| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-24 14:58:55
Temat: Re: Pytanie dot. "Wybranych postow"> Wyjasniam: chodzi o minke ktora wyglada mniej wiecej tak:
> /.../
albo jakos tak:
___ ___
_ <o>
L
O /
;D
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-24 17:23:35
Temat: Re: Pytanie dot. "Wybranych postow"
"jbaskab" w news:c1elud$3ge$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
/.../
> Piata godzina. Fajna, odpowiednia, aby skonczyc tą komedię omyłek.
Czym skończyć? Dopisaniem się do miłosiernego śpiewu bejsbolisty?
Pięknie.
Miałem cichą nadzieję, ze stać Cię na pogodzenie się z własnymi
wątpliwościami, bez rozstrzygnięć.
Rozumiem, że posiadasz wystarczającą ilość wiedzy, aby zająć stanowisko
zgodne z zaprezentowanym przez czołowego prymitywa grupy, tzn:
^^rozmawiasz z "bezmozgim kretynem", który na dodatek cierpi na
^^"zalosne uposledzenie etyczne" i nazywa się "alle-szui".
Świetnie.
Pogratulować.
/.../
> Widzę po prostu,
> że Ty interpretujesz moje słowa niezgodnie z moimi intencjami.
Nie wiesz, że to jest zjawisko dość powszechne? Tyle tylko, że od pewnego
czasu to moje słowa bywają interpretowane niezgodnie z moimi intencjami.
I to tylko dlatego, ze podsuwam w nich zwykle rozwiązanie wymagające
drobnego wysiłku umysłowego - spojrzenia na sprawy z dwóch punktów
widzenia i samodzielnego zlokalizowania tego, który jest moim, a nie który jest
tym, jaki czytelnik chce i potrafi usłyszeć.
Nie lubię podawać ludziom gotowych rozwiązań.
Mam to we krwi. I wiem dlaczego.
/.../
> > Pass...
> > Skoro przestajemy się rozumieć.
>
> Chyba psychologia to nauka która polega na zrozumieniu człowieka?
Zrozumiałaś?
Chyba tak, skoro iskasz się z "bezmózgim wyznawcą Pisma Świętego",
chełpiącym się swego czasu tym, że - cytuję:
"ja mam tak ze mnie w zasadzie wala normy spoleczne o ile mi nie pasuja. "
To rzeczywiście jest dobry materiał na wyznacznik norm etycznych.
> Kiedys rozmawiałam z przyjaciółką o starych czasach. Żadne z naszych
> wspomnień, tych drobnych ale bardzo ważnych, nam się nie pokrywało. Ona nie
> pamiętała naszej jedynej poważnej kłótni, ja nie pamiętałam paru innych
> kluczowych, z jej punku widzenia, spraw. Dwie różne historie.
> W przypadku takiego czytania, być może, łatwiej jest zrozumieć drugą stronę.
Dla mnie to jest oczywiste i co więcej, dokładnie o tym cały czas mówię,
nie znajdując jakoś zrozumienia.
Czyli mam teraz rozumieć, że proponowałaś mi to w dobrej wierze?
A czy rozumiesz jak ja reaguję na "radosne tańce" nad moją otwartą trumną
odprawiane przez osobę, która nie dość, że się wyparła przeszłości, wykopała
mnie ze swego życia podkutymi butami, to jeszcze czerpie teraz przedziwne
korzyści z udostępniania intymnych szczegółów ogółowi słuchaczy?
Czy masz jakiś własny pogląd na ten rodzaj znieczulicy?
Czy doświadczenie z historią Twojej przyjaciółki może tu być pomocne?
> I nie mów o zafałszowaniu historii. Ty dysponujesz w każdym momencie tylko
> swoją, subiektywnie postrzeganą a ja swoją. Na co komu potrzebna obiektywna
> historia? Ona zresztą nie istnieje. Jeżeli traktować ją jako interpretacje faktów.
[cieszę się, bo to moje słowa].
Wybacz. O zafałszowaniu mówiłem w odniesieniu do mojego prywatnego życia,
co do którego mam zdecydowanie lepszy ogląd niż ktokolwiek.
Jeśłi więc ktokolwiek dokonuje _fałszywych_ interpretacji moich intencji,
muszę to prostować. To ja znam własną historię a nie jej zewnętrzny interpretator.
A jeśli jedno wydarzenie jest interpretowane kolizyjnie przez dwie osoby,
i prywatne roztrząsania nie przynoszą rezultatu, to uważasz, że należy je wywlekać
na forum? Gdzie argumenty merytorycznie przestają kompletnie mieć znaczenie,
a zaczyna się wolna amerykanka typu "alle-szui" i tańcowała rybazrakiem?
> Szczególnie, gdy tak jak w tym idiotycznym wątku, rozmawiają osoby
> kompletnie się nie rozumiejące: Ja jestem, od paru dni, osobą bardzo
> szczęśliwą, tak zupełnie bez powodu, Ty widzę, jestes pełny goryczy. Ja
> snuję akademickie dywagacje, Ty przezywasz. Nie dziwię Ci się, ale nie
> jestem w stanie dostroić się do Ciebie.
Dlatego powiedziałem pass...
Nie przeszkodziło Ci to jednak wejść w synchronizm z czarkiem, który
przecież również dysponuje tylko własną historią.
> Jezeli nie chcesz kontynuować tej dyskusji to nie kontynuuj. Zdaję sobie
> sprawę, że włażę do Ciebie z butami i grzebię w otwartej ranie.
Dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę.
Jeszcze lepiej by było, gdybyś zdawała sobie sprawę z jej źródeł.
> Aska
>
Karolinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-24 19:07:37
Temat: Re: Pytanie dot. "Wybranych postow"
"... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> wrote in message
> Karolinka
Aaa! Juz wiem. Teraz Allusiek bedzie cwiczyl luzactwo podpisowe aby sie z
"Marianny" jakos wylgac.
Bosz, jakiz ty jestes przewidywalny....Jak cie ktos spytal o ksiazke jaka
masz przy lozku, to potem przez tydzien tutaj ciagle jakies tytuly
rzucales - aby udowodnic,ze czytasz ksiazki!
Bidulek. Niewolnik wlasnorecznie uplecionej klatki ze strachami. Juz, juz z
ciebie schodze, chrzescijankam, milosiernam.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 01:18:28
Temat: Re: Pytanie dot.eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
<c1fedu$fjg$1@news.onet.pl>
[...]
<
< Tylko przypomnę, że spod Alla adresu wyszła sinusoida.
<
A Ty nieuku jeden, ignorancie Ty. Przecie wszyscy widzą
manipulatorze Ty jeden że to cosinusoida jest.
Będzie tu mamił kukułka różowe.
Będzie mi tu insynuował, że All dresy nosi.
No i co wyjęto Ci szydełkiem zworkę, co ?
< dziękuję, do widzenia
< :-))
< ett
< Żabki Wy moje, z latareczkami.
muK, muK.
< :-)))
<
(((-:
keicup.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 07:24:17
Temat: Re: Pytanie dot. "Wybranych postow"
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c1forl$989$1@news.onet.pl...
> > Wyjasniam: chodzi o minke ktora wyglada mniej wiecej tak:
> > /.../
>
> albo jakos tak:
> ___ ___
> _ <o>
> L
> O /
>
> ;D
>
> Czarek
No to ja jeszcze o interpretację poproszę:)
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 07:57:54
Temat: Re: Pytanie dot. "Wybranych postow"Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:c1g54t.3vs9sgn.2@ghost.h337fd5d2.invalid...
>
> "jbaskab" w news:c1elud$3ge$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> /.../
>
>
> > Piata godzina. Fajna, odpowiednia, aby skonczyc tą komedię omyłek.
>
> Czym skończyć? Dopisaniem się do miłosiernego śpiewu bejsbolisty?
> Pięknie.
Czy Ty Allu czytasz to co ja piszę, czy czytasz to co chcesz przeczytac:-)?
Czy też robisz sobie żarty? Jezeli tak, To powodzenia- ja tam mogę
potłumaczyć jeszcze.
Cierpliwa jestem:-)
Skonczyć komedię omyłek- tzn. nie ciagnac jej dalej, bo do niczego nie
prowadzi, a nie roztrzygnać "dobre- złe".
> Rozumiem, że posiadasz wystarczającą ilość wiedzy, aby zająć stanowisko
> zgodne z zaprezentowanym przez czołowego prymitywa grupy, tzn:
> ^^rozmawiasz z "bezmozgim kretynem", który na dodatek cierpi na
> ^^"zalosne uposledzenie etyczne" i nazywa się "alle-szui".
Zajmuję swoje własne stanowisko. Nie Twoje, nie Czarka, nie Evy. Moje.
> > Chyba psychologia to nauka która polega na zrozumieniu człowieka?
>
> Zrozumiałaś?
Spałam jeszcze:-). Miało być "zdąża do poznania człowieka"
> Chyba tak, skoro iskasz się z "bezmózgim wyznawcą Pisma Świętego",
> chełpiącym się swego czasu tym, że - cytuję:
> "ja mam tak ze mnie w zasadzie wala normy spoleczne o ile mi nie pasuja. "
>
> To rzeczywiście jest dobry materiał na wyznacznik norm etycznych.
Wybacz Allu. Od lat dziecinnych, nikt mi nie mówił z kim mam się przyjaźnić,
z kim iskać i z kim rozmawiać. Normy moralne nie przechodza na zasadzie
zarazy, by była konieczna kwarantanna. Moje normy moralne, ktore nie są
twoimi normami moralnymi, pozwalaja mi na rozmowę z Czarkiem i na
znajdowanie przyjemnosci w niej. Jestem w stanie dostrzec, że czasami Czarek
bywa cieplejszy zarówno od Ciebie jak i mnie. No i jeszcze parę innych
rzeczy:)
Koniec tematu.
>>Dwie różne historie.
> > W przypadku takiego czytania, być może, łatwiej jest zrozumieć drugą
stronę.
>
> Dla mnie to jest oczywiste i co więcej, dokładnie o tym cały czas mówię,
> nie znajdując jakoś zrozumienia.
> Czyli mam teraz rozumieć, że proponowałaś mi to w dobrej wierze?
A dałam Ci powody abyś to zinterpretował jako złośliwość? Ciekawa jestem....
> A czy rozumiesz jak ja reaguję na "radosne tańce" nad moją otwartą trumną
> odprawiane przez osobę, która nie dość, że się wyparła przeszłości,
wykopała
> mnie ze swego życia podkutymi butami, to jeszcze czerpie teraz przedziwne
> korzyści z udostępniania intymnych szczegółów ogółowi słuchaczy?
> Czy masz jakiś własny pogląd na ten rodzaj znieczulicy?
> Czy doświadczenie z historią Twojej przyjaciółki może tu być pomocne?
Sprostowanie: to co się zarzucało Evie, to brak jakichkolwiek szczegółow.
Poza tym,
na ten temat juz pisałam z Toba. I nie zamierzam więcej rozgrzebywać tej
historii.
> > I nie mów o zafałszowaniu historii. Ty dysponujesz w każdym momencie
tylko
> > swoją, subiektywnie postrzeganą a ja swoją. Na co komu potrzebna
obiektywna
> > historia? Ona zresztą nie istnieje. Jeżeli traktować ją jako
interpretacje faktów.
>
> [cieszę się, bo to moje słowa].
> Wybacz. O zafałszowaniu mówiłem w odniesieniu do mojego prywatnego życia,
> co do którego mam zdecydowanie lepszy ogląd niż ktokolwiek.
> Jeśłi więc ktokolwiek dokonuje _fałszywych_ interpretacji moich intencji,
> muszę to prostować. To ja znam własną historię a nie jej zewnętrzny
interpretator.
> A jeśli jedno wydarzenie jest interpretowane kolizyjnie przez dwie osoby,
> i prywatne roztrząsania nie przynoszą rezultatu, to uważasz, że należy je
wywlekać
> na forum? Gdzie argumenty merytorycznie przestają kompletnie mieć
znaczenie,
> a zaczyna się wolna amerykanka typu "alle-szui" i tańcowała rybazrakiem?
Znasz moje zdanie. Jezeli nie, to poczytaj moją odpowiedz Evie pare postów
wyżej, w tym samym wątku. Cos o taplaniu się w błocku...
> > Szczególnie, gdy tak jak w tym idiotycznym wątku, rozmawiają osoby
> > kompletnie się nie rozumiejące: Ja jestem, od paru dni, osobą bardzo
> > szczęśliwą, tak zupełnie bez powodu, Ty widzę, jestes pełny goryczy. Ja
> > snuję akademickie dywagacje, Ty przezywasz. Nie dziwię Ci się, ale nie
> > jestem w stanie dostroić się do Ciebie.
>
> Dlatego powiedziałem pass...
> Nie przeszkodziło Ci to jednak wejść w synchronizm z czarkiem, który
> przecież również dysponuje tylko własną historią.
A znasz taki przebój: "Bo do tanga trzeba dwojga" :)?
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 08:49:23
Temat: Re: Pytanie dot.
Użytkownik "puciek2" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1gt54$1qa$1@inews.gazeta.pl...
> eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
> <c1fedu$fjg$1@news.onet.pl>
> [...]
> <
> < Tylko przypomnę, że spod Alla adresu wyszła sinusoida.
> <
>
> A Ty nieuku jeden, ignorancie Ty. Przecie wszyscy widzą
> manipulatorze Ty jeden że to cosinusoida jest.
> Będzie tu mamił kukułka różowe.
> Będzie mi tu insynuował, że All dresy nosi.
> No i co wyjęto Ci szydełkiem zworkę, co ?
Te elektryk :-))
> < dziękuję, do widzenia
> < :-))
> < ett
> < Żabki Wy moje, z latareczkami.
>
> muK, muK.
>
>
> < :-)))
> <
>
> (((-:
>
>
> keicup.
Bo to jest tak.
Siała baba mak.
A ustawa mówiła tak.
Nie siej babo maku,
chłopa masz w tartaku.
A ona siała.
Tu chrzęst ziaren
tam zgrzyt piły.
Nie siej babo maku
gdy chłop w tartaku!
Tną żywcem, i piły,
szelest ziaren,
lekko na bani.
Nie siej babo maku
gdy chłop w tartaku!
Ale siała.
Musiała?
Widać, chciała!
Łup dup.
A ona siała.
Nie widząc łupu.
Gwizd pizd.
Sieje łona.
Nie słysząc gwizdu.
Szast prast
wreszcie ją otrzeźwiło.
Biegnie do tartaku,
a tu dwóch Franków.
Jeden w dół od pasa,
drugi w górę.
Zapłakała,
kierownik przytulił
i spytał...
Siejesz babo mak?
Zawszę sieję,
załkała.
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 08:55:45
Temat: Re: Pytanie dot. "Wybranych postow"jbaskab:
> No to ja jeszcze o interpretację poproszę:)
Tego sie niestety nie da opowiedziec slowami. :))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 13:56:39
Temat: Re: Pytanie dot.eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
<c1hni7$f6d$1@news.onet.pl>
[...]
> > < Tylko przypomnę, że spod Alla adresu wyszła sinusoida.
> > <
> >
> > A Ty nieuku jeden, ignorancie Ty. Przecie wszyscy widzą
> > manipulatorze Ty jeden że to cosinusoida jest.
> > Będzie tu mamił kukułka różowe.
> > Będzie mi tu insynuował, że All dresy nosi.
> > No i co wyjęto Ci szydełkiem zworkę, co ?
>
> Te elektryk :-))
A ten się uparł i w kółko to samo powtarza.
Cosinus mówie. ((-:
>
> > < dziękuję, do widzenia
> > < :-))
> > < ett
> > < Żabki Wy moje, z latareczkami.
> >
> > muK, muK.
> >
> >
> > < :-)))
> > <
> >
> > (((-:
> >
> >
> > keicup.
>
> Bo to jest tak.
> Siała baba mak.
> A ustawa mówiła tak.
> Nie siej babo maku,
> chłopa masz w tartaku.
> A ona siała.
>
Baba w domu była i
wiernie służyła,
a chłop zażył wywar z maku
mówi nierób, że w tartaku
a ona nie śmiała
nic nie powiedziała
> Tu chrzęst ziaren
> tam zgrzyt piły.
> Nie siej babo maku
> gdy chłop w tartaku!
> Tną żywcem, i piły,
> szelest ziaren,
> lekko na bani.
>
A że w banie mak go walił
zgrzyty chrzęsty słyszeć musi
baba siedzi patrzy tylko
chłop jej ledwie nie zadusi
Nie siej maku bo łeb pęka
W piłę mu się zmienia ręka
> Nie siej babo maku
> gdy chłop w tartaku!
> Ale siała.
> Musiała?
> Widać, chciała!
>
Ach ty babo wredna taka
wypad już z mego tartaka
Wszystkoś se ukartowała
małoś łba mi nie urwała
> Łup dup.
> A ona siała.
> Nie widząc łupu.
> Gwizd pizd.
> Sieje łona.
> Nie słysząc gwizdu.
> Szast prast
> wreszcie ją otrzeźwiło.
> Biegnie do tartaku,
> a tu dwóch Franków.
> Jeden w dół od pasa,
> drugi w górę.
>
Słyszysz świzdy gwizdy durna
ja pracuje a tyś chmurna
niec nie mówi gdy chłop rzecze
tylko sieje i złorzeczy
łeb już chłopu ledwie pęka
Patrzy Franek jego ręka ...
To uchwycić go próbuje
ale w dół się ześlizguje
> Zapłakała,
> kierownik przytulił
> i spytał...
> Siejesz babo mak?
>
A gdy chłopa zabierali
baba tęskno zapłakali
chłop z oddali jeszcze krzyczy
widzisz babo coś zasiała
> Zawszę sieję,
> załkała.
>
Nie prędko się
zaśmieje bo łkała
aż się zatkała.
> ett
>
>
keicup.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 18:03:16
Temat: Re: Pytanie dot. "Wybranych postow"
"jbaskab" w news:c1hlan$1en$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
/.../
> > Pięknie.
> Czy Ty Allu czytasz to co ja piszę, czy czytasz to co chcesz przeczytac:-)?
> Czy też robisz sobie żarty? Jezeli tak, To powodzenia- ja tam mogę
> potłumaczyć jeszcze.
>
> Cierpliwa jestem:-)
Dzięki.
Absurdem jest uważanie kogokolwiek za anioła.
Jednak od przejawu człowieczeństwa, do kreowania
belzebuba, jest sporo kosmicznej drogi.
A najbardziej wstrząsające jest coś, co w fizyce nazywa się tunelowaniem.
To szokujące zjawisko polega na gwałtownej zmianie stanu energetycznego
prowadzące do ... innego wszechświata.
/.../
> Wybacz Allu. Od lat dziecinnych, nikt mi nie mówił z kim mam się przyjaźnić,
> z kim iskać i z kim rozmawiać. /.../
Świetnie.
/.../
> > Nie przeszkodziło Ci to jednak wejść w synchronizm z czarkiem, który
> > przecież również dysponuje tylko własną historią.
>
>
> A znasz taki przebój: "Bo do tanga trzeba dwojga" :)?
Więc jednak to tango odtańczyłaś.
Tylko dlaczego mnie kojarzy się Saint Saěns...?
> Aska
>
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |