« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-09-17 14:21:27
Temat: PyzyPysk bardzo dziekuje przepis sobie wydrukowalam i chyba wyprobuje
wkrotce ale rzeczywiscie nie o te pyzy mi chodzi.Michal masz racje
poszukuje przepisu na pyzy z ciasta ziemniaczanego i nadziewane
miesem.Jako ze czytam tutaj niesamowite przepisy z calego swiata
myslalam ze jeszcze ktos i w Polsce jada takie nasze tradycyjne
pyzy.Pozdrawiam Magdalena Dz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-09-18 08:43:27
Temat: Re: Pyzy
Pyzy ziemniaczane
1,5 kg surowych ziemniaków, 75 dkg ugotowanych ziemniaków, 50 dkg mielonego
mięsa, duża cebula, sól, pieprz, słonina lub boczek do kraszenia.
Surowe ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce, odcisnąć sok (zostawić go aby
odstał się krochmal). Dodać go do masy ziemniaczanej. Gotowane ziemniaki
przekręcić przez maszynkę. Połączyć obie masy, doprawić solą i wyrobić
ciasto. Cebulę obrać i drobno posiekać, zrumienić na tłuszczu Dodać do
mielonego mięsa. Przyprawić farsz i podsmażyć. Gotowy wystudzić. Z ciasta
formować małe placki, nakładać na nie farsz, dokładnie zlepić i formować
kule. Pyzy gotować 10-15 min. we wrzącej, osolonej wodzie i podawać ze
stopioną słoniną lub boczkiem.
Znalazłem przepis j/w ale mam wątpliwości, co smażenia farszu - czy mięso
nie powinno być surowe?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-09-18 11:18:42
Temat: Re: PyzyIdol wrote:
> Znalazłem przepis j/w ale mam wątpliwości, co smażenia farszu - czy mięso
> nie powinno być surowe?
W wydaniu mojej mamy - gotowane.
Pozdr. Krzysiek K. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-09-18 20:00:11
Temat: Re: Pyzy>na tarce, odcisnąć sok (zostawić go aby
>odstał się krochmal). Dodać go do masy ziemniaczanej. Gotowane ziemniaki
ja znam wersje "kurpiowska",ze zamiast dodawac gotowane ziemniaki, dodaje sie
maki i jajko zeby sie kupy trzymaly. Nadzienie do pyz musi byc z surowego
miesa. Pyzy po ugotowaniu maja taki brazowawy kolor, na drugi dzien sinieja.
Pyza gotowana a podsmazana to jakby dwie rozne pyzy, praktycznie niepodobne w
smaku. Robila je moja babcia, zawsze "na oko" w ilosciach - cale wiadro
(wspaniale sie przechowuja mrozone).
<Eva> and my boxer boy-> http://hometown.aol.com/evajp/index.html
~~~The past is behind us, the future is a mystery,
today is a gift, that's why they call it THE PRESENT.~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |