Data: 2001-10-16 19:48:10
Temat: RE: Głupota - konkretyzacja
Od: g...@i...pl (Agnieszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
agni:
> Jeszcze jeden ślad 'głupoty' pozwole sobie wskazać.
> Myśle tu o ścisłym, bezmyślnym trzymaniu sie schematów, standardów,
> stereotypów, a szczególnie o wierze w ich nieprzemijalność.
All:
>Źródłem - konformizm.
Źle ujęłam to co miałam na myśli.
Oczywiście nie ma nic zdrożnego w wierności ideałom, trzymaniu się jakichś
standardów, znalezieniu trwałego oparcia- do momentu, aż nie stanie się to
bezmyślnym, bezkrytycznym naśladownictwem, poddaniem się powszechnym
tendencjom. To już ewidentna głupota, a źródłem jej - jak piszesz-
konformizm.
Przede wszystkim jednak chciałam napisać, że czymś okropnym jest twarde
upieranie się przy dawnych schematach, trwanie przy "racjach" dawno
podważonych, wiara w ich uniwersalność. Życie gwałtownie się zmienia. To
często wywołuje w ludziach strach przed nowym, nieznanym. (Stąd też przecież
między innymi konflikty międzypokoleniowe- młodzi potrafią się szybciej
przystosować). Nauka czyni postępy, pokazuje nam nowe prawa, nowe prawdy.
Głupotę widzę tu w "trwaniu w przeszłości", obojętności na nowość. To widać
ewidentnie w polityce, a także w przekonaniach polit. starszych ludzi (ale
na te tematy pisać nie będę), także - na czym znam się lepiej (;-))- w
szkolnictwie, resocjalizacji, i wielu innych.
Tutaj źródłem głupoty jest raczej strach przed nowym (chodź nie twierdzę, że
trzeba bezkrytycznie i z całkowitą akceptacją przyjmować wszelkie
"nowinki"), brak elastyczności.
Niektóre dziedziny zdają się być mniej obciążone ową głupotą, np. medycyna,
informatyka...
IMHO gdyby lekarze byli w swych metodach tak konserwatywni jak większość
pedagogów (nie twierdzę, że wszyscy :-)), wciąż ugniatalibyśmy chleb z
pajęczyną.
Zastanawiam się z czego to wynika.
Brak motywacji?
pozdrawiam
agnieszka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|