« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-07 10:36:28
Temat: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?Witam grupowiczów
Czy sa jakies skuteczne sposoby na zwalczenie tego dziadostwa w mieszkaniu?
Pozdrwiam
Alex07
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-07 11:00:16
Temat: Re: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?> Czy sa jakies skuteczne sposoby na zwalczenie tego dziadostwa w
> mieszkaniu?
jeśli masz zsypy na klatce to zacząc od ich zaspawania
Pozniej tylko wspólna akcja z sąsiadami bo sam nie wytępisz
JerzyR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-07 11:30:18
Temat: Odp: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?
> jeśli masz zsypy na klatce to zacząc od ich zaspawania
nie mam
> Pozniej tylko wspólna akcja z sąsiadami bo sam nie wytępisz
było, wróciło wszystko "do normy" po trzech miesiącach...
ehhh
alex07
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-07 12:07:10
Temat: Re: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?"Alex07" wrote in message news:dd4ref$jb$1@atlantis.news.tpi.pl...
| było, wróciło wszystko "do normy" po trzech miesiącach...
|
| ehhh
W akademiku skutkowaly takie kostki niemieckie, ktore rozkladalo sie w
newralgicznych miejscach. Nazwy niestety juz nie pomne. Kupione byly w
zwyklym sklepie gospodarczym, cena byla jakas taka dosyc smieszna, a
skutecznosc swietna - ani sztuki darmowych lokatorow w pokoju blisko kuchni
(kto widzial akademikowa kuchnie, ten wie, o czym mowie ;). Moze poszukaj
czegos takiego? Nie wiem, czy zadzialaja u Ciebie, ale mozna sprobowac...
Bozenka :-)
sloneczna miodzio dziewczyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-07 16:06:42
Temat: Odp: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?
> W akademiku skutkowaly takie kostki niemieckie, ktore rozkladalo sie w
> newralgicznych miejscach. Nazwy niestety juz nie pomne.
niestety najwazniejszego ::(
>Moze poszukaj czegos takiego?
z tego co sie zdazylem zorientowac takich kostek jest na naszym rynku od
groma i ciut ciut.
Takze taka rada to zadna rada
alex07
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-07 16:17:04
Temat: Re: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?"Alex07" wrote in message news:dd5bkh$rq8$1@nemesis.news.tpi.pl...
| >Moze poszukaj czegos takiego?
|
| z tego co sie zdazylem zorientowac takich kostek jest na naszym rynku od
| groma i ciut ciut.
| Takze taka rada to zadna rada
A to sorry....
Zycze powodzenia w wojnie.
Bozenka :-)
sloneczna miodzio dziewczyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-07 18:41:52
Temat: Re: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?
Użytkownik "JerzyR" <j...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
news:42f5e9ab$1@news.vogel.pl...
> > Czy sa jakies skuteczne sposoby na zwalczenie tego dziadostwa w
> > mieszkaniu?
>
> jeśli masz zsypy na klatce to zacząc od ich zaspawania
> Pozniej tylko wspólna akcja z sąsiadami bo sam nie wytępisz
>
A ja zrobilam tak...
Wszystkie wloty i wyloty rur z mieszkania uszczelnilam sylikonem
a kratki wenytlacyjne zamurowalam. Wiem,ze to wbrew przepisom ale moje
zdrowie psychiczne jest
wazniejsze. Nastepnie wezwalam pana,ktory spryskal przede wszystkim
kuchnie, lazienke ,wszystkie okna od zewnatrz i drzwi wejsciowe. Od kilku
lat mam spokoj ( a sasiedzi dalej walcza).
szanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-08-07 18:50:43
Temat: Re: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?> Wszystkie wloty i wyloty rur z mieszkania uszczelnilam sylikonem
> a kratki wenytlacyjne zamurowalam.
kurcze zdolna jestes
czemu moja zona tego nie potrafi :(
> Nastepnie wezwalam pana,ktory spryskal przede wszystkim
> kuchnie, lazienke ,wszystkie okna od zewnatrz i drzwi wejsciowe. Od kilku
> lat mam spokoj ( a sasiedzi dalej walcza)
A ile taki pan sobie zyczy za taka usluge?
pzdr
alex07
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-08-07 19:01:36
Temat: Re: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?W: news:42f652d3$0$15472$f69f905@mamut2.aster.pl
Od: Szanna <s...@w...pl>
Było:
> A ja zrobilam tak...
> Wszystkie wloty i wyloty rur z mieszkania uszczelnilam sylikonem
> a kratki wenytlacyjne zamurowalam. Wiem,ze to wbrew przepisom ale
> moje zdrowie psychiczne jest
Jak ci się wymiesza gaz ziemny z powietrzem w odpowiednich proporcjach to
będziesz mogła międzynarodową stację kosmiczną z bliska obejrzeć...
> wazniejsze. Nastepnie wezwalam pana,ktory spryskal przede
> wszystkim kuchnie, lazienke ,wszystkie okna od zewnatrz i drzwi
> wejsciowe. Od kilku lat mam spokoj ( a sasiedzi dalej walcza).
Nie trzeba się zamykać silikonem, można nałożyć na wytypowane ścieżki "Pasta
na prusaki Globol" szafki i ściany - po umyciu - spryskać Getox-em a
testować czy się udało zwalczyć dowolnym "prusako*lepem*" ;-) Cykl rozwojowy
trwa dwa tygodnie czyli truć trzeba conajmniej trzy!
http://www.dezyder.pl/ > Deratyzacja > Preparaty...
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Zajrzyj tu: http://www.lysiak.chrzanik.com/index.php
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-08-08 06:04:18
Temat: Re: (Pyt) Jak pozbyć się 100 milionów karaluchów?Alex07 wrote:
> Czy sa jakies skuteczne sposoby na zwalczenie tego dziadostwa w mieszkaniu?
W mieszkaniu raczej nie zwalczysz.
Skutecznie można zwalczyć w budynku - ale najlepiej byłoby się
wyprowadzić na kilka tygodni.
Tak robili w akademiku w wakacje: po sesji - gazowanie, akademik
zamknięty, za 2 tygodnie - drugie gazowanie. Po kolejnych 2 tygodniach -
wietrzenie i sprzątanie WARSTWY robali.
Spokój był na 2-3 lata - później wróciły :) - ale to nieuniknione, jeśli
ludzie się przemieszczają z gratami między akademikami.
A w Twoim przypadku - wystarczy jeden syfiarz w bloku - i wszyscy mają
przerąbane, bo uszczelnianie mieszkania jest kiepskim półśrodkiem - a i
tak wlezą :)
Można je tylko zniechęcić przez sterylną czystość - żeby nie miały po co
przyłazić.
Plus oczywiście chemia, ale raczej jako uspokojenie sumienia, że cos
jednak się starasz :)
Ale i tak raz na jakiś czas któryś się zabłąka.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie - dosyć radykalne.
Można sobie zafundować mrówki faraona. Będziesz miał z głowy wszelkie
inne robactwo (mrówki zżerają jaja i larwy innych owadów). No ale....
Ja, gdybym miał wybierać - wolałbym mrówki :)
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |