| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2006-02-08 21:52:42
Temat: Re: Pytanie do kobietVilar napisał(a):
> Mezczyzna tez czlowiek!!!!
Jasne Monika, ale nie chodzi mi o Twoje empatyzowanie się z samcem,
tylko czy uważasz, że taka "dominacja" wiąże się u kobiet z porządaniem,
odczuciem jego atrakcyjności? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2006-02-08 23:23:36
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dsdmv3$buf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:43ea5746$0$1462$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> Oczywiście, ale o ile nic się nie zmieniło to żyjemy w miare
>> cywilizowanym
>> świecie. I przy wyborze partnera kierujemy się logiką, korzystamy z
>> mózgu.
>> To czy ktoś jest alfa czy beta nie ma aż takiego znaczenia.
>
> - kobieto, nie miałaś nigdy przypadku, że jakiś koleś się za Tobą uniżenie
> uganiał, że aż zbierało Ci się na mdłości na samą myśl i widok??????? Od
> czego to zależało? Od cech charakteru! Zgadnij co - te cechy charakteru
> mogą się dynamicznie zmieniać, więc jeśli w wysezonowanym związku z
> wyższymi
> wartościami nagle facet zacznie przejawiać takie cechy, które na początku
> w
> ogóle by Cię od niego odrzuciły - to żadne wyższe wartości nie pomogą i
> związek się rozleci. Czy to takie trudne?
>
>
Nie. Tacy rezygnuja odrazu. Na to tez sa sposoby.
>> Te "niższe" jak określasz warstwy mają znaczenie w pierwszych chwilach
>> spotkania z daną osobą.Potem kontrole przejmuje mózg. (logika,wiedza nie
>> wiem jak to określić).
>
> - racja, że potem dochodzą inne elementy ale jak zabraknie tych
> fundamentalnych wszystko się rozleci.
>
Ale ja nie neguje wartosci podstawowych, czysto biologicznzch. Tylko
twierdze, ze nawet jesli ktos z biologicznego punktu widzenia jest
pociagajacy to nie znaczy, ze odrazu przypasuje.
>
>> Jeśli jest źle zawsze będzie gorzej!!!!!
>
> - to jest pseudologika - z tego, że jest źle nie wynika, że będzie gorzej
> ale układając to w zdanie z warunkiem "jeśli" ma się wrażenie, że tak
> jest.
> Dobre w polityce albo do radzenia sobie z ciemniakami ale lepiej nie rób
> sobie tego swojemu mózgowi...
>
Uwierz mi ze ostatnio mi sie to w zupelnosci sprawdza. A moj mozg przestal
funkcjonowac po dzisiejszej wizycie na wydziale.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2006-02-09 00:35:11
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43ea7b20$0$1459$f69f905@mamut2.aster.pl...
> > - racja, że potem dochodzą inne elementy ale jak zabraknie tych
> > fundamentalnych wszystko się rozleci.
> >
> Ale ja nie neguje wartosci podstawowych, czysto biologicznzch. Tylko
> twierdze, ze nawet jesli ktos z biologicznego punktu widzenia jest
> pociagajacy to nie znaczy, ze odrazu przypasuje.
- no to w końcu "jesteśmy w domu", bo dokładnie mam takie samo zdanie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2006-02-09 00:39:59
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dse2of$e24$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:43ea7b20$0$1459$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> > - racja, że potem dochodzą inne elementy ale jak zabraknie tych
>> > fundamentalnych wszystko się rozleci.
>> >
>> Ale ja nie neguje wartosci podstawowych, czysto biologicznzch. Tylko
>> twierdze, ze nawet jesli ktos z biologicznego punktu widzenia jest
>> pociagajacy to nie znaczy, ze odrazu przypasuje.
>
> - no to w końcu "jesteśmy w domu", bo dokładnie mam takie samo zdanie.
>
Chyba się nie dogadam z Tobą w ciągu kilku najblizszych dni. Więc narazie
odstąpię od dyskusji-zanim odbije mi do końca.
--
Helicobacter pylori:
najwierniejszy przyjaciel studenta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2006-02-09 13:17:49
Temat: Re: Pytanie do kobietUżytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43ea8d04$0$1468$f69f905@mamut2.aster.pl...
> > - no to w końcu "jesteśmy w domu", bo dokładnie mam takie samo zdanie.
> >
> Chyba się nie dogadam z Tobą w ciągu kilku najblizszych dni. Więc narazie
> odstąpię od dyskusji-zanim odbije mi do końca.
- jak tam chcesz - ja się z Tobą dogadałem.....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2006-02-09 13:31:46
Temat: Re: Pytanie do kobietUżytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dsffek$40h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:43ea8d04$0$1468$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Chyba się nie dogadam z Tobą w ciągu kilku najblizszych dni. Więc narazie
>> odstąpię od dyskusji-zanim odbije mi do końca.
>
> - jak tam chcesz - ja się z Tobą dogadałem.....
Na tej zasadzie - to każda Twoja :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2006-02-09 14:34:33
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43ea5445$1$1471$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dsd9a0$caa$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie wiem jak z Paulą, ale ze mną, aż tak źle nie jest.
No bez przesady, gdybym miała wybierać między różowym polarem a marznięciem
to jednak skusiłabym się na ten różowey sweterek :) Nie jestem jakąś
fanatyczką czerni. Więc pocieszam się, że może ze mną tez jeszcze nie jest
tak źle, co? ;)
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2006-02-09 14:39:09
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dsd9a0$caa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Paula" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dsd5cf$p1t$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Ten różowy sweterek jest konieczny? Ja nie mam nic przeciwko kobiecości,
> ale
>> różowy sweterek?? :) Cóż, ja muszę się przyznać, że też nie znoszę
> różowego
>> koloru - za bardzo kojarzy mi się z Barbie (a nie z kobiecością :) ) Jest
>> wiele innych ciuchów, które podkreślają kobiece kształty, a wcale nie
>> musi
>> być to coś różowego...nieprawdaż?
>> A gdy laska jest tak ładna, że nie musi się malować? Wtedy kosmetyki
> mogłyby
>> tylko zniszczyć jej naturalne piękno...więc taka też jest mało kobieca?
>
> - luźniej musicie do tego podchodzić, tak tylko walnąłem z grubej i na
> oślep
> i nie wiedziałem, że temat z kosmetykami i z różowym tak zassie na
> poważnie... Czegoś się człowiek zawsze nauczy :-)
>
> Tak naprawdę to z kolorami jest chyba inaczej - np. moja siostra i ja
> bardzo
> lubimy jaskrawe kolory typu Barbie. Ja mam z tym kłopot, bo jak raz
> zobaczyłem różowy polar to musiałem go mieć (jest w różne fajne wzory i
> jaskrawe kolory a nie jeden "płaski" różowy). W życiu nie założyłem nic
> czarnego oprócz spodni i skarpet. Raz na jakimś wyjeździe z grupą w góry
> była laska, która wciąż chodziła cała na czarno. W którymś momencie było
> jej
> zimno i dałem jej ten polar - odskoczyła od różowego jak od ognia -
> wolałaby
> zamarznąć...
Bo różowy to ostatnio najmodniejszy kolor i wszyscy wkoło chodzą w różowych
ciuchach i chyba dlatego zaczęło mnie to wkurzać :)
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2006-02-09 14:51:30
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dsdmv3$buf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:43ea5746$0$1462$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> Oczywiście, ale o ile nic się nie zmieniło to żyjemy w miare
>> cywilizowanym
>> świecie. I przy wyborze partnera kierujemy się logiką, korzystamy z
>> mózgu.
>> To czy ktoś jest alfa czy beta nie ma aż takiego znaczenia.
>
> - kobieto, nie miałaś nigdy przypadku, że jakiś koleś się za Tobą uniżenie
> uganiał, że aż zbierało Ci się na mdłości na samą myśl i widok???????
Niektórym zbiera sie na mdłości (jeśli facet ich nie interesuje) a inne są
zachwycone, że ktoś tak bardzo za nimi szaleje (ale zachwycone będą tylko
te, którym ten facet również się podoba i ma u nich jakieś szanse).
Przynajmniej tak zawsze było w moim przypadku. Gdy od początku nic mnie w
kolesiu nie pociąga, w ogóle mnie nie interesuje, to może on za mną latać i
płaszczyć się przede mną, ale wzbudzi w ten sposób tylko moją litość...aż z
czasem zaczyna mnie wkurzać swoją natrętnością. Nie wiem czy to normalne,
ale u mnie zawsze to pierwsze wrażenie jest decydujące. Jeśli gość od razu
mi się nie spodoba to jakoś chyba podświadomie go skreślam i nie daję mu
szans na to, aby mi udowodnił, że jednak jest interesujący, bo i tak wiem
(zakodowałam to sobie) że mnie nie przekona. Czy wszyscy tak mają?
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2006-02-09 16:02:22
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dsffek$40h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:43ea8d04$0$1468$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> > - no to w końcu "jesteśmy w domu", bo dokładnie mam takie samo zdanie.
>> >
>> Chyba się nie dogadam z Tobą w ciągu kilku najblizszych dni. Więc narazie
>> odstąpię od dyskusji-zanim odbije mi do końca.
>
> - jak tam chcesz - ja się z Tobą dogadałem.....
>
Bardzo się cieszę, bo ja mam problem nie tylko ze zrozumieniem Ciebie, ale
nawet przestaje rozumieć to co sama pisze.
--
Helicobacter pylori:
najwierniejszy przyjaciel studenta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |