re: Psychologia studia - egzamy> Dla mnie dosc istotnym argumentem przemawiajacym za wyborem psychologii
jako
> kierunku dalszego ksztalcenia byla wlasnie jego uniwersalnosc i
przydatnosc
> w wielu dziedzinach zycia.
Tu sie zgodze i dlatego mysle ze do ekonomii tez mi sie przyda, tzn. tak jak
do
kazdej innej pracy i w ogole.
> Stad uwazam, ze jesli masz czas i ochote
> na pewno studia psychologiczne Ci nie zaszkodza ;-)
i tu wlasnie jest problem ochote duuza - ale z czasem moze byc kiepsko,
zakladam ze
na 4 roku juz bedzie luzniej wiec bede mial troche czasu wolnego wiecej,
> Tryb nauczania z cala pewnoscia rozni sie od prawa, choc oczywiscie sa
przedmioty
> w ktorych trzeba przyswoic duza ilosc materialu (np. wlasnie ta biologia
czy
> masa abstrakcyjnych pojec z psychologii poznawczej) jednak wiele zagadnien
nie
> wymaga az takich nakladow pamieciowych ;-)
To mnie pocieszyło, kazda dziedzina nowa wymaga uczenia na pamiec w jakis
sposob,
jednak ciezko wchodzi mi wiedza typu np. Historia Mysli Ekonomicznej: ten
powiedzial to
wtedy, a nastepny to wtedy, a po nim ten itp. etc. od starożytności do dziś
:))
>
> Nie wiem co chcesz wiedziec wiecej?
Wiec skorzystam i zadam nastepne pytanie - moze raczej o subiektywne
odczucia
czy wedlug was da sie studiowac dwa kierunki tu akurat ekonomie i
psychologie
(np. wieczorowo), tzn. czy bedzie to po prostu za duzo, tzn. w sensie studio
wanie dwoch kierunkow i na nic innego nie ma czasu,
drugi problem studiowanie dwoch kierunkow - wtedy ani jeden ani drugi nie
mozna
dobrze zglebic - bo nie ma czasu nawet na poszerzanie wiedzy zakladajac ze
podsta
wy wymagane sie przyswoi.
I trzeci (no to juz sie problemow nazbieralo :)) czy skoro nie koniecznie
chcialbym
traktowac psychologie jako dziedzine zarobkowa czy nie lepiej po prostu, po
uzgodnie
niu np. z wami jaka literature warto zglebic - chodzi mi np o sprawy ktore
nie wykorzy
stam w zyciu - np. ta biologia - nie studiowalem wiec sie tego czepilem bo
moze akurat
cos z tego jest zyciowe. Wiec problem - czy duzo jest przedmiootow (tez w
zasadzie
subiektywne ale moze da sie poprzec faktami) ktore nie sa "zyciowe" a
traktowane
jako hmm sztuka dla sztuki. Przyklad z ekonomii (moze dlugawy) wedlug mnie
np. taka
ekonomia-matematyczna - przedmiot ciekawie w sposób stricte matematyczny
opisujacy teorie wyboru konsumenta itp. jednak wedlug mnie jego przydatnosc
w zyciu
normalnym a nawet zawodowym jest praktycznie zerowa - biorac pod uwage ze
na innych przedmiotach poznalem te same zaleznosci ale nie wglebiajac sie "a
bardzo"
jak to wyglda na psychologii?
> --
> -=Pozdrowionka=-
I wzajemnie Pozdrawiam
Rafik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-04 00:09:16
Temat: Re: Psychologia studia - egzamy> To mnie pocieszyło, kazda dziedzina nowa wymaga uczenia na pamiec w jakis
> sposob,
> jednak ciezko wchodzi mi wiedza typu np. Historia Mysli Ekonomicznej: ten
> powiedzial to
> wtedy, a nastepny to wtedy, a po nim ten itp. etc. od starożytności do dziś
> :))
To Cie pociesze, ze Historii Mysli Psychologicznej nie muszisz sie za bardzo
uczyc jako, ze na egzaminie u prof. Stachowskiego mozna bez problemu
"pracowac grupowo" nawet takiemu dyletantowi w sciaganiu jak mnie calkiem
niezle sie udalo.
> Wiec skorzystam i zadam nastepne pytanie - moze raczej o subiektywne
> odczucia
> czy wedlug was da sie studiowac dwa kierunki tu akurat ekonomie i
> psychologie
> (np. wieczorowo), tzn. czy bedzie to po prostu za duzo, tzn. w sensie studio
> wanie dwoch kierunkow i na nic innego nie ma czasu,
Sam studiuje rownolegle psychologie i politologie, do tego pracuje w pewnym
sensie zawodowo, szukam tez innej pracy, rozsylam LM itd. Problem z czasem
to zawsze zjawisko zlozone. Nie znam slowa nuda jako, ze na subskrybowanych
przez siebie grupach dyskusyjnych moglbym bez problemu zuzywac 24h/dzien :-)
Mam o tyle latwiej, ze mam indywidualny tok studiow i moge dowolnie wybierac
przedmioty z poszczegolnych lat - minus to to, ze musze obydwa kierunki
zrobic w 5 lat... Na 4 roku chyba jednak nie bedziesz mial zadnych problemow
zeby sie wyrobic z dwoma kierunkami.
> drugi problem studiowanie dwoch kierunkow - wtedy ani jeden ani drugi nie
> mozna
> dobrze zglebic - bo nie ma czasu nawet na poszerzanie wiedzy zakladajac ze
> podsta
> wy wymagane sie przyswoi.
_Zawsze_ znajdziesz czas na to _CO_CIE_INTERESUJE_ Zdaje sobie jednak sprawe
z tego, ze nadmiar powoduje zmeczenie i plytsze zglebienie tematu totez
uczeszczam na wszystkie zajecia i staram sie aktywnie w nich uczestniczyc.
Wtedy polowe roboty mam z glowy.
> I trzeci (no to juz sie problemow nazbieralo :)) czy skoro nie koniecznie
> chcialbym
> traktowac psychologie jako dziedzine zarobkowa czy nie lepiej po prostu, po
> uzgodnie
> niu np. z wami jaka literature warto zglebic - chodzi mi np o sprawy ktore
> nie wykorzy
> stam w zyciu - np. ta biologia - nie studiowalem wiec sie tego czepilem bo
> moze akurat
> cos z tego jest zyciowe. Wiec problem - czy duzo jest przedmiootow (tez w
> zasadzie
> subiektywne ale moze da sie poprzec faktami) ktore nie sa "zyciowe" a
> traktowane
[...]
> jak to wyglda na psychologii?
Przejzyj sobie caly program studiow na http://main.amu.edu.pl/~uampsych
chyba zakladka "dydaktyka" i sam ocen. Wlasciwie nie ma zbednych przedmiotow
co moge potwierdzic np. tym, ze w ramach studiow miedzywydzialowcyh wg
regulaminu obowiazuje mnie po 70% na mgr. W praktyce na politologii faktycznie
jest tyle a na psychologii... 100% (na pierwszym roku nie trzeba brac filozofi).
Reszta jest obowiazkowa.
Patrzac na psychologie pod katem zastosowan mozliwych do zintegrowania
z ekonomia na pewno nie przyda Ci sie owa historia mysli psychologicznej
(wlasciwie nie wiem komu sie przyda... zreszta malo co z tego pamietam :-)),
psychologia rozwojowa nie za bardzo, metodologia ze statystyka... moze
nie az w takim wymiarze ale wazna rzecz takze w codziennnym zyciu.
Psychiatria... tez raczej zbedna. Co do biologii na prawde tak bym sie
nie zrazal, zawsze uczylem sie tylko historii a przedmiot jest na prawde
ciekawy i tez pozwala Ci spojrzec na wiele rzeczy, procesow z innej
perspektywy.
Musisz sam zdecydowac - jesli Twoja wizja psychologii opiera sie na lekturze
ksiazki Cialdiniego czy ogolnie literatury z psychologii spolecznej to mozesz
sie zawiesc :-). Psychologia to nie tylko psych. spoleczna :-)
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |