| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-02 12:25:35
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]Lia napisał(a):
> Dnia 2005-03-02 12:58:32 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
> przyrody grupowicz *medea* skreślił te oto słowa:
>
>
>
>>>Ale zabieraja je sobie bez pytania niestety...
>>
>>A po co komu łożysko po porodzie? Zabiera się je na pamiątkę albo chowa
>>w trumienkę? ;-)
>
>
> Wiesz... skoro ktoś zarabia na częsci Twojego ciała to nie chciałabyś też
> na tym zarobic? ;]
No, chyba że w tym kontekście, to tak ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-03-02 13:02:05
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]star <s...@s...com> napisał(a):
> Wisz co, nie bez kozery napisalam o porodzie lotosowym, pogooglaj;),
No nie przy jedzeniu!!!
Nie guglaj, obrzydliwe i idiotyczne.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 13:05:06
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]Jolanta Pers wrote:
> Nie guglaj, obrzydliwe i idiotyczne.
Hehe, mialam takie same odczucia. To mogli tylko Amerykanie wymyslic;)
--
star
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 13:53:39
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]star napisał(a):
> Jolanta Pers wrote:
>
>>Nie guglaj, obrzydliwe i idiotyczne.
>
>
> Hehe, mialam takie same odczucia. To mogli tylko Amerykanie wymyslic;)
Oj, podajcie jakiegoś linka, bo ja wyguglałam tylko jakieś książki na
temat porodu lotosowego na stronach różnych księgarni wysyłkowych, i już
mi się odechciało guglać.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 14:00:59
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]medea wrote:
> Oj, podajcie jakiegoś linka, bo ja wyguglałam tylko jakieś książki na
> temat porodu lotosowego na stronach różnych księgarni wysyłkowych, i
> już mi się odechciało guglać.
http://www.pregnancy.com.au/lotus_birth_1.htm
Gdzies bylo cale story, kilkutygodniowe, z fotami, ale nie pamietam gdzie
dokladnie.
--
star
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 14:20:24
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]medea <e...@p...fm> napisał(a):
> > Hehe, mialam takie same odczucia. To mogli tylko Amerykanie wymyslic;)
>
> Oj, podajcie jakiegoś linka, bo ja wyguglałam tylko jakieś książki na
> temat porodu lotosowego na stronach różnych księgarni wysyłkowych, i już
> mi się odechciało guglać.
>
http://www.naturalfamilyco.com/graphics/LotusBirthGa
llery.pdf
jak dla mnie to bzdura - po to chyba jest 9 miechow w brzuchu mamy, a nie
tydzien po porodzie zeby cuda "wyssac" z lozyska, no i ta ideologia o czuciu
sie samotnym - dlatego wlasnie amerykanie kojarza mi sie z glupkami, ktorzy w
poswieceniu dla Boga rezygnuja z ukochanych czipsow i taki dar skladaja w
kosciele (serio! kolezanka kolegi z natchniona mina mu opowiadala,
jaki "sakrifajs" zrobila)
zdrowki
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 14:22:49
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]"agnieszka" <a...@b...pl> wrote in message news:d0485k$74d$1@news.onet.pl...
> I przyznam szczerze, ze sie zastanawialam nad tym... Ale jesli w koncu z
> lozyska sa pobierane komorki macierzyste to dlaczego nie ma ich byc w
> maseczkach do wlosow...
komorki macierzyste chyba nie sa pobierana z lozyska.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 15:30:49
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d04g6m$v24$1@proxy.provider.pl...
> Oj, podajcie jakiegoś linka, bo ja wyguglałam tylko jakieś książki na
> temat porodu lotosowego na stronach różnych księgarni wysyłkowych, i już
> mi się odechciało guglać.
W skrócie: po porodzie nie odcinają pępowiny tylko zostawiają noworodka
połączonego tą pępowiną z łożyskiem jeszcze przez jakiś czas (kwestia dni
czy tygodni). Bo niby odcięcie może powodować szok, który dziecko potem
pamięta i może mieć to negatywny wpływ
na jego dalsze życie. Że ktoś to wymyslił...
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 15:52:34
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]Użytkownik medea napisał:
> Ale jesli w koncu z lozyska sa pobierane komorki macierzyste to dlaczego nie ma ich
byc w
>> maseczkach do wlosow...
>
>
>
> Komórki macierzyste, z tego co wiem, pobierane są z krwi pępowinowej. A
> druga sprawa - łożysko po porodzie i tak juz się do niczego nie
> przydaje, więc czemu by nie zrobić z niego maseczki? ;-) A ta "placenta"
> to chyba jednak jest z łożysk zwierzęcych.
Troszke ogolnikowo napisalam, ze wzgledu na to iz mowa o lozysku:)
Komorki macierzyste sa pobierane z krwi pepowinowej, ktora rowniez
znajduje sie w lozysku:) Oto link:
http://www.longavita.pl/index.php?menu=1&sm=km_kp
Agusik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-02 17:13:29
Temat: Re: Pytanie do Lii o Placentę :) [juz OT]Dnia 2005-03-02 15:20,Użytkownik Hania ziewnął szeroko i rzekł:
> dlatego wlasnie amerykanie kojarza mi sie z glupkami, ktorzy w
> poswieceniu dla Boga rezygnuja z ukochanych czipsow i taki dar skladaja w
> kosciele (serio! kolezanka kolegi z natchniona mina mu opowiadala,
> jaki "sakrifajs" zrobila)
Tak zupełnie OT, ale wiesz, ja bym ludzkich poświęceń nie obśmiewała,
niezależnie od tego, jakie one by nie były i jakiemu bogu byłyby
składane. Każde poświęcenie dla dobrej sprawy ubogaca wewnętrznie, warto
o tym pamiętać. Jeśli o mnie chodzi, mogłabym złożyć w kościele ekspres
do kawy i tylko ja wiedziałabym, ile to dla mnie znaczy.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |