> Dzięki! Rzeczywiście zakwitł pierwszy, jeszcze przed krokusami > a nawet przed ciemiernikiem. /Zapytaj Bogusława czy to nie jego sprawka. /;-) /pozdr. Jerzy Jerzy nie moja sprawka, potwierdzam rannik Pozdr. -- Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
Zobacz także